Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naszata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez naszata

  1. Kati witaj w naszym gronie . pisz do nas . nIe dawaj się żadnym deprechom. Tu trzeba z uśmiechem . razem jest weselej . Net do jasnej ciężkiej ... Dość już użalania nad sobą . Dzieci na ciebie patrzą . Jakie zdanie będą miały o tobie i kobietach ogólnie gdy nie okażesz się silna . Jak nie możesz , to może na złość Jemu. Masz moją i z tobą . Diarro nie wiem co ci doradzić . Tu używasz krowiej masci , ja dla odmiany końskiej na ochwaty:D może by ci córka masaż zrobiła . To pomaga. Trochę lekkiej gimnastyki rozciągającej i żadnych przeciążeń. Tranu nigdy nie łykałam , bo mi przez gardło nie przechodzi. Rutinoskorbin i owoce w naturze. Herbata z cytryną i czasem z duchem . :) Haniu pławisz się w błogiej ciszy i rodzinnej samotności? Katar poszedł sobie?? Nadrobiłaś zaległe plotkarskie spotkania z koleżankami???
  2. Asiuniu Cieszę się z tobą . Gratuluję wnuczki. Moja teściowa mówi , że dopiero wtedy jest się prawdziwą babcią gdy ma się wnusię . Córka pewnie szczęśliwa. A jak zięć? Zemdlał czy oszalał ze szczęścia?:D :D :D A czy od razu widzieliście małego człowieczka po porodzie czy jak u nas tylko z opowieści pielęgniarek??? Niech się zdrowo chowa, mamie spać daje i rośnie na potęgę .
  3. Ja właśnie nakarmiłam swojego . Udało mi się uraczyć go nieprzypalonym obiadkiem . No i zadowolony pobiegł na męską siatkówkę we własnym wykonaniu. :D Alis czemu ? U mnie tak samo do sprzątania nikogo . Albo takie , że każdą doniczkę obmiecie dookoła a śmieci pod dywan wmiecie .
  4. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Jak miło że nie tylko ja spalam jedzonko rodzinne:D
  5. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    DZiewczyny. Właśnie próbowałam czytać wasze teksty i robić obiad . Efekt= 2 spalone kotlety. wracając do telefonów. Mam na kartę , a te są do d... lub za kolosalne pieniądze. Więc na pocieszenie kupiłam sobie kozaczki. Modne , brązowe i ładnie mi w nich. Teraz muszę jeszcze upolować torebkę .
  6. Dopiero tu weszłam. Chłopaki oglądali jakiś mecz i w domu było jak na stadionie . Do kompletu przyszedł szwagier z synem -rozumiecie . Mam wrażenie , że i u was słychać było te wrzaski. Ja w tym czasie próbowałam naprawić drukarkę , bo jak potrzebna to nie działa. A dziecię płacze , mamo pomóż . No to posiedziałam i Udało się . !! Tylko się odinstalowała , Ale znaleźć to , to masa czasu zmarnowanego . Ogólnie mam wrażenie , że mam na imię \"Mamo ratunku, pomóż\" Asiu -trzymam kciuki za twoją córcię. Niech szybko i bezboleśnie urodzi . Tak pomyślałam jak ja rodziłam. Opowiadam to jako dowcip bo mało kto wierzy . Córcia niby chciała na ten świat , ale chyba się bała. :D Dali mi jakiś zastrzyk i czekali . Jak już zrezygnowali i chcieli mi robić cesarkę to pogasły wszystkie światła. A Martynie widać w to graj i zaczęła wychodzić . Tak me dziecię przyszło na świat w ciemnościach. Syn natomiast chciał już w me objęcia ale lekarze go nie chcieli i kazali przyjechać za tydzień . Mąż spokojnie poszedł spać ,a ja w trasę po pokoju. Za dwie godziny jechaliśmy na cito. Woda sie w chłodnicy zagotowała, mąż wlewał do gorącej - dobrze że nie pękła. Mało brakowało aby się pod mostem urodził. w szpitalu powiedziałam , ze niech co chcą robią ale ja rodzę . I za godzinę miałam swego Herosa w objęciach. Pewnie też macie fajne wspomnienia . Może uchylicie trochę rąbka wspomnień:) Netku pisz kochana . Moze ci ulży jak się wygadasz. Albo pogadamy na inne tematy i pośmiejesz się z nami. My i tak zawsze twoją będziemy trzymać strone! Haniu to niestety chyba normalne . Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Ja pamiętam jak jechaliśmy po syna za Kraków. To dopiero wycieczka! Diarruś dbaj o siebie , grzej by bóle nie wróciły . I nie pracuj 11 godzin, bo wrócisz na zwolnienie /. Dzięki za przepis . Może zrobię w niedzielę. Beuś mam nadzieję , żeś aparat wzięła ze sobą i uraczysz nas miłą sesją zdjęciową swoją i krajobrazową. Wczoraj rodzinnie rywalizowaliśmy w ćwiczeniach ( brzuszkach) -Wygrałam!!! Baby górą !!
