Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Aneta30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Aneta30

  1. Już po. Aniczku , wczoraj jak kładłam się spać miałam wrażenie, że zapomniałam o czymś Ci napisać i nie mogłam sobie przypomnieć. Chodziło mi o jazdę samochodę. Co Cię tak zmobilizowało? nie miałaś obaw? Ja praktycznie od zrobienia prawa jazdy ok. 7 lat temu jeździłam tylko okazjonalnie. Mąż nie może mnie namówić na reaktywację. Boję się. Olinku, chyba za wcześnie się pochwaliłam, mój M wczoraj zakomunikował, że coś jest nie tak. U niego zawsze wcześniej były objawy. Probiotyk mi się skończył, mam tylko lactovaginal. A przy antybiotyku lactovaginal i trilac nie wystarczy? Wydaje mi się, że powinien. Mam nadzieję, że u mnie się teraz nie rozwinie inwazja candida. Pluszko, co Ty robiłaś tym nożem? Pewnie bolało... Prawa ręka?
  2. Zmykam, bo mam jeszcze trochę rzeczy do zrobienia. Super, że kupiłaś wiesiołka. Na pewno zauważysz poprawę. Ja go zazywam już od kilku miesięcy. Oprócz śluzu poprawia podobno przyrost endometrium. Olinku odkąd zażywam probiotyk nie mam grzybków, czasem również biorę lactovaginal. Dziękuję za radę.
  3. Brokuły surowe podziel przed gotowaniem na różyczki. Inseminacja nie boli. Najpierw robią usg, potem 1,5 godziny trwa przygotowanie odpowiednich chłopaczków, przez ten czas trzeba pić dużo wody, żeby wypełnić pęcherz, potem przez cieniutką rureczkę podają chłopaki do macicy i trzeba leżeć przez 20 min. Koniec. Leki tylko biorę przed owulacją na stymulację jajników, oprócz tego zażywam acard, Siofor 500. Nie wiem, czy wszystkie kobiety to zażywają? W II fazie, jak mam stwierdzone podczas usg, że jest ciałko żółte biorę Luteinę od 16 dc przez 10 dni. To wszystko.
  4. Aniczku: Brokuły mrozone lub surowe - ugotować na półtwardo w osolonej wodzie Ser żółty pokroić w kostkę jaja na twardo w kostkę Ząbek czosnku sól, pieprz majonez Ja ją jem zwykle sama , bo mój M nie cierpi brokułów.
  5. Co do sałatki, ja robię dla odmiany (mam na mysli jarzynową) z tuńczyka, lubię też sałatkę z brokułów, albo pora. Bardzo dobra jest też z czarnej rzepy, ale strasznie śmierdzi :-)
  6. Witajcie Kochane! Bardzo dziękuję Wam za wsparcie i info o in vitro. Byłam w pon. na usg - pęcherzyk był nadal, tylko jeszcze większy. Dostałam 10.000 jm Pregnylu (moja gin. zawsze dawała mi 5000 jm.). Inseminacja jutro. Dzisiaj mam ból owulacyjny i nie wiem, czy jutro to nie będzie za późno. Słyszałam, że jajeczko żyje 24 h, ale też słysząłam o 12 godzinach. W pracy domyślają się, że coś planuję. Jak byłam na L-4 po laparo chodziły plotki, że to ciąża. Dlaczego my kobiety mamy taki problem z pracą podczas ciąży. Zauważyłam na przykładzie koleżanek, że były traktowane z lekkim przymróżeniem oka, z politowaniem, jak gorszy pracownik, no i że pewnie nie wrócą do pracy, że zaraz L-4 wezmą a oni zostaną z problemem zastępstwa.
  7. Jak się to odbywa? Ciekawa jestem co tak naprawdę myśli o tym mój M.? Mówi, że wszystko będzie dobrze i że zrobimy in vitro, ale ciekawa jestem co w głębi serduszka myśli? Akurat trafił na taki \"chory\" egzemplarz i też sam musi przez to wszystko przechodzić.
