renika8

Ooooooj Aniu, nie pocieszyłaś, nie pocieszyłaś :( szczerze mówiąc liczę na to, że tym razem będę miała znowu cc Brzoskwinka, tak to już jest z tymi naszymi ciążami...jednej dolega to, innej co innego, jedna ma problem z tym inna z czymś innym i tak przez 9 miesięcy :( Jasny gwint, skąd ta cholestoza bierze się do groma? A jak wyglądają takie badania wątrobowe?

Właśnie spróbowałam pierwszy raz jak smakuje owoc Papaja - szczerze mówiąc pierwszy i ostatni raz to zrobiłam ponieważ jest paskudny jak dla mnie :o bleeeeee Granaty to co innego :):):)

Kasiu, ja też mam teflonową, ale jak nie wlewałam oleju do ciasta to czasami przywierało mimo wszystko :)

Witam wszystkie ciężarówy Kotkaa, trzymaj się kochaniutka jak najdłużej!!!! U mamytwins może to być trochę trudniejsze - zatrzymać dwie rozbrykane dziewuchy to nie takie proste :D Widzę, że goferki na topie :) A ja mam inny przepisik (z mlekiem), ale z niego wychodzi tylko 10 gofrów: 2 jaja 2 szkl. mąki 1/2 szkl. oleju ( ja dodaję trochę mniej) 1 i 3/4 szkl. mleka 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżka cukru To wszystko zmiksować. Ja zaczynam od zmiksowania jajek z cukrem a później dodaję olej i następnie na przemian mleko z mąką i proszkiem. Dzięki temu, że w tym przepisie jest olej to nie muszę później smarować gofernicy przed wylaniem każdego goferka :) Noooo i zaliczyłam dzisiaj ostatnie badanka. Mocz OK, cukier Ok a na morfologię muszę poczekać kilka dni. U nas na HBS nie dają. Surfinia, co do spojenia to mam nadzieję, że oprócz tego że cholernie boli to jednak nie rozejdzie się :o nie byłoby miło....cesarka zupełnie mnie nie przeraża, bardziej boję się naturalnego! CC już miałam i wiem czego oczekiwać a SN to dla mnie jedna wielka niewiadoma i mam przed tym pietra jak nie wiem co!!!!

Ja tylko przywitać się chciałam i znikam do kościoła U mnie piękna pogoda, o takiej marzyłam ostatnio..Śnieg pada bez przerwy, bałwana można spokojnie lepić :) cudownie jest podejść do okna z ciepłą herbatką z cytrynką i popatrzeć na bielusieńki krajobraz :D Żeby tak jeszcze choinka już stała....

:D :D :D Rozumiemy się bez słów :):):)

querrilla, jak już będziesz w ostatnim miesiącu ciąży to nas zrozumiesz :):)

Brzoskwinka, gratulacje podwójne!! a raczej potrójne:) z powodu egzaminu i super wagi dwóch dziewczątek:):) Dobrze je dokarmiasz :):)

A ja zauważylam, że moje dzieciątko ma jeszcze miejsce w brzuchu na to, aby przemieszczać się - dziwne, bo na tym etapie raczej nie powinno już zmieniać ułożenia (tym bardziej, że jest podobno duża). Dlaczego tak myślę? Czuję to po czkawce i kopaniu. Raz czuję czkanie w dole brzucha i wtedy kopie po żeberkach, a po kilku dniach z boku brzucha, jakby ułożyła się w poprzek... Fakt, brzuchol mam duuży, ale żeby tak jeszcze sobie brykać po nim? :)

A nasza niunia wyszła bez starania :D :D

Owocnych starań :):):) może w grudniu otrzymasz szczęśliwą wiadomość:)

Kasiu, czyżbyśmy należały do tego samego klubu szczęśliwców :D :D

Witajce mamuśki Ania i Asiulka, Wy uważajcie dziewczynki bo ponoć takiej energii dostaje się tuż przed porodem :D :D :D A swoją drogą to pozazdrościć Wam tylko, u mnie z tą energią kiepściutko:( Iwonka, wiedziałam że rano to nie mam szans, aby pierwsza przekazać wiadomość więc wolałam wieczorkiem :D :D :D A co Kodzika....ja zawsze dziękowałam niebiosom za wspaniałego męża, ale jak czasami posłucham czy zobaczę jak trudną sytuację mają niektóre kobitki to najchętniej leżałabym krzyżem za to, że na swojej drodze spotkałam tak cudownego człowieka. Biorąc pod uwagę mój wredny charakter to nie wiem, czy należało mi się takie szczęście w życiu...

