Beata*
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Beata*
-
Bianko, skoro żadne leki na brzuch nie działają, tylko p/nerwicowe to sama znasz odpowiedź...Właściwie przydałby się nam tutaj jakiś dobry psycholog lub psychiatra. Czy oni nie mają nerwicy ? Mogliby tu z nami pogadać ...;) Pozdrawiam , dobranoc...
-
Piszesz , że wsłuchujesz się w swoje ciało... Przypomniałam sobie , kiedyś oglądałam ciekawy program o mnichach buddyjskich, zapamiętałam zwłaszcza jedną scenę. Położono im na plecach mokre prześcieradła.Ich zadaniem było doprowadzić, by stały się suche za pomocą siły woli. kamera cały czas filmowała. Nagle - widać było ich skupienie - zaczęło wszysko parować. Para ulatniała się tak, jak z żelazka podczas prasowania. Widok był niesamowity. Po chwili wszystko było suche. pomyślałam sobie wtedy , że my mamy nieograniczone możliwości, że jeśli ludzie siłą woli , wiary potrafią się uleczyć, to i siłą woli potrafią zachorować lub tak jak my nakręcić się i objawy nerwicy gotowe. Boimy się najbardziej o serce - buch \"zawał \" gotowy, o głowę - jesteśmy w stanie p/wylewowym itd., itd. Dlatego musimy nauczyć się z tym walczyć , pytanie - jak?... i to pytanie przewija się przez całe forum. Fajnie, że ktoś wymyślił internet, bo jeszcze kiedyś takie osoby chowały sie w mysią dziurę i cierpiały. Wpisała się dziś dziewczyna młoda, ona też szuka przyczyn swego złego samopoczucia. Z lekarzami wiadomo jak jest. Zależy jak się trafi, najgorzej gdy któryś potraktuje nas jak wariatki. To powoduje, że się zamykamy w sobie, cierpimy, jakoś trwamy latami, by dopiero po kilku lub kilkunast latach dowiedzieć się , że to nerwica. Ta dziewczyna być może jak przejrzy nasze wpisy, zrozumie, że nie trzeba tracić czasu , tylko leczyć się , chodzić na terapię, dzięki temu, że jest internet ludzie dziś mają łatwiej. Tak myślę...
-
a my byle lekkie \"tąpnięcie\" i już się zaczyna... Tak trudno radzić, pocieszyć... Bianko, teraz z innej beczki...Kupiłam kiedyś imbir, słyszałam, że działa na zawroty i mdłości, to podobno taki babciny sposób. Jeszcze z niego nie skorzystałam, ale może masz gdzieś w kuchni wśród przypraw...
-
Wiesz, ja dosyc często nie spię w nocy, czasem zasypiam rano. Z jedne strony lubię noc, bo tak cicho, wszyscy śpią..., ale z drugiej tej nocy się boję. Kilka razy złapało mnie... Dwa razy było pogotowie, nawet robili mi różne badania i zostawili na dwa dni w szpitalu. Za drugim razem , gdy przyjechało pogotowie i dali mi hydrox. , pomyślałam, że muszę sobie z tym lękiem nocnym poradzić sama. Zapalam światło, otwieram okno, sprawdzam ciśnienie, ale tylko po to, żeby zobaczyć , że jest dobre. To mnie chyba uspokaja...Potem biorę proplanolol i po 15 min. przechodzi. Pomaga mi też świadomość, żę obok jest ktoś , kto w razie czego okaże mi wsparcie (myślę o mężu ). Wiesz, myślę, że my mamy te lęki, bo tak do końca nie wierzymy, że to może być nerwowe. Myślimy gdzieś tam podświadomie, że może chorujemy na coś dziwnego, że może mamy zawał lub jakąś tajemniczą chorobę, której jeszcze nie wykryto. My mamy przecież pewne dolegliwości, one są, my ich nie wymyślamy. .. i boimy się, że może to już koniec naszych dni, że to chyba początek końca. Zazdrościmy innym chorób takich zwykłych, chorób , które nie rodzą się w głowie, tych, na które inni wezmą leki i zyją normalnie , a w dodatku wszyscy im współczują, bo oni cierpią, a my?
