Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e-v-a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez e-v-a

  1. Balladynka-3mam kciuki Basia-no to masz super,tylko pozazdroscic.Moj maz tez powiedzial,ze chce wszystko robic,ale ja sie boje,czy bede na to mogla spokojnie patrzec jak on to robi.Chyba jestem panikara;)
  2. nowa-na pewno sobie poradzisz,powoli,a i zawsze mozesz napisac i mam nadzieje,ze lzej bedzie.Zycze ci duzo sily,a moze z mezem porozmawiasz,moze on nie wie ,ze ci tak ciezko?.
  3. czesc dziewczyny, gratulacje dla tych,ktore sie rozpakowaly,3mam kciuki za rozpakowujace sie. Nie nadazam czytac.Jezeli chodzi o meningokoki,to wlasnie dzisiaj przeczytalam w gazecie,ze zmarlo 5 letnie dziecko ,ktore bylo zarazone.A szczepienie pewnie nic nie da,bo sa 3 rodzaje bakterii A,B i C.Na B nie ma szczepionki,a to najczesciej atakuje. Justyna -ale mnie wystraszylas,ale chyba to nie ty,zrob sie na czarno ,to nikt sie nie podszyje.Ladna masz corcie.Co u meza?Zrobil badania? Wszystkie bobaski sa sliczne,tylko ogladac. Wisienka-ja mam termin na 26.07,ale chcialabym urodzic 25.07,bo moj maz ma wtedy urodziny,bylby fajny prezent.
  4. witajcie, gratulacje dla tych dziewczyn,ktore sie wlasnie rozpakowaly. Zazdroszcze tym,ktore maja dzieciaczki przy sobie. Aneczka -nigdy nie mialam jeczmienia,wiec nic nie moge poradzic. Justyna-moze twoj maz choruje na cukrzyce?Jesli nie,to powinien zrobic badania,moze ma anemie albo co innego.Bo ciagle zmeczenie czy sennosc to nie jest chyba normalne. Glodna jestem i mam ochote na kiszone ogorki od mojej mamy,bo pozniej nie bede mogla.Do pozniej.
  5. witajcie, strasznie duzo napisalyscie,poczytam pozniej,jestem ciekawa,czy ktoras juz urodzila. A u mnie nic.Przyszlam wlasnie od lekarza,wszystko w porzadku,akcja serca u maluszka doskonala,zadnych skurczy,szyjka dluga i dobrze zamkinieta.No i jeszcze 10 dni do terminu.Ja juz nie moge,ciezko ,no i jeszcze ten upal.3mam kciuki za te u ktorych cos sie dzieje.
  6. wlasnie pokazalam zdjecia twojej coreczki mojej corce i ta stwierdzila,ze jest slodka i fotogeniczna,tak,ze na pewno zostanie modelka.
  7. Slawunia -moja corka nazywa sie tez Olivia Maria!!!!
  8. ja przytylam w pierwszej ciazy 26 kilo,teraz 17,ale mam wrazenie,ze teraz bedzie trudniej zrzucic dodatkowe kilogramy.
  9. Marta-ja tez nie wiem,ale moze im jestem starsza,to mam wiecej lekow,inaczej podchodzi sie do wlasnego zycia?Ja moja corke urodzilam jak mialam 25 lat i prawie nic nie pamietam,nawet nie wiem czy mi czop sluzowy odszedl wtedy,bo nie pamietam,albo nie zwrocilam uwagi.Nic tez nie czytalam,poprostu bylam zielona i przezylam.A teraz,szkoda gadac.
  10. Marta-z tymi workami,to dobry pomysl,przynajmniej tanie i ekologiczne;) Ania-ja tez mam straszne nogi ,ale pocieszam sie ,ze to woda w wiekszym stopniu.Ostatnio czytalam,ze celulitis jest wodny i tluszczowy,wiec mam nadzieje,ze to u mnie wodny,bo jak nie to nie wiem co zrobie.Ja nie tylko boje sie o malenstwo,ale i o siebie.Nie wiem dlaczego,bo przeciez to moj drugi porod bedzie.
  11. ja pewnie bede musiala cala garderobe wymienic,bo po porodzie to sie w nic nie zmieszcze.Przed ciaza mialam rozmiar 34,a teraz przez ten brzuch ,to do ciazowych sie ledwo mieszcze ,ale nic nie kupuje juz ,bo na te dwa tyg.,to sie nie oplaca.
  12. hej dziewczyny, gratulacje dla rozpakowanych dziewczyn.Dzisiaj nachodza mnie jakies leki,ale poczytalam was troche i usmialam sie jak nigdy.Z tymi brzuchami o sciane,ha,ha,ha.Jak na razie wszystkie szczesliwie sie rozpakowaly,dzieciaczki zdrowe,wiec mam nadzieje,ze zaraze sie tym pozytywnie i u mnie tez wszystko bedzie szczesliwie ,pomimo moich lekow. Dominisia-moj lekarz powiedzial mi,ze mam go poinformowac ,jak odejdzie czop.Ale kazdy podchodzi do tego roznie.Niewiem. Zycze wszystkim milego wieczoru.
  13. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam, Zazdroszcze Anulce,ja jeszcze mam 2 tygodnie. Minka-oprocz picia wody,mozesz kupic specjalne herbatki,albo globulki,zapytaj w aptece. Pozdrawiam.