  8. Witajcie! W nie najlepszej formie dzisiaj jestem. Wczoraj na monitoringu był pęcherzyk w lewym jajniku 16 mm a w prawym 12 mm, end. ok. 6mm. Pojechałam dzisiaj do ivf na monitoring, bo gdyby pęcherzyk był ok. 20 mm dostałabym pregnyl i w niedzielę, ewentualnie poniedziałek inseminacja. (Olinku, ivf pracuje teraz również w weekendy, to chyba z powodu nawału pacjentek, zabiegów w określonych dniach cyklu). Lekarz powiedział, że mam dzisiaj w lewym 18 mm, w prawym 14 mm, end. 8 mm, ale nie ma śluzu szyjkowego. Nie dostałam Pregnylu. W poniedziałek mam znowu tam pojechać na monitoring i wtedy myślę, że dostanę Pregnyl i inseminacja we wtorek, o ile nie będzie za późno. Najwyżej będzie to cykl stracony. Lekarz zobaczył mój wynik laparo i nie spodobały mu się te 1 mm-trowe ogniska endometriozy. Myślałam, że skoro są takie malutkie, to nic ważnego, a on na to, że endometrioza to endometrioza. Powiedział, że skoro to ma być już 4 inseminacja, to już będzie ostatnia, więcej mi nie zrobią. Tylko in vitro o ile będę chciała. Mąż mnie odebrał i rozbeczałam mu się w samochodzie. Dziewczyny, co sądzicie o posiadaniu dzieci \"z próbówki\"? Ja nie mogę się z tym pogodzić. Nie ze względeów etycznych, ale samej świadomości, że inaczej nie mogę, że to w ten sposób ma być poczęte moje dziecko. Teraz już wcale nie wierzę, że ta 4 inseminacja się uda. Czy in vitro daje 100% pewności? Trzeba się do tego jakoś specjalnie przygotować? Jakieś badania, leki? Ile to trwa? Ile kosztuje? Czy dziecko będzie zdrowe? Są jakieś skutki uboczne, powikłania?
  9. W ifv-ie byłam w sobotę jeden raz i było dużo ludzi. Lekarz zapytał się, czy nie wolę JUTRO przyjść? Może zapomniał , że JUTRO to była niedziela? A może w takich sytuacjach przyjmują rónież w niedzielę? Tego nie wiem. Jutro idę na monitoring i okaże się kiedy będę musiała jechać do ivf-u. Orientujecie się, czy w ciąży można leczyć zęby ze znieczuleniem?
  10. Olinku - mnie bolą zatoki. Zażywam Ibuprom zatoki, ale tylko mniej mnie boli. Kupiłam dzisiaj płyn do inhalacji i zrobię sobie \"parówkę\". @ zmierza do końca, więc włączę probiotyk, żeby przypadkiem znowu mi się grzybki nie pojawiły. E.C. - wiadomo, dlacezgo miałaś tak wysokie ciśnienie? Unormowało się już? Jak się czujesz? Chcąca - to rzeczywiście masz sporo zajęć teraz. Dużo będziesz miała gości na chrzcinach? Robisz je w domu? Aniczku, może inne @ też zmienią terminy o kilka dni i jednak w maju się uda?! Ja nadal będę trzymać kciuki. Mało nas w tej tabelce staraczek.
  11. Aniczku - Olinka miała pewnie mnie na myśli pisząc o wrogości, ale wybaczymy jej to malutkie niedopatrzenie, no nie ;-) hi hi To i tak dobrze, że chociaż w niedzielę się widzicie. Wierzę, że wróżba się spełni i do Częstochowy pójdziesz już z dzidzią w brzuszku. Wiadomo dlaczego tak się dzieje u Ciebie, jaka jest przyczyna, że dzidzia odchodzi w 6 tyg.? Musi chyba to coś powodować? Co ci lekarz powiedział? Moja kuzynka ostatnio straciła wyczekiwaną dzidzię, serduszko przestało bić.