Wszystkim ciężarówkom - grudniówkom przekazuję wiadomość od Kotki : Obie nasze \"szpitalne\" dziewczyny dziękują za troskę i trzymanie kciuków! Skurcze na razie zatrzymały się, kroplówka pomogła. Teraz przyjmuje jakiś specjalny lek na te skurcze. Co z rozwarciem tego Gosia nie wie, bo później nikt tam już \"nie zaglądał\" jej. Podane zostały sterydy na rozwój płucek dzieciątka. Jeśli wszystko przebiegnie w porządku i nic nie wydarzy się to zarówno Kotkaa jak i Mamatwins w przyszłym tygodniu wrócą do domciu. Położne w szpitalu biorą pod uwagę wiek z @ a nie z usg więc u Gosi jest dopiero 32 tc i 6 dni a co za tym idzie płucka jeszcze nie rozwinęły się dobrze i trzeba im pomóc!! Jeśli do jutra nie urodzi to prosiła, aby wpisać ją na termin: 12-18.11. Wtedy już będzie bezpiecznie. To tyle na dzisiaj...:)

Dzięki dziewczynki, dzięki :D :D Duże rośnijcie za to :):):) - w górę, nie w bok!!!:):):):):)

No i mam śnieg!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):):):):):):) białe cudeńka lecą z nieba :):):):):):)

Tfu, tfu przez lewe ramię :D a ja właśnie wynalazłam w komputerze zdjęcie, na którym stoję z moimi synkami niedaleko Westerplatte. Zdjęcie było wykonane w ubiegłym roku. Przesłałam je na naszą pocztę, choć wysyłając nie byłam pewna czy w ogóle uda mi się to zrobić. Udało się, choć jest bardzo niewyraźne:( To coś co \"zwisa\" mi z głowy to moje warkoczyki :D :D

A ja mam przeczucie Baby Jagi, że Iwonka urodzi w Wigilię :):)

......pogoniła nam kota Koteczkaa :D :D :D

Może to kwestia jakiejś sugestii??? :D :D

Kasiu, podziękuj mamie podziękuj :):):):) mój mężuś dołącza się do podziękowań, właśnie czeka na wypiek, aby wziąć trochę na służbę :):):) A śniegu trochę podrzuć bo nie mogę doczekać się na pierwsze płatki!!!! A jak tam dzisiaj Twoje duszności? Ja czuję się lepiej niż wczoraj...na szczęście :)

Brzoskwinka, a ja chciałabym, aby ta moja waga poszła odrobinkę w dół :D :D :D

Dziewczyny, przypomnijcie której to z Was powinnam podziękować za przepis na: Murzynka z serem? Mój mąż zwariował na punkcie tego ciasta:) co drugi dzień przywozi mi 1/2 kg sera i piszczy, aby to ciasto zrobić :) Właśnie wstawiłam do piekarnika. Całe szczęście, że przygotowuje się je szybciutko i bez problemu... No i gdzie ten śnieg????!!!! Czekam na niego!!!!!!

O matkoooooooooooo!!!!!! aż gęsiej skóry dostałam!!!!! Dzisiaj raniutko myślałam o Kotce (wczoraj w nocy pisała o tych skurczach) a tu czytam i co widzę :( 4 cm rozwarcia :(:( oby podtrzymali ją jak najdłużej !!!!!! Cholercia, synuś niecierpliwy:) A tu jeszcze Groszek straszy :( nic, tylko trzymać kciuki za to, aby u każdej z nas zakończyło się sukcesem !!!! A ja czekam na pierwsze płatki śniegu, ale jeszcze nic nie widać u nas........a przecież to właśnie w moich rejonach pingwiny i niedźwiedzie polarne zaglądają najszybciej do okiem:):) Przynajmniej tak kiedyś było...

Trzymaj się dzielnie kobitko i do rozwiązania ciąży staraj się (w miarę możliwości) nie stresować się zbyt mocno, nie denerwować, aby maleństwu nie zaszkodzić. Ono odczuwa te same emocje co Ty więc zrób wszystko, aby tych negatywnych dostarczać jemu jak najmniej. Wiem wiem, łatwo powiedzieć trudniej zrobić, ale staraj się zachować wewnętrzny spokój dla dobra dzieciątka... Po urodzeniu zaprowadzisz inne porządki :):):)