Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

E.C.

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Witam :) daaaawno tu nie zagladalam,ale niestety moje prawie dwu letnie \"malenstwo\" ;) zajmuje mi duzo czasu a wieczorami nadrabiam prace domowe.Ale widze,ze stare forumowiczki tez nie maja czasu.Ciesze sie,ze topik dalej zyje,ze nowe dziewczyny,ktore niestety nie znam,dbaja o niego :) wierze,ze was tez spotka upragnione szczescie,wczesniej czy pozniej.Mnie spotkalo po 3 latach staran w pozniejszym wieku :) wiec nowe forumowiczki prosze nie watpic,macie czas nawet do czterdziestki :)W tym wieku macierzynstwo tez jest fajne :) ja juz niestety niedlugo bede miala 44 ha,ha,ha Olinek-ja dalej wierze :) Kijanka-a sprawdzalas tarczyce?Moze twoje dolegliwosci,to jej sprawka.Albo transport zelaza jest zly,dlatego lekka anemia? Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,staraczki :)
  2. wszystkiego najlepszego w Nowym Roku,oby byl dla wszystkich szczesliwy a szczegolnie dla staraczek :)
  3. witam :) Piekna jest radosc w Swieta, cieple sa mysli o bliskich. Niech pokoj.milosc i szczescie otoczy dzisiaj was wszystkich. By nastroj Swiat Bozego Narodzenia, pelny magicznego uroku byl zawsze z Wami kazdego dnia, w nadchodzacym 2009 Roku. Drogie dziewczyny zycze wam radosnych Swiat,milosci i staraczkom szczescia w staraniach :)
  4. witam, Horania-serdecznie gratuluje :) Aneta-nie wiem czy juz nie urodzilas.Zycze ci wszystkiego najlepszego :) Pluszka-zerknelam na stopke i teraz sie dowiedzialam,ze Szymus urodzil sie w tym samym dniu co Raoul. :) Raoul tez wchodzi na wszystko,wyciaga z szuflad,nie daje spokoju kotu itd. Ale jestem szczesliwa,chociaz troszke zmeczona :)
  5. witam, u nas notoryczny brak czasu,Raoul chodzi,ale nie sam tylko za reke i caly czas musze z nim chodzic,a jak nie chodzimy,to ciagle cos psoci.Dzisiaj prawie nie wyrzucil mi z koszyka sloik ogorkow kiszonych.Podniosl za sprezynke,ale cale szczescie,ze nie mial juz tyle sily,zeby go poza koszyk wyrzucic. Olinek-ciesze sie ,ze mialas cudowny urlop.Fajnie,ze tu zagladasz. Anik-jak ten czas szybko leci,ani sie obejrzysz a roczek stuknie jak nam.A impreza w lokalu dobry pomysl,bo w domu tylko urobic sie mozna. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny,do nastepnego razu.
  6. witam dziewczyny, widze,ze ostatnio ruch tu sie zrobil,i bardzo dobrze. Aneta-ciesze sie ,ze u ciebie wszystko w porzadku,waga sie nie przejmuj,po porodzie zrzucisz.Ja przytylam 20 kg,jeszcze zostalo mi 5 kg do zrzucenia,ale musze sie przyznac,ze nic w tym kierunku jeszcze nie robilam.Wlasnie teraz zaczynam,bo w lipcu wesele brata,wiec musze sie do ciuchow zmiescic. Horania-gratuluje ksiezniczki,bardzo ladne imie wybraliscie.Wszystkiego dobrego. Smutaska-wierze,ze moglabys mowic o Tosi 24h,bo ja o Raoulu tez he,he,he.U nas noce od dawna przespane,ale od 3 tyg maly lobuz nie chce spac w dzien.tzn nie chce sam zasypiac. Anik 31-gratuluje serdecznie.Dlugasny jest twoj synus,a bez znieczulenia,to podziwiam.Ja tez najpierw chcialam bez,ale u mnie wywolywali tabletka porod i dostalam szoku bolowego i niestety nie moglam wytrzymac,a jak dostalam znieczulenie,to nic nie czulam,ale sil ubywalo i nie moglam przec.Ale najwazniejsze,ze wszystko bylo ok. vanilka80-witaj,wszystkiego dobrego Pluszka-fajnego synusia masz,do ciebie widze podobny. Olinek-trzymam caly czas kciuki i wierze,ze w koncu przeczytamy o dobrej nowinie. Pozdrowienia dla wszystkich.Raoul skonczyl 9 miesiecy i musze go juz gonic,bo tak na czworakach zasuwa,weszlismy w bardzo absorbujacy okres.