  14. Ania-wszystkiego najlepszego,kwiaty dla ciebie
  15. witam, wczoraj pytalam poloznej o te badanie i powiedziala mi,ze te badanie jest tylko zalecane,bo jakbym miala paciorkowca,to w czasie porodu mogloby sie dziecko zarazic i dostac np. sepse czy inne chorobsko. Blada gratulacje,czy moze pamietacie na ktorej stronce byl ten artykul o tym jak uniknac ciecia krocza?Bylabym wdzieczna za informacje. Ktora to chciala urodzic 13-go?Jestescie juz gotowe?;) Milego dnia wszystkim.
  16. dziewczyny,czy wam zalecali lekarze pod koniec ciazy test na paciorkowce?
  17. witajcie dziewczyny, 3mam kciuki za nastepne rozpakowujace sie , wszystkiego dobrego dla Krzysia Basia-ale mi smaka narobilas na te smazone kanie,uwielbiam grzyby pod kazda postacia.Fajny bobasek z twojego malenstwa. Jestem jak najbardziej za porodami rodzinnymi,wtedy tatusiowie nawiazuja wiezi ze swoimi pociechami i jest to takze dla nich ogromne przezycie uczestniczyc przy porodzie ,nie tylko dla kobiet.
  18. Olcia-podoba mi sie to imie. Justyna-ja sprawdzilam swoje imie i tylko czesciowosie zgadza.
  19. Olcia,Wisienka,Aneczka,Justyna,Basia i inne dziewczyny,dziekuje za mile przyjecie. Ja mam termin dokladnie na 26.07,ale boje sie ,ze przenosze ,bo na razie nic nie wskazuje na wczesniejsze rozwiazanie.Szyjka dluga na 4 cm,zamknieta,zadnych skurczy.Zazdroszcze tym ,ktore maja porod za soba.Jedynie co mam,to bole kregoslupa,bo jestem niska,a brzuch strasznie duzy,112 w obwodzie.Chodze po schodach ile sie da,chyba zaczne pic ta herbate z lisci malin ,o ktorej pisalyscie,ale czy to cos pomoze?.Moj gin. mowi,ze to dziecko decyduje ,kiedy chce przyjsc,wydzielaja sie jakies hormony czy cos takiego. Musze powiedziec,ze chociaz strasznie sie boje,to wasze opisy porodow co jakis czas mnie uspokajaja.Dziekuje.
  20. dziekuje za zaproszenie,na pewno skorzystam.
  21. witam, od jakiegos czasu czytam was i bardzo mi sie wasz topik podoba.Jestescie takie zzyte z soba.Przezywalam z wami wasze leki,zwlaszcza o malego Krzysia,duzo sie od was dowiaduje,postanowilam napisac,bo sama mam termin za dwa tygodnie i 1 dzien.I tez boje sie,ale wy podnosicie mnie na duchu. Sliczne macie dzieciaczki.Pozdrawiam was serdecznie i zycze duzo dobrego.
  22. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    niestety nie wiem czy to ona chciala,czy to lekarz nie widzial przeciwskazan.W tym szpitalu odradzaja cesarke,bo to zawsze operacja,ale robia je rowniez na zyczenie,bo nie moga odmowic. Ja osobiscie gdybym miala pierwsza cesarke,nie ryzykowalaby przy drugim porodze.Dlatego wlasnie nie zgodzilam sie na wyciecie miesniaka przed zajsciem w ciaze,bo balam sie ,ze macica moze peknac.
  23. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    jezeli chodzi o cesarka,to w zeszlym tygodniu jak bylam w szpitalu ,byla ze mna w pokoju babka,ktora urodzila drugie dziecko normalnie,a pierwsza miala cesarke,bo dziecko nie chcialo sie odwrocic glowka do dolu.Wydaje mi sie,ze to pewnie zalezy od wielu czynnikow czy druga cesarka jest potrzebna.
  24. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, Malutka- z tego co ja wiem,tak bylo w Bayern,po lini matki pochodzenie mozna bylo uzyskac do 90 roku od 91 przepisy sie zmienily,nie wiem czy dotyczylo to calych niemiec czy tylko Bayern.
  25. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    anulka-moj lekarz jest bardzo ostrozny,a dwa razy na CTG pokazalo skurcze,to powiedzial,ze jak bede przez sobote i niedziele gorzej miala,to mam isc do szpitala.Do piatki nic takiego nnie zaoserwowalam,ale w niedziele i poniedzialek brzuch sie twardy robil,co pare minut sie napinal,to mnie wyslal do szpitala.W szpitalu powiedzieli,ze to nic takiego,wszystko w normie,to nie sa jeszcze bole,kazali odstawic tabletki ,poobserwowali pare dni i wypuscili.Powiedzieli ,ze mam sie oszczedzac,a jezeli bole przyszlyby,to oni od 35 tygodnia i tak na skurcze nic nie beda dawac,tylko pozwalaja dzieciom przyjsc na swiat.Ja mam jednak nadzieje,ze do konca 36 tygodnia wytrzymam. Anulka-mialas moze cos takiego,ze ogarniala cie panika,ze cos moze z toba sie stac podczas porodu,ja ostatnio nie moge odpedzc sie od zlych mysli,to strasznie meczace.O malenstwo sie nie boje,ale o siebie.
×