  12. Ach, nie zauważyłam, że przeniosłaś Anic zka do \"poczekalni\".
  13. Olinku, ja podczas laparo też miałam pod dużym ciśnieniem podawany kontrast i pewnie dlatego też jajowody się udrożniły. To mnie pocieszyłaś, ja już jestem po 3 ins. Teraz czeka mnie czwarta. No, ale u mnie może przez te zrosty i inne dziadostwa się nie udawały. Teraz pozostaje mi tylko wrogość do pokonania. Nasienie przed ins. jest filtrowane i podają Ci tylko najlepsze, najsilniejsze okazy. Skasowałaś Aniczka z tabelki przez przypadek... ;-) Smutasko, spróbuj wiesiołak na śluz. Mi on pomaga. Naprawdę! Może Pafnycy już urodziła? To już tydzień po terminie...
  14. NICK..........IMIĘ.......WIEK...... MIASTO... ............... TESTUJEMY olinek...........Beata ....30..........K-ów........................leczenie Aneta30....... Aneta.....30..........K-ów...................może 18.04. anik 31.......Ania..........31.........Mielec..........starania zawieszone KIKI13........Monika .....30.......... Sztokholm .................cały czas KOBIETKI W CIĄŻY NICK ..........IMIĘ........TYDZIEŃ CIĄŻY.................TERMIN PORODU kikunia8.......Kinga......... ....8..............................25.01.07 pafnucy100.........Monika..... 37............................16.03 Czarna31 ......Beata............20..............................19.05 E.C............Ewa.................17.................. ...........26.07.07 pluszka..........Beata............16.................... . .........03.08 STARANIA ZAWIESZONE CZASOWO atena32........Aneta......32.........R-sko Castopea.......Kasia......34........Mazury NASZE MAMY I DZIECI NICK.......... IMIE.............DATA PORODU............ PLEC majka74........Majka..........13.12.06.................. dziew/Anetka ellulka...........Ela............... .................chlopczyk Chcąca bardzo.... Aga....... .09.02.07..........dziewczynka/Małgosia
  15. Ja dzisiaj byłam na monitoringu. (2 d.c.). Od jutra leki na stymulację, a w przyszły piątek kolejny monitoring. Myślę, że jak wszystko będzie dobrze, to w sobotę lub poniedziałek będę miała inseminację. Zobaczymy. Jak do pół roku nie uda mi się, mam się zastanowić nad in vitro. Jak wiecie, też nie musi się udać za 1 razem.
  16. Olinku - czytałam w kafe, że jedna z dzieczyn w cyklu w którym miała hsg zaszła w ciążę. Myślę, że szansa jest zawsze. Może nabłonek się szybko zregeneruje i się uda?! Mi też tak powiedzieli po laparo, że w jedną stronę płyn przepływał swobodnie, a z powrotem był problem. Olinku ja pytałam moją gin. o to właśnie. Pytałam, czy to dlatego nie mogły udać się inseminacje, że właśnie ten jajowód był zatkany lekko. Powiedziała, że nie, bo otwór był na tyle duży, że plemniczek powinien przejść i doszłoby do ciąży jajowodowej, albo pozamacicznej, a do tego u mnie nie doszło. Jajko jest większe i ono mogłoby nie przejść przez ten lekko zatkany jajowód.
  17. Witajcie! Smutasko - cieszę się, że się odezwałaś. Rozumiem, że Cię to męczy. Ja sama też zrobiłam sobie przerwę w staraniach w ubiegłym roku. Trwała kilka miesięcy, myślałam, że się może zdarzy cud bez inseminacji. Niestety. Ale za to odpoczęłam psychicznie od tych terminów, nacisków, dyktowania kiedy, co, jak i ile. Maż też był zmęczony tym, że mi jest ciężko psychicznie. Z drugiej strony, trochę szkoda mi teraz tego czasu bez starań. Napisz, jak już będziesz wiedziała o planach Pani gin. Anik - ja już nie pamiętam, czy badałam progesteron, ale chyba tak. Luteinę też zażywam w II fazie. Jak jej nie zażywam mam plamienia, więc pewnie jest mi potrzebna. A wynik badania był dobry. Też się zastanawiam, czy nie ponowić tych badań hormonalnych, bo ostatnio robiłam je ok. 2-3 lata temu. Muszę zrobić cytologię też, ale na razie mam @. Olinku, dobrze, że masz to już za sobą. Ja nie chciałabym mieć powtórki z tego badania. Ono jak do tej pory było dla mnie najgorsze. A drugi jajowód jest drożny?