-
Nie śpię...gdybdy ktoś chciał pogadać jestem...jeszcze z pół godziny
-
Cześć dziewczyny, widzę , że wszyscy imprezują. U mnie była rodzinka, nawet miło spędziliśmy czas. Miłego wieczoru życzę ...
-
Potomek, te objawy, o których piszesz ja mam przy migrenie. Czasem pomaga mi betaserc ( histimerc - to ten sam lek, tylko tańszy ), ale możesz wypróbować zwykły aviomarin. Pozdrawiam.
-
Cześć dziewczyny, ja najpierw do Peo48, składniki leku na receptę, które ci podałam są do płukania gardła nie do picia . Dwa razy dziennie na 1/4 szklanki wody - tym sie płucze gardło. Przepraszam zapomniałam ci podać tę informację. Mojej mamie te leki pomogły. Pozdrawiam ;)
-
Aha, Bianko, napisz , jak pani dr kazała brać ci te wszystkie leki, ja mam podobne, tylko proplanolol doraźnie, choć myślę, że powinnam brać to na stałe, bo chyba tak częstk doraźnie nie można. Pozdrawiam.
-
Witaj w klubie ... Bądź z nami , nam tez jest raźniej , bo mozna pogadać. Skosiłam część trawy , ale juz wysiadam , idę robić obiad, przysiądę się na dłużej wieczorem . Pa...
-
cześć dziewczyny, miłego dnia idę kosić trawę na podwórku, pogoda super , mam nadzieję, ze będzie miała przełożenie na nasze dzisiejsze humory. Życzę wam, żeby dziś zadna nie musiała brać leków, żeby było miło , cudownie i bez nerwów. Ale się rozmarzyłam.....Pa
-
Bianka, cieszę się z twojego dobrego humoru i z wizyty u lekarza. Widzisz, czasem życie zaskakuje, lekarze też. Napisz , proszę - może jutro - jak kazał ci brać proplanolol i czy przy niskim cisnieniu on nie zaszkodzi. Ja to biorę, ale doraźnie, a ciś. mam bardzo niskie, np. 90/53 - takie miałam dzisiaj, a tętno wysokie. Pozdrawiam i już naprawdę idę spać ...
-
Cześć dziewczyny, ja jak zwykle w nocy - mam problemy ze spaniem. Do Peo48 Moja mama bierze na suche gardło: bez recepty-SST tabletki do ssania, na receptę do zrobienia: podaję skład: MENTHOLI 0,4 VIT. A, Vit. E, Vit. D3 10,0 i glicerini ad 200,0 - tak jest na recepcie POZDRAWIAM. Któraś pisała o bellergocie, nie wiem czy go wycofują, ale mnie bardzo uczulił, byłam cała w łaty i lekarz mi go odstawił. Bianko, współczuję teściowej. Myślę, że też masz taki charakter, że bardzo wszystko bierzesz do siebie, jesteś wrażliwa, \"kupujesz\" jej podłość i ona to widzi. Jest bodziec i jest reakcja. Ja zazdroszczę tym ludziom, którzy po prostu nie przejmują się tym, co inni robią czy mówią.Tacy po prostu twoją teściową by olali. Myślę, że ona robi to też dlatego , bo widzi , że to na ciebie działa, widzi , że cię to rusza i jest zadowolona. Mimo wszystko rozumiem cię bo sama postępuję tak jak ty. Nakręcam się , przeżywam a potem nie śpię lub boli mnie głowa. Moja teściowa też jest ciekawym egzemplarzem i mimo że nie mieszkamy razem dała nam nieżle w kość , czasem też jest wkurzająca. To chyba jej zawdzięczam dzisiejszy ból głowy. Bianko, rozumiem cię , przytulam ....a może wzięłabyś ją na litość , może zasymulowałabyś jakiś stan p/zawałowy, może ona by sie wystraszyła i dała ci spokój... O Jezu , ja już bredzę, chyba od tego bólu i leków, które wzięłam...ale zastanów się, może trzeba zastosować jej środki ...Pa ,dobranoc. Potomek , jeśli nie śpisz pozdrawiam, Dobranoc
