Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olinek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Olinek

  1. Witam:) Jejku ale duchota..u Was tez? Lenko...kurka no nawarstwilo sie klopotow -faktycznie:( Mnie to poprostu smieszy jak slysze ze w 21 wieku sa jeszce wszy w szkole:OPisze to bo jakos na poczatku roku szkolnego u mojej Olki w szkole tez ktos przyniosl.Co prawda u nich w klasnie nikt nie zlapal...ale kurde no..przecierz nie spimy juz na siennikach.wiec ja pytam skad???? Lenko a co tesciowi jest ze az chlorowac trzeba wszystko i Wy macie sie badac??? Batlanku--> no taki czas teraz przyszedl ze pracy jest dosc a ludzi brak.Wiec mysle ze jak w normalny sposob przedstawicie szefowi swoje realne zadania to chyba nie bedzie mial wyjscia..pogledzi ale podwyzke chyba da....Albo nie da:( w mysl ze jak sie nie podoba to \"dziekuje\" i bedziecie musialy albo zostac z tym co jest albo cos szukac... Kurcze ale duszno...Nic sie nie chce robic a wszyscy łaza jak muchy w masle. Ja jeszcze za chwile na angielski musze wedrowac...... A M zbiera sie z Mała na plywalnie- to sie ochlodza cos... Ja unikam raczej.Bo znajac moja słaba odpornosc i \"szczescie\" to zaraz bym cos przywlokla:O
  2. aniczku hey:D No co mamy za zle miec??:D Tak to nas tylko z Anetka tak dwie a tak to juz razniej.... Aniczku-> hihiih..zadnych przeczuc ani czuc nie mam.. Brzuch mnie lekko pobolewa ale to chyba normalne....Jeszce wczoraj pikal jajnik ale to wina peknietego pecherzyka i rozlanego plynu... Ja sie naprawde nie nastawiam...tak jest lepiej.Anetka mnie napewno rozumie... Postanowilismy z M ze jak nie wyjdzie to w czerwcu zrobimy kolejna..potem przymusowa przerwa bo koncem czerwca lecimy na wczasy i @ przyjdzie do mnie własnie tam:(...wiec nijak sie nie da wtedy... A potem coz...zobaczymy co dalej..... A gorac -fakt...
  3. Hey Pluszaku:) Dziekuje...a maluszka posmyraj tam ode mnie:D
  4. Witam:) i juz po wszystkim:) No coz.. Po 8 bylismy w klinice..od ludzi az czarno Jak moj M zobaczyl to zbladl.. Myslal biedaczek ze tylko nas panstwo hrabiostwo pan doktor obsluzy No ale na szcescie sie okazlo ze na inseminacje tylko my i jeszce jedna para a reszta w sumie to nie wiem po co ale szybko szlo... najdluzej trwa przygotowanie nasienia-okolo godzinki .A potem to juz trzast prast .. Wczesniej ginek zrobił usg -okazalo sie ze pecherzyk jest juz pekniety i widac slicznie cailko zolte.Wiec inseminacje mialam robiona na peknietym pecherzyku. Po wstrzyknieciu lerzalam sobie jakies 15 minut i gawedzilam z ginkiem... Przy okazji wypytalam go jaka jest prawda z tym poziomem prolaktyny i wysilkiem fizycznym?Tzn, jak ma sie jedno do drugiego... No i co? No i z tego co mi tlumaczyl to u nas to troche \"przereklamowana\" teoria.Tzn. kto ma problemy to czy bedzie czy nie bedzie uprawial sport to je miec nadal moze.Natomiast wlasnie sport jest i ruch jest jak najbardziej zalecany.Wiec mnie uspokoil..bo mialam mieszane uczucia idac 2 X w