renika8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez renika8
-
Cześć dziewczyny! Weszłam na Wasz topik pierwszy raz (z ciekawości) i zauważyłam, padło pytanko na temat laktatora więc jako mamusia mająca już ten problem przerobiony podzielę się swoimi uwagami. U mnie laktatar okazał się niezbędny - dzięki niemu wciąż karmię :) Moje brodawki na początku były tak poranione, że córeczka zaczęła pić z mlekiem moją krew (odbijało się jej na czerwono ). W związku z tym postanowiłam, że przez jakiś czas będę ściągała mleczko i dawała jej pić z buteli, aby zagoić piersi. W aptece poradzono mi, abym kupiła najzwyklejszy odciągacz z gruszką, ale niestety kompletnie nie zdał u mnie egzaminu. Kupiłam więc ręczny laktator Aventu i ten okazał się rewelacyjny! Mleczko leciało strumieniem :) Mąż śmiał się, że mogę otworzyć zakład produkcyjny :) Piersi zagoiły się po tygodniu i w ten sposób do dziś z wielką przyjemnością karmię moją półroczną córcię. Życzę Wam dziewczyny szczęśliwych rozwiązań i cudownych momentów z dzieciątkami :)
-
Cześć dziewczyny! Weszłam na Wasz topik pierwszy raz (z ciekawości) i zauważyłam, padło pytanko na temat laktatora więc jako mamusia mająca już ten problem przerobiony podzielę się swoimi uwagami. U mnie laktatar okazał się niezbędny - dzięki niemu wciąż karmię :) Moje brodawki na początku były tak poranione, że córeczka zaczęła pić z mlekiem moją krew (odbijało się jej na czerwono ). W związku z tym postanowiłam, że przez jakiś czas będę ściągała mleczko i dawała jej pić z buteli, aby zagoić piersi. W aptece poradzono mi, abym kupiła najzwyklejszy odciągacz z gruszką, ale niestety kompletnie nie zdał u mnie egzaminu. Kupiłam więc ręczny laktator Aventu i ten okazał się rewelacyjny! Mleczko leciało strumieniem :) Mąż śmiał się, że mogę otworzyć zakład produkcyjny :) Piersi zagoiły się po tygodniu i w ten sposób do dziś z wielką przyjemnością karmię moją półroczną córcię. Życzę Wam dziewczyny szczęśliwych rozwiązań i cudownych momentów z dzieciątkami :)
-
Kasiu, ta burza chyba nie wybrała się na Mazury bo wieczór zbliża się a na niebie słoneczko u nas świeci :)
-
O proszę, jak miło wiedzieć, że nie tylko moje dziecię przeszkadza mamusi w robocie:D Aż dziw bierze, ile to siły ma taki szkrab w nóżkach! Co do zupek, to jednak strajk nie jest ogólnopolski ponieważ moja wtrząchnęła króliczka tylko łapkami zamerdał :D Wegetarianką to Ona nie będzie:) Iwonka, koci koci łapci będziesz śpiewać :D Oby tylko nie siusiał w domciu! Co do zwierzątek to zapomniałam Wam wcześniej napisać, że moja szalona psinka od miesiąca siedzi już na garnuszku u mojej teściowej!! Kilka dni była przybita, ale teraz już szczęśliwa w nowym miejscu. Ja natomiast cieszę się ponieważ nie ma ujadania, gdy ktoś zadzwoni lub zapuka, nie ma stosów sierści w każdym miejscu i na rączkach małej i przede wszystkim nie ma strachu, że może coś się stać Karolci! Ja pożegnałam pieska a Iwonka powitała kotka :D
-
Elu, u Ciebie również strajk??! Zaraz podgrzeję małej jakąś zupkę i zobaczę czy przypadkiem nasze dzieciaczki (w nocy) nie dogadały się ze sobą przez internet i teraz wszystkie mówią beeeeeeeeeee na jedzonko :)
-
