Aneta30
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
hej! 16.10. O 7.45 urodziłam Adasia. 36 tc, poród siłami natury. 53cm, 3060 kg. Wpiszcie mnie do tabelki, bo pisze teraz przez telefon, dalej nie mam internetu. Synek jest cudowny!je sporo i ładnie przybywa na wadze. Miał zoltaczke, a ja zapalenie piersi i musieliśmy wrócić do szpitala. Teraz jesteśmy już w domku! Trzymam kciuki za Was!
-
Przeprowadziliśmy się już, ale nie mam internetu. Chwilowo zajmuję linię telefonoczną. Widzę, że Marsjanka już urodziła. Niue wiem, kiedy nadrobię zaległości, bo jak zwykle sporo pościków do przeczytania. Mój synek ważył w 35 tc 2,5 kg i nadal jest ułożony miednicowo i nie wiem, czy zmieni pozycję. W związku z tym nie wiem czy będę rodzić naturalnie, czy przez cc. Czy wszystkie Wasze szkraby mają ułożenie główkowe? Zauważyłam, że pisałyście coś o czopie śluzowym, na której stronie? Właśnie wczoraj zobaczyłam taką przezroczystą galaretkę na piżamie i mam taki gęsty śluz. Trochę mnie to przestraszyło. Idę w tym tygodniu do lekarki to zapytam ją o to i o cc. Nie wiem, jak Wy, ale ja jestem ciągle zmęczona. Mam potwornie spuchnięte stopy. Macie już wybraną połóżną? Zabieram się za czytanie Waszych pościków. Będę zaglądać częściej jak będę miałą stałe łącze. Pozdrawiam Was gorąco!!!!!
-
30paro latki starające się o dzidzie
Aneta30 odpisał na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Horaniu - gratuluję! Fajnie, że masz już Hanię przy sobie. Ja nadal czekam. Mój synek nadal się nie obrócił i nie wiem czy to zrobi, czas pokaże. Na razie ma ułożenie miednicowe. W tym tygodniu idę do lekarki na wizytę. Chodziłam do szkoły rodzenia. Hmm. W sumie to samo usłyszałam od koleżanek, albo wyczytałam w książce, ale poznałam za to położne. Mi został jeszcze miesiąc, bo termin mam na 9 listopada. Okaże się jednak czy to będzie poród naturalny, czy cc. Przeprowadziliśmy się już z M do teściów. Spokojna okolica, liski, wiewiórki, sikorki. Gorzej mam z dojazdem do miasta, robieniem zakupów. Muszę się przyzwyczaić. Pozdrawiam Was gorąco!!!! -
W moim szpitalu robią lewatywę. w tym celu mam sobie kupić w aptece Enemę 2 szt. To jest gotowy roztwór do zrobienia wlewu. Butelka ma specjalne zakończenie. Ja wolę, aby mi zrobili w szpitalu, niż sama miałabym się gimnastykować. Co do dziąseł, ja płukałam Listerine i używałam miękkich szczoteczek. Krwawienia mi przeszły na chwilę. Dalej je mam tylko teraz nie płukam ust tym płynem. W mojej szkole rodzenia są same dziewczyny. Położne pokazują jak się myje noworodka, ale my nie ćwiczyłyśmy tego. Była też mowa o karmieniu piersią, ale bez prezenatcji i ćwiczeń. Dobrze, że powiedziały, że przy zmianie pieluchy nie podnośi się dziecka za nóżki, bo o tym nie wiedziałam, choć to wydaje się logiczne.
-
Witajcie! Ja byłam wczoraj u lekarki i szyjka mi się skraca jak należy, ale wszystko jest zamknięte. Wydrukowała mi zdjecie stópki mojego synka, która mnie kopie w szyjkę i stąd ten ból podbrzusza. Pytałam o położenie miednicowe, ale akurat synek miała i nóżki i główkę na dole zwinięty w kłębuszek.. Powiedziałą, że ma czas aby się właściwie ułożyć. w razie czego zrobią cc. Ja też nie mam ochoty na seks i to już od dawna. Ruszam się jak wieloryb, ale przynajmniej teraz jak jest chłodniej przestały mi puchnąć stopy. Ważę już 7o kg, więc zmienie tabelkę i od razu pozwoę sobie wcześniej zmienić tg, bo w weekned kolejny etap przeprowadzki, więc mnie tu pewnie nie będzie. Bierzecie do szpitala ubranka dla dziecka? U mnie zapewniają szpitalne i chyba nie będę brać swoich, tylko na wyjście.