tyg. na te treningi.. Owszem ten hormon moze ulec podwyzszeniu ale to juz skrajne przypadki.np. pacjentka ktora 3X w tyg przebiega na maraton faktycznie moze miec jakies zachwiania.albo ktos kto nigdy wysilku nie zaznawal nagle sie za niego wezmie.... Taka wiedze uzyskalam. Dostalam luteine 2X dzinnie dopochwowo i coz....tylko czekac.... Tak wogole to podeszlam do tego bardzo luzno.Natomiast M byl poddnenerwowany -od 5 rano nie mogl juz spac.... Ta druga para....jak Ona weszla do srodka to gosc...autentucznie sposcil glowe zamknal oczy i...chyba sie modlil....ehhhh... Ciezkie to zycie No coz..teraz tylko trzeba czekac.:)
  5. Aniku --> dziekuje:) Oby to tylko moglo pomoc....:) Wczoraj dostalam zastrzyk w tylek-jakby mnie zmija ukasila:D Jodelko--> gratuluje corci w takim razie:D Nie ma to jak mała kobietka:D Bylismy dzis na taragach wnetrzarskich:) Widzialam kilka fajnych rzeczy...:)Potem na rowerkach taka traske 25 -kilometrowa do Tynca i spowrotem zrobilismy...no i dupa boli jak nie wiem :D No ale czyms sie zmeczyc trzeba skoro nici z bara bara..:P
  6. Wrocilam własnie z ekskapady po miescie.. Krakow w piatek to masakra:O Usg mialam o 9:15 i nawet ze nie bylo zadnych obsowek..... Jest pecherzyk na 20 ml na prawym jajniku. Musze tam jeszce dzis pojechac na zastrzyk z prenagylu( czy cos tak;) )....jak idiotka.Tak sie zaaferowalam -z reszta jak zwykle ze nie wzielem jakiegos skierowania do przychodni na ten zastrzyk tylko musze tam jechac jeszce raz...przez te piatkowe kry:O... No ale za glupote sie placi slono:( Inseminacja w niedziele rano....... Chyba wszystko..... Pan J. zapytal \"czy to pierwsza?\" -wiec jakos do mnie bolesnie dotarla szara prawda jak mala jest szansa ze moze sie udac .....buuu...:(
  7. Witam:) Lenko--> no widzisz...:) to u ciebie jakos sie to dzieli...a nie wiem czy u mnie ja najbardziej bym sie nie dociazyla psiakiem.... Narazie tematu staram sie nie podchwytywac i raczej go łagodzic...zawsze jest czas na taka decyzje .A zwierze to nie rzecz i jak sie juz podejmie taka decyzje to nalezy ponosic jej konsekwencje. Batlanku--> odkad poszlas do pracki to widze ze wszystko musisz robic dwa razy szybciej:) No ale tak juz jest na tym swiecie. Facet idzie do pracy... a kobieta idzie do pracy oprocz tego ma dom na glowie i dzieci....:O
  8. Hey:) Pluszko..kto to moze wiedziec?:O Wiesz ze to co dla kogos jest normalne ktos iny uznalby za jakies wriactwo.dlatego On twierdzi ze stresow zadnych nie ma a ja wiem ze ...majac wlsna firme nie da sie ich uniknac.I chyba tak sie juz przywyka do roznych nerwowek ze to wydje sie norma..a nic nie zostaje obojetne . Aniku--> ja narazie mam za soba kinderball:D Na szcescie zorganizowalismy go w bawialni i dobrze bo u siebie ogarnac te chmare dzieciakow to chybaby przyszlo osiwiec:D Horaniu--> pewnie kiedys powiedzialabym ci ze niepokajco dlugie sa te Twoje cykle..:) Ale dzis juz wiem po sobie ze regularne i jak w zegarku tez nie gwarantuja powodzenia.....
