renika8

Cała przyjemność po mojej stronie Majeczko:):):):) Wysłałam na naszą pocztę utworek, który poprawi nastrój nawet najbardziej zdołowanej mamuśki:):) Nie ma innej możliwości:):)

Mazowszankaa, a Ty skąd się urwałaś? Zabłądziłaś????

Podam Wam przepis na coś pysznego:) Do miski wrzucamy: 2 kostki twarogu 1/2 kg mąki 2/3 szklanki cukru 3 jajka małą łyżeczkę sody 1 łyżkę śmietany To wszystko zagniatamy tak, aby nie kleiło się łapek. Wałkujemy jak na pierogi, tylko nie tak cieniutko! Szklanką o dużej średnicy robimy kółeczka a małym kieliszkiem w środku dziurkę (tak aby powstaly obwarzanki) Na patelnię wlewamy olej ( nie tak dużo jak do pączków, ale też nie za mało) i po mocnym rozgrzaniu tłuszczu zaczynamy smażyć. Nie mozna odejść od patelni bo to błyskawicznie rumieni się z każdej strony i ładnie rośnie :) Dodam, że po wyciągnięciu z tłuszczu takie obwarzanki w ogóle nie są nasączone nim!!! Nie jest to tłuste!!! Jest za to przepyszne ( nawet na drugi dzień!) Aha, z tego przepisu wychodzi baaardzo dużo tych obwarzanków więc ja wszystkie składniki dzielę na pół i wtedy jest w sam raz :):) (jajek nie da się dokładnie podzielić na połowę więc dodaję 2 szt.) Jeżeli któraś z Was ma ochotę pobawić się w to, to zachęcam:) Nie ma możliwości, aby nie udały się!!! Sprawdziło ten przepis już wieele osób i każdemu wychodziło!

Kasiula, dołączam się do Twojego klubu chcących, aby już było po wszystkim:) Czuję się taka nieporadna, ociążała, obolała, wieeeelka z przodu....jak siadam w wannie to mam wrażenie, że to nie ja tylko dinozaur :( Na szczęście na gębie nie zmieniłam się w ogóle i przynajmniej tym nadrabiam:) Co do drażliwości to o dziwo jestem jakby bardziej wyrozumiała niż przed ciążą! Do szewskiej pasji doprowadza mnie tylko olewatorski stosunek moich synów do nauki :( już obiecywałam sobie, że nie będę się tym tak przejmować bo to przecież już gimnazjum i powinni sami zdawać sobie sprawę z tego, że trzeba wciąć się w garść, ale nie potrafię... Ale poza tym są kochani i bardzo uczynni :):)

...miało być: bardzo fajny... Zjadłam słowo :):):)

To jest bardzo artykuł napisany w przystępny i sympatyczny sposób. Polecam mamom, które będą miały pierwsze dzieciątko :):) http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/1,54925,3049561.html

kurczę...muszę dowiedzieć się dokładnie jak to jest u nas....

Maja, a można nie wziąć swoich ubranek? Nie opierdzielą za to? Też nie brałabym, ale jak pomyślę że będą na mnie patrzeć krzywo i marudzić to niedobrze mi się robi...:(

Dzięki Majeczko!!!! Już nawet wiem, jakie będą te < inne cele > :):):)

Witam wszystkie mamuśki i życzonka dla solenizantek Ja o sól fizjologiczną jeszcze nie pytałam ale za to, gdy poprosiłam o 70%-wy spirytus do pępuszka to usłyszałam, że po porodzie muszę poprosić w szpitalu o receptę i wówczas mąż szybciutko ma pojechać do apteki i dopiero wtedy sprzedadzą. Bez recepty podobno nie mogą :( KPZDM, ja do końca obejrzałam \"Azyl\" - warto było! Baaaardzo lubię takie filmy:):):) aha, czy u Was można jeszcze kupić TWARDE śliwki, czy już tylko takie miękkie? Iw, nasza baza danych jest super! Bezimienna, gdy wchodzę w naszą bazę na blogu to niestety pokazuje mi tylko tysiące litereczek, czy ja nie mam odpowiedniego programu??

