-
Zawartość
2 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez naszata
-
Widzę że jednak nie znikło , tylko pojawia się z dużym opóźnieniem.:) U mnie lato w pełni - znaczy stoję przy garach. Zachciało mi się domowego przecieru, no i keczupu.. To stoję i mieszam , nogi już mi puchną ale co tam...Wszak to tylko 56 kilo...:D:D:D Bosia cieszę się że ci się fotki podobały.Jak przyjdzie jesień to może w końcu uda mi się usiąść na dłużej i zrobić porządek w fotkach Ja jeszcze jestem przed urlopem. Grzybów u nas ani , ani. Strasznie sucho. A lubię zbierać - jak jest co!:D miłego dnia
-
PRZEPIS NA DOBRE DNI Składniki: ? Mnóstwo zdrowia ? Fura szczęścia ? Trzy garnce przyjaźni ? Garść wiary w siebie ? Optymizm i śmiech do smaku Sposób przyrządzenia: Szczęście starannie przesiać przez gęste sito; pozostałe na sicie drobinki pecha wybrać i zamknąć w szczelnej puszce. Miłość mocno podgrzać. Wszystkie składniki połączyć i dokładnie wymieszać. Jeśli pojawią się grudki problemów, dorzucić nieco przyjaźni i optymizmu. Na koniec doprawić poczuciem humoru i śmiechem. Podzielić na 365 porcji. Podawać codziennie po śniadaniu, wraz z dużą porcją radości i słońca
-
Witam z rańca!! Kawusię stawiam!! Wczorajszy dzień mnie wykończył . Końca nie widać . Zaliczyłam dopiero połowę . Następna poczeka do......nie wiem . Już mam dość takich " dni wolnych". Prasowanie czeka- mam nadzieję że leci jakiś ludzki film---jedyny czas by coś oglądnąć . Ogóreczków całą beczułkę kamionkową MM nastawił. W słoikach nie robię . Jakieś takie zwykle przenawożone i się psują . Nie podejmuję się więcej tego zadania . Powiesiłam firankę -pada!! buziaki
-
zjadło znów:O:)
-
Bosiu Obecnie walczę z zastałym brudem--takie kątki co są w każdym domu i nikt od czasu jego zbudowania nie miał serca do nich zajrzeć . Zaliczyłam już 2 . Znalazłam zgubioną drabinę , kilof , 10 łopat do naprawy i tyleż grabi , zlew , płot , kanister bez benzyny i dna , karnisze i tonę przydasi do remontu który nigdy nie nastąpił .I musiałam to wytaskać do śmieci. Równocześnie pani myje okna i walczy z brudem domowym . Ten to zawsze się pojawia bez względu na okoliczności. urlop pod znakiem zapytania nadal. Pewnie znów wypadnie w styczniu i wyciągnę Ofkę na kawę . Ofeczko- teraz jestem mobilna więc może to ja cię najdę , bo jak się znam to trasy wypadu nie zmienię :D Buziaki dziewczyny . Miłego dnia
-
Żeście się rozpisały!!!!:D Ja nadal brykam do pracy i do domu . Urlop pewnie znowu będzie w styczniu:) No ale nie lubię spoconych ludzi , ciepłej wódki i roztopionych lodów..tylko się cieszyć:D Pożarło mnie wczoraj przy robotach ogródkowych . Drapię się i drapię i nie pomaga. Rzekłabym że gorzej. Róże zżera jakiś grzyb. W lesie za to ani jednego....no>>>3 koźlaki i 3 podgrzybki. Tyle znaleźliśmy 4 osobową rodziną . okna powinnam pomyć , ale liczę że spadnie z nieba i mi umyje. Idę znowu podjeść agrest z krzaczków . Im więcej zjem tym mniej będzie do przetworzenia:D:P Miłego wieczoru
-
Cie choroba!! Jak to wszystko się zacina:P W domu sodoma- za gorąco żeby coś robić , brudy się nawarstwiają. Na dworze za gorąco -rośliny ledwie dyszą . Agrest obrodził - mam co podjadać - uwielbiam taki z krzaka. Pomidory rosną:) różnej wielkości i odmiany. Oby tylko dojrzały Jutro jedziem do lasu -by nie siedzieć w domu. Może jakiś grzyb stanie mi na drodze:) buziaki
-
Z pogodą nie idzie się przyzwyczaić . Wczoraj narzekałam na gorąco to przyszedł wiatr taki , że musiałam kwiaty balkonowe ściągnąć by nie zbierać ich od sąsiadów. Teraz szaro za oknem .. Może to i dobrze , bo dokończę prasowanie i połatam dziury w portkach . Jak mi świeci w oczy to mi się nie chce brać za żadną robotę . Też bym pobrykała , ale jakoś w tym roku nie idzie mi... może w końcu tyłek ruszę wyciągając przy okazji syn z przed kompa..:( miłego dnia
-
