renika8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez renika8
-
tych wersji to jak grzybów po deszczu :D Elu! byłaś w Głogowie prawda? W tym Głogowie za Legnicą? Mam tam bliską rodzinę, którą bardzo bardzo lubię więc jak napisałaś, że tam jedziesz to aż wspomnienia wakacyjne powróciły:):):) My natomiast mamy zaproszenie na wesele na 1 września do Białegostoku, ale z racji tej, że Karolcia budzi się w nocy do cycka, nie jesteśmy w stanie jej zostawić z moją mamą. Tym bardziej, że Ona jest teraz na tym etapie, że nawet babci boi się trochę - tylko mamunia ewentualnie tatuś lub na chwilę bracia :)
-
kosi kosi łapci, pojedziemy do babci babcia da pierożka i po dupci troszka :D :D:D
-
Witaj Arletko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Kasiu - nie pozostaje nam nic innego jak kupić sobie laptopa i mieć w nosie wszystkich, którzy przepychają się do kompa :D A ta nasza maruda również zaczęła w końcu siedzieć, choć nie lubi tego zbytnio - woli turlać się..a trzeci ząb również wyszedł tylko wcale nie dolna dwójka ani nie górna jedynka a: górna TRÓJKA!!! Czy to nie dziwne???
-
Dziewuszki - czy któraś z Was była może na wycieczce w Sankt Petersburgu? Marzy mi się, aby tam pojechać i pozwiedzać te monumentalne budowle... Wiem, że to piękne miasto!!! Założone przez Piotra I (chyba ;))
-
Hej hej Agatko - to Ty przeglądasz takie \"stare\" stronki! :):):) te łazanki to ja robię z masą makową nie z cynamonem. Po prostu kupuję makaron o nazwie łazanki oraz puszkę masy makowej (najlepiej z Bakalanda bo jest bez konserwantów). Kiedyś trzeba było samemu robić taką masę (sparzyć mak, zemleć kilka razy, dodać bakalii, miodu...) teraz jest już wszystko zrobione i zamknięte w puszcze :D Ugotowane łazanki wrzucam do masy, dolewam trochę gorącej wody i WCINAAAAM!!!!! Jeśli chodzi o torebkę to nie jest to żaden cud, ale mnie ujęła tym, że wygląda jak mini spódniczka :D Ma paseczek z klamerką i falbanki :D Kolor: bardzo ciemna zieleń (taka zgniła) A mężuś faktycznie dobry człowiek! Sobie odmówiłby a kupiłby żonie czy dzieciom :) A poznaliśmy się w mało romantycznym klimacie - w sklepie spożywczym :D Ja przyszłam do koleżanki, która tam pracowała a On robił zakupy i jako stały klient rozmawiał o czymś z tą samą koleżanką. Jakoś tak razem zgadaliśmy się i po kilku minutach zaproponował, że następnego dnia przyjedzie po mnie i odwiezie gdzieś tam... Wtedy jeszcze (gdy rozmawialiśmy) nie przypadł mi zbytnio do gustu, ale gdy następnego przyjechał radiowozem i w mundurze to wiedziałam już że: MÓJ CI ON!! MÓJ CI!!! :P To były jeszcze czasy, kiedy można było kogoś przewieźć radiowozem ;)
-
A ja jestem okropna! Dlaczego? Ponieważ kupiłam wczoraj kolejną torebkę!! Co prawda ja tylko zaczęłam ślinić się na jej widok a kupił ją mój małżonek, ale nie zmienia to faktu, że mam kolejną do kolekcji :) A było to tak: zobaczyłam ją na wystawie i mówię (niby cichutko i do siebie) < aaale fajna! > Mąż na to: < podoba Ci się? > spuściłam niewinnie powieki i mówię skromnie: < taaaaak, ale mam już tyle torebek, że nie powinnam wydawać kasiorki na następną ;) ;) > Mąż na to: < jak Ci się podoba to kupuj i już! > (no i wyciąga kasiorkę z kieszeni. Ja wciąż nieśmiało: < ale przecież nie ma żadnej okazji na prezent! > On na to: < brak okazji to też okazja > NO I TAKIEJ WŁAŚNIE ODPOWIEDZI OCZEKIWAŁAM!! buhahahahaaaa :P :P :P ...wiem wiem - jestem wstrętna :D
-
wczoraj nie zaglądałam na kaffe a dzisiaj przeczytałam wszystko hurtem i nie zrobiłam notatek - efekt: zapomniałam co miałam komu napisać Kodziku - cieszy mnie, że spodobało się :) ściągam wszystko z e-mule:) Mam już specjalny plik z muzyką dla Karolinki i tańczymy każdego dnia w tym rytmie :) Anusia - cóż mogę napisać:( bądź dzielna i nie dopuszczaj czarnych myśli - staraj się myśleć, że w rezultacie wszystko będzie w porządku... dla Wojtusia!!!! Agatko - u Was to już chyba nie kłótnie i spory tylko regularna wojna?! Trzymam kciuki, aby Malwinka dała Wam w końcu trochę odpocząć dzięki czemu Wasze relacje miałyby szanse na poprawę!
