Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

e-v-a

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez e-v-a

  1. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Marta-a moze to nie od blaszki,talko od temperatury zalezy?Podobno duzo zalezy od pieca.Ja pieke ciasta przewaznie na 180 °C,a moja mama w swoim musi miec nizsza temp,bo jej sie z wierzchu przypala.
  2. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    probowalam tak zatanczyc,ale z moim brzuszkiem nie daje rady
  3. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc wszystkim, melduje sie stara baba, wczoraj strasznie sie denerwowalismy z malenstwem,nerwy mi puszczaly,jak ogladalam ten mecz.Bardzo lubie pilke reczna i nozna.Kiedys,jak jeszcze nie bylam taka stara,a nawet jeszcze dzieckiem bylam ,to chodzilam czesto na treningi Otmetu,bo moja ciocia grala w reczna,ale to byly lata temu.To byly czasy... A w niedziele,bedzie goraco,bo graja polacy i Bremen prawie jednoczesnie. Dzisiaj snil mi sie horror,nie napisze,bo az sie boje o tym myslec.Chodzi o ciaze naturalnie.To byl tylko zly sen,moj nieslubny mowi,ze to moje obawy mi sie snia,i nic sie nie stanie zlego. Karlsruhe-ja tez takie cos mialam z parkietem,niestety nie dalo sie go uratowac,bo sie po wyschnieciu rozlecial,zreszta byl stary,to dlatego.Nie wiem co moglabym ci poradzic,ale ja kupilam pod wszystkie stojace na podlodze kwiatki takie podstawki z drewna na kolkach i mam nadzieje,ze nic sie nie stanie.Moze laminat,jak wyschnie wroci do normy,ale zapytaj moze fachowcow w firmie,ktora kladzie podlogi. Ale dzisiaj sie rozpisalam,ale jutro nie zajrze,bo jedziemy do Wiesbaden ,wiec dzisiaj podwojnie. Dowiedzialam sie ,ze bedziemy mieli zalatwianie nazwiska i obywatelstwa dla maluszka i powinnismy to zrobic jeszcze przed narodzinami,zeby nie bylo to jeszcze bardziej skomplikowane. Koncze juz ,zycze wam milego,slonecznego(tak ,jak u mnie ,wiosennego)dnia.
  4. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Elzbieta-tak mam juz taka duza corke,nawet wyzsza od mamy,ale to zadna sztuka. Wlasnie zapytalam corke,czy bedzie mi pomagac przy malenstwie.Odpowiedziala,ze owszem,ale jeszcze nie wie czy na spacer tez pojdzie,bo my mieszkamy na wsi i smiala sie ,ze ludzie pomysla ,ze to jej dziecko. Dziewczyny,co jest dobre na anemie,Zelazo spadlo mi z 14,4 na 11,4.Lekarz na razie nic nie mowil,ze mam brac zelazo,wiec sama nie chce brac,ale moze jakies soki?Tylko nie wiem co podwyzsza zelazo.
  5. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc wszystkim, Belaiza-zapomnialam ci pogratulowac przedluzenia umowy,wiec teraz nadrabiam,gratuluje!Ciesze sie ,ze kot wrocil,az sie wzruszylam czytajac twoja wiadomosc. Mam nadzieje,ze nasi chlopcy wygraja dzisiaj,ale podobno 6 zawodnikow bylo chorych(wirus). Dziewczyny-mam nadzieje,ze moja 16 -letnia corka nie cofnie sie w rozwoju,jak urodzi sie siostrzyczka czy braciszek,ha,ha,ha. Zycze milego dnia ,pozdrawiam.
