gafi

Waikiki nasze plemniczki biegają jak szalone (widziałam osobiście). Rozbiegają się w różne strony i machają ogonkami. Zastanawialiśmy się tylko czy w jakąś nawigację ich nie wyposażyć żeby szybciej trafiły!!

Ja z moim partnerem na pewno nie jestem spokrewniona ale mimo wszystko lekarz sugeruje przebadanie genomu czy jak to się tam nazywa. Jeszcze nie wiem jak wygląda to badanie i ile kosztuje. Napiszę coś więcej po wrześniowej wizycie lekarskiej. Na razie karmię swojego mężczyznę płatkami owsianymi (podobno są plemnikotwórcze) i liczę na to, że w końcu uda się nam zmajstrować naszego dzidziusia.

No właśnie mam zamiar zrobić te badania we wrześniu. Teraz mam końcówkę @ i jak zwykle cichą nadzieję, że w tym cyklu się uda.

Porody rodzinne są super. Uważam, że mężczyzna poza tym, że emocjonalnie to technicznie jest potrzebny. Masuje plecy, można się na nim "uwiesić" jak boli ... Wiosna, wiosna ... śnieg się rozpuścił i było widać syf w ogródku. Na szczęście udało mi się wszystko wygrabić. Tylko nie wiem jak to się stało ... trawa mi już po kolana urosła. Będę kosić przed świętami.

Ja jeszcze psychicznie nie doszłam do siebie po poronieniu. Ledwie skończyłam krwawić, a dostałam @. Od półtora miesiąca noszę coś między nogami. Momentami czuję się tak, jak by podpaska była nieodłączną częścią składową mojego ciała hehehe. Moja córka napatrzyła się jak się męczę po utracie ciąży i teraz ciągle mówi, że ma nadzieję, że już nie będziemy się starać :((( Poza tym coraz częściej wychodzi słońce, nastrój ciut się poprawia. Mój mężczyzna na kilka dni wyjechał więc nadrabiam zaległości w czytaniu postów na forum bo przy nim jakoś tak na nic nie mam czasu. Czasem tak się z Was uśmieję, że aż mnie boki bolą. A czasami czytam i łezki mi kapią na klawiaturę. Postanowiłam zrobić jeszcze jeden kierunek studiów podyplomowych i rozglądam się za uczelnią.

Super odchudzająca i oczyszczająca dieta: - pierwszego dnia nic nie jeść - drugiego dnia jeść to co pierwszego - trzeciego dnia jeść to co drugiego - czwartego dnia jeść to co trzeciego - piątego dnia jeść to co czwartego i ..... UWAGA .... - szóstego dnia iść na wielką łąkę i wypiąć goły tyłek. Jak się usłyszy z tyłu chrupanie to znaczy, że tyłek wcina trawę :))))))

Witam Dzisiaj dostałam pierwszego po poronieniu okresu. Trochę mnie zaskoczył, bo przez miesiąc krwawiłam i sądziłam, że przynajmniej kilkanaście dni odpocznę od podpasek. Niestety po ośmiodniowej przerwie przyszła @. Zastanawiam się czy nie powinnam przez jakiś czas uważać ...

Staraczki : nick...... wiek....... skąd?........... starania od? ........termin@ gagatka..24 lata......małopolska........od 04.2009..... 03.02.2010 mallgos.. 28 lat........mazowieckie......od: 05.2009..... ewuska99.. 25lat.....zach-pom..........od:06.2008..... moniq123. 24lata.....kujawsko-pomo...od: 11.2008.... Gabrysieńka..29 lat ...śląskie ...........od 08.2009...... karla83...26 lat .......pomorskie ......... 10.2008......... loza.......23lat .........podkarpackie ... od 07.2009..... Paula_27...27lat.......wielkopolskie..... od stycznia 2009.... OJolinar ...24 lata.....śląskie............. od lutego 2009.... Linijka......25lat.....świętokrzyskie... .. od maja2009..... klaudusia...26lat......mazowieckie....... od 08.2009....... zuzka11....28lat.......lubelskie........ od 02.2008....ok. 09.03.2010 atka1112..22 lata....dolnośląskie.......od 01,2009.... 8.12.2009 Gafi.........39 lat .....mazowieckie.....od stycznia 2009 Zaciążone. Pseudonim.......Wiek..........województwo..........termi n porodu Pestka............26lat..........dolnośląskie........... .15.czerwca 2010 waikiki............26 lat..........wielkopolska..........19 czerwca 2010 Klempa............. 27 lat............śląskie .............31 marca 2010 Rudzielec2606....36...........zachodniopomorskie........ .12 lipiec 2010 little lady m..22lata....malopolskie....

Witam starające się i zaciążone. Niestety moja dzidzia chyba nie chciała się urodzić. Poroniłam. Teraz biorę leki na usunięcie tego co zostało po mojej ciąży i obkurczenie macicy. Jeśli nie zadziałają tak jak powinny - w środę mam zabieg.

Ale tak w ogóle to cieszymy się ogromnie :)))

Hmmm w lutym miałam lecieć do Indii. Teraz muszę się bujać ze zwrotem biletów i odwoływaniem rezerwacji. Nie sądziłam, że zajdę bo w końcu od roku się staraliśmy i nie wychodziło.

Hmmm owulacja to nie ciąża. Testowane są inne hormony więc nie może wyjść pozytywny. Organizm po owulacji zachowuje się prawie identycznie bez względu na to czy doszło do zapłodnienia czy nie. Ja się czuję tak jak bym miała dostać @ mimo że jestem już kilka dni po terminie, a test ciążowy wyszedł pozytywny.