A ja wróciłam na łono kaffe po półtora godzinnym leżeniu obok małej, która spała ciągając cyca. W łóżeczku pospała jak zwykle pół godzinki a gdy przebudziła się wzięłam ją do cycka i tak zostało na całe 1,5h. Wiem, że to niezbyt dobre wyjście, ale przynajmniej jest wyspana i nie kwęka od razu - tyle tylko, że mnie ręka boli od podpierania się a mleczarnia leciutka jak nigdy :) Agatko, po urodzeniu małej sądziłam, że z chwilą ukończenia przez nią 3 miesięcy będzie łatwiej, gdy okazało się że nic z tego to mówiłam: oby wytrzymać do 6 miesiąca a teraz chwilami myślę (tak jak Kasia wspomniała) że dopiero po ukończeniu 18 roku życia moja córeczka będzie chciała \"bawić się\" sama :) Tylko wtedy z koleji będę martwiła się o to, czy te \"zabawy\" będą bezpieczne :D :D :D a propos, mam pytanko do mamuś mających córeczki:) Czy Wasze skarby przy myciu pupki i zakładaniu pampersa też tak zaciskają skrzętnie nóżki :) Tłumaczę córce, że wolałabym aby zaciskała je, gdy wejdzie w wiek szalonej młodości a Ona śmieje się i nie pozwala mi spokojnie przewinąć tyłeczka :D Kasiu, Twój Michałek tak jak i Kasiek Iwonki strajkuje z jedzeniem:) U nas przynajmniej z tym nie ma problemu. Karolcia chętnie wita każdy nowo otwierany słoiczek :) Może to przez te upały nie mają chęci na zupki??? A ja właśnie oglądałam Tvn Style, gdzie Młynarska Paulina prowadziła swój program: Żądło I wiecie co, zaprosiła do tego odcinka Jagielskiego i Grabowskiego, którzy byli dla niej bardzo nieprzyjemni w swoich wypowiedziach. W pewnym momencie (w rozmowie z Jagielskim) to chyba nawet łzy zauważyłam u niej. Do tej pory błyszczała w swoich programach zadając niedyskretne pytania a tutaj totalna porażka!
-
Witam dziewuszki A ja właśnie posłuchałam rady Iwonki i wykasowałam część linku od pomarańczówki. Dzięki temu obejrzałam teledysk i wysłuchałam utworku :) Iwonuś, ale ciężkie działa wytoczyłać :D Rzeczywiście, łatwiej jest przejść z bloku do domku niż odwrotnie - to fakt (słyszałam od znajomych) Z pracą, hmmmmmm........znalazłaby się, choć pewnie mało intratna A do Kaśka i Karolci znalazłybyśmy jedną opiekunkę :D Elu, wczoraj przez tą burzę mój mężulek zmykał ze spaceru z małą tylko szum! A Krzyś będzie znowu grzeczniutki jak tylko wyjdą ząbalki! Kropeczku! Nie pij coli łobuzie! :) Kamiśka, fajnie że nowu jesteś!!! Czy Twoje pobudki w nocy są nadal o tych samych porach?
-
No i oczywiście witam GRUDNIOWĄ MAMĘ! Jak miło, że znowu jesteś z nami!!! :):) A Twoje podsumowanie fajnie było przeczytać :) Iwonka, gdybyś chciała mieć lepsze widoczki z okienka to przeprowadzaj się do Ełku!! A konkretnie na moje osiedle, które położone jest nad samym jeziorkiem. W Sosnowcu to chyba powietrze jest takie sobie a u nas będziecie wdychać SAMO ZDROWIE! Zielone Płuca Polski! Dawaj dawaj do Ełku! U nas mieszkanka nie są takie drogie!
-
Aneczko, Laura najwidoczniej chce dołączyć do klubu Malwinki i Karolinki. Ach..... TE BABY !!! Wyobrażam sobie Twój stan ducha i zmęczenie - mogę jedynie łączyć się z Tobą w bólu... Bardzo możliwe, że gdy te upały zmniejszą się to Laura będzie grzeczna jak dawniej? A teraz Wam powiem, że właśnie zrobiłam: OPONKI SEROWE!! :) Nie to żebym Was chciała drażnić, aleeee......MNIAM MNIAM MNIAAAAM :D :D :D Pychotka!!!! (wiem wiem, jestem złośliwa:) )
-
Jolla, u nas również wycofano szczepionki z powodu tej afery. Byliśmy tydzień temu i nici ze szczepienia ponieważ nie było nowych. Mamy przyjść za trzy tygodnie.
