Arszka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Arszka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7
-
melduje się na \"nowym\" starcie starej dietki :) dzisiaj jestem strasznie śpiąca bo młody chyba po przeżyciach wczorajszego dnia budził się dzisiaj co godzinkę ;/ (a normalnie budzi sie raz koło 4), więc na dobry począek dnia była kawka a teraz czas zająć się troszkę domem, na razie znikam
-
cześć dziewczynki melduje się po dłuższej przerwie :) dzisiaj nareszcie chrzciliśmy małego, goście właśnie sobie poszli, młodszy synus śpi, starszy się układa więc mam chwlkę dzisiaj dietka była daaaaaaleko ode mnie bo najpierw uroczysty obiad w restauracji, później kawka i ciacho +torcik \"chrzcielny\" i zaległy urodzinowy starszego synka.... ale już od jutra, a właściwie od dzisiaj będę tu codziennie zaglądąć i twardo dietować, aha a co do moich postanowień noworocznych to są przeróżne od oczywiście utraty kilku(nastu) kilogramów, przez siłownię, ćwiczenia bardziej optymistyczne podejście do życia, zdanie egzaminów na pilota wycieczek (bo kurs zrobiłam rok temu) etc.... żebym chociaż połowę z tego zrobiła :D buziaczki
-
dziś już w prawdzie 2. ale życzę Wam spełnienia marzeń w Nowym 2007 Roku :) twardo wracam do dietki, chociaż dziś będzie ciężko bo starszy synuś kończy dzisiaj 4 latka i będzie torcik i obiecany McDonald :P ale będę się trzymać - a już na pewno troszkę poćwiczę :) buziaczki
-
spoko brum ta d**a to nic złego - zwłaszcza jak się ma kilka kilogramów nadprogramowych t się nie da powiedzieć pupcia :) a tak poza tym to siedzę sobie sama z dzieciaczkami w domciu, bo mężuś pojechał klientów na sylwestra i na narty rozwieźć a ja popijam kawusię :) wieczorkiem mamy księdza po kolędzie, a mnie bierze ochota na jakieś ciacho - muszę sobie coś upiec na sylwka - chyba to będzie szarlotka :D dzisiaj rano pomimo totalnego odejścia od dietki w święta waga pokazała -0,2 kg czyli obecnie ważę 71,5 kg (wg nowej \"nieszczęsnej\" wagi - bo według starej mam już 6 z przodu) buziaczki i pozdrowionka dla wszystkich jeszcze w starym roku
-
witajcie poświątecznie :) ja całe święta spędziłam w domciu (ze względu na ospę moich chłopaków), tak więc w wigilię teście byli u nas, w Boże Narodzenie moi rodzice z babciami dopiero drugi dzień świąt miałam taki spokojniejszy i mogłam poleniuchować :D a dietka.... oj nie było ŻADNEJ DIETKI przez święta :P i pewnie wróći dopiero po Nowym Roku ;/ na razie tyle, pozdrowionka dla wszystkich :)
-
witajcie widzę, że u Was wszystko w porządku, dietka leci, waga spada porządki i zakupy prezentowo-świąteczne w toku - oby tak dalej :D Pyzia a co u Ciebie?? A ja się dawno nie odzywałam bo mam mały sajgon w domu, oby ten rok już się skończył bo my coś z choróbska wyjść nie możemy :( Jakiś czas temu pisałam Wam, że mój starszy synuś przyniósł ospę z przedszkola, no i niestety zaraził sie też młodszy (a ma dopiero 4 miesiące) a jakby tego było mało mój ślubny też złapał ospę (chociaż teściowa się zapiera że już ją miał - ale przezciez nie choruje sę dwa razy a ospę). Tak więc mam nie wesoło w domciu, całe święta na mojej głowie, wszystkie porządki, zakupy, leki, obiadki etc. a na dodatek musiałam przełożyć chrzest małego (miał być w Boże Narodzenie) - bo chociaż młody się już prawie wykurował to tatuś jeszcze nie bardzo, a ospy lepiej nie przeziębić :( No normalnie zrobie sobie tydzień urlopu jak sie już wszyscy wykurują i będę leżeć i umierac z nudów :D A tak poza tym to moja waga w sobote pokazała 71,6 czyli -1,3 kg a to chyba zasługa tych okien, podłóg i innych porządków ;p pozdrawiam Was serdecznie Kaśka p.s. Ela czy Ty jesteś z Krakowa??