Staraczki : nick...... wiek....... skąd?........... starania od? ........termin@ gagatka..24 lata......małopolska........od 04.2009..... 05.01.2010 mallgos.. 28 lat........mazowieckie......od: 05.2009..... ewuska99.. 25lat.....zach-pom..........od:06.2008..... moniq123. 24lata.....kujawsko-pomo...od: 11.2008.... Gabrysieńka..29 lat ...śląskie ...........od 08.2009...... karla83...26 lat .......pomorskie ......... 10.2008......... loza.......23lat .........podkarpackie ... od 07.2009..... little lady m..22lata....malopolskie....przygotowania do staran Paula_27...27lat.......wielkopolskie..... od stycznia 2009.... OJolinar ...24 lata.....śląskie............. od lutego 2009.... Linijka......25lat.....świętokrzyskie... .. od maja2009..... klaudusia...26lat......mazowieckie....... od 08.2009....... zuzka11....28lat.......lubelskie........ od 02.2008....ok. 07.01.2010 atka1112..22 lata....dolnośląskie.......od 01,2009.... 8.12.2009 Zaciążone. Pseudonim.......Wiek..........województwo..........termi n porodu Pestka............26lat..........dolnośląskie........... .15.czerwca 2010 waikiki............26 lat..........wielkopolska..........24 czerwca 2010 Klempa............. 27 lat............śląskie .............31 marca 2010 Rudzielec2606....36...........zachodniopomorskie........ .12 lipiec 2010 Gafi ................39 .........mazowieckie........jakoś tak we wrześniu Nasze dziecko zostało poczęte w moje urodziny.

Waikiki jedz płatki owsiane. Ale nie jakieś tam błyskawiczne tylko zwykłe. Można wymieszać ze słonecznikiem, siemieniem, sezamem i na noc zalać gorącą wodą, a rano utrzeć do tego jabłko. TO jest właściwe śniadanie dla każdej dbającej o swoje zdrowie osoby.

Ja grzecznie pracuję. Chcę zrobić wszystko co mam do zrobienia i od soboty mieć wolne.

Jak bym była w ciąży to by była wpadka bo uważaliśmy. W lutym lecę do Indii i nie mogę tam zabrać dzidzi.

Ja bym stawiała na babcie. Mamy rodziły w okresie kiedy powstała moda na szpitale. Uważam, że do szkoły rodzenia iść warto choćby po to by rozumieć co się z nami dzieje w trakcie porodu i jak sobie pomóc by poszło sprawniej. Jeśli dziecko przychodzi na świat w obecności taty - dobrze by było by on wiedział jak może pomóc. Szkołę rodzenia zaliczyłam wiele lat temu, ale jeśli będę miała brzuch to chętnie powtórzę.

Wiecie z tym krzyczeniem to przesada. Na pewno margines społeczny albo nastolatki zachowują się dziwacznie w trakcie porodu ale osoby chcące potomstwa nie. Ja mam koleżankę położną (która odbierze mój poród w domu) i ona twierdzi, że teraz jest dużo takich bardzo świadomych porodów. Przyszłe mamy współpracują z osobami pomagającymi przyjść dziecku na świat. A szkoła rodzenia? Wybieracie się do jakiejś?

Waikiki zazdrościmy Ci tej mordęgi :))

Mamuśki pewnie zmieniły forum na jakieś dla zaciążonych :) Ja na sylwestra w domu. Niestety z przymusu :(( Mój facet będzie miał swoją córkę na sylwestra więc może ewentualnie na jakąś uliczną imprezę w okolicach północy pomkniemy.

Nic mi się nie poprzestawiało bo robiłam testy owulacyjne, miałam też bóle okołoowulacyjne :((

Mogę prosić o pomoc? Po owulacji miałam tylko przez jeden dzień podwyższoną temperaturę a później spadła do 36,8 i ani drgnie. Zazwyczaj po owulacji do samej @ miałam powyżej 37,5. Czasem tylko na jeden dzień przed @ spadała mi do 36,8. Czy któraś może mi to jakoś zinterpretować??

Jeżeli chodzi o dietę to właściwie obracam się w środowisku osób zajmujących się medycyną naturalną, homeopatią i ziołolecznictwem. Nie tylko ja nie jadam produktów pochodzenia zwierzęcego (mięsa, mleka, jaj, serów) ale moja córka również. Zawodowo to wolę nie mówić, ale pracuję głównie w domu i od czasu do czasu mam klientów w środku nocy :))

Moniq, ja jeszcze siedzę i czekam bo mają mi przywieźć dokumenty. Mój mężczyzna jest poza domem więc nie spieszy mi się do łóżka :(( Jeśli chodzi o dietę to trudno to tak nazwać. Od wielu lat jestem ortodoksyjną weganką. Ale latem byłam na diecie przeciwgrzybiczej i schudłam całkiem sporo. Teraz moja waga się utrzymuje ale mój mężczyzna twierdzi, że za bardzo zmalały mi piersi :((

Gagatka, dieta dietą, a jeść trzeba. Ja na obiad miałam duszone warzywa (marchew, cukinia, kalafior) podprawione pomidorami i brązowy ryż basmati. Danie super zdrowe i wyśmienite. Być na diecie nie znaczy katować się. Trzeba tylko zmienić odrobinę podejście do jedzenia i stawiać na zdrowe odżywianie a nie traktowanie swojego organizmu jak śmietnika i wrzucanie w niego co popadnie. Pominę już walory estetyczne szczuplejszej kobiety, ale względy zdrowotne są ogromnie motywujące.