po obejrzeniu tych opalonych mięśni poprawił mi się humor:):):):) i kto to powiedział, że faceci to płeć brzydka.....:)

Witam wszystkie zapisuję się do klubu amatorek nieprzespanej nocy! To jest chyba w tej ciąży dla mnie najbardziej uciążliwe - niemożność normalnego zaśnięcia i przespania choćby połowy nocy! Położyłam się około 2:00 a i tak przewalałam się z boku na bok do samego rana. Przez to dzisiejszy humor w skali od 1-10 jest na -2 :):) Nie wiem jek długo jeszcze tak pociągnę... ....i jeszcze to spojenie....:( jaaaaaaasna cholera!!!!!!!!! Mógłby już być początek grudnia!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Teraz synowie czyhają na komputer, aby grać w jakieś durnowate gierki. Jak znam życie, odgonię ich od niego za kilka godzin więc narazie

Iw!!!!!!!!!!! GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mogę sobie wyobrazić jaką radość czujesz ponieważ ja przeżyłam to tak samo, gdy dowiedziałam się że to dziewczyneczka:):):) Miejmy tylko nadzieję, że to potwierdzi się w praktyce bo cóż ja zrobię z tymi różowymi ciuszkami :):):):):):) Zarówno Kasia jak i Karolinka zaczynają się na: K :):) Witam nową ciężarówkę Dziewczyny, jak często Wasze maluchy mają czkawkę w ciągu dnia? U mnie bywa że rano, w południe i wieczorem czka jak najęta :)

Iwonko, byłoby mi bardzo miło usłyszeć Twój głos w telefonie:):) ponadto, bardzo lubię otrzymywać i pisać sms-y :):):) W poniedziałek miałam kontrolną wizytę i po krótkim usg Pani dok. stwierdziła, że moje maleństwo prawdopodobnie będzie duże! Dokładne pomiary zrobi mi za 3 tygodnie, ale tak na pierwszy rzut jej oka to będzie spore więc mogę mieć problemy z naturalnym porodem (moja miedniczka jest dość wąska). Do tego dochodzi problem ze spojeniem łonowym, które mi dokucza od dwóch miesięcy więc nastawiam się już na cesarkę... Cholercia, jak sobie przypominam to przy bliźniakach ( 3 kg każdy) nie miałam żadnego bólu w tym spojeniu a teraz......no cóż, jak to powiedział Linda w filmie \"stara du.... już jestem\" :(:( już nie te kości chyba :( Co do zachcianek to teraz każdego dnia wtryniam granaty:) nie te zaczepne oczywiście :):) Są pyyyszne!!! W Kauflandzie jest teraz promocja więc mogłam pozwolić sobie kupić ich bardzo dużo:) Co do ciasta Anny to właśnie je zrobiłam i jest rzeczywiście rewelacyjne! Przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut a ile radości!!! Ja zrobiłam z jabłkami, tak jak szarlotkę:) Mamatwins jutro postaram się zrobić ciasto z Twojego przepisu!

Iw, dzięki że pamiętałaś o mnie!!!!!

Witaaaaajcie wszystkie mamuśki!!!!!!!!!!!!! Przez dłuższy czas byłam odcięta od świata, ale już po wszystkim! Pomimo zainstalowanego programu antywirusowego jakiś trojan \"rozwalił\" nam wszystko w komputerze i fachowcy musieli na nowo instalować i programować co się da. Matko jedyna jaka nuda była bez kompa, zdałam sobie sprawę jak człowiek jest uzależniony od niego - tak jak od auta bez którego już nie wyobrażam sobie funkcjonowania. A to bardzo źle.... Wybaczcie mi, ale nie dam rady nadrobić wszystkich stron, przeczytałam kilka ostatnich. Jeśli ominęło mnie coś ważnego to uprzejmie proszę o informację:):) Teraz wysyłam co naskrobałam a później będę jeszcze pisała! Pozdrawiam wszystkie cieplutko!!! Ps. Ania Poznań, ten rożek jest śliiiiiiiczny!!!!!!!!! Taki milutki, że chętnie sama zakopałabym się w nim:)