-
Nie mogę nadążyć czytać Waszych pościków. Mi też się ciężko oddycha, szczególnie jak siedzę, mam wrażenie, że to stanik mnie tak ściska , że nie mogę powietrza nabrać. W poniedziałek robiłam badania z krwi na tarczyce i czekałam ok. 2-3 godz, w kolejce do usg tarczycy i powiedzieli, żem i nie zrobią bo nie ma tej lekarki od usg i mam jechać za tydzień. Byłam wściekła, bo znów straciłam czas. Przeprowadziliśmy się w połowie. Drugą partię rzeczy może uda nam się przewieźć w ten weekend, zobaczymy. Jutro idę do mojej lekarki. Już wiem, że mam niezbyt dobre wyniki z moczu i krwi, więc pewnie dostanę jakieś leki. Zaraz zaczynam pakować szkliwo do kartonów. Jeszcze tyle rzeczy jest do zrobienia, a czas tak szybko leci, że szok. Idę coś zjeść, bo mnie ściska w żołądku.
-
NICK...........Miasto........TC......TERMIN....WAGA.... PŁEĆ lub IMIĘ Daffodile......Wojkowice....32.......01.11....56+12..... ..Inga/Bianka Marsjanka.....Śląskie........25.......01.11....57+7..... ....Córka Joasiella........................31.......01.11......... ..........?? Kasika1........Rzeszów......33.......02.11....64+15..... ...Karolinka Milla77.........Warszawa....33......10.10.....57+ 16.......Maciuś mother........Warszawa.....33......04.11....62+9........ .Zmiana? agniesza26.....Lublin.........33......04.11....53 +21hehe....Olafek ewelka1234....Poznań........33......05.11....+11........ ..Nadia? Kasiula82.......Cieszyn.......33.......06.11....54+9.... ....Amelka happymama....Irlandia.......33.......06.11.....65+10.... .Zuzia Green_Gable...Szczecin......33......06.11....65+dużo.... Milenka MałaMi 80.....Warszawa.....31.......06.11................Bartuś Ann 31.........Tarnów.........32.......08.11......+14........Ali c ja karuczek....Warszawa.......31......08.11....+10......... córeczka agnesa1983....Poznań........31.......09.11....57+12..... Kubuś Aneta30.........Kraków.......32.......09.11....53+14.... ..Synek elwira elwira...Rzeszów......32.......10.11.....65+7....chyba córa Jokasta........Gdynia.........31 .......11.11.....58+10........Synek C.internautka..Poznań......32........11.11.....56-2+ ok.10...chłopczyk Marta1983.....Warszawa...31........13.11.....65+10...... Robercik **Vanilka**......Szczecin.....31.......13.11......70.... ......Hubercik fajnaaj..........Białogard....31.......14.11......+13... ......Natalka? MarzenaMol....Wisła.........30.......14 .11.....+12.........Arturek mysza1980.....Warszawa...31.......15.11......59+11...... Zosia Karolinka Linka..Gliwice.....31.......15.11......50+10......Synek Beata1987.......Śląskie......31.......16.11......62+13,5 ....Zuzia bonizz........... Opatów.....29.......17.11......66+9........Synek Balbin ...........Warszawa...31.......17.11......69+6........Kubuś KochamMojeSerduszko.Dębica.29....17.11.....60+8........Jagod a lorinka..........Anglia.........30........19.11.....55+9 ........Zuzia dunia25....Kraśnik/Lublin...?..........20.11....duuużo .....Kubuś kaaczuuchaa...Lublin........28........20.11......66..... ....Synek bajag_a........Białystok.....24........20.11.......65... ......Malwina kajtoch.....Dublin/Kraków..27.......20.11......53+10.... ..Córka mała_agatka...Łódź.........29........25.11......65-5+10. ...Synek eluś...........Międzyrzecz..29........25.11.....55+6,5.. ....Adaś maminka.1......łódź.........29........27.11.....53+8.... .....Córka Maja_21.........Kielce........28.......29.11.....64-2+4. .....Wiktorek
-
a ja w paździeniku skończę 32 lata. ;-)
-
Ja dostałam lakator ręczny po siostrze. Nie pamiętam jakiej firmy, bo jest spakowany do kartona. Wózek mi się bardzo podoba. Ja kupiłam gruszkę z miękkim końcem, ni wiem co to jest frida. Byłam wczoraj w szkole rodzenia - mówili o karmieniu piersią. Nawał pokarmu jest na 2 dobę i wtedy laktator mógłby się przydać, żeby zastojów nie było. Można też odciągać pokarm, np. pod prysznicem. U mnie w szpitalu też nie trzeba brać ubranek, ale i tak chyba jakieś wezmę. Nie wiem jak będą robić inne dziewczyny. Wolę mieć swoje. Chyba wezmę torbę podróżną jak piszecie . może się nie wygłupię z jej gabarytami. Nie rozumiem, dlaczego do szkoły rodzenia chodzą dziewczyny, które mają już dzieci. Aż głupio przy nich pytać o jakieś rzeczy położnej, bo to są sprawy dla nich oczywiste. Ja przynajmniej się krępowałam. Może na następnych zajęciach zapytam jak to jest z tym położeniem pośladkowym. Idę w przyszłym tygodniu do lekarki, więc może ona też mi coś powie na ten temat. Po co każą się męczyć kobiecie i dziecku żeby rodzić naturalnie przy takim ułożeniu. Czy to nie grozi, że dziecko pokrzywi sobie nóżki, albo rączki? Położna mojej siostry próbowała odwrócić swoją ręką rączkę dziecka jak się rodziło. Włożyła ją do środka i to było bardzo bolesne. Nie chciałabym, aby mi tak próbowali obrócić dziecko do pozycji główkowej.