  6. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, ja niestety meczu nie ogladalam,ale ciesze sie,ze polska wygrala.Mam nadzieje,ze jutro obejrze.Za to ogladalam mecz pilki noznej ,Bayern zremisowal i dobrze.Dzisiaj gra Bremen i mam nadzieje,ze wygraja. Bylam wczoraj u lekarza,malenstwo rosnie,wszystko dobrze,tak,ze moge w sobote jechac pociagiem do Wiesbaden.Na 60-tke. Agamor-jesli masz termin na lipiec,to jest topik \"Lipiec 2007\",ale ja tylko czasami pisze. Belaiza- zdecydowaliscie sie zabrac chlopcow?Na pewno bedzie to inyczej wygladalo niz do tej pory,ale wierze ,ze obedzie sie bez wielkich problemow. Pozdrawiam was ,a zwlaszcza ciezarowki. U mnie dzisiaj slonecznie,wiec i humorek dobry.
  7. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc, dziekuje dziewczyny za pocieszajace slowa.Ja w pierwszej ciazy nie balam sie tak jak teraz,bo wczesniej nie mialam miesniaka i nie mialam 41 lat. Limes-ja nie boje sie tego czy dziecko moze byc chore,bo te badania moglam zrobic,ale nie chce,bo i po co,przeciez i tak nie wyciagne konsekwencji,tzn nie powiem,ze nie chce mojego dziecka.Balam sie,czy dzieciatko sie rusza i czy serduszko bije.Czy miesniak nie uciska i przez to mosze cos zlego sie stac. Dzisiaj juz jest lepiej,chociaz mam taki obolaly brzuch,tak troche ciagnie.Nie wiem czy to normalne.Ale moze to ten miesniak . Zycze wam milej niedzieli ,pozdrawiam.
  8. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    dziekuje Belaiza za pocieszenie,a przepis na Zwiebelkuchen przesle przy okazji,bo ja nie za bardzo sie na tym znam,wiec Oliver musi to zrobic,jak znajdzie troche czasu.
  9. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, witam nowe dziewczyny, Belaiza-szkoda kotka,to ten ,co siedzial u ciebie na kolanach? dziewczyny,nie moge dzisiaj z soba wytrzymac.Sama nie wiem co mi jest.Jestem jakas niespokojna,nawet do tego stopnia,ze bylam do poludnia w szpitalu,mam znajomego ordynatora z ginekologii,zeby zobaczyc co z dzieciatkiem i zeby siebie uspokoic.Robil USG 4 D ,z malenstwem wstystko ok,ale bylo odwrocone plecami i nie chcialo sie za nic odwrocic,wiec ominela mnie okazja zobaczenia czy to chlopiec czy dziewczynka.Ma waskie biodra,to pewnie chlopiec,ha,ha.Troche mnie uspokoilo,ale dalej mysli mam straszne,doslownie horrory sobie wymyslam ze strachu.Czy wy tez tak mialyscie,czy macie?Nie wiem jak przezyje te pozostale do rozwiazania miesiace.Moze jutro bedzie lepiej,moj facet mowi,ze to hormony. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie,moje kochanie zrobilo salatke,wiec zmykam.Pa.
  10. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, Belaiza-bardzo mi przykro,serdecznie wspolczuje,sciskam cie mocno. Chantall-zycze ci duzo dobrego,to normalne,ze sie boisz,wierze,ze wszystko bedzie dobrze i za dwa tygodnie przeczytamy dobra wiadomosc. Ja jeszcze nie najlepiej sie czuje,wiec zmykam. Pozdrawiam was serdecznie.
  11. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam wszystkich, oczy mnie bola od czytania,tyle stron w jednym dniu. MartaHB-super z tymi oczami,mnie tez sie wydaje ,ze mi juz oczy od tego czytania wiedna.Super! Belaiza-mam nadzieje,ze sen sie spelni,a tak nawiasem mowiac,moja babka od snow powiedziala,ze przed snem nalezy zadac sobie konkretne pytanie i poprosic o sen dotyczacy tego pytania.Ja wczesniej pytalam ,dlaczego?No i dostalam odpowiedz.Mam na mysli butelke.Co z waszym kotem? Nie moge dalej pisac,bo oczy mnie bola i glowa tez zaczyna,ide wypoczywac,bo nie za dobrze sie czuje. Pozdrawiam wszystkich,zycze wszystkim milego dnia.
