naszata

Witam moje duszki Nutki są zaje.....:D:D Ćwiczyć moje panie , ćwiczyć!!!:D:D:) Czasu ciągle mało , a jak chwilka wolna to zawsze się coś do roboty znajdzie. W niedzielę miałam go trochę więcej , więc wyżyłam się na szafie z przydasiami . Teraz nie mam m-ca w koszu , a zawalony korytarz. Ale nie ugnę się i nie schowam , bo przepadnie w głębi szafy znów. Poszłam dzisiaj na spacerek chociaż nieźle wiał wiaterek, psińcio uradowan szczerze- dawno nie był na spacerze. Każdy krzaczek oraz pniaczek szybko dostał pieska znaczek. Każdy zapach wywąchany, każdy patyk polizany. Szłam tak - bedzie 2 godziny, by odwiedzić dom rodzimy, nie doszliśmy z jego winy- jutro wszystko powtórzymy... Miłej nocki :):)

http://www.jacquielawson.com/viewcard.asp?code=1267074897548&source=jl999

Takisku- na przeziebienie antybiotyk?????Przecież to jak na bolącą rękę - nogę smarować !! I to takiemu maleństwu. Wygrzać , domowymi sposobami - nacierania , herbatki . Jak zaczniecz te antybiotyki to się z nich nie wyplączesz. Będzie błędne koło ,sama to przeszłam , az w końcu olałam lekarza - sama wyleczyłam . 2 dni gorączki nikomu krzywdy nie zrobiły - wrecz przeciwnie wzmocniły . Od tego czasu mam spokój . Chorują może raz w roku . Zdrowia dla dzieci !!!! I dla ciebie !!

Witam!!!!! Wróciłam!!! Ledwie was straciłam z oczu a Viki się rozbija ...:O Kochana - tak nie można ...Pewnie mi pozazdrościłaś urlopu i sama chciałaś takowy dostać.Ale lepiej się wczasować na zdrowego!!! Oby cię nie bolało . Niech się szybko zrasta... Było cudownie . Wypoczęłam psychicznie , fizycznie dałam sobie do wiwatu i jest mi z tym wspaniale. Kilometry spacerków dały się odczuć w nogach . Jesień nastała i codziennie czarowała barwami....Ech , teraz rzeczywistośc - mury domu , znów będę zbyt zabiegana żeby iść na spacer . Trzeba zmienić zwyczaje.... W domu o dziwo porządek....Czyli sie nauczyli.. Trzymajcie się . Miłej niedzieli

Słonko świeci . Jade dziewczyny. odezwe się za tydzień.

Palemko rozumiem cię , choć ja jestem rodzic . Widzę wady po dwóch stronach . Tak jak ty nie uznaję dyskusji o nauczycielach przy dzieciach . Co myslę to moje!! On moze wyrobić sobie swoje zdanie , ale szacunek się należy . A nie jest to lekki kawałek chleba. O tym panu to nawet nie będę się wypowiadac bo to kawał ch....I tyle. Wszystko można powiedzieć w rozmowie w 4 oczy - ale pewnie miał kompleksy i brak kultury. Niestety co do płacy w szkolnictwie mam odmienne zdanie. No chyba że cudem mnie przekonasz. Nauczyciel nigdy nie dostawał duzej kasy i poszliście do niej mimo to - wasz wybór. Wywalczyliście małą ilość godzin pracy . Macie ferie , wakacje , wolne soboty. Jak przeliczyć na normalną ilość godzin pracy- macie przyzwoitą gażę. Tylko nie mów że musisz się przygotować i to liczy się do czasu pracy ( stały argument ) - każdy się dokształca i nikogo nie obchodzi kiedy to robi . Co do dzidziusia to bardzo współczuję . Jest to straszne przeżycie . Wiem. Niestety stres niszczy to co najpiękniejsze. Musisz się mniej przejmować pracą , nami rodzicami ,rozwydrzonymi dzieciskami, bo inaczej zwariujesz. Dostrzegaj uśmiechy dzieci gdy dostają piątki , gdy się czegoś trudnego nauczą dzięki Tobie. Każdy bardziej inteligentny człowiek opuszczający mury twojej szkoły to kwiatek do twojego bukietu... A jeśli musisz zwymiotowac by sobie ulżyć - zrób to . Pomoże. :) Mam znajomą która wrzeszczy do szafy:) -po minucie jest już zrelaksowana i zaczyna funkcjonować jak nalezy . Dziubaski wszystkim.

