Aneta30

Dziękuję Wam WSZYSTKIM za wsparcie, trzymanie kciuków, fluidki! Nie udało się! Zadzwoniłam do laboratorium i powiedziała mi: \"ujemny, 0,212\". Koniec tematu. Jak może się nie udawać inseminacja, jak plemnikczki podają do macicy, omijają mój śluz, a z resztą jest wszystko ok?! To jakiś cholerny pech. Druga próba nieudana. Dlaczego? Nie rozumiem? Aniczku, o inseminacji zadecydował lekarz, nie ja. Mam wrogość śluzu i tylko w ten sposób można ominąć ten problem. Jak widać nie jest ona gwarancją ciąży. Czekam na okres.

Chcąca - dziękuję. Wynik będę miała w piątek. Po poprzedniej inseminacji też mi wyszła prawie niezauważalna druga kreska, więc tym razem też się nie nastawiam, ale jednak mam jakąś nadzieję. Napiszę jak będę miała wynik.

A gdzie się podziała E.C.? Ciekawe co u niej słychać? Jak się czuje?

Pewnie! Nawet myślałam, żeby kupić kolejny test. Na razie nie mówię nic nikomu, bo po co. Jak nie wyjdzie to mąż się dowie, a jak wyjdzie to zrobię mu prezent na Mikołaja, a z resztą rodziny poczekam do Wigilii.

Fajnie jest tak nie liczyć dni cyklu i nie naciskać męża w te dni. Mi to nigdy nie sprawiało radości. Perfumetko, dziękuję za wsparcie. Wynik bety będę miała dopiero w piątek, bo robiłam badanie po południu. Olinek wszystkiego naj, naj, naj. Ciekawa jestem co wymyśliłaś na dzisiejszy wieczór, bo temperamentna z Ciebie kobietka.

Zrobiłam dzisiaj znowu test, tym razem strumieniowy. Mam 26 dc. Po chwili wyszła taka bladziutka 2 kreska. Nie jestem przekonana do tego wyniku. Zrobię dzisiaj jeszcze z krwi. Jutro będzie wynik. Zobaczymy. Nie jestem podekscytowana jednak. Za dużo było już rozczarowań.Trzymajcie kciuki!

Anik31 - nie pość tak mężą. Wystarczy 3 dni przerwy przed staraniami.

Witaj! Ja chyba nie jestem najstarsza. W tabelkach są nasze latka.

Pluszko jakie miałaś stężenie bety? A miałaś zaparcia albo wzdęty brzuch? Ja właśnie tak mam. Jestem jeszcze przed terminem @. Bardzo się cieszę, że Ci się udało! Widać, że byłaś grzeczna w tym roku i Mikołaj yszedł nawet wcześniej do Ciebie! Piękna niespodzianka!

Postaram się poczekać do środy. Muszę kończyć, bo obiadek trzeba zagrzać. Może później wpadnę.

Perfumetko, a beta wyjdzie mi teraz? Dziś mam 24 dc czy też za wcześnie?

Pluszko a Ty miałaś jakieś objawy?

Witajcie, robiłam test w piątek (21 dc. , 8 dni po pęknięciu pęcherzyków), bo śniły mi się dwie kreski. Niestety wyszła tylko jedna. W ubiegłym tygodniu często chodziłam na siku, pobolewał brzuch więc uznałam to za znak, chyba jednak za wcześnie. W środę zrobię betę, chyba, że znów nie wytrzymam i zrobię jutro. Przecież gdybym była w ciąży to chyba beta powinna to wykazać. Zaczęły boleć mnie wczoraj piersi, a @ powinna przyjść 01.12. i pewnie przyjdzie. Brzych mnie nie boli, sikam normalnie.

Ja Pluszko mam dopiero 19 dc i też się boję, co będzie dalej. Idę poleżeć w wannie.

Ja też chyba zrobię najpierw z moczu, bo test już mam, więc wygodniej i szybciej tyle , że mniej wiarygodnie. Najchętniej już jutro bym go zrobiła. Dziś 5 dzień po owulacji, więc chyba za wcześnie.

Anik 31 - ja biorę luteinę 2x1. Nie zauważyłam aby skrócił mi się cykl, ale stał się za to bardziej regularny.

Anik31 - będziemy trzymać kciuki!!!!! Kiedy bhcg można najwcześniej zrobić? W jakich dniach robiłyście?

Perfumetko, tak mi przykro. Jestem z Tobą i tulę mocno. Wiem, że dobrze jest nie nastawiam się i nie wyznaczać terminów , bo to niepotrzebnie potęguje stres, ale czasem się nie da. Ja też boję się rozczarowania, test mam już kupiony i zrobię go w weekend chyba, że nie wytrzymam tak dłuuugo ;-)

Witaj Perfumetko! Ja mam dzisiaj migrenę i nie chcę nic zażywać, bo jak się okazę że inseminacja się udała, to jeszcze zaszkodzę. Do tego nie mogę od 2 tyg. wyleczyć kaszlu i zaczęło gardło boleć. W złym momencie mnie to dopadło. Idę się zaraz położyć chyba, może głowa przestanie boleć.

Aż tyle???!!! Bardzo dużo! Ja Olinek nie mam dzieci i dltaego jest mi ciężej w tych staraniach. chciałabym mieć dwójkę dzieci, ale w tej sytuacji naprawdę byłam przeszczęśliwa, gdybym miała tylko/Aż jedno. To jest zupełnie inaczej.

A na usg nie widać czy jest skręcony? Droga jest laparoskopia? Ja za hsg płaciłam 400,00 zł.

Olinek, ja miałam badana drożność z kontrastem i musiałam wziąźć dzień L-4 tak mnie bolał brzuch. Jakbym miała wzdęcia, ale lekarka powiedziała, że to normalne, po kilku dniach mi przeszło. Nie bój się laparoskopii. Jeśli jest konieczna to tylko może pomóc, a nie zaszkodzić.Ja też miałam ją robić, ale okazało się, że HSG wyszło dobrze.

Chcąca bardzo mi przykro! Wiem ,że takie wiadomości są jednymi z najgorszych jakie chciałaoby się usłyszeć, ale staraj się trzymać dzielnie! Genewo cieszę się, że jednak wpadałaś do nas i pomimo wszystko byłaś z nami. Przykre to, ale prawdziwe - nasze życie to jak los na loterii, dla jednych szczęśliwy dla drugich niestety nie. Pozostaje nam jedynie zaakceptować je i cieszyć się nim na ile się da. Pewnych rzeczy nie jesteśmy w stanie zmienić, widocznie tak było nam zapisane. Tylko dlaczego akurat nam?!!

Miałam w tym tygodniu 2 inseminację. Nie wiem czy się udała. Zobaczę za 2 tygodnie. Martwię się, bo boli mnie dalej jajnik z którego była owulacja. Nie wiem, czy nie za wcześnie zaczęłam zażywać luteinę? Może to przez to? Boję się, że mogłam sobie nią zaszkodzić. Zwykle zaczynałam ją zażywać w 16 dc, a teraz w 14 dc. Byłam na monitoringu w 13 dc i nie było już pęcherzyków i lekarka tym razem nie powiedziała od kiedy mam zażywać luteinę i sama zaczęłam od następnego dnia.

Witajcie! Olinek ja też jestem na innym topiku, nie dla tego, że tu było coś nie tak. Jest super! Po prostu jak tu wchodziłam to często nie było nikogo, a monologów nie chce mi się prowadzić. Zobaczyłam inny topik i weszłam tam, ale to nie oznacza, że tutaj nie wchodzę. Czytam Was.