  9. Hey hey:) Lenko--> ja tez mialam psiaka jak mieszkalam z rodzicami. no i własnie pamietam jak to jest go miec.Niestety ale jest troszke obowiazkow.Nawet typu spacerki obowiazkowe czy ma sie ochote czy nie.W słote i mroz.Wczesnie rano i pozno w wieczor.....:) Rojeczko--> jasne ze jak z Martusia wszystko ok to po co siedziec gdzies w miescie....Tylko swierze powietrze i wypoczynek:D
  10. heya dziewczynki:) Dzis na angliku ogladalismy \"jasia Fasole\":) wszystko fajnie tylko teraz mamy napisac recenzje tego filmu:O.. Aniku--> ja tez powtorze za anetka Femara to to samo co clo. Mnie tylko ginek powiedzial ze jest lepsza o tyle ze przy clo czasem sa skutki uboczne w postaci problemow ze sluzem oraz cos jeszcze o czym nietstey ale zapomnialam. Ja nie mam problemow z owulacjab a le jesli juz jest decyzja o inseminacji to lekarz mi powiedzial ze lepiej stymulowac bo wtedy jest te 99 % ze pecherzyk bedzie jak nalezy. Anetko--> nie myslemy pesymistycznie. Ja tez mam swiadomosc porazki .Ale zawsze jest nadzieja. A na in -vitro jestescie zdecydowani?? I czy w IVF-ie? Pytam bo interesuja mnie koszty ewntualne.Cennik mam .Ale podejrzanie mala ta cena.Przypuszczam ze to cena samego zabiegu.Bez ceny lekow do stymulacji i tp,( a te to zapewne druga taka sama cena)
  11. Lenko.. moja Olka choruje na Yorka:D Tak wogole to sie bardzo boi psiakow.Nigdy psa nie chciala.Raz jak byla mala skoczyl na nia doberman.Fakt ze skoczyl przyjacoelsko ale dla 3 latka to jakas trauma sie wytworzyla w glowie.Jak teraz podchodzi pies to Ona sztywnieje..... Ale niedawno do moich tesciow przyjechal kuzyn z corka i wlasnie taka suczka Yorkiem.Moja Olka w koncu sie przelamala:) I od tej pory....same wiecie.Nawet zbiera pieniadze -bo wie ze to rasowe drogie psy. Ja wolalabym jednak dziecko niz Yorka:P Ale mam z nia taka \"umowe\" ze jak do wrzesnia nie bedzie dalej dzidzi to wrocimy do tematu pieska. Kurcze psina w bloku to klopot jednak.my duzo jezdzimy .Zawsze jakies dalekie wakacje.Musialabym kogos psem obciazac.No nie wiem...Z drugiej strony zdaje sobie sprawde z jej samotnosci i checi \"opieki\" -dlatego wiem ze moze to dla jej rozwoju robiloby dobrze.
  12. Hey Dziewczynki:) Oolciu Heyka:D No to czekam na meilika od ciebie Mycha! Na Mazurki dopiero 19 sierpnia. Wczesniej czeka mnie upalna Tunezja;) A tym czy bedzie pogoda czy nie to sie nie martwie bo jedziemy na 10 dni z kupa fajnych ludzi.Wiec zawsze bedzie co robic i o czym gadac.A na pogode-wiadomo zadnego wplywu nie mamy.;) Miejscowosci nie pamietam ale poszukam.Wiem tylko ze to koło Olsztyna.To osrodek Telcomu.Domki blizniaki.z sauna ,kominkiem .Cud miod.Jak znajde linka (mialam gdzies ) to podesle.Tanio nie jest bo 330 zł od domku ale warunki super. Kolega ktory to pilotuje juz kiedys byl i zachwalal bardzo. Oj Oolciu u nas za to lato. Wczoraj bylo 30 st. w nocy gdzieniegdzie przeszly ostre burze. Dzis jest juz znosniej bo 24 st. Nie wiesz jak to jest? Jak u ciebie sie poprawi to u nas spierniczy :D:D:D
  13. Lenko wiem ze czasem pod gorke ze wszystkim.ale z tego co widze to napradwe walczysz o swoja rodzinke i bardzo sie starasz... a te 4 łapy to psinka?:)
  14. Witajcie Myszki po weekendziku:) Oj widze ze wszyscy korzystali z pieknej pogody bo pustki ze hey:D Ja w sobote sprzedalam Mała do rodzicow a sami wybylismy na houseparty do mojej siorki....wiec juz same wiecie..nie bylam za bardzo w stanie nic napisac po powrocie tylko walnac sie spac:D Wczoraj natomiast byla tak sliczna pogoda ze przelazilismy niedziele na nogach.. Do rynku na msze do Mariackiego i na obiadek .Potem spacerkiem spowrotem.Populdniu byli na kawke goscie.A pod wieczor wzialam jeszcze Ole na hustawki.. I weekendzik zlecial jak z bicza... a jak u was?