-
A Basieńka pewnikiem posłuchała naszych zaleceń i odpoczywa ze swoją fasolką w brzuszku :) Kropku, ja dość częśto robię taką ziemniaczaną (albo makaronową) zapiekaneczkę, ale dorzucam trochę więcej warstw. Np. z podgotowanych wcześniej brokułków, z potarkowanej marcheweczki z kukurydzą Bonduelle, z podduszonych pieczarek, oczywiście dużo żółtego serka i zalewam to wszystko sosem beszamelowym (można również położyć cieniutkie plasterki boczusiu)
-
Agatko, to rzeczywiście macie dylemat! :( Sytuacja nie do pozazroszczenia (chodzi mi o tą sferę emocjonalną). Wyobrażam sobie, jak musisz martwić się takim stanem rzeczy. Nieporozumienia między Wami jeszcze potęgują to wszystko :( Trzymaj się kochaniutka!
-
Aha, Elu ja również zaproszenia nie dostałam na cytologię a jestem już prawie babcią:) Moi chłopcy zaczynają dosłownie w oczach dojrzewać - tylko patrzeć jak panny będą sprowadzać do chałupy :D Co do ich ocen, to rzeczywiście kamień spadł mi z serca bo jak zobaczyłam dziennik to zbladłam :( Tak zaniedbać naukę! Większość pał to za nieodrobione lekcje!!!! Oni rzeczywiście jak chcą to potrafią, ale LENIE ŚMIERDZĄCE Z NICH!!!!!! Tyle tylko, że bardzo grzeczne lenie :) Jeśli chodzi o ich zachowanie w stosunku do rodziców i innych dorosłych to NA MEDAL!! A mam porównanie, ponieważ wielu moich znajomych ma dzieci w takim samym wieku.
-
Hej hej Wygoniłam mężusia sprzed kompa i sama coś skrobnę :) Iwonko, cała trójeczka mojej dzieciarni ma właśnie takie trochę skośne oczęta :) Kiedyś wychowawca chłopaków zapytał ich, czy mama nie zapatrzyła się na jakiegoś Azjatę będąc w ciąży :D A więc również i Ty twierdzisz, że moja córa podobna do taty :(:(:( Ooooooooj..... chyba słabe geny mam - przegrywają z chłopskimi :) Elu, kiedyś idąc z mężem spotkaliśmy jego dawnego znajomego i po krótkiej rozmowie słyszę pytanie: < Krzysztof, to chyba niebawem będziesz szykował weselicho?!> Mąż zdziwiony pyta: ?? A ten gostek pokazuje na mnie i mówi: Buhahahahahahahahahaha.... ja cieszyłam się jak głupia a mąż palnął jego po głowie :D :D :D Kasiu, mój widok z balkonu w realu jest o wieleeeeee piękniejszy! Co jak co, ale tego to rzeczywiście można nam pozazdrościć :) Wychodzi się rano i ma się wrażenie, że to jakiś kurort :):):) A co do szczoteczki to ja również zamierzam kupić dla małej. Niech dba o zębiska - może chociaż to będzie miała po mamusi (nieskromnie dodam, że mam całkiem ładne ząbki :D) ............ no i zapomniałam co miałam jeszcze napisać...
