Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naszata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez naszata

  1. Pomysł De Be - papierówki małe w całości. Co z tego wyjdzie powiem jak otworzę . Zmodyfikowałąm niektóre- dodałam mięty. Z naprawiaczami ogólny kłopot. Wysłałam dziecko bo coś auto słabo zapala. mówię sprawdź czy ładowanie akumulatora czy akumulator. Objechał pół świata - wszyscy albo na urlopach albo przed i dlatego mają tyle roboty że nie da rady:O po kiego było dzieci na studia pchać? edukacji się człowiekowi zachciało! trzeba było do zawodówki!!! na mechanika!! na malarza!! stolarza!! Kaniu- to szlag że nie w zeszłym tygodniu . A nie możesz teraz wykorzystać tych nie wziętych zabiegów?? Agrest to już zjadam na bieżąco by mi do słoików nie zostało. Wczoraj zerwałam wiśnie . wypestkowanych zrobiło się 5,5 kilo. Teraz mieszam w garach by się nie zrobiły za bardzo na gęsto . I udało mi się upiec ciasto z wiśniami:D nawet syn pochwalił . :) zaczyna sie gorący dzień , a mama już woła bo coś u niej zdrowie szwankuje:(
  2. Wekowałam małe papierówki i słoik mi pękł:( zapach kompotu!!!:Ddobrze że tylko 1
  3. Rany Julek! to było jak w środku tajfuna czy cuś ! Opisać się nie da. Tu macie pogląd na sprawę : www.trojmiasto.pl/raport/ U mnie na szczęście nic. tyle że miałam akurat posuchę w lodówce. Ale rodzina dzielnie przeżyła na kołdunach i warzywach włoskich :D U mamy jabłonke wyrwało z korzeniami. Znów robię agrest . ;)
  4. Storczyku- nie kuś :) mam jeszcze 4 krzaki agrestu, wiśnię, śliwę i 4 jabłonie. Wszystko obrodziło na full! poproszę o dziwne przepisy na jabłka,bo na słodko już nikt nie chce jeść . inaczej znów będę robić wino , ale 3 baniaki w kuchni to nadmiar szczęścia. Bo są też i winogrona:D:D Ostatnio miałam z nimi do czynienia na wspólnym pobycie z dziewczynami nad jeziorem . Algira nazywała je "fruwaki" i chyba była to trafna nazwa. A właziły wszędzie:( w ilościach mega hurtowych . brrrr
  5. Właśnie zamarynowałam agrest! ciekawe co z tego wyniknie?? ;) Kaniu- jak ci po kriokomorze? pomogło? czy tylko zmarzłaś??
  6. Storczyku- fajnie , że jesteś zadowolona z aury.mam nadzieję że jak przyjedziesz to znajdziesz dla mnie chwilkę na kawusię :) Uwielbiam jak ktoś mnie odwiedza. Jest to bodziec do odwiedzenia miejsca we własnym mieście , do którego nigdy nie doszłam :D:D U nas wieje, duje że tak powiem, z szaro czarnego nieba czasem spada deszcz.bluzka z długim rękawem to norma. dodałam sweterek. Gorąca 2 już herbatka niewiele pomaga. :( dzień wczorajszy się udał- przynajmniej w moim odczuciu. Nawet pogoda nie straszyła zanadto. Krótki rys historyczny . Dziecko dostało kawałek historii w 5 minutowym spacerku po dworcu. Jest to miejsce w którym nikt nie zadziera głowy do góry , a powiem że warto:D spacerki, żarełko, armaty i żaglowce. Algira - wiesz, że dziś pogrom w mieście. Auta stały w każdą stronę . O przemieszczaniu mowy nie ma. :D:D czyli miałyśmy fart. Do następnego spotkania. Czereśnie na drzewie nadal się nie kończą , a wiśnie będą już za kilka dni:(
  7. Wczoraj straszyło , dziś dolało . Rozjaśniło się na wieczór , ale dlaczego jest 16 st? muszę kupić sobie kurtkę na lato bo w jesiennych za ciepło a sweter przewiewa. Strach wyjść , bo pogoda w kratkę a właściwie pod chmurką . Nasz wieloryb tym razem wkręcił się w sieci w Gdańsku. Ciekawe czy uda mu się wysmyknąć na głębsze morza?
  8. Od wczoraj walczę z czereśniami. jak się kupuje to na kilogramy . jak sa na własnym drzewie to już na tony nie do przerobienia. Chciałam zrobić kandyzowane, ale.. wymyśliłam marynowane. 2 różne przepisy wypróbowałam . Właśnie zalałam takim który mi sie nie podobał . Ale jak spróbowałam !!! mogłabym samą zalewę pić ! ciekawe jak będą smakowały owoce??