  15. heheh no tak i z tego wszystkiego pomylilam sobie temat:D:D:D...
  16. Eufiku--. moja mała miss:D no jak synio ma byc nieładny jak raz ze wszystkie dzidzki sa słodkie a dwa po takiej mamie.....?:D:D
  17. Witajcie po weekendziku:) W Krakowku lato:D....jak narazie. Az sie wszysko chce.... Aneciu--> ja tez zadecydowalam ze rano i dzis juz 3 łyknelam i zadnych nie czuje skutkow... No nie wiem.Mpze jak ktos juz bierze nagminnie to wtedy cos czuje..ja nic.Momentami czasem juz czuje jajnik lewy-moze to On zaczyna pod wplywem leku intensywniej niz zwykle pracowac... M ma dzis popoludniu odebrac wynik -jestem ciekawa co tam wyszlo.Czy gorzej czy lepiej?
  18. Oolciu:) jak milutko ze mimo przeciwnosci jakimi jest brak neciku zagladasz tu do nas -jesli mozesz:D Super! Za M trzymam kciuki.Wierz mi z tego co wiem to naprawde nic strasznego i M raz dwa sie przestawi na te ich jazde. Moj szwagier jak byli z siostra u kolezanki w Londynie to pozyczyl samochod i jezdzil spoko. moj drugi szwagier pojechal juz drugi raz do pracy w Irlandii i wozi tam lody i tez nie narzeka na ten odwrotny ruch..tak ze luzik:) Bardzo słusznie ze mieszkanko przyozdobilas. W koncu ma to byc jakas namiastka domu.Obojetnie gdzie.Waze aby sie czuc jak w domu:D Ale facieci juz tacy sa ..ze z wazonikiem czy bez-wszystko jedno. Ale jednak potrafia tez dostrzec calosc.Ze przytulnie ze domowo.Nie pusto...:) Oolciu--> w Kaziku było wspaniale:) Koguta nie kupilam.Bo ja folku jakos nie kupuje;)...Ale miasteczo bardzo mi sie podobalo. A towarzystwo -Super. Zaprzyjaznilismy sie bardzo bardzo. I juz mamy zaklepany wyjazd na Mazury wspolnie w sierpniu:D Nie wiem co moglabym Ci napisac o inseminacji bo nie wiem co Cie interesuje?.... My sie zdecydowalismy bo jak do tej pory przyczyna niepowodzen nie jest okreslona. Niby wszystkie badania sa ok a jednak nie ma efektow. M mial nie najlepsze wynki i dlatego lekarz powiedzial ze mozna sprobowac.Jesli to bylaby przyczyna to moze pomoc. Ale tego nie wiem. Wiem ze czesto sie nie udaje.Ale chcemy sprobowac. M byl dzis oddac jeszce material do badania.Bo mial juz dawno skontrolowac po kuracji a tak schodzilo... Wynik ma byc w poniedzialek. Pytaj mnie o cos konkretnie bo nie wiem co Ci napisac.....:) A teraz pedze na fitnesika... Leb mi dzis chcial peknac na pol.Pewno cisnienie...wiec kawke walnelam i ide sie poruszac co nieco:D
  19. Horaniu-->:( Przykro mi ze tym razem nic...ale ja to zawsze powtarzam ze jak 2 nie ma to jeszce wszystko moze sie zdazyc....a nawet jak nie.to kilka dni i kolejna szansa przed toba Myszko Pluszko--> jej jak to leci... dopiero co jak poszukalas mnie zeby nowinke sprzedac na innym topiku a tu juz jestes po polmetku dawno....ehhh.:D Aniku--> moja tak sie kazala obciac 2 lata temu....a potem byl smutek..wiec teraz nic nie wspomina o skracaniu włosow.Tez ma dlugie i jasne:) A co do stopy....ma 33 .Ale to 1 klasa wiec ma szanse dogonic Twoja Mała..;) tyle ze ja to mam 40 .a moj M 46:D:D Bo z nas wysokie osobniki.zwłaszca M (192 cm.) Aneciu--> czekam na Twoja rade..