Cześć dziewczątka:) czytam Was sukcesywnie, ale zaraz potem uciekam sprzed kompa ponieważ pozycja siedziąca zdecydowanie mi nie służy od kilku dni! Wszystko mnie jakoś ciśnie i brak tchu....już wolę dreptać... Piszecie o krostkach dziewczyny. Ja natomiast mam w ciąży ładniejszą cerę niż poprzednio:) chciałabym, aby już taka została:) Nie wiecie, w którym miesiącu ciąży jest aktualnie Ewa Drzyzga? Moze tak jak my? Pozdr :):):)

Agata i inne brzuchatki, aby poprawić Wam samopoczucie wysłałam na naszą pocztę wiadomość z trzema utworkami, które są tak sympatyczne, że z pewnością poprawią nastrój:) Są one pod trzema załącznikami. Aby je pobrać trzeba tylko cierpliwie poczekać kilka minutek:)

Kasia, ta aukcja jest super! Ciekawe tylko jaką cenę osiągnie?? Będę obserwować i jakby coooo...:) A co do śliwek to u mnie jest tak samo, mąż już przyjął do wiadomości, że każdego dnia bezwzględnie muszą być kupione!!:) Ja mam właśnie ciemną karnację i włosy i również mam krechę więc coś w tym jest chyba:)

Aniu, być może jutro przyniosą mi przesyłeczkę, czekam na nią:):):) Na zdjęciu bardzo podobał mi się, najbardziej ze wszystkich na allegro

a ja ostatnio (oprócz śliwek oczywiście) robię sobie do jedzonka coś takiego: pomidory sparzam, zdejmuję skórę i kroję w kostkę cebulkę kroję w kosteczkę i podsmażam na masełku po czym dodaję tam pokrojone pomidory, odrobinę solę, pieprzę ( w dobrym tego słowa znaczeniu :) ) oraz dodaję kosteczkę bazyli z Knorra. To wszystko duszę pod przykrywką a później na chlebek i wżeram:):):) Pycha i mało kalorii:)

te uśmiechnięte paszczurki były zdecydowanie przystojniejsze!!!!!!!

aha, a co do krechy na brzuchu to mam bardzo wyraźną!

Mlaszka, Gryzelka witajcie ciężarówki Im więcej tym lepiej i weselej przede wszystkim:):):) Aniu, mnie nerwy puszczają przede wszystkim wówczas, gdy moi synowie robią dosłownie wszystko, aby tylko nie odrabiać lekcji! Matko ty moja ile ja muszę każdego dnia nagadać się, żeby w końcu zakończyli to co trzeba zrobić. Dodam, że to pierwsza klasa gimnazjum więc doszły: chemia, fiyka, wos....jak nie wezmą się od razu do roboty i narobią zaległości to klapa będzie! To są bardzo grzeczni chłopcy, ale do nauki to takie leeeeenieeee że aż strach!!!!!!!!!!! Po kim to mają??????????????? Po mamie z pewnością nie:):):) Czemuuuuuuuuuuu ten brzuszek rośnie taki duży??????????????????? O Boziuniu jak ciężko już łazić.............jak muszę kucnąć a później wstać to mam wrażenie, że te moje chudziutkie nogi połamą się pod ciężarem! Noooo, to sobie ponarzekałam :))))))) trochę lżej zrobiło się:):):)

Dzięki KPZDM!!!!! Jak zrobię to ciasto to z pewnością dam znać:):):)