:( a jesteś szczęsliwa z Nim? nei boisz sie, że może zrobić coś takiego po raz drugi? nięmęczy Cie to? nie masz watpliwości żadnych co do niego? wątpie... bedziesz się długo tak męczyc...ja na twoim miejscu zebrałabym się i zerwała...nie byłabym w stanie życ w ciąłym strachu, obok kogoś, kto zrobił mi taką krzywdę..to się pamięta..Dużo duzo sił Ci życzę..tylko tyle moge..Wiem, że rozstanie, skonczenie wszystkiego, przekreslenie nie jest proste, jest często bardzo trudną decyzją...Pamięaj, powinnaś myśleć o Sobie, o Swoim szczesciu, bezpieczenstwie..rób wszystko, by czuc się jak najlepiej.zaslugujesz na to. Trzymaj się mocno.