  18. Anik - ja też jestem ciemną blondynką lub szatynką. Robię bajeyage blond i co 2-3 pasemko brąz. Płacę 180 zł z podcięciem końcówek. Jak na Kraków, myślę, że to i tak nie najdroższy fryzjer. Moja koleżanka płaci ok. 400 zł za farbę i podcięcie. Tyle szkoda by mi było, zwłaszca , że nie widać tych pieniędzy na głowie. Odważyłam się kiedyś zafarbować włosy na czekoladowy brąz, wyszło jakbym miała czarne. Musiałam się opalać, bo wyglądałam blado. Opalenizna z resztą zawsze dodaje urody. Teraz zaczęłam stosować balsam brązujący, jeszcze nie mam wprawy i wyszło mi parę plamek, ale to zdrowsze od solarium. Po tym ostatnim dorobiłam się pełno piegów. Chcąca - dziękuję za info o Pafnucym. Zauważyłam, że schudłać już ponad 10 kg. Gratulacje! Jak to zrobiłaś w tak krótkim czasie? Mieścisz się już do swoich ubrań przedciążowych? Olinku - nie przygotowywałam się do hsg, oprócz tych badań co Ty nic nie robiłam. Poszłam po prostu tam po pracy i tyle. Ja miałam kontrast i usg, ale lekarka chyba nie drukowała żadnych zdjęć. Później kazała mi poskakać w gabinecie i sprawdzała na usg, czy jest płyn w zatoce Douglasa. Jak wlewała mi kontrast (mniej niż się powinno), bołał mnie brzuch. Może dlatego, bo to były dni okołoowulacyjne, no i były przez ten płyn \"rozdęte\" jajowody. Na następny dzień zadzwoniłam do niej, bo brzuch dalej mnie bardzo bolał idała mi L-4 na ten 1 dzień. Bałam się, że zapytasz o to badanie, nie chciałabym Cię nastraszyć. Ja niemiło wspominam to badanie. Czytałam w necie, że czasem dają znieczulenie.
  19. Ciekawe, czy Pafnucy już ma dzidziusia przy sobie? Może już się konsultują z Chcącą? ;-) Smutasko odezwij się - co u Ciebie?
  20. Byłam u lekarki, okazało się, że to mi wystawał spod skóry szew wewnętrzny. Wyjęła mi go, musiała troszkę naciąć rankę, ale nic nie bolało. Myślałam, że w środku mi nic nie szyli, tylko na zewnątrz. Jak można się łatwo pomylić ;-) Zadałam jej pytanie, czy te lekko niedrożne jajowody, zrosty na jajnikach mogły być przyczyną nieudanych inseminacji? Pokiwała przecząco głową. Powiedziała też, że inseminacji można zrobić określoną ilość, a nie ciągle jej próbować do skutku lub jego braku. Trochę się tym podłamałam, ale nadal wierzę, że teraz się uda. Miłego weekendu Kochane dziewczęta!
  21. Witaj Ishin w naszym gronie! Cieszę się, że dołączyłaś do naszego topiku. Ja w tym roku skończę 31 lat i staram się o pierwsze dziecko, więc jeszcze nie wiem jak to jest być mamą. Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. Zaglądaj do nas, pisz, dziel się swoimi radościami i troskami. Wiecie co, odkryłam dzisiaj, że z mojej ranki po laparoskopii wystaje kawałek nici. Nie jest to żyłka do zaszywania cięcia, tylko normalny kawałek fioletowej nici. Wygląda jak rozwarstwiony knot świecy. W przyszłym tygodniu idę do mojej gin. na monitoring i ciekawa jestem co ona na to powie. Mam nadzieję, że nie będą mi znowu rozcinać brzucha, żeby ją wyjąć. Skąd to się tam wzięło? Na początku myślałam, że to jest strupek.