  12. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, Tofi-dziekuje,ze w moim imieniu przyjelas nowe \"ciezarowki\",mnie umknelo. Teraz osobiscie witam nowe dziewczyny w ciazy oraz te nie w ciazy,bo nie wiem czy tez nie przeoczylam. Szkoda,ze z powodu tabelki znowu jakies nieporozumienia. Nie dziwie sie Monice,ze tak zareagowala,bo sposob w jaki ktos wyrazil opinie nie wydaje mi sie najlepszy.Na pewno Monika poczula sie zaatakowana. Moniko-troche zasmucila mnie rowniez twoja reakcja,bo ten topik bardzo mi sie podoba i nie chcialabym,zeby z powodu nieporozumien przestal istniec. Szkoda,ze nie zawsze jestesmy w stanie przemyslec swoje odpowiedzi,zwlaszcza pod wplywem wzburzenia,zanim je wyslemy. Mam nadzieje,ze i tym razem uda nam sie zalagodzic konflikt. Pozdrawiam wszystkich.
  13. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc,witam wszystkich, glowa przestala mnie bolec,ale za to brzuch mi pecznieje chyba,wygladam nie na 14 tydz tylko na 25 pewnie.Mysle ,ze to problemy z jelitami,ale chyba nic na to nie poradze.Boje sie tylko,ze jak tak dalej pojdzie,to jak bede wygladala pod koniec ciazy? Nie moge wiecej pisac ,bo dostalam pozwolenie na 5 min,bo moj chce cos instalowac. Pozdrawiam \"stare\" i nowe dziewczyny,milego wieczoru.
  14. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Ignorancjo-nie moge myslec,nie drecz mnie prosze,kobiet w ciazy sie nie dreczy.Czekam na odpowiedz.
  15. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, mam nadzieje,ze u was wszystko w porzadku.U nas jeszcze wieje,a ja musze zawiezc moja corke do babci,15 km od nas.Troche sie boje,a poza tym,to od wczoraj strasznie boli mnie glowa,chyba przez ten wiatr.Caly czas spedzam w lozku. Ignorancja-nie wiem o co chodzi z tym \"dlaczego\",moze mi napiszesz,ale ja od wczoraj nie moge myslec przez ten bol glowy.Napisz mi prosze,bo bede sie dalej glowila.Czy to jakis wyrzut? Bardzo mi przykro,ze twoj ogrod ucierpial,ale najwazniejsze,ze wam nic sie nie stalo. Jak juz wstalam,to chyba sie ubiore i sprobuje zaczac funkcjonowac. Pozdrawiam was serdecznie.
  16. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witajcie, wczoraj spedzilam z Belaiza i jej mezem bardzo mile popoludnie i wczesny wieczor,mam tylko nadzieje,ze im rowniez bylo milo,ale nie jestem pewna,bo ze mnie straszna gadula i teraz sie wlasnie nad tym zastanawiam. belaiza-mam nadzieje,ze szczesliwie dojechaliscie do domu. Skagenka-pewnie przydalby sie taki tlumacz,ale wtedy nie byloby tak wesolo. Dzisiaj zle spalam i boli mnie prawa strona glowy z okiem i karkiem wlacznie.Moze jakis masaz mi pomoze,bo nie wytrzymam. U mnie sie rozjasnia,slonko wychodzi zza chmur. Zycze wam milego dnia.
  17. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam wszystkich, wlasnie czekam na Belaize,mam nadzieje,ze niedlugo przyjedzie. Dziewczyny dziekuje za mile slowa,dzisiaj bylam u fryzjera i zafarbowalam wlosy,lekarz powiedzial,ze to nie zaszkodzi,ale troche o tym mysle,ze moze niepotrzebnie farbowalam.Ale nie moglam patrzec juz na moje siwe wlosy. Elzbieto-moja corka ma 16 lat i w lipcu bedzie miala siostrzyczke lub braciszka i mardzo sie cieszy.A ja mam 41 lat,wiec ty jestes w jak najlepszym wieku na 2 dziecko. Dziewczyny w ciazy-duzo zdrowia i aby wszystko przebieglo szczesliwie. Pozdrawiam wszystkich.