  20. Nie wiem..czy u was tez tak wieje??:D normalnie pranie mi chce zerwac ze sznurkow:D a przy tym temperatura juz 26 stopni.... Chyba jakis halny:D
  21. Nie wiem jak u was ale u mnie poprostu zaczyna tak wiac......ale przy tym jest bardzo cieplo.Jest juz 26 stopni na termomentrze....:) chyba jakis halny ciagnie bo on taki mocny i cieply....
  22. Hey hey:) aniczku--> spoko-loko.Ja tam wszystko zrozumialam z Twoich wykresikow:D Co do owulacji.To pradwa moze byc kilka razy pod rzad z jednago jajnika.Ja zawsze mam bol owulacyjny i wiem z ktorego uwalnia sie pecherzyk i jest tak ze czasem dwa razy z tego samego .Wogole moze byc tak ze jeden jest bardzij produktywny.Czlowiek to nie maszyna.Wiec odstepstw tez sa w tym wypadku norma.:) Anetko--> no to mam juz do ciebie pierwsze pytanko. Ta Femare jak bierzesz? rano? czy wieczor? Mam tylko zalecenie zeby brac o stalej porze. Doczytalam gdzies ze czasem po clo sa rozne skutki odczuwalne i ze niektore dziewczyny biora na noc zeby przez ten czas sie lek wchlonal..... Czy ta Femara daje jakies odczuwalne skutki?? Od jutra mam zaczac brac i nie wiem czy lepiej tak jak wszystko przy sniadaniui czy na noc......pleas..:)
  23. Aniczku--> u mnie nic nie zdiagnozowano. wyniki hormonow w normie.Kontrast na hsg przeszedl...M wyniki nie jakies powalajace ale tez nie jakies ze koszmar...i nic:( Wiec tak wspolnie z ginkiem po tym jak kontrast przeszedl zadecydowalismy ze sproujemy... jak sie nie uda...? Nie wiem. Moze jakas laparoskowpie.bo moze sa rzeczy ktorych nie widac..tak jak bylo u Anetki... Nie wiem. I tez tak jak Ty mysle.. Dzis uwazam ze to ze mamy Ole to jakby cud.Inaczej na to patrze.Moze to po to? zeby moc docenic to co sie ma.....
  24. Oj chyba sie niejasno wyrazilam a\'propos M Mial zrobic badanie 6 tyg od ostatniego..a nie ze od swiat jest 6 tyg.:D Tylko tak go schodzilo i jeszce nie zrobil..Wiec jutro jest umowiony...uff...
  25. Anetko-->:) Szef-Janeczko zrobila na mnie wrazenie zadne..nie chce nic pisac bo ta wizyta byla tak krotka ze trudno mi soe powiedziec. Z Przybycieniem mam juz jakis \"kontakt\" wiem jaki ma sposob bycia i ze czesto zartuje..a Janeczko .nie wiem:)Ale moze bede miala okazje sie przekonac.Pytalam kto bedzie mi to robil .Polozna powiedziala szczerze ze nie wie.Bo moj jest do 22 na urlopie wiec pewnie go nie bedzie... 18-go to bedzie moj 11 dc i mam sie kontrolnie na usg zglosic. Oczywiscie to wszystko z inseminacja jest zwiazane na ktore sie zdecydowalismy. Moj M ma jutro zrobic sobie kontrolny seminogram.Bo juz tak robi i robi i jeszce od swiat nie zrobil a mial skontrolowac po 6 tygodniach.Wiec jutro.. Femare polecil Mi Janeczko.Tweierdzi ze jest duzo lepsza niz Clo.Nie wywoluje takich skutkow ubocznych jak np. zanik sluzu szyjkowego co podobno przy clo sie zdaza..i jeszce o czyms na plus wspominal ale juz nie pamietam:O Lek kupilam na dole w aptece pod klinika bo tam na sztuki sprzedaja.. Anetko--> a u Ciebie kto robil inseminacje?? I czy mialas o roznych porach ? czy np. Zawsze rano sie z toba umawiali?Jak to wogole jest?
×