  9. NIe zamurowali , ale chyba nie miałabym nic przeciwko temu;) Temperatura spadła , ale duchota została. mimo tego działam w ogrodzie , bo znów wywożą zielone , a nie chcę zostawać z kiszonką w workach . Zapach wtedy zabija:D W piątek Mama dała mi do wiwatu - nie chce mi się już na ten temat gadać . Olałąm ja w weekend- dzis pyta - co się stało bo 3 dzień się nie odzywam. A q! telefon działa tylko w jedną stronę ??? W sobotę i ja wydzierałam siena całe gardło czego zwykle nie robię . Oglądałam z przedpokoju i biegłam na powtórki:D - inaczej przynoszę pecha:( Wieczorem , chyba dzięki burzy , poleciałam na ploty. Odreagowałam z przyjemnością . Niedziela tylko szarością i burzą na horyzoncie straszyła. Ani kropelka nie spadła. Dziś zrobiłam sobie pole widzenia. W przyszłą środę wyniki u lekarza będą .to program przeciw jaskrze. Był darmowy - trzeba skorzystać. Algira - nie wiem , ale jakie to ma znaczenie. W razie czego rozgrzejemy się winkiem przy grillu:D:D Powrót do 8-klas. Nie wiem dobrze czy źle , ale po cholerę znów kasę wydawać na zmiany??? Proponuję równocześnie rozdzielić na szkoły żeńskie i męskie. Jak się cofać to na całego!!
  10. pozamykałam wszystko co sie da. idę pomieszkać w piwnicy . tam przyjemniej ;)
  11. Storczyku - byłaś tak blisko i nawet nie zadzwoniłaś . Nie wiem czy ci wybaczę ;):D
  12. nogi mojej T też wczoraj nie nosiły ale to inna bajka .Opisać wczorajszy dzień to byłaby rzeka nawet w porównaniu do moich ostatnich wyczynów ogródkowych :P Ogólnie mam dość i marzy mi się samotna wyspa z książką , olejkiem do opalania i butlą zimnej wody. nawet "murzyna " wiuwającego liściem palmowym nie chcem:P Czy ja mam marzenia na wyrost???:(
  13. A w 1 wypowiedzi darło się że spam:(
  14. moje miasto: wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/wyjatkowe-zdjecia-trojmiasta-fotograf-ktory-upatrzyl-sobie-gdynie/6811vl
  15. autobusem lub koleją . http://www.e-podroznik.pl/public/searchingResultsVW.do?startCity=Jastarnia&forward=url&tabToken=199b882322617f3b4521a337b580a034&toV=c%7C45850&endCity=Gdynia&fromV=c%7C57111&tseVw=regularP Tak mniej więcej to wygląda. Statkiem to z helu. W tym roku chyba nie ma Jastarni. Ale moze trzeba na miejscu się dowiedzieć . Jak będziecie to was oczywiście odbiorę byście się nie kotulały po świecie nieznanym :D tu też znalazłam do Gdyni głównej . http://trojmiasto.jakdojade.pl/?fn=gdynia&tn=jastarnia&d=21.06.16&h=16:27&ia=false&cid=7000#tabId=0& Tak by było bez przesiadek ;) na rower to trzeba mieć kondycję ;)
  16. Czy któraś ma tel.Huawei ? na 2 karty? potrzebuję jakiejś opinii, bo w necie trudno się połapać kto mówi prawdę , a kto podstawiony. Nie chciałabym wejść na minę . A potrzebuję aparatu na 2 karty sim. please!!