-
ale się dorwałam do pisania :D:D:D ;) a teraz idę szykować powoli kąpiel dla królowej:)
-
Haniu - Twojej Zuzi minie to szaleństwo podczas kąpieli - to takie przejściowe zachowanie. Uzbrój się w cierpliwość :) wiem wiem, łatwo powiedzieć...sama tej cierpliowści nie mam i czasami to mam wrażenie, że już nigdy nie będzie w domku cicho i spokojnie, że już nigdy nie będzie można normalnie funkcjonować, że już zawsze będę nosiła Karolcię na rękach całymi dniami...ooooojjjjj.....dlaczego macierzyństwo nie jest prostsze???????????????????
-
Brzoskwinko! No to córeczka zrobiła Tobie niespodziankę o trzeciej w nocy :D To pewnie Karolcia telepatycznie porozumiała się z Twoją niuńką i namówiła ją na nocną pobudkę :D
-
i polecam jeszcze taki fajny wesoły utworek zespołu Leszcze: \"Kombinuj dziewczyno\" :):):) Humorek od razu lepszy :D
-
a ja w tej chwili (dla poprawienia nastroju) włączyłam na fuuuuul utworek Kory: \"Cykady na Cykladach\" - super hicior z moich młodzieńczych lat :D
-
Gryzelko - wyobrażam sobie jak teraz martwisz się, ale może tak od razu nie doszło do zafasolkowania - ponoć nie jest to wcale takie proste tylko czasami matka natura płata figla :)
-
Edytko - no to jeden punkt wspólny trzeba będzie wykreślić - ja jeszcze nie mam :) Przynajmniej będziesz mogła wyczaić kiedy masz płodne dni:D bez @ to ni w ząb nie wiadomo ;) Chociaż po co to dla mnie jak abstynencja pełna :D:D:D:P A z tą antykoncepcją to rzeczywiście problem - tabletki na dłuższą metę szkodzą wątrobie (podobno), wkładka droga, UNIMIL niezbyt miłe :( A co do wkładki - ja miałam ją założoną po urodzeniu chłopaków, taka pięcioletnią. Po upływie 4 lat z kawałkiem poszłam wyjąć i nie wspominam tego miło :( ona wrosła mi trochę w ciało i trzeba było zdziebko wyrwać :(:(:( uuuuuuuuuuuuufffffffffff bolało!!!
-
Agatko - rozumiem doskonale co przeżywasz, gdy zaczyna się nocny warrrrrrkot...:( ja to mam od tylu lat Dla kogoś, kto nie mieszka z chrapiącą osobą może wydać się to błahą sprawą, ale to naprawdę duży problem dla kogoś, kto czujnie śpi i ma obok siebie takiego chrapulca :) To w Anglii nie mają twarogu??? Kurczę, niemożliwe! Ta Nigella z angielskiego programu kulinarnego używała twarogu do wypieków!
-
Kasiu! jesteś dopisana do klubu miłośniczek siatki!! :D Ale rozegrałabym sobie meczyk gdzieś w plenerze! Kurczaki, jak ja lubię sobie pograć w siatę na piasku :):):) A z tymi ubiegłorocznymi fluidami to masz rację! coś w powietrzu musiało być!! Takie szaleństwo do mnie w ogóle niepodobne więc podejrzewam, że alkaida coś wypuściła ;)
-
Agu!!!!!!! Dużo dużo dużo dużo zdrówka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
mamuśki :D Iwonka - Ty to już masz licencję na zaczynanie nowych stronek! :):) A powiedz kochaniutka (a raczej napisz) czy swoje drożdżóweczki kładziesz na posmarowanej blaszce czy może na papierze do pieczenia? Ten mój cholerny piekarnik trochę spieka je od spodu góra jeszcze taka fajna, leciutko zaczyna brązowieć a dół już ciemny - teraz płacimy ostatnią już ratę za nową pralkę więc kolejna rzecz to NOWY PIEKARNIK!!! Aha, jaki masz przepis na swoją babkę piaskową? u mnie: 1 szkl cukru 1 szkl mąki ziemniaczanej 1 szkl mąki pszennej 4 jajka 2 łyżeczki proszku do piecz. Masz może jakiś inny przepisik na nią? Moja jest bardzo smaczna, ale zawsze można wypróbować inny sposób:)
-
No i cycki idą w ruch! Karolcia już jęczy! Jak zje szybko to jeszcze wrócę...
-
Ale mąż po całym dniu pracy ma serdecznie dość tego ubranka! Wchodzi do domu i zrzuca z siebie wszystko ...:)
-
w nocy też co dwie godzinki :(:(:( odsypiam rano, gdy mąż przejmuje ster :D Adda! ale trafiłaś w sedno!!!! Mnie też rusza, gdy widzę takie rzeczy :D:D:D no i jeszcze mundur policyjny również, ale jak to robić w mundurze??? ;)
-
a może i tak być :D ale byłoby fajnie! dwie dziewuszki, dwóch chłopczyków i wszyscy w domciu! ;D
-
Monia - ale masz dobrze ze spankiem!!! Ja zaraz będę musiała otwierać OSM! I tak co dwie godzinki :(
-
Edytko - tylko nie szalejcie w nocy z mężem :D:D:D