-
a czy to nie będzie śmiesznie wyglądać, jak z taką dużą torbą przyjedziemy do szpitala? Choć sama paczka papmpersów i nasze podkłady zajmują dużo miejsca...
-
Jej dziewczyny, piszecie jak szalone ;-) Jak tak piszecie, że pierzecie, prasujecie, macie już łóżeczka, pościele to mni przerażacie, bo ja jeszcze wielu rzezczy nie mam. Niby kończymy już remont i mam nadzieję ,że niedługo będziemy mogli zabrać sięza zakupy. No ale jeszcze przeprowadzka przed nami. M nastawił się , że urodzę 9 listoapda jak mam termin, a ja próbuję mu wytłumaczyć, że mogę urodzić nawet na tydzień. Ja też nie mam nawet torby do szpitala. Nie wiem jaką dużą mam kupić, żeby wszystko się do niej zmieściło. Jaką Wy bierzecie?
-
Mój synek też jest ułożony miednicowo. Lekarka powiedziała mi, że ma jeszcze czas do 36 tc, żeby zmienić pozycję. Ja też wczoraj czytałam, że przy takim ułożeniu możliwy jest poród naturalny, jest on dłuższy i trudniejszy i można próbować zmienić pozycję dziecka - robi to lekarz, ew. cesarka. Ja też nie mogę przestać o tym myśleć, ale dzidziuś ma jeszcze troszkę czasu, więc może obróci się jak należy. Nie wiem, czy dobrze wywynioskowałam z tego artykułu - możliwe, że przy ułożeniu miednicowym urodzę przed 35 tc?
-
Widzę, że nie tylko ja mam proble mze spaniem. Mała Agatko - ja też już nie śpięod 5.30, ale wstałam z łózka dużo później. Ja pieluszek jeszcze nie kupiłam, tylko mam 6 flanelowych. Prania też jeszcze nie robiłam, może jak się przeprowadzimy, to wtedy. Witam nowe listopadóweczki! Dużo nas. Fajnie!
-
Milla77 - Sto lat! Sto lta! Wszystkiego najlepszego! Agnesa1983 - Wózek podoba mi się najbardziej ten w kolorze czerwonym. Ja sama jeszcze ni kupiłam i nawet nie oglądałam w sklepach, tylko tyle co tu pokazujecie linki. Mysza - ja też się cieszę, że u Was wszystko dobrze. Przynajmniej teraz masz już pewność. Super! Wczoraj była rzeczywiście super pogoda, ale i tak stopy miałam spuchnięte i nie mogłam włożyć ich do adidasów. Na klapki było za chłodno. Byłam w szkole na zajęciach i mówili o żywieniu w czasie ciąży i okresie karmienia, o pozycjach które uśmierzają ból podczas skurczy i oglądałam oddział noworodków. W tym szpitalu jest tylko 14 łóżek. Nie mają oddziału wcześniaków, więc gdyby poród zaczął się wcześniej - nie mam po co tam jechać. Acha , i ubranka dla dziecka mają swoje szpitalne, tylko trzeba mieć na wyjście. Jak się bardzo chce to można zabrać swoje "welurki" -tak z ironią to powiedzieli. wcześnie jmówili o porodzie naturalnym i szkoda że nie byłam ta tych zajęciach. Następne są w czwartek i cxhyba się jednak przekonałam do tych zajęć. Powiem Wam, że ja jak chozę to czasem tak mnie boli dół brzucha jak dzidziuś kopnie , że aż mam łzy w oczach i słabo mi się robi. Mam nazieję, że niedługo odwróci sigłówką do dołu i ... zacznie kopać po żebrach. co jest lepsze? co do pieluszek - kupiła mna razie 6 flanelowych. Tetrowych jeszcze nie mam. Zamierzam kupić ich ok. 15. Na razie zmykam, idę na zakupy.
-
Dzień dorby! Własnie wcinam śniadanko i zabieram się za czytanie Waszych pościków.