-
hejka cały czas jestem z Wami i jak tak dlaej pójdzie to ja tu najdłużej zostanę - bo moja waga najwolniej (albo prawie wcale) nie spada :( Ela jesteś niesamowita - 17 kg w trzy miesiące??!! trzymajcie sie ciepło w tą brzydką pogodę :)
-
no dzisiaj troszkę lepiej, rano na czczo, na golasa ;p waga pokazała 72,9 kg - chociaż to i tak więcej niż na starej - zostanę przy nowej i biorę sie podówjnie do roboty w końcu święta już za 2 tygodnie - więc chociaż do tych 70 na nowej wadze muszę dojść :) pozdrawiam serdecznie Kaśka P.S. a ja dzisiaj mam podwójną imprezkę imieninową u teściów - a tam zawsze takie pysznośći :D ale za to steperek odbieram dzisiaj od siostry i będę odbijać wszystko co zjem na imprezce :)
-
cześć dziewczeta :) jakos nie miałam czasu pisać, ale nadrobiłam już i przeczytałam wszystko jutro ważenie, a ja jestem załamana, a to dlatego, że w końcu dzisiaj dostałam obiecana wagę elektro i jak na mojej starej ważę cos ok. 70 kg tak ta nowa pokazuje :( 74,7 :( już jej nie chcę!!!!!!! no cóż zważę się jutro i wkleję nowe dane do tabelki ;( buziaczki i do usłyszenia jutro
-
witajcie! ja znowu tylko na chwilkę, właśnie skończyłam pieczenie ciast na jutrzejszą imprezkę i niestety strasznie się objadłam a raczej nalizałam, smakowałam etc różnych mas do ciast - a to taaakie słodkie, musze uciekać od kompa więc przesyłam
-
pyzia--> ależ ja nie jem po 18 czasem po 19, i ćwiczę codziennie ;/ kagrosz@wp.pl pozdrawiam niedzielnie dzsiaj odezwę się dopiero wieczorkiem bo jedziemy na zakupy i obiad do teściów
-
zapomniałam o porannym ważeniu się i zważyłam się po sniadanku, ale jest minimalny spadek wagi - 0,5 kg :) cos opornie mi ta waga spada --> co źle robie?? NICK------------WZROST-------- BYŁO------- JEST------ BĘDZIE----UBYŁO brum84-----160cm---------99,2kg-------95kg-------75kg-------4,2kg ela43--------161cm---------87,0kg-------73kg-------70kg------14kg kagrosz ---164 cm---------72kg----------70,5 kg---60kg--------2kg Goodlife-----165cm---------94,4kg------94,4kg-----75kg--------0kg Becia80-----155cm---------64kg---------62kg-------55kg--------2kg Pyzia79-----169cm---------68kg---------66kg-------60kg--------2kg
-
zdjęcia - nie mam nic przeciwko :) jutro ważenie, a ja juz jestem zadowolona, bo nawet jak waga nie drgnęła to cm na pewno :D :D :D
-
jestem, jestem :) pisałam niedawno do Was :)
-
witajcie! ależ tu cisza nastała :I wczoraj byłam na basenie, po dwutygodniowej przerwie - naprawdę super sie tak poruszać :) dzisiaj u lekarza do kontroli z młodszym synkiem i na szczęście już wszystko ok choróbsko przeganne z domu, starszy już od wczoraj chodzi do przedszkola :D wewe--> teściową się nie przejmuj i nie wciagaj ją w Wasze sprawy, załatwcie to sami, bo z własnego doświadczenia wiem, że przecież mamusie synusiów zawsze stana po ich stronie ..... a tak na marginesie sama jestem mamą dwóch chłopców i juz sobie obiecuje, że w przyszłości będę super teściową :) ela-->goodlife--> trzymajcie się ciepło i bądźcie dobrej myśli, a wyniki macie na pewno super alergiczka--> nie ma co płakać tylko do roboty!! ja tez 2 tygodnie temu przytyłam 0,5 kg a teraz stoję z wagą w miejscu ale sie nie poddaje, BO KTO DA RADĘ JAK NIE MY :) :) :) becia--> jeśli bardzo chcesz dzidziusia to trzymam mocno kciuki :D (ja w ubiegłym roku tez mniej więcej o tej porze robiłam test, a teraz w łóżeczku śpi 3,5 miesięczny Artuś :) ) pyzia--> głowa do góy, koniec wylewania łez, zrzuć ile tam chcesz wagi, wskocz w szałową kreacje i pokaż exgościowi co stracił :D brum--> gratuluje kolejnego spadku wagi, oby tak dalej :D rosa_po_deszczu-->pokochałam--> gdzie jesteście? dla wszystkich
-