-
Kasiu, co do karmienia nocnego to cóż ja bidulka mogę rzec...do tej pory co dwie godzinki pobudka OBOWIĄZKOWO :( u Kamiśki chyba jest podobnie, pamiętam że nawet godziny były u nas takie same... W ciągu dnia natomiast to przeważnie jest tak: o 6:00 cyc, o 9:00 cyc, około 11:30 cyc, po godzince jakiś deserek, później po 30-minutowej drzemce znowu cyc, później jakaś zupka i około 16:00 ponownie mleczarnia, o 18:30 mleczarnia i po kąpieli (około 20:00) Cyyyyyyyyyyyyyyyc :):):):) .....i tak każdego dnia..................jeszcze trochę i wyrośnie mi cycek na plecach :D
-
Nareszcie odblokowało się kaffe! Ufffffffffff.......... Na początku: Basiu! Ale SUUUUUUUUUUUUUUPER!!!!! Całe szczęście, że Twoje małe słoneczko jest grzeczne i będziesz mogła wypoczywać w swym magicznym stanie! Dbaj o siebie, aby drugie maleństwo miało w brzuszku jak u Pana Boga za piecem :):):) Dla Majeczki buziak od starszej koleżanki Karolci z okazji: PÓŁ ROCZKU! Karolinka obchodziła swoje \"połowinki\" w Dniu Dziecka więc dostała podwójne prezenty :D Co do komarów to jakimś cudem nie mamy z nimi większych problemów, wieczorem (gdy jest włączone światło w domciu) niektóre pchają się, aby pooglądać tv i kogoś kąsnąć przy okazji, ale można się z nimi zaprzyjaźnić :D :D :D Wszystkie zdjęcia na naszej poczcie są ŚWIETNE!!! Krzyś, Michałek, Wikunia, Majeczka, Wojtuś... Wszystkie dzieciaczki są SUPER! Olu, do masowej produkcji to ja już za stara ociupinkę :) Ełk również pozdrawia Asię Bezimienną! Czy Wasze maluchy również uwielbiają dorwać się do jakiejś gazety? :) Szaleństwo na całego :D
-
Kasiu (KPZDM) czy Wy mieszkacie gdzieś w okolicy Krościenka nad Dunajcem?
-
Kodzik, ale w pięknych plenerach mieszkacie!!!! Jejku jak ja zazdroszczę Tobie tej lazurowej wody!!! Szczerze mówiąc nie powinnam narzekać ponieważ mój blok stoi nad samym Jeziorem Ełckim i widok z mojego balkonu jest wspaniały, ale Cypr to inna inszość :) Zaraz zrobię kilka zdjęć z balkonu i wyślę, abyście zobaczyły jaki mam widok :)
-
A co do kłótni ze ślubnymi to ja niestety zaliczam się do tych co jak zatną się to milczą wiele dni a złość w tym czasie jeszcze bardziej narasta :( Mój mężuś potrafi również nie odzywać się ze 3-4 dni bo (jak twierdzi) nie chce mnie drażnić jeszcze bardziej :) Dopiero po kilku dniach zaczyna zaczepiać mnie jakby nic się nie stało (co mnie jeszcze bardziej wkurza ) i twierdzi, że: głupiemu trzeba ustąpić! Po czym obrywa ode mnie siarczystego kopa w dupsko za te słowa i zaczynamy żartować :D
-
Cześć moje drogie grudnióweczki!! dzisiaj weszłam na kaffe o \"własnych siłach\"!!! tzn. bez linku od Iwonki :) Otworzyło mi się jak dawniej - tak jak nagle zawiesiło się tak nagle \"odwiesiło\" :D Nie rozumiem, co jest grane i czy to się już nie powtórzy? Jakby co, to zawsze jest link od Iw! Zauważyłam, że kilkoro z naszych grudniowych dzieciątek zachorowało :( Z tego co pamiętam to Małgosia, Kasia, Oskarek :( Dzieciątka! Szybkiego powrotu do zdróweczka Wam życzymy z Karolcią!!!! Nie dajcie się tym paskudnym choróbskom! Ta moja bzdziągwa jakimś cudem obroniła się, gdy wszyscy byliśmy przeziębieni. Oby tak dalej, bo Ona i bez choroby jest marudna jak mały czort :) Arletko, gdy przeczytałam o tej głupiej babie, która komentowała stan Waszej rodzinki to aż krew zagotowała się we mnie! Że takich durnych ludzi nosi ta ziemia!? Trzeba było zapytać ją, co o jej klinicznym przypadku mówią lekarze specjaliści? :D :D A może po prostu Ona sama nie mogła mieć dzieci i teraz zazdrości? Wiecie co, wczoraj moja córka pierwszy raz (mam nadzieję, że ostatni) ugryzła mnie w mleczarnię :D Gdy krzyknęłam: auuuuuuu.... Ona zaśmiała