-
wiolu, ja wiem,że to migrena. Od lat cierpię na to. Leczyłam się w poradni p/bólowej, . Brałam leki . po latach wypracowałam sobie pewien schemat postępowania, zresztą jak każda z nas. Nie jem produktów , które mogą wywołać ból, nie używam perfum, unikam zapachów, u mnie w domu się nie pali itd. , itd... Nie przeskoczę tylko jednego , hormonów, boli mnie najczęsciej gdy zmieniają się estrogeny. Piję wtedy , na dwa dni wcześniej zioła mariomigram, one czasem mi pomagają. Jeśli dojdzie do ataku, boli 3 dni. Jest mi niedobrze, czasem z bólu wymiotuję , mam światłowstręt , czuje się koszmarnie. Jestem wyłaczona z życia. Ale i tak się cieszę, że takie trzydniówki mam \"tylko\" 2 razy w m-cu. kiedyś na przerwanie takiego bólu brałam leki, ale one są drogie, jedna tabletka kosztuje kilkadziesiąt zł. - przynajmniej parenaście lat temu, nie wiem jak jest dzsiaj, bo nie jeżdżę juz do kliniki. moj neurolog daje sobie ze mną radę, a ja jakos \'nauczyłam\" sie z tym żyć. Jesli mogę doradzić , dziewczyny zapisujcie dni , kiedy boli was głowa w/g dni cyklu. Może okaże się, że wasze hormony tez mają wpływ na bóle. ja na dwa dni przed piję rano zioła, a jak dojdzie do ataku to też, one czasem łagodzą dolegliwości (mariomigram). Wiecie, mój problem z głową jest rodzinny. Mój tata z powodu bóli głowy tracił przytomność, leżał kilka razy w klinice, bardzo cierpiał, dlatego dbam o siebie, jestem pod opieką neurologa, bo nie chcę tak cierpieć jak on. Aha, moje EEG tez wykazuje zmiany sugerujące podatność na takie bóle. I jeszcze jedno, mój sposób babciny na ból: na czoło zimny okład, w tym samym czasie na nogi termofor z gorącą wodą lub nogi w misce.To podobno poprawia krążenie. Do tego leki p/bólowe plus hydrox. i coś na mdłości i do ciemnego cichego pokoju. Wtedy jakoś można przetrwać, choć nie znaczy, że ból przechodzi. ja naprawdę mam duże wsparcie w mężu, który to wszystko rozumie. Wiem, że niejedna z was pracuje i nie może sobie pozwolić na takie zabiegi w domu, gdy boli głowa. Współczuję. Ja nie pracuje zawodowo od paru lat. Pozdrawiam wszystkie i idę gotować obiad, bo w końcu moja rodzina na obiad zje kanapki. A głowa dziś i tak nie boli tak bardzo. da się wytrzymać. Pa.
-
Na to nie ma jednego cudownego leku. Gdyby tak było , myślę , że nie powstałaby ta strona. Sama widzisz, że każda radzi sobie jak umie najlepiej . Dla wielu z nas to problem wieloletni, szukamy wyjścia, korzystamy z wzajemnych rad. Nie ma na to recepty... Pozdrawiam, bądź po prostu z nami...