witam serdecznie :) nowy tydzień zmagań przed nami :) ja już po porannej kawce, dzisiaj czeka mnie troszke roboty bo zaplanowałam sobie większe sprzatanie domku, a taka niewyspana jestem (poszłam spać dopiero o 3:30, a wstałam o 6:30) pogoda niestety nie nastraja mnie optymistycznie, ale przeciez w najgorszym wypadku rzucę wszystko w kąt i jak tylko mały pozowli to sie drzemnę chwilkę przesyłam buziaczki na ten nowy dzionek zwłaszcza dla tych przesądnych
-
dzieńdoberek :) śniadanko juz zaliczone (mleczko+musli), teraz kawka i dzień dobry tvn zastanawiam się czy nie zostaiwc moich mężczyzn w domciu i nie wybyć na jakieś babksie zakupy?? ... tyle, że troszkę pada i nie bardzo chce mi się wychodzić z domicu, ale nie mam kurtki...a przynajmniej nikt by mi nie tupał, że juz tak długo tu jesteśmy ;p
-
jestem, jestem tyle, że w tygdoniu siedzę z moimi szkrabami i nie zawsze mogę pisać, a w weekendy mężuś przynosi robotę do domu i razem próbujemy coś sklecić (teraz np. ofertę letnią i zimową do nowego katalogu) więc też nie bardzo moge pisać a po drugie dzisiaj zrobiłam sobie dzień dziecka więc nie bardzo jest się czym chwalić :] ela--> ja jak nie mogłam sobie zapiąć kozaczków na łydce to kupiłam takie baardzo elastyczne :) pyzia-->wewe--> trzymajcie sie dziewczyny, nic więcej Wam nie napiszę bo chyba nic mądrego nie wymyślę, ale jestem z Wami becia--> ja tez stoję z waga ale mam nadzieję, że wkrótce ruszy i jak się już rozkręci to będzie tylko spaaaadaaać :D brum--> koncercik?? ależ bym gdzies poszła poszaleć hmmm, jednak na razie zostaje mi czytanie bajek :) mój synek ostatnio namiętnie, prawie na pamięć Lokomotywa i Rzepka Tuwima Goodlife--> alergiczka-->szczupaczka--> a co u Was??
-
NICK------------WZROST-------- BYŁO------- JEST------ BĘDZIE----UBYŁO brum84-----160cm---------99,2kg-------95kg-------75kg-------4,2kg ela43--------161cm---------87,0kg-------75kg-------70kg------12kg kagrosz ---164 cm---------72kg----------70,5 kg---60kg-------1,5kg pokochałam178cm---------108kg-------106 kg-----90 kg-------2kg Goodlife-----165cm---------94,4kg------94,4kg-----75kg--------0kg Becia80-----155cm---------64kg---------62kg-------55kg--------2kg Pyzia79-----169cm---------68kg---------68kg-------60kg--------0kg ja na razie tylko wklejam tabelkę, niestety nic się u mnie nie zmieniło
-
ależ tu się ruch zrobił :D melduję, że dzisiaj baardzo dietetycznie było, nawet bez kolacyjki się obyło, teraz już tylko woda, herbatka etc. w razie napadu głodu - bo muszę dzisiaj dłużej posiedzieć - mały jogurcik w lodówce czeka :) nie wiem czy mi się uda tu jeszcze zaglądnąć wiec w razie czego do jutra
-
witajcie! poczytauję Was, chociaż sama odchudzam się na innym topicu :) mam pytanko do super duper - co robisz, że tak ładnie chudniesz - ja ostatnio stanęłam z wagą, może mi coś podpowiesz?? pozdrawiam i życze powodzenia w walce z kg
-
dzień dobry wszystkim :D właśnie siedzę sobie na necie z kawką w ręce, a zaraz po niej zabieram się do brzuszków :) twarda będę i zrobię ile się da :D do usłyszonka, a raczej do napisonka :P
-
jeszcze jedno, Ela nie wiem co Ci poprawia humor bo mi niestety coś słodkiego - ale to jest nie wskazane, więc jak przypomnę sobie jakiś dobry kawał to Ci tu skrobnę :P :P :P a na razie trzymaj się cieplutko :)
-
u mnie też pogoda kiepska, a na dodtaek idę z dzieciaczkami do kontroli wczoraj teściowa przyszła do nas i oznajmiła, że zamówiła nam lekarza z falka bo my o siebie nie dbamy więc ona zadba, najpierw byłam zła (i to strasznie, ale ja chyba już się negatywnie do nich nastawiłam), a później się okazało, że jeszcze mój ślubny ma zapalenie oskrzeli z przerzutem na prawe płuco i dostał antybiotyk na 8 dni, nakaz leżenia etc... ale oczywiście wybiera się na chwilę do pracy ;/ mam już serdecznie dość tego szpitala domowego :( a tak poza tym to kopnęłam się dzisiaj mocno w tyłek i twardo zabrałam za dietkowanie :D na razie muszę lecieć, do usłyszonka
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 5 z 7