  17. no właśnie ! mimo , że podziwiam ogród z tarasu muszę w nim zasuwać . Jak nie to chaszcze się rozrastają . Ale i tak wiele pracochłonnych roślin wywaliłam. Zostają tylko takie z którymi daję sobie radę . Już dawno zrezygnowałam z tych co to kłącze trzeba na zimę do domu taszczyć .Teraz też kombinuję . To tzw zmiana koncepcji. Dzis odpoczywałam . herbatka , książeczka i... siedziałam koło roślinek więc rozumiecie- tam urwij , tu przytnij:D Dobrze że przyszli goście to siłą rzeczy sie uspokoiłam. :) Storczyku- boląca szyja to straszna rzecz. Pewnie tzw kręcz szyji czyli cię zawiało. Smaruj i trzymaj w cieple. czyli szaliczek w upale wskazany;)
  18. Nakupiłam wczoraj kwiatów na balkon. Niestety trzeba było było je posadzić , a że wczorajszy dzień mnie pokonał musiałam zrobić to dzisiaj.:( no właśnie . południowa strona , temperatura niemożliwa , wór ziemi w aucie -syn nie wtachał , wtachała mamusia. nie wpływa to dobrze na ból kręgosłupa. W południe dałam sobie spokój ale do teraz właściwie nic się nie zmieniło . Tylko że wlałam w donice 4 wiadra wody , które też musiałam sobie przytachać . Obiecałam sobie że przy najbliższym remoncie podłączę na balkon wodę . Chyba jest o wiele bardziej potrzebna niż prąd , a ten mam. marzy mi się dom BEZ ogródka !! taras 20 m2 by wystarczył . Informuję że mieszkam w takiej dziczy , że o 1 w nocy po mojej ulicy spacerował.......borsuk!! piękny grubasek :D:D Czyli były dziki, lisy w ogródku, wiewiórki, jeże, dudek ,dzikie kaczki, podobno bażant ( nie widziałam jeszcze) i teraz borsuk. Brak wilków i niedźwiedzi nie świadczy o cywilizacji:D:D:D
  19. http://wiadomosci.onet.pl/trojmiasto/10-ciekawostek-o-gdyni-o-ktorych-nie-miales-pojecia/0qn6e7
  20. pies się wykańcza . Rzęzi strasznie .lekarz stwierdził niewydolność serca i żył . NIe ma wychodzić z domu jak jest gorąco . Faktycznie - im zimniej tym mu lepiej , ale obawiam się że długo nie pociągnie biedaczysko. Ze tez psy zawsze muszą odchodzić przed nami
  21. Wczoraj byle jak , dziś leje z grzmotami. Wypadków multum, karetki jeżdżą jak wściekłe. Nawet alarm bombowy był w niedalekim markecie. :( Dywanik łazienkowy zmoczony przez syna próbował wyschnąć od 2 dni. Skończyło się na wypraniu i schnięciu w domu. Inaczej pewnie sechł by z tydzień . Widzisz Algiro - mamy za miękkie serca . ;) i dlatego tak nam pod górkę . Jak za komuny - jedyna słuszna droga jest ich drogą :O:O Dziadek zawsze przestrzegał przed zakompleksionymi ludźmi:( Kaniu - też będzie dobry . A gości niech obsługuje reszta rodziny.
  22. Upał niemożliwy. A T twierdzi że w niedzielę ma być cieplej. Rwa dorwała mnie na całego . Chodzę i ryczę . Jak pokraka . Biodro , noga , kręgosłup . Jakby stały obok mnie:O De Be - wiedzieliście że rozrabiacie- teraz musicie z uśmiechem na twarzy przeczekać :D:D Storczyku-goście będą od jutra ? to będzie naprawdę długi weekend. Mam nadzieję ze będziesz się dobrze bawić . :) Algira - zakopali cię czy cuś? Myślę że skoro zrobiła się ładna pogoda to Ty sama zostałaś z tym majdanem . Dajesz jeszcze radę ?? Gdzie się nam zapodział Mężczyzna??
  23. gloria medical stockings tak sie moje nazywały . nie chciało przepuścić że niby spam , ciekawe czy teraz przepuści
  24. Kaniu- prawdę mówiąc dziwię się . U nas wszyscy , których znam mieli takowe pończochy. W zależności od rozległości zabiegu. Ja miałam tylko na łydce więc miałam takie za kolana. koleżanka całą nogę to miała rajstopy. Takie bez palców , wciągane za pomocą sztucznej onucy i rękawic kuchennych bo inaczej nie dało rady. Dawało to równy ucisk w każdym miejscu . Ja za swoje zapłaciłam 300, zł . Dopasowane na wymiar - 2 godziny zajęło im mierzenie moich nóżek . Nogi prawie ciągle powinny być tak jakbyś leżała. Nie przeciążaj ich . Kumpel za wcześnie wrócił do pracy to mu się gula zrobiła wielkości męskiej pięści i ból cierpiał niesamowity. Nawet nie pytam jaki był dalszy ciąg. Pół roku a on nadal cierpiał. Więc uważaj na siebie i porozmawiaj z kimś o tych pończochach. Szkoda by było zniweczyć tak istotny zabieg. Mam nadzieję że narobili ci dużych cięć . Właśnie skończyła się dzieckowa impreza. jakieś 20 dzieciaków bawiło się do północy. jutro wstają do pracy - ciekawe czy zdążą na czas;)
×