Wiersza jeszcze nie przeczytałam ale zaraz to nadrobię . Aspia [ daj namiary na sanatorium i kolor beretu - tez jadę moze razem jakiejś kryniczanki popijemy.

Vikuś - mogę to zrobić z suszonych czy nie próbowałaś??

Dziewczyny witajcie.. Noc cieżka. Wichry szalały , doniczki walały się po balkonie , piec szczekał.... Musiałam w środku nocy wyjść ije pościągac , bo bym do rana nie spała. Teraz wieje i leje naprzemiennie oraz nrównoczesnie....Brrrr.... Potrzebuję przepis na sos grzybowy do mięska ...Poproszę o jakiś -najlepiej sprawdzony.... Biegacie ciągle na grzyby to jakiś pewnie macie.....Plisssss....:)

- Halo? - Czesc malenka, tu tatus, daj mi mamusie. - Tatusiu, ale ona jest na gorze w sypialni z wujkiem Frankiem. Po dluzszej chwili milczenia: - Alez coreczko, nie masz zadnego wujka Franka! - Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni! - Ok, no coz... Posluchaj uwaznie, chce zebys cos dla mnie zrobila. Dobrze? - Dobrze tatusiu. - To idz na gore do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata wlasnie parkuje przed domem. Kilka minut pozniej... - Juz zrobilam. - I co sie stalo? - Mama bardzo sie przestraszyla, wyskoczyla z lozka bez ubrania i zaczela biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela sie o dywan i wypadla przez okno i lezy niezywa. - O Boze, a wujek Franek? - On tez wyskoczyl z lozka bez ubrania i krzyczal i w koncu wyskoczyl przez okno, to z drugiej strony i wskoczyl do basenu. Ale tatusiu, tam nie bylo wody, miales napelnic go w zeszlym tygodniu i zapomniales. No i wujek upadl na dno i tez jest niezywy. Bardzo dluga chwila ciszy, az wreszcie : - Hmmmm, basen mowisz? A czy to numer 555-67-89?

Vikuś - ażem się spłakała...:D:D:D

Nie idzie sie obrobić . Jakas rozmamłana jestem , czas przez palce umyka.... Ostatnie słoneczne dni zamiast się dotleniać wykorzystałam na pranie zimowych ciuchów... Woda z pralki zalała mi podłogę - a nie było mnie w domu :( i znów dodatkowa robota . Powinnam jeszcze w ogrodzie porobić bo liści od groma... Ale mi się nie chce...

Kochana!!! Jeszcze na nogach???Ale masz wczasy!!!:D

Wróciłam z imprezki a tu zgaszone światełko!!Nie przeszkadzam zatem . Śpijcie smacznie:) Ja muszę jeszcze przepierkę uskutecznić bo wełniane spodnie MM miały bezpośredni kontakt z czerwonym winem .