  18. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Sarra-nie potrafie jeszcze tak dobrze obslugiwac komputera,ale do tego czasu moze sie naucze,albo poprosze mojego faceta(jesli bedzie mial czas).A Tofi zdjecie wkleila na topik ,bo nie pamietam.
  19. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam dziewczyny, Smerfetko-ciesze sie ,ze z twoim tata juz dobrze,fajnie ,ze napisalas.Mam nadzieje,ze twoje problemy mina. Belaiza-skad ty to bierzesz? Bylam dzisiaj u lekarza,lekarz powiedzial,ze ma zapomniec o pierwszym trymestrze,bo teraz ryzako jest nie wieksze jak w 25 tyg,czyli to jest normalna ciaza.Malenstwo w 12 tyg i 5 dniu mierzy 66,6 mm,czyli tyle ile wylicza komputer.Dzisiaj odbijal sie od scianki i skakal w gore,chyba bedzie sportowcem.Nie musze juz brac tabletek,ale powinnam dalej sie oszczedzac i duzo odpoczywac.Tym razem wizyta kontrolna nie za dwa ,a za 4 tygodnie. Pozdrawiam was serdecznie. O kursach jezykowych nic nie wiem ,wiec nie moge pomoc.
  20. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Belaiza-dziekuje za odpowiedz, do zobaczenia w srode,ciesze sie bardzo.Pozdrowienia.
  21. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    Belaiza-Sroda,albo piatek?W poniedzialek i wtorek mam terminy.
  22. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    czesc dziewczyny, Belaiza-super,ciesze sie,ja tez myslalam o przyszlym tygodniu.Moze w czwartek?Napisz czy wam pasuje i o ktorej godzinie przyjedziecie.Opis drogi przysle E-mail.
  23. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    hallo dziewczyny, dzisiaj juz lepiej,chociaz troche mysle,czy z maluszkiem wszystko ok,czy mu moje nerwy nie zaszkodzily. Pare slow na temat jezyka polskiego-jutro moja corka bedzie juz 16-latka,do 3 roku zycia rozmawialismy z nia tylko po polsku,proste zwroty,jak komm,gut ,danke itd,tez znala.W wieku 3i pol lat poszla do przedszkola i tam nauczyla sie po niemiecku,my tez staralismy sie mowic od tego czasu w domu po polsku,na zewnatrz po niemiecku.Obecnie moja corka mowi bardzo dobrze po polsku i niemiecku.Mowi bez akcentu,w polsce na wakacjach musiala isc na pogotowie i lekarz powiedzial,ze gdyby nie wiedzial z karty,ze sie urodzila i mieszka w niemczech,to nigdy by nie uwierzyl,tak czysto mowi po polsku.Moji rodzice ,siostra i brat nie znaja na tyle niemieckiego ,zeby sie dobrze dogadac.Teraz troche maja praktyki,bo moj partner nie mowi po polsku,wiec wzajemnie sie mecza,ale jakos sie dogaduja.Nie wiem jak bedzie to wygladalo z moim drugim dzieckiem,ale postanowilismy,ze ja bede mowila po polsku,moj partner po niemiecku.No i nie wiemy co z francuskim,bo jego rodzina nie mowi po niemiecku.Mam nadzieje,ze dziecku nie zrobi sie galimatias,ale na pewno bedzie mialo trudniej niz moja corka miala.Boje sie troche,ze wybierze z lenistwa niemiecki,bo jest latwiejszy.Tak maja moi znajomi,mowili do dziecka w dwoch jezykach i dziecko rozumie po polsku,ale odpowiada po niemiecku,bo latwiej z wymowa. Pozdrawiam wszystkich. Belaiza -dziekuje za zaproszenie,a moze ty mnie odwiedzisz? Ewolita-moze w innym przedszkolu bedzie lepiej,zycze wam tego.Duzo jednak zalezy od wychowawczyni,tez mamy w grupie chlopca z rosji,ktory we wrzesniu nie umial po niemiecku,teraz zaczyna mowic,ale cwiczylam z nim na obrazkach.Na pewno nie jest latwo dla dziecka i dla wychowawczyni,ale wystarcza dobre checi i duzo cierpliwosci.A wychowawczyni jest osoba dorosla i na dodatek to jej zawod i to ona powinna miec wiecej cierpliwosci.
