renika8
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez renika8
-
Nasz proboszcz zawsze prosi matki, aby w momencie gdy dziecko zaczyna mocno płakać wyjść do jego pokoju na plebanii i nakarmić ponieważ również nie lubi takiego hałasu:( ja także przejmuję się tym, jak będzie Karolka zachowywać się podczas mszy, ale przeżyłam chrzest bliźniaków to i teraz dam radę (chyba) :)
-
Agnes, ja rozumiem Ciebie doskonale! Moja mała nie pręży się i chyba nic ją nie boli, ale za to nie pozwoli od siebie odejść nawet na minutę bo inaczej zaraz beczy :( nie znałam dotychczas dziecka, które nie mogłoby poleżeć grzecznie samo choćby kilka minut. Jak do niej podchodzę to od razu uśmiecha się i robi ustkami \"traktorki\" chętna do zabawy, ale wystarczy że podniosę swoją szanowną dupkę już zaczyna kwękać i piszczeć :( czasami jestem już wściekła do bólu i od bólu (kręgosłupa) Ale jak widzę ten słodki uśmiech to złość przechodzi :) Ja tylko wyczekuję 19:00 aby wykąpać i położyć spać - wtedy dopiero spoooookój nastaje w domciu:):):)
-
Iza, ta moja szalona to podobno (tak stwierdziła weterynarz) również w połowie jamnik długowłosy - tylko diabli wiedzą jaka rasa \"dorwała się\" do tego jamnika :D Ona również broni zawzięcie każdego z nas, ale aż do przesady! Jak rano ja albo mąż wchodzimy do pokoju gdzie śpią chłopcy to ta zachowuje się jak wariatka! Tak samo jest gdy mąż podchodzi do mnie! Luuudzie co za pies... Gdy byłam w ciąży jej wstrzymała się na kilka miesięcy @ a w dniu kiedy poszłam rodzić u niej również (tego samego dnia!) odblokowało się :) ale numer co?! :D
-
Iza, a twoja psina to też mieszaniec?
-
Ja swoją suczkę również mam od 3 lat - otrzymaliśmy ją \"w spadku\" od rodzinki, która wyjechała na stałe do Stanów. Nie mieliśmy sumienia, aby poszła do schroniska. Niestety, ma ona swoje dziwne nawyki i jest przede wszystkim agresywna do obcych. Gdy ktoś wchodzi do nas to rzuca się z zębiskami i jest takie ujadanie, że chyba cały blok słyszy. Szczerze mówiąc nie ufam jej do końca i boję się o Karolinkę bo nie wiem jak zachowa się, gdy raczkujące dziecko zaczepi ją :( Weterynarka stwierdziła, że przyjęła u siebie 5 tysięcy psów, ale takiej porąbanej jak ta nasza to jeszcze nie...we trójkę ją trzymali, aby założyć jej kaganiec i wszystkich pogryzła... Noooo i ta sierść wszechobecna :(:(:( szlag mnie czasami trafia :(
-
a ja właśnie wróciłam po dwugodzinnym spacerku :) co za ulga dla mojego kręgosłupa, który nie musiał przez ten czas nosić Karolci :D Pogoda piękna!! Kotkaaa, będzie dobrze kochaniutka! Ale wyobrażam sobie Twoje przerażenie, gdy zobaczyłaś nazwę tej przychodni:( Każdego zmroziłoby to :( A Twój Misiek będzie chłop na schwał!!! :)))
-
Ale Wasze dzieciątka mają długaśne włoski a moja mała takie króciutkie...to chyba nie po mamie :)
-
Izaaaaa! Jak zobaczyłam Twoją psinkę to w pierwszej chwili pomyślałam: \"CO TU ROBI MOJA MIŚKA!!!!????\" Ale podobny psiak do mojego!!! Tylko moja ma pyszczek bardziej biały a reszta to prawie identyczne :):):) A Wasza śliczna córeczka super bawi się na tej macie - zastanawiam się właśnie nad kupnem takiej, może choć trochę zainteresuje moją damę i zechce na jakiś czas zostać sama a nie tylko w towarzystwie :) Arletko, ale faaaaaajna rodzinka!!!!! Super dzieciaczki!!!! Wszystkie piękniutkie :):):):) Wyglądasz na radosną i wypoczętą!!!!
-
A co tutaj tak cicho od wczoraj????????????????? Dziewuszki co z Wami !!!!!!! Dzieciątka Was chyba nie sprzedały :D :D :D Iza, zaraz wchodzę na nasza @ !!!