  22. Pafnucy - myślę, że warto zapytać o tą salę i ewntualnie zarezerwować ją sobie, jeśli jest taka możliwość. Miałabyś więcej intymności i komfortu. Hmm . Serial może jeszcze obejrzysz?! Wiesz jak to jest z tymi terminami, dzieci ich nie lubią ;-) Anik - co do wróżek - ja nigdy nie byłam, ale jeśli się spełnia to co mówią to chyba nie ma powodu nie wierzyć, zawsze można mieć to na uwadze, prawda? A te 2 dni w maju - wiesz, że wystarcza kilka minut, byle we właściwym czasie! Będę trzymać kciuki aby ta wróżba się spełniła! Moja teściowa nie wie o moich problemach. Ostatnio zapytała dlaczego mam zwolnienie z pracy. Powiedziałam jej prawdę, że byłam w szpitalu na zabiegu operacyjnym, ale że już jest ok. O nic więcej nie zapytała, a ja nie rozwinęłam tematu, bo uznałam, że nie bardzo ją to interesuje. Z drugiej strony, boję się jej reakcji.
  23. Strasznie się rozleniwiłam w domu na tym L-4 i wcale nie mam ochoty iść do pracy w piątek. Zero stresów, spokój, mam czas na obowiązki domowe, super! W pracy na pewno czeka mnie nadrobienie wielu zaległości, w końcu nie było mnie 2,5 tygodnia. O takim długim urlopie mogłabym tylko pomarzyć. Mam jeszcze zaległe 18 dni za ubiegły rok. Teraz mnie na pewno nie puszczą na urlop, bo w końcu nie było mnie w pracy szmat czasu. Hmm, kiedyś ten zaległy urlop się przyda :-) Pluszko , a Ty do kiedy będziesz pracować? Moja koleżanka miała wczoraj cc i ma synka. Przytyła 12 kg, a dziecko ma 3200. 7 lat się starali i w końcu się im udało. Super!
  24. Smutasko - a co u Ciebie?Co powiedziała E.G. na Twój wynik PCT? Zaczęłaś już kolejny monitoring? Jak Twoje pęcherzyki? Dostałaś estradiol? Tak nazywa się ten lek? Ja dostaję Pregnyl jak pęcherzyk jest duży. Zaczynam monitoring w przyszłym tygodniu.
  25. Pafnucy - myślę, że to dobra decyzja. Moja koleżanka rodziła na Ujastku i była zadowolona, ale jak pisały Ci dziewczyny lepsze zaplecze jeśli chodzi o opiekę jest w szpitalach publicznych. Inne moje znajome rodziły w żeromskim i też były zadowolone. Jedna miała lekarza, który tam pracuje, ale nie opłacała niczego (w tym położnej), oprócz samodzielnego pokoju. Położne są troskliwe i opiekują się dziećmi jak swoimi. Inna moja koleżanka będzie rodzić na Galla, ma tam lekarza. Denerwujesz się bardzo? Chodziłaś do szkoły rodzenia? Pomyśl, już niedługo będziesz miała przy sobie kruszynkę i będziesz mogła chodzić na spacerki - taka piękna pogoda! Ach!!! Olinku, ja też czekam na @.Dzisiaj mam 25 d.c. Dziwnie się czuję , bo cały czas pobolewa mnie prawy jajnik jak podczas owulacji. Niepokoi mnie znowu śluz, zauważyłam wczoraj, że jest taki jak krem. Już jestem przewrażliwiona na tym punkcie, mam nadzieję, że nie dopadnie mnie znowu grzybica. Już od ok. 3 miesięcy mamy wstrzemięźliwość.Po laparo, może mi się przesunąć też termin @. Olinku, może w podobnym terminie będziemy się starać? Oby u Ciebie było już wszystko ok.
×