  7. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Mój ukochany telefon ma 10 lat i zostałam zmuszona do jego zmiany , bo baterie się w Polsce skończyły. Ważył tyle , że można kogoś zabić w obronie własnej , słychać go było z drugiego pomieszczenia nawet gdy zamknęłam go w torebce i nikt go nie ukradnie . Same zalety. :D Kupiłam nowego Simensa to nawet trzymając go w kieszeni nie słyszałam. Leży teraz w szufladzie i nikt go nie chce . Latem w szkole syna będzie loteria fantowa to go dam. Może ktoś się ucieszy . Teraz używam tel. córki , ale nawet nie wiem jak się nazywa. Grunt , że dzwoni. UFFF.. ale się rozpisałam . Buziaczki.
  8. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Mar Mi - zazdroszczę ci . Moje nie chciały mamusinego mleczka . Córka wytrzymała 3 m-ce , syn 3 dni. Jemu musiałam ściągać i poić , potem ściągać i poić . Miałam dość . Cycki śniły mi się w te odrobiny snu który załapałam . Potem okazało się , że wiedział co robi , bo miał uczulenie na mleko. Bosiu. wnusia piękn panna . Uśmiech za moilion. Ale Ciebie znowu nie ma !!! Ja proszę o twoją fotkę .
  9. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    CZesć wszystkim. Też mi ctrl nie wychodzi.:( Ksymciu - piękne dziecko. Będzie miał chłopak powodzenie . Bo wszystkie Piotrki mają to coś w oczach. .... Martynka dziękuje wszystkim Ciociom za życzenia.
  10. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dopiero tu weszłam. Chłopaki oglądają jakiś mecz i w domu jak na stadionie . Do kompletu przyszedł szwagier z synem -rozumiecie . Mam wrażenie , że i u was słychać te wrzaski. :D Ja w tym czasie próbowałam naprawić drukarkę , bo jak potrzebna to nie działa. A dziecię płacze , mamo pomóż . No to posiedziałam i Udało się . !! Tylko się odinstalowała , Ale znaleźć to , to masa czasu zmarnowanego . Ogólnie mam wrażenie , że mam na imię \"Mamo ratunku, pomóż\" Takisku mam nadzieję że pomoże w realu . dla OLi Wczoraj rodzinnie rywalizowaliśmy w ćwiczeniach ( brzuszkach) -Wygrałam!!! Baby górą !!:D
  11. O widzę , że macie dobre książki lub filmy. Nikogo nie ma...:( Hania pewnie trenuje z ziemniaczkami....
  12. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    O Boziu!!! Zajrzałaś... Sorki.
  13. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Nie mam zdjęć . Bosiu plisssss.....
  14. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Bosiu mam nadzieję , że ja też załapałam się na fotki . Jak słyszę jest tam też twoja twarz. szybko zaglądam do poczty. Takis -Zajżałaś do poczty?
