Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olinek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olinek

  1. Estelllka:D Nooooo...to teraz tylko ciiiiiiii...zeby nie zapeszac i na paluszkach wygladamy z Toba tego cudu:D Super!! Aaa..wasnie mialam Was zapytac bo mnie zaintrygowalyscie .Co to bylo z tymi nieperfumowanymi mydelkami i brakiem perfum wogole? Mozecie wyjasnic?;) Enigma-ja tez mialam CC-na zyczenie.
  2. Asiku-glowa do gory!!! łykaj leki i rob swoje -a mysl o tym wszystkim jak najmniej. U mnie na topiczku dziewczyna oglosila 2 kresie.Po poddaniu sie i pogodzeniu z losem ..wlasnie teraz sie udalo. Dlatego zycze Ci abys umiala zlapac dystans jak najtrafniej!!!
  3. Kasiu--super ze piszesz.widze ze słowan z ciebie kobitka:P jak obiecalas tak jest:D 3 pecherzyki to moze nie mnostwo ale jak tylko beda z dojrzala komoreczka ktora ładnie sie zaplodni to mysle ze wystarczajaco.Oby tylko dwie sie podziely to juz warto .Bo z tego co wiem podaja najczesciej Dwie. Badz dobrej mysli Myszko...!!!
  4. Judyto z tego co ja sie orientuje-to nie mozna samemu sobie wywolac @ do tego potrzebny jest lekarz i odpowiednie leki.Jezeli @ nie ma tzn. ze cos jest niedobrze -najprawdopodbniej przez stymulacje i samowolne odstawienie antykow rozwalilas sobie gospodarke hormonalna...Pewnie czasowo ale tutaj nikt raczej nie pomoze . Trzeba czem predzej do lekarza . Ja wogole jestem w szoku jak moglas tak dlugo czekac??? Od maja do pazdziewrnika? Toz to pol roku bez @... Nie powinnas sobie glowy zawracac tym co gin powie ,czy opieprzy za samowoloke czy nie ...tylko isc niech cos zapisze i przywroci ład. Przy IVF chyba najwazniejsze to zaufac lekarzowi -bo chyba wie co robi.A stymulacja hormonalna to nie ot cos....jak sie nieumiejetnie aplikuje to mozna sie nadzieji na dziecko wogole pozbawic....
  5. Judyta-samej sobie nie dasz rady wywolac miesiaczki...do tego sa odpoweidnie leki.... Ale wiesz moim zdaniem -to dlaczego tak dlugo zwlekalas??? Przecierz od maja do pazdziernika jest ponad pol roku ???Pol roku bez @???? Nie dziwie sie ze sie boisz ze Cie lekarz objedzie.. Ale co tam lekarz? czy to najwazniejsze? Tu Twoje zdrowie to priorytet -a nie to co ktos Ci powie. Powinnas juz dawno sie zglosic z tym do gina bo tylko On moze Ci pomoc.
  6. Judyta-samej sobie nie dasz rady wywolac miesiaczki...do tego sa odpoweidnie leki.... Ale wiesz moim zdaniem -to dlaczego tak dlugo zwlekalas??? Przecierz od maja do pazdziernika jest ponad pol roku ???Pol roku bez @???? Nie dziwie sie ze sie boisz ze Cie lekarz objedzie.. Ale co tam lekarz? czy to najwazniejsze? Tu Twoje zdrowie to priorytet -a nie to co ktos Ci powie. Powinnas juz dawno sie zglosic z tym do gina bo tylko On moze Ci pomoc.
  7. Gosiu to faktycznie..przeszlas troche.. zdaje sobie wasnie sprawe z tego ze najwieksze koszty to leki stymulujace.. nie wiem jak to bedzie ze mna? nie mam pojecia.Chcialabym byc takim przypadkiem ktory dobrze sie stymuluje...ale widomo....to zagadka:) Plusiu--no to ci sie przyplatalo dziadostwo:O.. Mojemu M raz wrosł paznokiec i wiem jak cierpial.Nie wolno zbyt krotko przycinac pannokci u stop.Ja tego nie robie .A zwlaszca własnie na brzegach bo ucisk w butach robi swoje.... Duzo zdroweczka Pluszko!!!i dla suncia Jodelko i dla Was moc buziakow
  8. gosiu szlas dlugim czy krotkim protokolem?? Napisz cos wiecej ...:) Jak chcesz ton i o sobie... No i gratuluje blizniaczkow!!!!! Ale przyznam sie ze boje sie takiego scenariusza:D....