  7. witam dziewczyny, nie moglam wczesniej zlozyc wam zyczen,bo lezalam od soboty.Ale chce wam przynajmniej milego swiatecznego wieczoru zyczyc. No i pomyslnosci,zdrowka i spelnienia marzen. Aneta,Anik-ja tez na poczatku sporadycznie pisalam,ale czesto zagladalam na lipcowki,dopiero na poczatku 9 mies.pisalam aktywnie,bo juz sie nie balam,bo wiedzialam,ze nawet jesli troche wczesniej dzieciaczek przyjdzie,to nie powinno byc problemow.Okazalo sie ,ze jeszcze musialam miec wywolywany porod.wszystkiego dobrego.
  8. Pluszka-no szkoda,ale tu tez od czasu do czasu mozemy pogadac.Co u was wogole slychac ,malenstwo pewnie juz duze i ruchliwe.Moje jeszcze nie raczkuje,ale slizga sie na brzuchu,tylem i ciagle parkuje pod fotelem. Aneta-strachy jak pisze Olinek sa normalne,ale nie czytaj za duzo i´sie sama nie nakrecaj,bo to niepotrzebny stres.Na pewno jest wszystko ok.U mnie w dwoch poprzednich ciazach nie bolaly mnie piersi,zero mdlosci i od poczatku plamienia,wiec bylo wiadomo,ze sie nie rozwija.Potem powiedzialam sobie,ze nie bede panikowac jak zaszlam ponownie w ciaze,bedzie co bedzie i tak nic nie zrobie jak cos byloby nie tak,no i bylo inaczej.Prawie zydnych mdlosci,ale piersi bolaly jak cholera.Teraz mam moje dzieciatko.A u ciebie wszystko bedzie dobrze.
  9. Hallo Aneta-juz widze,ze bede czesciej na kafe zagladac.O straszenie sie nie martw,ja mam bardzo ciemne wlosy i duzo siwych,wiec mozesz sobie wyobrazic jak ja straszylam,ale fasolka najwazniejsza.Ja nie mialam wcale mdlosci,wiec jest roznie z tym.Krotkie plamienia tez moga wystapic,ale naturalnie jak tylko jeszcze sie jakies pojawia,to jedz do lekarza sprawdzic,albo jak pojawia sie jakies bole brzucha.A w ktorym tygoniu teraz jestes? Pozdrowienia .
  10. Anetko-ja po moich przejsciach z poronieniami zrezygnowalam z sexu przez cala ciaze.A moj lekarz powiedzial,zeby wstrzymac sie z farbowaniem wlosow do konca 3 miesiaca,bo to jest faza rozwojowa,po 3 jest juz praktycznie wszystko wyksztalcone i rosnie.A co do przytulanek,to tez sie lepiej do konca 3 miesiaca wstrzymac,bo pierwsze 3 miesiace zawsze sa zagrozone poronieniem.Wszystkiego dobrego dla ciebie i twojego malenstwa.
  11. witam, Anetko-serdecznie gratuluje,ciesze sie bardzo,ze sie udalo.Wierze,ze tym razem bedzie wszystko ok.Widocznie bylas skoncentrowana na twojej chorobie,ze sie odprezylas i sie udalo.Zreszta nie wazne jak to sie stalo,wazne,ze sie stalo!!!Uwazaj na siebie,postaraj sie nie myslec o zlych rzeczach,mysl pozytywnie.Ja powtarzalam sobie codziennie jak mantre:wszystko bedzie dobrze.I bylo.Wam tez tego zycze. Olinku-na ciebie taz przyjdzie kolej,juz dostaje gesiej skorki na mysl,ze kiedys napiszesz:dziewczyny,jestem w ciazy.Pozdrawiam serdecznie.
  12. Mala 35-nie wiem dlaczego tak jest,ale jezeli kochasz partnera,to pomysl tez o nim,on tez ma prawo do wlasnego dziecka,tez chce byc szczesliwy.Mam nadzieje,ze zaakceptujesz swoja ciaze,moze tym razem bedzie coreczka?Zycze ci tego z calego serca.Pozdrawiam.
  13. witajcie dziewczyny, Olinku-przykro mi ,ze sie nie udalo,pewnie nie ma takich slow,ktore moglyby cie pocieszyc.Moze ta przerwa przyniesie cos dobrego.Tak jak ze mna bylo.Jak wyluzowalam to zaraz zaszlam w ciaze.Zycze ci spokoju i wszystkiego dobrego.Mam nadzieje,ze bedziesz tu dalej zagladac.Pozdrawiam. P.S. Ja mojego synka wysnilam.tzn sen powiedzial mi co zrobic.Chodzilam na terapie,a moja terapeutka zajmuje sie snami.Odtad uwierzylam w sny.Moze powiesz,ze to bzdury,ale moja terapeutka powiedziala,ze mam przed snem prosic o sen np.dlaczego nie moge zajsc w ciaze. i tak do skutku co noc,az sie przysni.Mam nadzieje,ze nie uznacie mnie za idiotke,ale od czasu jak mi sie wysnilo i zaszlam w ciaze,to wierze w sny.
  14. Anik-gratuluje,a coreczka tez bedzie zadowolona z braciszka.
×