  15. Asiu masz super rodzinkę. Dzieci ci w świat wyfruwają . Z jednej strony pewnie się cieszysz z ich samodzielności, a z drugiej żal jak z domu odchodzą... Cieszę się , że mieszkasz tak blisko mnie . Może kiedyś spotkamy się na bulwarze lub Kaminnej Górze. Zahirku trzymaj się , bo tu wszystkie chorują. Mówiłam że komputer wirusy roznosi:D Diarra-czy ten boczek też drobno siekasz? Miłego wieczorka
  16. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dosiu- nie zamarzaj. Ogrzej się przy moim
  17. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Ewuś Martyna dziękuje za życzenia. Właśnie wyszła do szkoły , a na dworze leje. Brrr... Najchętniej zakopałabym się w kołderkę , ale trzeba ruszyć d... i z domu wyjść. Macelinka-śliczna panna. Jakbym moje widziała. Tak niedawno byli tacy słodcy. A teraz 180 i ciągle pyskują. Ech...
  18. naszata

    waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

    Oj Eulalio ale ci się trafiło. Ja miałam kilka lat temu. Krostki znikają ok 3 tygodnie choć niektóre były oporne i trzymały się dłużej. Pamiętaj żeby żadnej nie zdrapać bo dziury w ciele zostają . Na twarzy to plastrami zaklejałam , żeby nawet w śnie nie oderwać. Udało mi się .
  19. Ziemniaki nadziewane: średniej wielkości obrać , odciąć \"daszek\" większą część wydrążyć. pieczarki z cebulką (drobno posiekać) podsmażyć , posolić popieprzyć Do każdego ziemniaczka trochę masła , pieczarki , przykryć \"daszkiem\" każdy zawinąć w folię i do nagrzanego piekarnika. Ok . 20 minut piec 16 małych ziemniaków 16 cienkich plasterków wędzonego boczku oregano 4 łyżki tartego sera gałka muszkatołowa 2 łyżki oleju sól , pieprz Ziemniaki obrać , ugotować, odcedzić ziemniaki posypać oregano, gałką musz. ,pieprzem , zawinąć boczkiem, spiąć wykałaczką. ułożyć w brytwance z gorącym olejem , Posypać serem smażyć 5 min. Boczek musi być dobrze zrumieniony
  20. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Ksymciu złota. A wyspać ci się dają? Bo jak dziecię masz u siebie w łóżku to każdy szmer cię chyba budzi. Powiedz , czy starszy nie jest zazdrosny? Moja panna była. A najbardziej zazdrosny był pies:D pamiętam jak jedną ręką tuliłam córkę a drugą musiałam psa głaskać. Ale tak wiernego stworzenia nie spotkałam. Mogłam zostawić śpiącego malucha i spoko robić swoje , bo jak się ruszyło to pies był na równych nogach...
  21. Alis kiedy masz ferie? Ja będę w Białce tatrz. od 12-tego . Toż to rzut beretem
  22. Witaj Asiu. Miło cię widzieć w naszym gronie . Dużo ci jeszcze zostało do bycia babcią . ? My jeszcze dzieci mamy pod kontrolą . Widać dłużej ciaszyłyśmy się wolnością. A teraz bąble snują się po domu.
  23. Zawsze miałam psy i teraz też . Ale on paskudzi w moim własnym ogródku . I też nie cierpię jak mi płot obsrywają. Popieram cię . Najchętniej zebrałabym i wszystko zaniosła w podarku takiemu na wycieraczkę. :P
  24. Haniu w aptece można dostać lek zatrzymujący odwodnienie z przynajmniej jednej strony. Chciałam ci napisać nazwę , ale po świetach zjedli mi wszystko i nawet opakowania nie zostawili. Węgiel może masz .? Też pomaga. Współczuję wam dziewczyny. Może ten wirus przenosi się przez komputer?:D Bo żeby tak wszystkie?
×