  24. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    dziekuje dziewczyny za dobre slowa,juz mi lepiej,bo rozmawialam z szefem i okazalo sie ,ze moja kierowniczka z wlasnej nadgorliwosci mnie tak zdolowala.Chciala za wszelka cene zrobic,zeby pracodawca nie poniosl kosztow,a szef jej tylko powiedzial,ze jezeli da sie uniknac zakazu ,to dobrze,ale dobro pracownika jest najwazniejsze i nic nie powinno byc skierowane i rozumiane osobiscie ,to sa sprawy miedzy kasa chorych a pracodawca.Ale ona zawsze miala takie brutalne metody osiagniecia celu,zeby sie przypodobac.Szef powiedzial,ze mam sie nie martwic niczym,dbac o siebie i pracy na oewno nie strace i nie bede miala zadnych klopotow.
  25. e-v-a

    Polki mieszkajace na stale w Niemczech

    witam dziewczyny, od wczoraj czuje sie okropnie,nie fizycznie,ale psychicznie.Boje sie,ze stres wplynie zle na ciaze.Jutro konczy sie 12 tydz,lekarz powiedzial,ze po 13 bedzie mozna odetchnac.Balam sie powiedziec oficjalnie w pracy,ze jestem w ciazy,bo mam stuknieta kierowniczke.Mialam racje,bo w poniedzialek,po feriach powiedzialam,moja kierowniczka zamiast normalnie to przyjac,to zrobila sie prawie\"sztywna\" i powiedziala,ze mam natychmiast powiadomic szefa,bo ona nie moze,ja musze osobiscie.Zadzwonila do biura,narobila paniki,ze jak tylko szef przyjdzie,to ma zadzwonic,bo to pilne.Potem zaczela wypelniac jakies papierki,zagrozenia w miejscu pracy itd.Ja jej powiedzialam,ze lekarz chce mnie wyslac na zwolnienie juz w lutym,bo moja ciaza jest zagrozona.To ona na to,ze dlaczego nie zaraz.Szef zadzwonil,powiedzialam mu,on na to ,ze ok i musze przyniesc od lekarza zaswiadczenie,to wtedy bedzie oficjalnie.Czulam sie jak mala dziewczynka rozmawiajac z nim przez telefon,ja chcialam inaczej go poinformowac,osobiscie.Ale moja kierowniczka zawsze stawia mnie w takich sytuacjach.Nastepnego dnia kierowniczka powiedziala,ze rozmawiala z szefem i mam zaraz isc na zwolnienie,ale nie mam brac zaswiadczenia ,ze nie moge pracowac.Bylam u lekarza,powiedzialam o co chodzi i lekarz powiedzial,ze on nie moze dac mnie na zwolnienie lekarskie,bo nie jestem chora tzn ,krwawienie czy cos innego,ale z tego co widzi,to musi natychmiast zabronic mi pracowac,bo praca naraza moje dziecko,wiec dostalam zaswiadczeniana cztery tyg.W wypadku zabronienia pracy musi mi do konca placic pracodawca,a oni chcieli mnie niejako\"zmusic\",do zwolnienia lekarskiego i wtedy placiliby mi 6 tyg,a potem kasa chorych 60%.Lekarz powiedzial,ze pracodawca nie moze prawnie ze mna tak postepowac i wywierac nacisk,ale mam stres,bo nie wiem jak zareaguja,a ja niestety nie potrafie o tym nie myslec.Tak sie boje o maluszka. Napisalam strasznie duzo,ale musialam sie wygadac.Pozdrawiam was.
×