ponette
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ponette
-
Cześć Gosia! Tak bardzo się cieszę kiedy ktoś napisze taki pocieszający post jak Twój! Ja jestem blondynką z dłuuuuuugimi czarnymi i grubymi włosami na ...łydkach i miejcami na udach. Depilacja nie wchodzi w grę bo po niej moje nogi wyglądają jakbym ścierała skórę na tarce a z każdym kolejnym dniem jest tylko gorzej :-( Martwią mnie drobniutkie cieniutkie włoski na brzuchu które nie tak dawno odkryłam a których do tej pory nie było. Boje sie że zaczną stopniowo się wzmacniać i grubieć - na razie ich nie ruszam. Właśnie drażni mnie ta bezradność bo widzę zmiany a nie mogę nic zrobić żeby je powstrzymać :-( Dziwi mnie również to że pojawiają się włosy w nowych miejscach chociaż okres dojrzewania mam już dawno za sobą ... Kiedyś martwiłam się włosami które mam, teraz moim głów. troską jest aby tych włosów nie przybywało. Radzę sobie z tym defektem coraz lepiej ale są dni kiedy mam ochote skończyć ze sobą - ale to są tylko chwile. Gosiu Twoje włoski to nie tragedia - zapewne większość ludzi tak ma i nawet nie ma tego świadomości. I jeszcze jedna sprawa - na topicu OWŁOSIENIE kilka dziewczyn pisało o tym specyfiku z Allegro \"Skin Doctor\". Ich opinie były pozytywne - mikstura podobno działa . Z kupnem jednak troche poczekam do czasu aż wypowie się więcej kobitek. Byc może się okazać że jest faktycznie super ale po jakimś czasie włosy odrosną ze zdwojoną długością i grubościa. A tak poza tym nie można produktu stosować na piersi i to też o czymś świadczy... (może działanie rakotwórcze?) Być może przesadzam ale ja zawsze jestem podejrzliwa i bardzo ostrożna. pozdrawiam gorąco!
-
Do: Smutna Sylwia :-) PLAŻA...... hmmmmm słowo znane ze słownika, widokówek i dzieciństwa. Chyba jeszcze nikt nie wymyślił takiego kostiumu kąpielowego żeby zakrywał moje obolałe ciało po depilacji i dawał poczucie bezpieczeństwa. W grę wchodzi tylko strój nurka, no ale to zapewne budziło by podejrzenia plażowiczów ;-) Wiesz, w mojej szafie nawet ciuchów typu sukienka, spódnica, krótkie spodenki czy bluzka na ramiączka nie znajdziesz :-( W lato chodzę zapięta po szyję i z niecierpliwością oczekuję zimy. Ale co tam, do morza mam daleko więc czego oczy nie widzą tego duszy nie żal :-) Do: mtt :-) Znakomicie Cię rozumiem. Ja na codzień jestem pogodna, uśmiechnięta i zawsze pocieszam innych w bardziej błahych sprawach a sama... ryczę po nocach. Jest mi tym bardziej ciężko bo nikomu o tym nie mówię tylko duszę w sobie...Ale- czasami tak sobie myślę że Góra dała mi te włosy po coś - tak się pocieszam. Może to głupie ale pomaga. Pamiętacie taki \"Olej Lorenza\" z Susan Sarandon? Ten chłopiec zachorował na nieuleczalną chorobę mózgu, nie było dla niego ratunku a jednak zdarzył się cud. Jego zdesperowany ojciec wynalazł lek i tym samym uratował wiele innych dzieci u których wykryto chorobę! Ten człowiek odkrył w sobie talenty i możliwości o których by pewnie nigdy się nie dowiedział gdyby nie choroba syna. Może i my mamy taką misję do spełnienia ;-) Może zostałyśmy wybrane bo Góra w nas wierzy, mamy możliwości o których nie wiemy a te włosy mają nam to uświadomić? Ehhhh....tak sobie głośno pomyślałam :-) Pozdrawiam Was wszystkie:-)
-
Hej Gosia! Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale rozstęp który zauważyłaś raczej nie powstał na skutek stosowania wody utlenionej - przyczyny są pewnie inne... Pisząc o szkodliwości wody utlenionej miałam na myśli podrażnienia - a nawet zmiany skórne. Ja np. mam bardzo wrażliwą skórę i muszę starannie dobierać kosmetyki. No a woda utleniona to jak by nie było - chemia. Znam też historie dziewczyn które poparzyły sobie skórę podczas farbowania włosów na głowie (oczywiście zapewne nieumiejętnie używały specyfiku). Nie chcę Cię Gosiu zniechęcać opisując te historie bo ja sama myślę żeby spróbować no i napawają optymizmem opisy dziewczyn, które z powodzeniem stosują wodę. Faktem jest jednak to że woda utleniona nie usuwa włosów trwale - cebulki po jakimś czasie się regenerują i odrastają :-( Ciekawa jestem Gosiu czy zauważyłaś u siebie jakieś zmiany po stosowaniu wody jak wcześniej pisałaś. Czy włosy faktycznie się wykruszają? czy rosną słabsze? Serdecznie pozdrawiam :-)
-
Moja siostra (cioteczna) pracuje w aptece i powiedziała że rzeczywiście takiej wody nie ma do kupienia ale można ją zrobić samemu. Jednak ostrzegła mnie że używając takiej wody można zrobić sobie dużą krzywdę bo ma bardzo silne działanie. W aptece dostępna jest woda (chyba, bo nie pytałam) tylko 2% i 3 % ale i jej nie należy nadużywać. Dziewczyny pisały coś o gotowych rozjaśniaczach - może one są bezpieczniejsze? Osobiście mam dużo wątpliwości bo przecież ich głów. składnikiem jest wysoko % woda utleniona....Sama chcę spróbować ale boję się że zabiegi nie przyniosą oczekiwanych efektów a dojdą kłopoty ze skórą :-( Błędne koło.
-
Witajcie Dziewczynki!!! Jestem z Wami już od dłuższego czasu ale nigdy się nie wypowiadałam. Jest mi ciężko bo nie mogę zaakceptować tych włochów ale nie mam zamiaru się skarżyć.... Postanowiłam jednak poznać przyczynę mojego problemu i poddać się badaniom. No i właśnie - jakim? Niektóre z Was pisały o badaniu hormonów. Proszę, napiszcie na czym to badanie polega (krok po kroku)i do kogo się zgłosić - jakiego lekarza. Badanie chcę zrobić prywatnie. Będę bardzo wdzięczna za każdą radę. Pozdrawiam :-)