-
nie wiem ,jak cię pocieszyć na tego doła, sama jestem dziś w nim. Boli mnie głowa. Mam te bóle od wielu lat, nieraz trwają 3dni. Na takie pulsowanie pomaga mi nurofen forte , popijam go słabą kawą, kawa wzmaga działanie tabletki, nurofen jest lekiem też przeciwzapalnym tak jak ibuprom... Włączam również hydroxyzynę , tą najsłabszą. Razem daje to dopiero efekt. Jeśli jednak bóle są częste idź do neurologa, może trzeba wziąć coś dłużej. Są teraz leki na migrenę , które przyjmuje się np.przez kilka miesięcy, one pomagają na jakiś czas. W większych miastach są poradnie p/bólowe. Tam naprawdę są dobrzy specjaliści. Co do suchego gardła... moja mama ma ten problem, wiem, że bierze coś na to. Będę u niej wieczorem, to się dowiem i napiszę. Pozdrawiam was wszystkie , nowe jeszcze serdeczniej...
-
nie wiem ,jak cię pocieszyć na tego doła, sama jestem dziś w nim. Boli mnie głowa. Mam te bóle od wielu lat, nieraz trwają 3dni. Na takie pulsowanie pomaga mi nurofen forte , popijam go słabą kawą, kawa wzmaga działanie tabletki, nurofen jest lekiem też przeciwzapalnym tak jak ibuprom... Włączam również hydroxyzynę , tą najsłabszą. Razem daje to dopiero efekt. Jeśli jednak bóle są częste idź do neurologa, może trzeba wziąć coś dłużej. Są teraz leki na migrenę , które przyjmuje się np.przez kilka miesięcy, one pomagają na jakiś czas. W większych miastach są poradnie p/bólowe. Tam naprawdę są dobrzy specjaliści. Co do suchego gardła... moja mama ma ten problem, wiem, że bierze coś na to. Będę u niej wieczorem, to się dowiem i napiszę. Pozdrawiam was wszystkie , nowe jeszcze serdeczniej...
-
Nie wiem , czy tu ktoś jeszcze jest , na wszelki wypadek mówię :dobranoc... Potomek tobie też życzę dobrej nocy , bo widzę że ty też czasem nie możesz spać tak jak ja...;0
-
MamoJulki, falnie, że napisałaś. Z twojego opisu EEG nic nie rozumiem, jest faktycznie dość enigmatyczny, ja mam zupełnie inny opis, myślę, że kiedyś tam w przyszłości mogłabyś się z kimś jeszcze skonsultować - mój wynik był taki, że kilku lekarzy wmówiło mi b. poważną chorobę, dopiero wizyta w szpitalu, a później konsultacja prof. neurologii wykluczyły ją. Dlatego wiem, że trzeba sprawdzać badania i opisy, żeby być pewnym, że postawiono właściwą diagnozę. Są dobrzy lekarze, ale trzeba ich znaleźć... Poza tym rozumiem twój stan, czujemy się źle, chcemy znaleźć przyczynę swoich dolegliwości, a każdy umywa ręce.A my nie udajemy, a tak sądzi wiele osób z naszego otoczenia. W głowach się babom poprzewracało- mówią...W moim przypadku jest tak, że mogę liczyc tylko na męża, on mnie rozumie i wspiera, wozi mnie wszędzie, pomaga i trzyma tajemnicę- gdyby teściowa się dowiedziała ?!?! Myślę, że zostałabym podsumowana odpowiednio..., tym bardziej, że należy do osób, które mają patent na naj..., czyli najlepsza w cierpieniu, najlepsza w chorowaniu, egocentryczka skupiona tylko na sobie. Kryję swoje cierpienia jak mogę, ale nie muszę nikomu, kto tu trafił , tłumaczyć dlaczego. Ktos kto tego nie przeszedł , nie zrozumie, dlatego o tym nie mówimy... Co do zawrotów głowy, jeśli je masz czasami, może sprawdź błędnik , byłaś u laryngologa? A kręgi szyjne ? moze masz jakąś nieprawidłowość w kręgosłupie szyjnym ? Widzisz więc, że zanim przyznasz się do tego , że chorujesz na nerwicę , trzeba zrobić dokładne badania, bo może jednak masz jakieś schorzenie, które zaniedbasz, lecząc się na nerwy. Zwróć uwagę, że my tu wszystkie mamy za sobą różne badania, bo chcemy być pewne, że nie zaniedbałyśmy czegoś.I jeszcze jedno brałaś rudotel, sprawdź, bo to chyba benzodiazepina, ona silnie uzależnia. Pozdrawiam ...