się tylko z tego :D Co to będzie jak wyjdą górne jedynki! A już lada dzień będą na wierzchu:) Iza, Twoja córcia w wanience oglądająca Top trendy wygląda SUPER! Ale fajosko siedzi sama!!!! Świetne zdjęcie! Michałek Kotkii też już siedzi sam w łóżeczku :) Że już nie wspomnę o Laurze Ani :) A moja nie siedzi sama :(:(:( LEEEEEEŃ!!!!! Babet, Krzysiu to przystojniak!!! Zapomniałam czyje to fajne zdjęcia były zrobione w basenie...muszę jeszcze raz wejść na @ i pooglądać fotki:) A ja miałam nadzieję, że chociaż córeczka będzie podobna do mnie a tu KLOPS! Prawie każdy twierdzi, że to czysty tatuś :( Czasami słyszę, że oczka ma po mnie albo nosek albo usteczka, ale ogólnie to tatuuuuuuuś...........Ja się tak nie bawię :( Powiedziałam mężowi, że więcej dzieci z nim mieć nie będę bo to nie ma sensu :) Wszystkie wychodzą takie same :D :D :D :D :D Iwonka, ale superancko wyglądasz z dwiema dziewuszkami na rękach! Ja tak kiedyś nosiłam moich chłopaków :) A propos chłopaków: POPRAWILI OCENY! hahahahahaha..... inteligenciki powiatowe :D Obiecali mi dzisiaj, że po wakacjach już nie dopuszczą do takiej groźniej sytuacji :):):) Aha! Kropeczku trzymam kciuki!!!!!!!!!!!!!! Ale fajna wiadomość!!!! Zaraz postaram się przeczytać resztę Waszych postów.
-
Witaaaaaaaaaaaaaaaajcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wiecie co, Iwonka uratowała mnie z opresji (niemożność wejścia na kaffe od kilku dobrych dni) i przesłała mi link z naszym adresem, dzięki któremu mogłam tutaj wejść :):):) Nie mam pojęcia dlaczego tak nagle coś zawiesiło się i nie jestem w stanie otworzyć niczego co jest związane z Kafeterią. Jeśli to nie wróci do normy będę korzystała z linku przesłanego przez Iw :) miałam tyle napisać, ale oczywiście Karolcia rozryczała się i muszę przełożyć to na później :( Jak zaśnie to postaram sie przeczytać wszystko co napisałyście przez tych kilka dni!
-
Oooooj.... prorodzinnie zrobiło się u nas na kaffe :D:D:D SUPER!!! Agatko, Basiu trzymam kciuki za pozytywne teściki w najbliższym czasie. Elu, ile (tak mniej więcej) zamierzasz poczekać z drugą fasoleczką? Co do deszczu, to u nas nagle zerwał się silny wiatr, coś tam popadało i tak samo szybko skończyło się. Teraz znowu świeci słońce. Jeśli chodzi o mnie to może być nadal ciepło, ale ze względu na małą wolałabym, aby trochę ochłodziło się. Męczą się dzieciaczki w taki upał. Czy któraś z Was zauważyła u swojego bobasa takie drobne kropeczki wokół szyjki? Moja Karolcia dostała czegoś takiego jak zaczęły się upały, zastanawiam się czy to od potu czy może jakieś inne uczulenie? W tej chwili zaczęłam zasypywać jej te miejsca mąką ziemniaczaną i zobaczę czy będzie poprawa. AniuPoznań - ale fajnie Twoja mała siedzi!!! Kropci mała też już prawie a moja leci na buziaka od razu jak puszczam ją :( a tak chciałabym aby już siedziała :) Aha, sukienka Laury jest bombowa!
-
...to tak jak u mnie Kasiu :) tyle razy przybierałam się do napisania czegoś dłuższego...
-
Majeczko - ale się kochaniutka rozpisałaś :D :D :D No i witamy Ciebie razem z Benką w klubie: \"Nałogowcy inaczej\" :D:D A Ciebie Kasiuniu witam w klubie: \"A kysz z papierosami\" hahahahaha... Co do weselicha to szkoda, że mały nie pozwolił Wam pobawić się trochę - my również otrzymaliśmy zaproszenie na czerwiec i od razu powiedziałam, że raczej nie przyjdziemy ponieważ Karolcia jest jeszcze za mała i prawdopodobnie byłoby tak jak u Was. A sukienkę będziesz miała na inną okazją :) Iwonko, ten zwierz w rączkach Karolci to rzeczywiście małpka :):) A jeśli chodzi o udziątka to ma prawie takie jak mama :D :D
-
Iwonka, \"rypanie\" również może być dwuznaczne :D :D :D