Z pogodą nie idzie się przyzwyczaić . Wczoraj narzekałam na gorąco to przyszedł wiatr taki , że musiałam kwiaty balkonowe ściągnąć by nie zbierać ich od sąsiadów. Teraz szaro za oknem .. Może to i dobrze , bo dokończę prasowanie i połatam dziury w portkach . Jak mi świeci w oczy to mi się nie chce brać za żadną robotę . Też bym pobrykała , ale jakoś w tym roku nie idzie mi... może w końcu tyłek ruszę wyciągając przy okazji syn z przed kompa..:( miłego dnia
-
próba nr.2 Daj spokój- toz nie wyrobię na ropę !!! jak zacznie zarabiać to kupię . Na razie jest na pozycji---rodzice dajcie!! a to mnie się nie podoba:( Dorośnie mózgowo-dostanie..:) Upał jak w piekle....dopiero narzekałam że leje...:O ze skrajności w skrajnosć. :P Jak sie pozbieram żeby gdzieś śmignąć z domu to znów się pogoda zmieni.:( Cieszę się że fotki się podobały... wczoraj komp zrobił mi kaput:( syn instalował wszystko od nowa.. Dobrzeże zdążyłam zgrać fotki , bo ja trzymam latami i byłoby szkoda. A odbitki znów w styczniu...taki mam termin realizacji...kiedyś było 36 w aparacie i uwazałam co robię . Teraz cykam jak opętana i potem miesiącami wybieram 150 z 2000 by wywołać. A to za daleko , to za blisko , tu skrzywiona , tu tyłek trzeba odciąć....ile to roboty... miłego dnia
-
Daj spokój- toz nie wyrobię na ropę !!! jak zacznie zarabiać to kupię . Na razie jest na pozycji---rodzice dajcie!! a to mnie się nie podoba:( Dorośnie mózgowo-dostanie..:) Upał jak w piekle....dopiero narzekałam że leje...:O ze skrajności w skrajnosć. :P Jak sie pozbieram żeby gdzieś śmignąć z domu to znów się pogoda zmieni.:( Cieszę się że fotki się podobały... wczoraj komp zrobił mi kaput:( syn instalował wszystko od nowa.. Dobrzeże zdążyłam zgrać fotki , bo ja trzymam latami i byłoby szkoda. A odbitki znów w styczniu...taki mam termin realizacji...kiedyś było 36 w aparacie i uwazałam co robię . Teraz cykam jak opętana i potem miesiącami wybieram 150 z 2000 by wywołać. A to za daleko , to za blisko , tu skrzywiona , tu tyłek trzeba odciąć....ile to roboty... miłego dnia
-
ja nigdzie nie jadę . Leje jak tylko wyjdę z pracy:( pranie podsycha w pokoju:(Chwasty i trawa po pas , ale nie ma kiedy skosić . Myślałam na wiosnę o nawadnianiu--niepotrzebne w tym roku. Raczej melioracja by się zdała. Córka studentka , syn zdał prawo jazdy:) Buziaki
-
Witam, witam U mnie lato...ukrop, brak tlenu. Chodzę napuchnięta. piję wodę litrami , a oddać nie mam co!!:( Zaszalałam dziś w ogrodzie- zawzięłam się na chwaściory... Jestem na wygranej pozycji--do następnego razu.:) Dziecię maturę zdało jak się patrzy , na studia się dostała.:D:D Zyczę wam całuśnych dzieci , wnuków, meżów... Idę do domowego spa , bo po ogródkowaniu bardzo mnie swędzi:D:D pa, pa
-
Trzęsiawka przeszła. Matura zdana bardzo dobrze.... pa.pa
-
Ofeczko- trzymaj sie . Nie daj sie wodzie.. Pomyśleć tylko że z gór woda powinna szybko spływać !! A jednak tam najwięcej wody.. U mnie nie leje . Choć dośc wilgotno , słońce rzadko wychodzi zza chmur. Mszyce mają sie dobrze i ciągle z nimi walczę . Taka ilość wilgoci służy różom- kwitną pięknie . Niestety pomidory nie rosną - niektóre miały być pienne do 2 metrów. Nie w tym roku i nie w tym klimacie:( Mam nadzieję że do teściowania jeszcze mi daleko. A za 2 dni mają byc wyniki matur i zaczynamy mieć trzęsiawkę .. mIłej nocki...pa, pa
-
Weekendu doczekałam , ale co z tego . Zimno- jesień idzie czy co?? rękawiczki wyciągnęłam , kurteczkę zimową , kozaczki.... Buziaki dla wszystkich
-
Ofeczko-Gratuluję !! I trzym się ciepło.. A link sie nie otwiera- co za skarb tam był?? Ukradli:( U mnie burza..następna z kilku już przebrzmiałych.. Rankami bywa słońce i zmusza mnie do wczesnego wstawania. Inaczej chodziłabym jeszcze w zimowej kurcinie. W pracy marzę tylko o rękawiczkach i ciepłym swetrze. Dziś załapałam sie na rodzinny spacerek..Doszliśmy do mola i....burza! Bosiu..miło cię widzieć! jak zdróweczko?? pozdrawiam ...i idę polować na pioruny..