-
MamoJulki, witaj w klubie. To co opisujesz to atak paniki. Miałam takich kilka. Dwa razy przyjechało pogotowie, dali mi hydroxyzynę i kazali zgłosić sie na rejon. My już wiemy, że to nerwica, przeszłyśmy wiele badań, każda z nas myślała, że choruje na jakąś dziwną chorobę. Ja teraz w nocy jestem spokojna, ale dlatego, że wiem, co się ze mną dzieje.Mam w razie czego hydrox. , ona mi pomaga. Na stałe nie biorę nic, chociaz dzisiaj zaczęłam pić dziurawiec i brać magnez z wit. B-complex. Wiem, że to witaminki i zioła, ale może pomoże sugestia. Jeśli masz możliwość przebadania się, zrób to, sprawdź sobie poziom magnezu i idź do dobrego lekarza, te nogi trzeba sprawdzić to mogą byc nerki ! i idź do ginekologa, tam też warto się przebadać. Ciekawi mnie co napisałas na temat EEG, że jest na pograniczu normy, czy mogłabyś coswięcej napisać o tym. Pytam, bo ja od 16 roku życia, a już niedługo wejdę do klubu 40-tek mam co dwa lata powtarzane to badanie i byłam już u wielu specjalistów, nawet leżałam na neurologii w związku ze zmianami w zapisie EEG ( jeszcze zanim pojawiła się nerwica). I jeszcze w sprawie zawrotów. Używamy takiego określenia, choć zawrotów głowy jest wiele rodzajów. Nie piszesz czy się zawracasz, czy masz wrażenie kołysania, czy może \"drga\" ci obraz i czy są stałe czy od czasu do czasu. Na takie zaburzenia też są leki, niektóre dziewczyny moze ci doradzą, odezwij sie jeszcze i jeśli dowiesz sie czegoś więcej , dziel się wiadomościami , to dla nas też jest ważne.
-
[cześć} Maaaju, dzięki za odpowiedź. W ubiegłym roku robiłam badania, morfol., USG serca EKG, ale holtera nie, dostałam leki - proplanolol- ale nie widzę różnicy, wydaje mi się że jest gorzej, muszę jednak iść znów do kardiologa i upewnić się czy wszystko w porządku, może zmienić leki, chyba że to nerwy, chociaż nie wiem czy lekarzom nie jest na rękę postawienie diagnozy : nerwica. Może my za łatwo się na taką diagnozę zgadzamy. Słyszy się teraz coraz częściej o takich przypadkach, lekarze nie chcą kierować na badania, wolą wszystko zwalać na nerwicę albo przepisać jakiś lek i mieć pacjenta z głowy. Lepiej mają ci , którzy mieszkają w większych miastach, mogą przynajmniej zrobić jakieś badania odpłatnie bez wyjeżdżnaia z miasta, ja żeby zrobić coś extra, muszę jechać prawie 100km, mam na myśli jakieś specjalistyczne badania, czy kontakt z lekarzem, który ma dr przed nazwiskiem lub pracuje w klinice. Do tego dochodzi jazda samochodem, wolny dzień w pracy męża- niestety nie mam prawka. Oj, biadolę od rana, a taki ładny dzień...Maaaju, jeszcze raz dziękuje za słowo, życzę dobrego dnia, ja idę zająć się praniem , bo czeka już na mnie od paru dni, jakoś nie mogę się zebrać do roboty... pozdrawiam inne dziewczyny
-
dobranoc kobietki, bo chyba wszystkie już poszłyście spać. :)
-
Aha, mój tata miał torbiel, przy właściwej diecie i lekach osłonowych , które niestety nie są tanie - torbiel zmniejszyła się i nie trzeba było tego operować.