naszata

znowu nikogo??? na cóż ... Najmilszego Walentego na jutro!!

Moja ulubiona meta w Białce Tatrzańskiej od 25 lat. Jak góry to tam:D:D Algira- może latem w góry?? http://www.nocowanie.pl/noclegi/bialka_tatrzanska/kwatery_i_pokoje/28512/

www.youtube.com/watch?v=FO5vXZwP1sc&list=PLBb6qRpe2Uez_CMi6U5DqN30WOA3O8NjS

Ale za to na pierwsze mam..twoje ulubione;) Dziadek też miał gust jak się patrzy:D

Jestem Izabella na drugie kościelnie , Izabela na drugie państwowo. Miałam mieć na pierwsze, ale dziadek w drodze do UM pomylił kolejność i ...wielkie buzi mu za to:D:D:D

Chciałam mieć Bartka , mam Marcina Dziękuję mamie zawsze, że jednak nie nazwała mnie Natalia:D

W Kalwarii Zebrzydowskiej widziałam biblioteczke moich marzeń :D i jadłam najlepszego pstrąga w życiu:D

niestety garaż pod ziemią - czyli się raczej nie przebiję . A nawet gdyby - boki i pion zostaja tak samo:( najlepiej byłoby zbudować nowy na obecne potrzeby) .

Postaram się :D wiesz ja mam garaż budowany gdy syrenka była bardzo dużym autem.:DI teraz wjeżdżamy na ..grubość lakieru z każdej strony. 2 razy przy wyjeździe zostawiłam lusterko w garażu:D Ja kupiliśmy Carnivala to MM w drodze do domu się zorientował że nie zmierzył wysokości:D na szczęście wjechał:D:D ale musimy mieć specjalne suwnice bramy bo inaczej auto nie wjedzie:( lub od razu będziemy mieć kabriolet:D:D

No wiesz.. u mnie ściana w garażu jest strasznie blisko:D:D

Olivierku- teraz jeździsz bez świateł??? Nie czepiłam się - doceniłam twą akceptację moich zapatrywań. Tylko nadal nie wiem co z tym kołem????" czy to takie co mają przyklejone na zadku?? też mi się nie podobają . Z przodu to bym zrozumiała- jako bufor przy wjeździe do garażu:D:D

Puściłam muzę - ładnie , przyjemnie... Co do mego niezorientowania w samochodach? dlaczego nie chcecie auta z kołem??? moje obydwa mają po 4 szt i dobrze się sprawują ;):P Szwagier ma Outlandera. 2 letni z 120 tyś na liczniku - poszły mu już :turbo-2* i jeszcze cosik- 3 razy już go z niemiec ściągali na lawecie:( Ja tez chcę na urlop

Olivier- widać że nie latasz z dziećmi do doktorów.. Mówiłam. Idziesz w nocy na dyżur do szpitala - tam gdzie mają laryngologiczny. Twierdzisz że tak cię boli że nie wytrzymasz i masz wizytę . Możesz to zrobić również na wyjeździe- przecież ciągle jesteś w terenie . Tylko jedź po 22 - giej. za 2 tygodnie to zwariujesz mimo anginek , ziemniaków i innych . Jeszcze co gorszego ci się przypałęta. :( Kania - to jakiś psychol! z siekierą ? i ciebie wzywa na świadka? czego? swego szaleństwa czy miłości do grobowej deski????

Algira - mogę podesłać pasek - i dla szwagra i dla córci. :( wcześniej nie wiedziała, że korki jej potrzebne?? ty już swoje zaliczyłaś . A szwagry nie mogą jak ludzie się rozejść tylko świadków ciągać ?? biją , chleją ??? sąsiadka się rozwiodła i za godzinę poszła z byłym na kawę ...no ale to się nazywa "wyższa kultura bankowości":P

powaliło;) a twój - naprawdę uroczy kawałek .

O ..dawno tego rudzielca nie słuchałam. dzięki :D

Olivier- o skarpetkach nie pomyślałam - chyba pożyczę od syna - rozmiar akurat . Idę się wypluskać . Okna muszą poczekać do wiosny , albo do wymiany ;) Zależy co wcześniej :D

truskawkoweciasteczko12 Oczywiście że mile witamy. Im nas więcej tym przyjemniej , a dyspozycja czasowa niewielkie tu ma znaczenie. Dzbanki z kawą i herbatą stoją ciągle :) Tylko proszę - zrób się w kolorze czarnym( niebieskim obecnie) i może -powiem nieśmiało - skróć pseudo bo wołanie cię bez błędów będzie graniczyło z cudem , szczególnie po północy i kilku głębszych - co nam się zdarza:D:D u mnie + 3 czyli ciapa-pod spodem bywa lód. Wykonane przeze mnie popisy akrobatyczne bardzo przypominały szpagat- a wiecie ,że aż tak wygimnastykowana nie jestem:D:D

