to jeszcze raz ja,
mam tutaj oczwiscie znajomych ktorych moglabym z pewnoscia zapytac co robic lub gdzie sie udac ale wtedy nie bedzie to juz moja indywidualna sprawa, wtedy zaczna sie plotki i juz nie tylko jedna uznajoma bedzie o tym wiedziala niedlugo bedzie wiedzialo pol miasta. A chodzi o to ze to sa narazie moje przemyslania ze chcialabym sie dowiedziec i w jakis sposob zabezpieczyc ... a co bedzie jezeli to wszystko poczta pantoflowa dotrze do mojego meza .... chce temu zapobiec ale chce sobie zabezpieczyc tyly zeby nie stac potem z reka w nocniku