Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Marcellus Wallace

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. ten abonament niby dla Was wszystkich he he he !!! Chce sobie zrobić swój kolejny azyl, tym razem w domu, aby się mógł odciąć i wyłączyć... Powiedz mu delikatnie, wytłumacz, że to nie jest dobry pomysł. ps mam oczywiście tv ale bez kablówki, z anteną zewnętrzną i ledwie łapie 4 stacje tv, nam to wystarczy w zupełności. Dzięki temu jestem szczęśliwszy...
  2. witam witam wszystkie internetowe kolezanki i kolegę :) wypiję z Wami chętnie południową kawę, najlepiej wraz z nietuczącymi ciasteczkami na osłodę. Nie było mnie trochę, ale teraz postaram się zaglądać częściej. Nadrobiłem już zaległości i przeczytalem kolejne strony tematu. Julia \"uszy do góry\", trzmaj się twardo, nie poddawaj się, bo coś ostatnio widzę, że Cię chandra jakaś dopadała. Myślę, że z nami nie zginiesz...
  3. nie gniewajcie się ale po prostu nie mam czasu. Odezwę się później ... pozdrawiam
  4. witam zapraszam na kawę z croissant`em Częstuję kawą z expressu. komu? komu? ps czytam zalegości kiedy mnie nie było
  5. witam na razie czytam zaległości, jutro zapraszam na kawę
  6. bo miałaś wpaść na kawę i Cię nie było. A jutro nie będę mógł Ci postawić ;(
  7. za mną płaczesz czy za tą kawą :D:D:D
  8. Nie wpadam wieczorami na forum, bo mam na tyle dość komputera w pracy, że w domu nawet nie chcę go widzieć. Poza tym wyjeżdżam na kilka dni i zostawiam Was same. Zgłoszę się jak będę mógł. Mam nadzieję, że kawa poprawiła humory z rana ?
  9. zapraszam wszystkie koleżanki na poranną kawę :)
  10. Ola mam nadzieję, że Julii mąż jest bardzo zazdrosny, a jeśli jeszcze nie jest, to powinno go wkrótce poskręcać z zazdrości :P
  11. to taka jak dla mnie :) z cukrem i śmietanką - mleczkiem ?
  12. o kurde... spóźnione ale szczere zaproszenie na kawę, ja sam też jeszcze nie piłem. Więc jak dla Ciebie?
  13. na szczęście ja nie trafiłem na takie kobiety jakie opisujesz stara baba.Jeśli wymagam tego wszystkiego o czym piszesz \" zadbany dom, dobre jedzonko itp\" to w równym stopniu wymagam tego od siebie. I nie wyobrażam sobie aby to było na głowie mojej kobiety a ja z pozycji supervisora doglądam czy aby wszystko jest jak należy. Nie ścierpiałbym też w domu businesswoman w domu, której np. komórka dzwoni 18 h/dobę, nie ma jej po kilka dni w domu etc etc Po prostu wszystko w jakiś sposób wyważone. Jasne, że kobieta która staje się kurą domową przestaje być atrakcyjna. Po prostu kobieta też musi czymś imponować facetowi.
  14. wydaje mi się że wiele osób zmienia się. Z pewnością Twój m też zmianom uległ, czego dowodem jest ten topic i jego temat przewodni. Więc może to nie do końca tak jest, że ludzie się źle dopierają, tylko problemem jest, że ludzie się zmieniają pod wpływem różnych okoliczności. A nie mają na tyle samokontroli aby się nie \"staczać\" w złym kierunku.
  15. Gayaa dokładnie o tym samym o czym właśnie pisałaś, może wczoraj, może przedwczoraj rozmyślałem. Miałem do niedawna właśnie tak jak chciałem, czyli bez udawania, bez jakiejkolwiek gry uczuciami, bez jakichś wybiegów na wzbudzenie zazdrości itp itd. Po prostu kochaliśmy się i to był pewnik dla obojga z nas. Niestety po długim czasie (ok. 10 lat) trwania tego związku rozstaliśmy się. Bynajmniej nie moje postępowanie było tego powodem. Cóż, tak bywa. Nie dało się, choć bardzo chciałem. Nie wiem dlaczego taka uczuciowa gra się pojawia? To chyba jest taka konieczność aby podgrzewać, odgrzewać uczucia, namiętności, pożądania, inaczej wszystko nam powszednieje, przestajemy doceniać to co mamy i dopiero w obliczu realnej lub wyimaginowanej możliwości utraty tego co kochamy nasze zmysły się wyostrzają. Wydaje mi się, że bolesne doświadczenie jakie nabyłem pozwoli mi na uniknięcie dużych błędów. Często po stracie dopiero człowiek wie czego chce. Myślę, że wiem czego chcę. A to ważne. Bardzo ważne.
×