Wczoraj praca, trochę sprzątów , krótka wizyta u mamy. - tyle by wnuk odśnieżył . Jak wieczorkiem siadłam to stwierdziłam ze się nudzę - dzieciaki przyszły na imprezę - mamusię z własnego pokoju wygnały;) poszłam do córci , wzięłam z jej półki książke - i poszłam spać po 2:D:D dobra cholipcia:D rano wstałam , wypiłam herbatkę . umówiłam się z koleżanką na wieczór i ..zabrałam mame na zakupy:) własne!! ale się odkupiłam ! Rzadko chodze po sklepach bo twierdzę że nie mam po co , ale dziś mnie przyparło - chyba żeby dola wygonić albo co? Do sklepu który uwielbiam , bo ma ciuchy w moim rozmiarze i te nie wygladają jak spadochrony muszę jechać 20 km. Ale ... godzine siedziałam w przymierzalni- pani donosiła , mama krytykowała. Skonczyło się kurtką , 2 bluzkami , sukienką i 2 sweterkami :D:D:D Dół przeszedł , dziura budżetowa się pogłebiła, humor się poprawił:D za tydzień musze upolowac buty do tych ciuchów ;) Kobieto nie szalej!.zastanawia mnie ten guz:OTo po imieninach czy jeździe na szmacie?? Kaniu- wiecznie mylę te czasy niestety. Życzę powodzenia. Mnie się podobał. Algira - kawały super Olivier- rozumiem że już lekarza zaliczyłeś . Bo jak nie! - to kopa w d...na rozpęd! Bożenka- kąpasz się ?mnie telepie na samą myśl.:O De BE - a sama mi radziłaś - kopiuj!!! :P Miłej nocy wszystkim i przyjemnego dnia jutrzejszego

U mnie ociepllenia nie widać , raczej ochlodzenie. dziś leje z nieba gradopodobny deszcz , który zamarza jak już spadnie.:( Lekarz wskazany ewentualnie!;) I najlepiej po22 szpitalny , bo szybko . Wcześniej pełno ludzi . Ziemniaczki , anginki wskazane są , ale raczej na początku infekcji. ty już 1/2 polski z tym chorym uchem zjeździłeś. De Be - zazdroszczem ci ferii. Zamarzniętego MM - nie:( Olivier- skoro robisz za OLT to może skoczysz do Grecji. Córcię muszę sprowadzić . :D:D boziu - to juz za 2 tyg. Ale zleciało :) Algira- dziecię natrzeć i pod kołdre - najlepiej 2. Czy to nie Kania mówiła że na rozgrzewke imbir dobry...a może Bożenka. Storczyk, Kobieto zasypało was?

Jak wczoraj wróciłam z pracy to we wszystkim wlazłam do łóżka :( nie wiem po co wieje , ale ciepłownia na pewno się cieszy! piec hula a mnie telepie. Okna do wymiany , oklejone , a najchętniej zalepiłabym jeszcze kartonami:( jak w dalekiej syberii. Raz jest , raz nie ma . Syn mówi że powinniśmy poszukać alternatywnego forum na innym portalu .

wczoraj zaglądałam i były wpisy z przedwczoraj , o 6 rano czytałam - były wpisy z wczoraj:( , dzisiaj- znów tylko przedwczorajsze! Czyżby zmierzch kafeterii?? co się dzieje??? jak dowc*pny czy wpierdzielić to cenzor działa a jak fiut to nie! rany! Miłego dnia - kawę stawiam na stoliczku. lecę do pracy Olivier- spróbowałeś ziemniaka? Algira- właśnie to mówiłam , choć nie o aż takim praniu:( Bożenka- ależ masz bogate życie gratuluję przerębla. Jedyny raz kiedy się rozebrałam na mrozie to było w Słowacji nad gorącymi źródłami. I potem chlup do gorącej wody.. Ale żeby do lodowatej...o! co to ! to nie! Dziewczyny- samochody to dla mnie czarna magia- ma być duży , jeździć i się nie psuć ;), no i mało palić :D

Kilka dni temu byli kumple u syna . Dzika banda kole 20-tki. Zeszło właśnie na bezstresowe chowanie. Teorie młodzieży sa zgodne z naszymi. " jak warknąłem kiedyś do matki to ojciec ustawił mi myślenie aż się kopytami nakryłem . " I zyję , i wychowany jestem... :D

No kochane ! Toż wszyscy wykształceni wiedzą że nieukami lepiej się steruje! i w to graj tym na górze . A jak sami nie zadbamy to zrobią z naszymi dziećmi co będą chcieli. Ale o tym przekonają sie na własnej skórze nieuki w późniejszym czasie. Jak będzie za późno:( Jakby młodemu porządne lanie sprawili to psycholog od siedmiu boleści nie byłby potrzebny. Jak w amerykańskim filmie- i jak się z tym czujesz???:D:D:D U mnie to ja jestem ta "gorsza". Wiem że jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą d**ę . !! I nie mam zamiaru cierpieć na starość pod "opieką " okrutnych , bezstresowych dzieci. Zima.. Wyskoczyłam do karmnika , pomachałam łopatą śnieżną i... opinkalam sie ile się da. Tu załatam ,tu poczytam...luz , blues. a w domu bałagan:D:D:D

Wiesz - ja to widzę inaczej. Skoro nie znają wymagań i konsekwencji a świat je rozprasza to nie potrafią się skupić . Inna rzecz że program mógłby być bardziej interesująco przedstawiony ( inna bajka) . Ale " za moich czasów" jak ktoś był "dyslektyk" to dostawał pasem od ojca i wszelkie dolegliwości mu przechodziły - tylko trzeba było się pouczyć :P Pamiętam dyskusje z moimi dzieciakami- skoro znaja 126 nazw pokemonów i ich potrójnych przekształceń wraz z ich zasobem umiejętności to niech mi nie wciskaja ciemnoty ze nie mogą spamietać 4 wersowego wierszyka :P:P Jedyna 5 mojego syna była z ...historii- bo to ciekawe mamuś !! Czyli jednak jest coś na rzeczy ..:(