Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Olinek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Posty napisane przez Olinek


  1. Ehh Kasiu.Bylabym szczesliwa gdyby lapro rozwiazala moje problemy.Ginek i moj i ten specjalista od zabiegu mowia ze tak moze byc .Ze jest jakas blokada ..moze w jajowodach a moze inna. Jesliby wyszlo jednak ze cos jest innego i szansa mala to ja tez czekac nie bede. Koncze juz 32 lata i czas zaczyna mnie poganiac... Ja korzystam z kliniki IVF w Krakowie . Ale moja przyjaciolka-z reszta poznana na forum tutaj korzysta z Provity i dr. Kiecki i tez jest bardzo zadowolona.Od niej własnie wiem o tej nowej metodzie mikromanipulacji ktora juz Provita sie szczyci ...Sama nie wiem Kasiu ..:( Poki co nie zdacydowalam sie.Moze podejscie nr. jeden zrobloabym u siebie bo ufam mojemu ginkowi z Kliniki .Ale jakby sie cos nie powiodlo....to kto wie? U mnie cykle i owulacja sa ksiazkowe. Ale jak bym sie stymulowala -nie wiem. Przeszlam 2 stymulacje do inseminacji. Jedna Femara przez 5 dni -i byl 1 pecherzyk -tak jak na naturalnym cyklu . A druga Fostimonem w zastrzykach (drogi :O ) tez przez 5 dni ..i ..tez tylko jeden pecherzyk. Dlatego juz wiem ze nawet gdybym podchodzila do kolejnej inseminacji w moim przypadku nie warto ładowac kasy w tak drogi stymulant bo i tak organizm po swojemu. Ta kolezanka u dr. Kiecki miala teraz 3 -cia inseminacje.Wszystkie na naturalnym cyklu-bez stymulowania. Pirwsza sie udala -ale zarodek przestal sie rozwijac i porobila. 2 tez na naturalnym nieudana i teraz na wyniki 3 ciej czekam razem z Nia.

  2. Kasiu--. nie poddawaj sie Myszko.. Ech..:( ano niektorym zawsze pod gorke.....:( Ale zawsze warto wierzyc ze sie spelnia marzenia....... Ja tez juz mam z M ustalona wersje ze jak cos okaze sie nie tak-to zdecydujemy sie na IVF.Mam nadzieje ze tutaj choc wszystko szloby dobrze.w koncu mamy juz wspolne dziecko... Oj nigdy w zyciu nie pomyslalabym ze taki scenariusz u mnie jest realny ....Ale juz sie wiele nauczylam przez te starania. a przedewszystkim cierpliowosci oraz tego ze \"Chcesz rozsmieszyc Pana Boga? Powiedz Mu o swoich planach\" :( Kasiczku..mam cala liste badanwk do zabiegu od ginka i tylko odkreslam kolejne z listy.

  3. Hey dziewczynki:) Hey Asiczku-- wspaniale ze wypoczelas i oderwalas sie od codziennosci:) Dzis byłam na konsultacji.Zabieg bedzie 6-go wrzesnia jesli tylko nic nie wyniknie po drodze..typu infekcje ,złe wyniki.... Narazie jeszcze za wiele nie bede rozmyslac -mam nadzieje. Ginek-bardzo miły.Wywiad przeprowadzil .Zrobił usg.Wykluczyl miesniaki,torbiele,cysty i wszystko co mogloby byc przyczyna a byloby widoczne na obrazie usg. Pecherzk jest na 18 mlm wiec na dniach owulacja...U mnie z tej strony naprawde wszystko jest ok.Zawsze cykl regularny.Pecherzyki rosna i pekaja .Jest ciało zolte... Ale musi byc jakies ale -ktore trzeba znalezc. Dostalam wytyczne badan ktore musze zrobu=ic do zabiegu. Tj: Ekg,Rtg klatki,Cytologia,grupa krwi,morfologia,mocz,..i szereg innych.

  4. Lorry....nie smutaj.Tak jak napisalas.Dopoki nie ma @ nic nie jest z gory przesadzone. Poza tym nikt nie powiedzial jak dlugo trzeba czekac po laparo na sukces....u jednych jest szybko a u innych trzeba czekac .Najwazniejsze aby byl:)...A bedzie -zobaczysz!!! Ja zobacze co sie dowiem.Potem jesli bedzie dobre rokowanie moze sprobujemy naturalnie .Ale jesli nie wyjdzie ponowimy inseminacje.Mam za soba 2 nieudane....ale kto wie co tam lekarz zastanie wewnatrz......