  9. hmmm.. a ja uwarzam ze to jak jest naprawde wie tylko Golka i jej M... I co by tu nie gadac - a ja napewno nie bede bo nie znam sytuacji ani dziewczyny to bedzie to gadania po proznicy jakby .... Trzymaj sie Golka i duzo siły -bo teraz ciezki okres w Waszym zyciu-ale ...warto walczyc :) Wiem co mowie:)..... My kiedys zawalczylismy i teraz jest naprawde wspaniale.A mialam juz mysli ze sie nie uda ...
  10. Aneciu wiem ze sama stymulacja to czas od @ do owu..Ale czasem wczesniej niektorym kobietom zapisuje sie np .na 2-3 cykle tabsy zeby nie wiem...wyregulowac czy uspic prawce jajnikow... Nie wiem własnie od czego to zalezy ze jedni startuja od razu a inni maja taki dugi protokol. Oczywiscie ze to co sie uda mi dowiedziec przekaze Tobie:) Ano same sobie tu poszemy . Ale tak juz jest ze czasem topiki umieraja. Dzis np. do nas dolaczyla dziewczynka z topiki \"Od listopada 2006 staramy sie o dziecko\" bo u nich tez juz mało kto sie odzywa.. Wiem ze nie masz checi sie przylaczac ..:) I ja tu ze wzgledu na Ciebie zawsze zagladam -bo bardzo mi bliskie te Twoje staranka Anetko:)
  11. A co luteiny to masz racje zadzwon i dopytaj.Jedna tabletka niby nic a moze cos zawsze podratowac ....
  12. o Kurcze:D Aniczku Ogromne Gratulacje!!!! Alez super nowina...to juz druga od wczoraj.Na moim topiku tez dziewczyna ktora sie juz po roku poddala zobaczyla te upragnione 2 kreseczki...:) Aniczku uwazaj teraz na siebie!!!! Anetko-- no teraz trzymam kciuki!!! Z calej sily! Szkoda ze nie dr. P Cie obslugiwal-jednak ja tez podtrzymuje ze z nim to sie swietnie rozmawia. No ja mam wizyte w czwartek i z M bedziemy cos ustalac i pytac . Jesli to mniej wiecej takie koszty to naprawde znosnie. Ale zdaje sobie prawe ze wychodzi mnostwo rzeczy nieprzewidzianych i nastawiamy sie na 10 tys od razu zeby nie bylo zdziwienia potem. Najbardziej to smuci mnie ile to bedzie w czasie trwalo?..czy nieokaze sie ze musze wczesniej brac przez iles cykli tabsy anty... Nie wiem.Mam mnostwo pytan.
  13. Malin --musimy wierzyc ze w koncu i Marsjanie wyladuja;) Tak czy siak ...uda sie ....
  14. Estellko--- a zadowolony ..bo gdzie znajde tyle doswiadczenia co tu?:) A co do punkcji i jajeczek :) Niech beda sliczne i dojrzale i pieknie sie podziela!!!!!! no i niech sie uda!
  15. Malinku ano tu tu :D Ale jak widzisz sama .Mialam tyle obaw zeby sie tu odezwac ..popytac ale widze ze niepotrzebnie .Bo jak pukasz to Ci otworza:) I mimo moich namolnych pytan jeszcze nikt nie puscił pawia:P
  16. Asiu -trzymaj sie.Pamietaj ze czasem potrzeba czasu aby organizm pozytywnie zareagowal.Trzrba soebie powtarzac ze jak nie teraz to nastepnym razem i szukac pozytywow sytuacji ze sie nie udalo.. Wiem...glupio to brzmi ale czasem pomaga te zawody jakos znosic ....
  17. Paulko..zaburzenie a nie błednika? Tesciowa mojej siostry ma ta przypadlosc....to meczace bardzo:( Niedawno lezala w szpitalu tez .
  18. Dziewczynki witam.. Noo to rozbierznosc jest kolosalna.. Ja raz rozmawialam z dziewczyna ktora miala ISCI w Szczecinie chyba to tze z wizytami wyszlo 6 500 zł... Ale przypuszcza, ze duza suma to same leki. U mnie w Kraku -ponad 4 tys samo ISCI.