Palemko- powiem ci dlaczego młodzi chcą byc podobni do siebie --biorą przykład z nas dorosłych . To my narzucamy normy - to wolno , a tego nie. Niby tak powinno być ale są przekłamania. Bo czy my nie szufladkujemy innych na podstawie wyglądu??? A jak ktoś jest z rodziny patologicznej - też musi skończyć na dnie!!Jaki jest pierwszy odruch przy spotkaniu z zaniedbanym bezdomnym ??. Czemu pani Z. wreszcie się nie odchudzi??? Co z tego że jest szczęsliwa??? Ale powinna zjechać z wagi!!!Bo taka jest norma. Można tak mnożyc w nieskończonośc. Pamiętam zadanie domowe z 3 klasy. \" opisz swoją szkołę\"- to opisałam-brudne podwórko ,połamane ławki, poniszczone korytarze , hałas.I dostałam 2. Na drugi raz pisałam nie prawdę , tylko to co nauczyciel chciał usłyszeć i byłam \" bardzo dobrą uczennicą\". I tak robi młodzież między sobą . Tylko bardzo silne jednostki mogą isc własną ściezką i w szkole i w domu... Więc moze to dobrze kiedy się nam dzieci czasem stawiają???.....

Witam. Dziś byłam na masażu limfatycznym. Cały dzień jestem na głodzie....Podobno tak winno być. A zimno mi....Leżę pod dwoma kołdrami i marznę. Diarra- trzymam kciuki. Niech się rozwija po Twojej myśli..:)

Witaj . Każda zagląda i boi się że będzie tu jedyna:) Może jednak da się cos uratowac. Ja dziś na głodzie cały dzień . Obiadek zjadłam tylko wirtualnie....Jak jutro dopadnę miski z jadłem to .......Ojjjjjjjjjjj.....

Ksumciu- a gdzie tekst jakowyś??? Wróciłam z masażu . Na razie żyję , zobaczymy co będzie potem . Nastawiam schabik. Bedzie do kanapeczek bo już mi się kupne wędliniska znudziły . Co byś nie kupiła zawsze ma smak \"wyborczej \":( Zimno , pada ....idę pod piernaty z książeczką pod pachą.

Szkot niesie pełne wiadro moczu do analizy. Spotyka go sąsiad i pyta: - Po co niesiesz tego aż tyle? - Żeby nie pomyśleli, że jestem skąpy. Po pewnym czasie sąsiad znów spotyka Szkota wracającego z laboratorium z pełnym wiadrem. - Dlaczego niesiesz to z powrotem? - Wyobraź sobie, że wykryto w nim cukier !

Spinki dzieki za dłoń . Dzięki niej nie utopiłam się w wannie. Tyle sobie wody nalałam że na mnie miejsca brakło . Ale jakoś wcisnęłam się - chałupę zalałam. Dzięki za ratunek!!!:D

Zamarzłam dziś w pracy . Czekam aż wanna napełni mi sie aromatyczną i gorącą wodą i ide się wygrzewac . Kości mam przemarznięte do szpiku:( jak wyjdę z wanny , a może z dołka to zajże do was . POzdrawiam

Mirindko nie umiem ci odpowiedzieć . Pisałam do niej na maila - tez nie odpisała. Może wojna z sąsiadem tak ją wciągnęła.... Wredotko - ciebie też miło \"czytać\"..:) Dziś zamarzłam w pracy. W murach zimniej niż na dworze - nie grzeją . Idę do wanny - może wygrzeję przemrożone kości

witam. może jednak \"wstaniemy z popiołów\"????? pozdrowionka

Witam. Mam doła i wcale nie z tego powodu co Dajenka. Ja tam wierzę w ścisłą ekonomię i żadne utopie naszych \'\'przedstawicieli \'\' mnie nie przyciągną na ich stronę . Dziś cosik mokro za oknem , dzieciska brzuchy bolą , ja siedzę smętna jak jesienny wieczór ...A wczoraj było tak ładnie . Nawet piesia wyprowadziłam na spacerek. Ja jade na urlop dopiero 20-ego i nie mogę się go doczekać . Zostawić to wszystko i pojechać na bezludną wyspę mi się marzy....Chatka bez tv, książeczka , spacerki nad brzegiem morza i zupełnie nikogo...... no , nie będę wam tu smęcić...:( Do jutrejszego ( mam nadzieję miłego) dnia .

no .. Otwiera się ale musicie przekopiować ostatni adres.