-
Benka, ja również trochę martwię się czy ta moja beksa nie da nam popalić w czasie mszy! Z nią nic nie wiadomo, ale do świąt jeszcze miesiąc - może przez ten czas jakimś cudem zrobi się mniejszą beksą :):) Tobie życzę, aby wszystko udało się po Twojej myśli i aby niuńka nie płakała i pozwoliła rodzicom kontemplować :):):)
-
Iza, nie jestem pewna co \"rozdajesz\", ale ja też chcę!!! Ja też, ja też!!! :D :D :D dziewczyny, czy Wasze maluchy momentalnie zasypiają po włożeniu do wózka i wyjechaniu na spacer? Moja czasami potrafi przez dobrych 10 minut coś tam jęczeć, stękać, piszczeć i dopiero później zasypia:(
-
Aaaaaaaaaa było tak dziażyć! :D :D pewnikiem ze 130 na liczniku :):):)
-
Iwonko, zawsze musi być ten pierwszy raz! Podobno najbardziej boli za pierwszym razem :D :D :D Ja jeszcze nie miałam mandaciku... Ja jeszcze do tej pory niczego innego nie dawałam małej oprócz mleka, ale to chyba z lenistwa :) nawet żadnej herbatki koperkowej ani wody posłodzonej...niech cieszy się łobuzica, że co dwie godziny ma cycka i nie wybrzydza :D Mój kojocik już śpi i zamierzałam również pokimać trochę, ale chłopaki proszą, abym oglądała z nimi Harrego Potera :) Oni lubią jak oglądam z nimi filmy - a wydawałoby się, że to tacy duzi chłopcy :)
-
Witaaaaaaaaaaaaaaaaaaaamy kotkaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! Wreszcie jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):):)
-
...a ja zdawałam maturę z rosyjskiego:D :D Miałam pytanie: Co znajduje się w Twoim domu? A ja nagle dostałam jakiejś pomroczności i powtarzałam w kółko: cwiety, tielewizor i knigi :D :D :D Facetka pyta, co jeszcze? A ja na to, że tylko to mam w domu:D Zupełnie wyleciało mi z głowy jak nazwać kanapę, fotel i całą resztę! O luuuuuudzie! Ale obciach był! A na lekcjach byłam bardzo dobra z rusaka :D Iwonka, czuj czuj czuwaj!!! :D
-
Woooooooooolność!! :D :D :D Kojocik śpi! Kochaniutkie, wczoraj założyłam nowy nr GG a w naszej aktualizacji jest jeszcze stary ( Iwonuś! sorki, że nie napisałam wcześniej o tej zmianie!!!) teraz podaję nowy: 1655964 Jeśli macie chętkę to zapiszcie :):) Aniu, biedny ten noseczek Laury :( czy ją to swędzi? Czy drapie się po nosku? Mam nadzieję, że szybko zniknie te choróbsko :( Maja, cieszę się że wizja KOJOTA rozśmieszyła Ciebie troszeczkę:D Dobrego humoru potrzeba nam teraz jak najwięcej:) Kasiu, dajesz jeszcze antybiotyk Miśkowi? Poprawiło się u niego? Adda, moi synkowie stwierdzili, że jesteśmy do siebie trochę podobne :) ty Iwonko natomiast jesteś (ponoć) niemal identyczna jak ich nauczycielka od niemieckiego :):)
-
Iwonka!!!!!!!!!! Jesteś NIESAMOWITA!!!!!!!!!!!!!!!! Aleeeeeeeeeeeeeee superancka baza!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Szkoda, że nie mogę dzisiaj dłużej pogadać z Wami, ale mąż na służbie a moja latorośl (czytaj: wygłodniały kojot :D) daje mi dzisiaj tak popalić, że boli mnie każda część ciała nie wyłączając oczywiście serducha... W tej chwili zajął się nią synuś, abym oddetchnęla trochę, ale już słyszę jęki i marudzenie. Spała dzisiaj tylko z cycem w buzi, później na cycu a na koniec pod cycem :( Marlenko, trzymaj się!!!! Poczytam Was jak mała pójdzie spać po kąpieli!