  5. Ja tez juz widzialam wczesniej ten filmek...no coz..:) pika w serduszku.... Lorry..czekamy razem z toba do 1 -go..oby okazal sie szczesliwym dniem:) Ona --ja tez dolaczam sie do zyczen Wszystkiego Najlepszego !!!!! A u mnie dzis zameldowala sie @ ...kolejna.... ale nie ma rozpaczy .Raz ze sie zaszczepilam wiec bylby stres a dwa teraz mam w glowie ten zabieg wiec pewno tak juz musi byc ze On mnie czeka... Zła wiadomosc jest tylko taka ze kolejna 2 wypada mi w sam raz jak bedziemy na Mazurach....:O Ale ja juz mam takie \"szczescie\"... poprzednia zepsula mi pol pobytu w tunezji kiedy to musialam patrzec z lezaczka jak inni pływaja....:) No coz -tak tez widac byc musi....:) Asiku--ech ....mnie tez sie chce zobaczyc nasze morze..choc \"dopiero\" wrocilam znad morza to jednak tak lubie szum fal.....i nigdzie nie ma takich mew.. Ale z Olsztyna jest tak blisko ze mam nadzieje jesli tylko pogoda pozwoli zeby choc na 1 dzien wyskoczyc z Mazur potaplac nozki:).

  6. Dziewczynki rozmawialam z tym lekrzem ktory mialby mnie operowac. Bylaby to laparo-histeroskopia -droznosc jajowodow. Takie 3 w 1 -diagnostyka . Termin ustalimy na wizycie 6-go sierpnia po mojej @. Nie sa krotkie terminy bo na pazdziernik ale powiedzial mi ze bedziemy tak probowac zeby to byla koncowka sierpnia-poczatek wrzesnia. Pytal o szczepienie..wiec smigam sie dzis zaszczepic. na wizycie dostane wytyczne i liste bdan.

  7. Asiczku..ilosc badan wdeptala mnie w ziemie....:) Ehh....czasem tak mi smutno dziewczynki...moje obie siostry sa obecnie w stanie blogosławionym.Jedna juz zmierza do finału i rodzi we wrzesniu a druga na przyszly rok w marcu..... a ja??? :(.... Taki zal sie pojawia..dlaczego???? Asiku..moze masz racje....z tymi zrostami... Niby hsg wykazalo drozne jajowody ale kto tam wie..... Szczerze mowiac naprawde uszczesliwilby mnie taki scenariusz gyby okazlo sie \"tylko\" to jest przyczyna niepowowdzenia..... Powiedzcie mi jak jest z szczepieniem przeciw zoltaczce? jA czekam na @ a chcialabym sie szczepic jutro.Prawdopodobienstwo ciazy jest pewno zadne...choc teoretycznie jest bo sie niezabezpieczamy..czy to bezpieczne ? takie zaszczepienie sie gdyby cos?

  8. Dziekuje bardzo za wskazowki..:) Na wasna reke badac nic nie bede tylko poczekam na wytyczne. Ale zawsze warto wiedziec co z czym sie je:)... Zdaje sobie sprawe ze to nie wesole miasteczko ale co sie nie robi... Ja mialam CC wiec wiem juz co nieco jak to jest...co prawda po narkozie czulam sie dobrze tzn. zadnych wymiotow procz oszolomienia nie mialam .Jak bedzie teraz -nie mam pojecia.... Tez nie wiem dlaczego tak musi byc? ze jednym to wszystko tak łatwo przychodzi a inni musza tak cierpiec?... Pytanie retoryczne....

  9. :) Ja tez przeczytalam cały topiczek... Jestem dopiro przed zabiegiem wiec wolalam wiedziec co mnie czeka... u mnie przyczyna jest niezdiagnozowana niemoznosc zajscia w druga upragniona ciaze.. Mam juz corcie -ma 8 lat i od ponad roku staramy sie bezskutecznie o druka pocieche... coz ...w pierwszym przypadku nie bylo zadnych problemow ani zzajsciem ani z donoszeniam.Teraz niestety. wszystko niby na pierwszy rzut oka ksiazakowe . Badania hormonow w normach,wszelkie wymazy porobione na rozne paskudztwa, monitoring ktory za kazdym cyklem potwierdza prawidlowa owulacje,seminogram M tez w normach ... Mam za soba sprawdzona roznosc jajowodow kontrastem oraz dwie nieudane inseminacje.... doszlismy z ginkiem do wniosku ze bez zagladniecia nie ma co zgadywac co moze byc jeszcze przyczyna... nie mam jeszcze terminu zabiegu.Dostalam wczoraj od swojego lekarza telefon do dobrego specjalisty i obecnie czekam na @ -jesli przyjdzie dzwonie sie jakos umowic... Jesli ktoras z Was tu zaglada to prosze napiszcie jakie jeszcze badanie mialsyscie zlecone przed zabiegiem. Ja poki co wczoraj mialam pobrane wymazy z szyjki na obecnosc mycoplazmy,chlamydii,ureaplazmy....zeby w razie czego byl czas zaleczyc przed zabiegiem. Dzis bylam zrobic antygen Hbs ,Tsh III,Anty TPO-jutro mam szczepienie na zoltaczke 1 dawke.... Napiszcze co jeszcze sie robi ?Wiem ze z pewnoscia dostane wytyczne ale z ciekawosci chcialabym wiedziec..... Musze sie tez pogodzic z tym ze ten zabieg moze rozwniez nic nowego nie wniesc do staran.Ale bede wtedy miala czyste sumienie ...ze zrobilam wszystko... Potem zostaje tylko -in-vitro -adopcja- -czekanie na cud.... a ja nie wiem co postanowimy jak wiadomosci beda złe... Dziewczynki czy ktoras z Was jest moze z Krakowa?i tu miala zabieg?
×