  19. Aha. Dziekuje. Ten \"Dlugopis\" to znam moj tato insuline sobie takim dawkuje... A z tym mieszaniem ....hmmm..mam nadzieje ze jakos mozna sobie poradzic;)
  20. Anetko napisz jak po zabiegu? Na kogo trafilas ? Horaniu--łykaj tabsy ....i oby w koncu cos sie zmienilo!!!!!
  21. :) Dzekuje Myszki:) Estello -Tobie dziekuje za szczegolowy opis swojej stymulacji. Bardzo mi pomoglas mniej wiecej naswietlic jak to wyglada choc zdaje sobie sprawe ze u kazdej kobiety inaczej .. Emiko-- nie płakusiaj... to tylko słowa. A stopka....coz odzwierciedla chyba stan duszy wielu z nas... Ja mam taki wyrzut do losu...pt\"Dlaczego?\"-nie wstydze sie ze tak czuje...to chyba ludzkie. Przyznam Wam sie-bo sie nie znamy -ze bylo dane mi przezyc najpierw jedna dobra nowine od mojej siostry a potem druga od drugiej...Bardzo ciezko znosi sie takie sytuacje.z jednej strony ogromna radosc a z drugiej... To ja pierwsza sie chwalilam ze sie staramy o dziecko ..a los wlasnie tak chcial ... Jedna Ksiezniczka ma juz dwa tygodnie i jest taka słodka... Ja sie zastrzykow nie boje.W ubieglym roku tak wywinelam na nartach ze szyna po tylek i tez codzien musialam sie przez pol miesiaca kluc zastrzykami Clexane aby jakis zakrzep sie nie przyplatal. A zadnej dzidzi z tego nie bylo:P Napiszcie mi jeszcze prosze jak radzicie sobie z tymi zastrzykami własnie? Czy to sa takie ampulki jednorazowe z krotka igla? i zastrzyki podskorne? czy tez moze jakies do mieszania? Pamietam ze przy inseminacji mialam stymulacje Fostimonem .Byl w jakis ampulkach do mieszania i domiesniowo -sama sobie nie moglam dac-musialam łazic na te zastrzyki . Z gory Wam dziekuje... A \"wtrynianie\" jak widac przychodzi mi z łatwoscia;)
  22. Emiczko-ja tez dziekuje za mile kilka słow tak special for me:) Emiczko-mysle ze takie osoby jak Ty przez los powinny byc wylacznie hołubione a nie wciaz doswiadczane niepowodzeniem i smutkiem. Nie wiem dlaczego los tak smutno traktuje takie wspaniale kobiety jak Wy tutaj ....?:( Czesto o to pytam sama siebie.... Kiedy łzy same cisna sie do oczu pojawiaja sie nawet tak glupie pytania jak to czy ja wogole jestem dobra matka? ..... Wiem ze to glupie ale bezsilnosc czasem tak własnie dziala..... Wierze z calego ze w koncu Emiczko sie uda!! Musi sie udac . Ktos taki jak Ty zasluguje na to aby moc swoja dobroc przelac na takie male stowrzenie ,pokazac mu swiat ,nauczyc wiele dobrego.... Ja sie wciaz miotam.. Podszyta jestem olbrzymim strachem .. Czy sie uda? Czy warto za wszeslka cene probowac? W jednym dniu przepelnia mnie ogromna pewnosc w nastepnym ogarnia beznadziaja....Czy to normalne? Czy tez przed decyzja mialyscie takie hustawki?? Wybaczcie ze tak Wam sie tu \"wtryniam\":) W sumie jestescie juz zaprzyjazniona ,zwarta grupom-...Ale na naszym topiczku gdzie jestem z Zabajonkiem jeszcze nikt nie podjał tej proby i chyba bylabym pierwsza . Trudno przecierac szlaki.Nie wiedziec co nas czeka? czego sie spodziewac? co jest normalne? a co nie? To dlatego tu do Was sie tak podpielam... Nie bede sie na sile wciskac w zazyła grupe...ale mam nadzieje ze jesli zajdzie potrzeba to znajde u Was wsparcie i odpowiedzi...
  23. Asiu no nie darmo koszt in vitro to rzad mniej wiecej 10 tys zł. Sam koszt zabiegu u mnie to ponad 4 Tys. a do tego leki na stymulacje ...sam gonal to tez ponad 2 tysiaki.Fostimon znam bo bralam przed inseminacja .Za 5 sztyk zaplacilam ponad 300 zł. Ale zeby to tylko pomoglo!!! Kasiu jestes dzielna i dasz rade.Badz dobrej mysli a z pewnoscia sie uda!!! Ja dzis bylam u siostry i znow trzymalam na raczkach to malutkie cudo:)
  24. Niko:) Ech naprawde szczescie i jak cos takiego czytam .. I enigmo Ciebie to wiem ze warto podjac takie wyzwanie -jesli to ma byc ta ostatnia szansa.
×