-
............tyle razy podchodzę żeby coś skrobnąć i poczytać, ale mała od razu wzywa mnie i to wcale nie tak subtelnie :)
-
No, moja żabka śpi... Filipka pogratuluj szczęśliwej mamusi trójki dzieciątek!!! Ale będzie pracy przy takiej trójeczce:) Aniu, kurczę nie sądziłam nawet, że coś takiego może zdarzyć się tzn. że swoimi krostkami można zarazić maleństwo :( o rany, ile to różnych niebezpieczeństw czyha na małe dzieciaczki. Wyobrażam sobie, jakie to trudne nie całować małej, nie zbliżać się za bardzo!Aneczko, oby to szybciutko minęło, oby Laura jak najszybciej przegoniła tego gronkowca i wyleczyła nosek no i żebyś czym prędzej mogła przytulać się swobodnie do córeczki !!!!! A mój mąż został dzisiaj wieczorkiem sam z małą a ja pojechałam do Kauflanda na zakupy. Ten czas tak szybko zleciał i niuńka zgłodniała w tym czasie (dodam, że wcina co dwie godziny). Dała jemu popalić że heej :D :D Jak przyszłam to Karolcia rzuciła się na cyca jak wygłodniały kojot :D :D :D
-
O proszę jak wszystkie wstartowały na spacery :D Ja również nie będę gorsza! A moja niuńka zrobiła dzisiaj mamusi niespodziankę i pospała w kołysce całe dwie godziny! :D Toż to u niej sekces na miarę mistrzostw świat :D :D Ona jeszcze tego nie wie, ale zamierzam od tej pory zawsze odkładać ją tam do spania a nie trzymać ciągle na rękach... Zapewne będzie budzić się nie raz i nie dwa, ale trzeba w końcu coś z tym zrobić bo moja mikra postura wreszcie odmówi posłuszeństwa i wtedy dopiero będzie problem... Eluniu, mam nadzieję, że problem z cycusiem szybko zakończy się i nie wpłynie to negatywnie na karmienie! Trzymam kciuki! Kasiu, ale masz fajnie, że Misiek tak super bez problemów zasypia i smacznie śpi! Zupełnie inne życie!!! Kiedy u mnie tak będzie.... Asiulka, wiem coś na temat pracy z trudną młodzieżą i nie tylko młodzieżą. Przez wiele lat byłam społecznym kuratorem sądowym. Ludzie kochani, ile patologii widziałam, ile złych rodziców (również takich, którzy dopuszczali się molestowania własnych dzieci) ile niedostosowanych społecznie młodych ludzi, że już nie wspomnę o alkoholikach. W końcu miałam już dość i zrezygnowałam z tej funkcji... Ale dasz radę! Nie daj tylko wejść sobie na głowę!
-
Witam dopiero teraz w końcu trochę wolności...mała uśpiona po kąpieli więc mogłam w końcu do nas zajrzeć:) Caaaaały dzień noszenia na rękach - zastanawiam się, kiedy w końcu mój kręgosłup odmówi posłuszeństwa:( Mało tego, niechcący zrobiłam dzisiaj maleńką krzywdę swojej dziecince :(:( Obcinałam jej paznokietki jak spała i przy ostatnim już paluszku delikatnie skaleczyłam jej skórkę! Booooże jak ja płakałam z tego powodu!!!! :(:(:( Ona na szczęście nie poczuła tego zbyt mocno, tylko trochę rozbudziła się przy tym i za chwilę znowu zasnęła, ale ja mało nie umarłam z bólu serca! Jak mogłam być taka niezdarna :) Do tej pory nie mogę sobie tego wybaczyć... Miałam (i wciąż mam) takie wyrzuty sumienia, że calutki dzień nosiłam ją na rękach a Ona z tego korzystała :) Postaram się przeczytać wszystko co tam dzisiaj naskrobałyście :)
-
U nas po kąpieli już i mały szczurek słodko śpi :) mamusia idzie poleżeć w gorącej wodzie i poczytać kniżkę Iwonuś, ale ja jestem ci.....a!! W południe zobaczyłam, że jakaś Kasiulka łączyła się ze mną na skype i nie domyśliłam się, że to chodzi o Twoją Kasię ale że to Ty jesteś! Dopiero teraz przyjrzałam się zdjęciu i zajarzyłam, że to Twoja niunia puszcza do mnie oczko!!!! Przeczytałam pod spodem Sosnowiec i wszystko było pewne! Luuuuudzie...stara jestem a GŁUPIA!!! :D :D Ja nigdy nie korzystałam z tego więc dopiero uczę się obsługiwać Skype :) ...lepiej późno niż wcale :D
-
Ola, ja nie zauważyłam zmiany zachowania u małej po spacerze - teraz o dziwo nadal śpi :) ciekawe co w nocy będzie wyczyniać???
-
Maja, ja również szepnę kilka słów przy modlitwie! Lenko! Wracaj szybciutko do zdrowia!!!! My już po spacerze, mała jeszcze śpi :):):) było miło, ale temperaturka nie była zbyt wysoka. Mężuś trochę w pazury zmarzł :):):) Zdjęcia na @ SUPER! Kubuś, Majka, Michałek sportowiec, Małgosia, Wiktoria, Jaś !!!!! Jakie śliczne dzieciątka!!! Ach, nasza Iwonka podczas ślubu również! Benka, dwa pierwsze zdjęcia z Wiktorią na pocztówki koniecznie!
-
Kasiu, tak też właśnie pomyślałam:) Co tam porządki! Kafeteria najważniejsza i należy korzystać :D :D Z tym wstawaniem to już chyba nie wierzę, że coś zmieni się. Może za rok? Karolcia ma chyba zaprogramowane te częste wstawanie i basta...W nocy pal go sześć, abym tylko nad ranem mogła przekimać się ze dwie godzinki i zregenerować siły. Kasiu, w prognozie zapowiadali u Was takie wysokie temperatury! Czy to już daje się odczuć? Z tymi oknami to uważaj bo jeszcze Ty się przeziębisz! A z tym antybiotykiem to niestety tak już jest, że później delikatna pupka odparza się :( pamiętam jak to było u moich chłopców