-
Witam.. Dajen- ten kaloryfer to by mi się dziś przydał. Zima to a nie wiosna.. Miałam nawet gradobicie. Jutro idę w rękawiczkach i grubym swetrze. Tak dziś zmarzłam że sobie kocyk z półki zabrałam i na grzbiet założyłam... Zimno.. Mówią że ma być przymrozek..wierze ..pobiegłam okryć moją skromną plantację pomidorów.:) Córcia załapała się na 3m-ce w jakimś konkursie środowiskowym. Odebrała nagrodę , wysłychała przemówień ..a ojczulek kwitł w samochodzie 1,5 godziny:D:D Jezdzę nadal...Nic nikomu nie zrobiłam...:D buziaki dla wszystkich
-
Ksymciu:) głowa do góry . Kilka dni temu przejechałam całe miasto na ręcznym hamulcu. Dymiło aż niemiło.... Wczoraj dzieciaki miały urodziny. Goście , posiedzieli , pojedli i poszli.. Dobrze ze szybko. I znów na rok spokój! Jakoś nie przepadam za rodzinnymi imprezami:( Zawsze jakies wąty wyłażą :( Pozdrawiam.
-
Czyżby Ewelinka sie Urodziła??:D:D Wszystkiego najlepszego!!! I całuśnego M , i uśmiechniętych dzieci....I wszystkiego , wszystkiego....
-
Kwiatki dla was http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/957e08f8de7d89f5.html
-
Ksymciu!! Gratuluję!! A niech se trąbią pacany jedne!! MM mówi że lepiej stać i czekać niż jechać pod innego. Niech trąbią . Za tydzień nie będą . Teraz jak zaczęłam jeździć to się okazało że ja nie ta najgorsza. Co drugi pacan nie używa kierunkowskazów , inni ścinają zakręty . Na lekcji z instruktorem 2 o mało mnie nie skasowało bo sobie skrót pod prąd zrobili. Czyli nie sami geniusze jeżdżą.:):) Maturę skończyłyśmy w piątek . Ustne zaliczone na 80 i 75% . CZyli nieźle. Oby takie się okazały pisemne to będe szczęśliwa . Ale na to musimy poczekać . Za rok to i ja będę taka mądra , ale w tym się trzęsę niestety:) :P Dziś na obiad była pizza made in MM . Ledwie żyjemy , brzuchy wysadzone. Poszłąm na spacerek z córcią . Kupiłyśmy ciasteczka. Chcecie?? jabłecznik , serniczek z lukrem , serniczek z wiśniami i czekoladowe!! Pychotka... I nici z odchudzania...:( A muszę bo w lipcu idę na wesele. Kreacji nie mam bo w sklepach te na których można oko zawiesić mają rozm. 36, 38 . Czyli 10 brak:O Muszę szyć . MAteriałów jak na lekarsto . Same chińskie podróby. Najładniejszy znalazłam we własnej szafie - kupon jedwabiu malowany. Teraz potrzebuję ładny fason, zjechać z wagi i już !! Ewelina gdzie fotki z wesela???
-
I co?? Poszalałaś ?
-
Ksymciu- rozumiem cię . Też kupiłam 10-letnie punto . MM kazał jeździć - to jeźdzę:D Wzięłam 1 lekcję . Resztę MM się poświęcił. Nic się nie bój- wsiadaj i jedź :D
-
Ksymciu- nie zaskoczyłam!!:P Matura już za 5 lat??!! RAny !! To już nastolatek pełna gębą:D:D:DPewnie masz dużą pomoc od takiego młodzieńca:)