Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

naszata

Zarejestrowani
  • Zawartość

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez naszata

  1. Witaj Alutka:D Niby chce się pochorować jak jest się zdrowym , ale leżenie w łóżku gdy ból dopadnie to męczarnia. Zima zapowiada się długa, pewnie z fochami więc wszystkie się załapiemy na łopatologię stosowaną . Wczoraj naszło mnie na palenie w kominku mimo , że nie siedzieliśmy przy nim to w piwnicy cieplutko się zrobiło. A i na mieszkanie ciepło leciało . Zauważyłyście że to zupełnie inne ciepło. Takie jak babcia robiąca sweter na drutach z kotem u stóp. W obecnych czasach nawet ciepło nie ma duszy....:o Diarruś drineczka to ja chętnie wysączę. Co prawda jeszcze dziś muszę wywlec me ciało z domu , ale 1 nie zawadzi. Wczoraj mą paszczę oglądał dentysta i niestety.... Trzeba się nastawić na godzinne otwarcie dzioba i pożegnanie większej kasy.
  2. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    po imprezach. Ech...:o Było miło jak nigdy. Dance, wyskoki, drinki, wrzaski(niby śpiewy ),ogólny luz. Chciałabym tak częściej. Nie przemęczajcie się dziewczyny. ( dobrze mówić , gorzej zrobić no nie? ) mi zawsze jakaś praca w r ęce wpadnie. a wtedy myk i już czasu nie ma. jeszcze trochę tu posiedzę.
  3. czesc Haneczko. Buro, zimno , wszystkie chore , to i pisać się nie chce. A i obowiązki nie zawsze pozwolą wejść i postukac . Szczególnie gdy o miejsce przy klawiaturze trzeba walczyć z dziećmi. Cud , że w ogóle potrafimy obsługiwać to pudło . Jak wspomnę podejście mojej mamy do nowego sprzętu grającego , to dobrze ,ze nie zatrzymałam się na liczydle. Zupełnie inne pojmowanie nowości technicznych. Technika do przodu , a sposób prowadzenia gospodarstwa domowego się nie zmienił- mama do garów i sprzątania, reszta ciężko pracuje
  4. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    ktosiu- ja wyporzyczałam dzieci sąsiadów. Wszyscy byli zadowoleni . Możesz masz jakieś zaprzyjźnione maluchy? Sypie jak wszędzie. Rodzinka poszła machać łopatami. :D
  5. Mam KACA giganta. Wczoraj byłam na dyskotece dla 40 latków. Ludzie , nie bawiłam się tak dobrze od matury. Muzyka miodzio. Wszyscy w jednym wieku , teksty piosenek znaliśmy.Jakbyśmy przenieśli się w czasie. Wydaje mi się , że bawiłam się lepiej niż w liceum , bo zniknęły młodzieńcze kajdany wstydu i \" jak wyglądasz\" i na pełnym luzie zabawa przednia. Konsekwencją tego jest ból głowy , niezdolność wykonania jakiegokolwiek ruchu bez oczopląsu i pisanie z prędkością żółwia w 50 stopniowym upale. Do pełni szczęścia kumpel kupił bilety na jakiś koncert ( nie pytajcie na jaki , bo nie wiem) i znów wieczorem ruszamy w bój. Ciekawe czy załapię się dziś na kolędę , bo mają nas nawiedzić. Alis-my ferie mamy tak samo. Jedziemy w góry do Białki Tatrzańskiej. Trochę zatłoczona , basenu jeszcze nie ma ( blisko gorące źródła na Słowacji) ,ale lodowisko , góry do jeźdżenia i wesołe towarzystwo. Ja tam odpoczywam.
  6. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Mam KACA giganta. Wczoraj byłam na dyskotece dla 40 latków. Ludzie , nie bawiłam się tak dobrze od matury. Muzyka miodzio. :D Wszyscy w jednym wieku , teksty piosenek znaliśmy.Jakbyśmy przenieśli się w czasie. Wydaje mi się , że bawiłam się lepiej niż w liceum , bo zniknęły młodzieńcze kajdany wstydu i \" jak wyglądasz\" i na pełnym luzie zabawa przednia. Konsekwencją tego jest ból głowy , niezdolność wykonania jakiegokolwiek ruchu bez oczopląsu i pisanie z prędkością żółwia w 50 stopniowym upale. Do pełni szczęścia kumpel kupił bilety na jakiś koncert ( nie pytajcie na jaki , bo nie wiem) i znów wieczorem ruszamy w bój. Ciekawe czy załapię się dziś na kolędę , bo mają nas nawiedzić. Takisku numer gdzieś mam , ale do obsługi potrzebny mi syn. Wróci za godzinkę to spróbuję dobrać się do GG. dla wszystkich
  7. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Widzę , że wszystkie utknęłyśmy między łopatą a rozgrzewającą nalewką:D . Ja lubię zimę bardzo ,a narzekanie to raczej wygadanie się niż biadolenie. Nawet wyjście po zakupy w mroźny dzień sprawia mi przyjemność. Tylko w gardle drapie i nie mogę się tego pozbyć. Naszło mnie sprzątanie w czeluściach szaf i zakamarków do których nikt nie zaglądał ładnych pare miesięcy. Jakoś zawsze to robię zimą. Nieraz można pochwalić się całkiem niezłymi odkryciami. NO , lecę bo muszę dokończyć grochóweczkę , a że robię to drugi raz w życiu to muszę się skupić.
  8. U mnie sypie nieustannie. Ja odśnieżam, on nawiewa i tak naokrągło. Chciałam zimy to mam. :D HAniu -wszystkie chyrlamy. Grzanego piwka wypij i do łózia. Może pomoże.
  9. netku. Nie bój się . Byłam w październiku i wiele jest osób w takiej sytuacji. Jeśli weźmiesz zabiegi które ci są naprawdę potrzebne to te 3 dziennie wystarczą . One naprawdę męczą i dokupienie następnych nie zawsze wychodzi na plus. Faktem jest , że miło wieczorem wyjść na kawę . A towarzystwo na spacer zawsze się znajdzie.
  10. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Bosiu - dzięki za kapustkę . odebrałam , zrobiłam , wszystkim smakuje. Dzięki.:) To była zresztą ostatnia odebrana wiadomość bo pocztę mi czarci wzięli. Pewnie ze złości , że śnieg przysypał ogień piekielny. Ognisko przejściowe zrobili sobie u mnie w gardziołku. Na dworze zawieja!. Mogę znieść jak zawieje , ale niech przynajmniej zamiecie. A nie , że wszystko u mnie na chodniku i szuflować musimy:D Wróciłam właśnie z gimnastyki i mam ochotę na rozgrzewającą kąpiel ,ale psiak siadł mi na kolanach i wspaniale grzeje. Wczoraj kupiłam gotowe ciasto francuskie . pokroiłam w paseczki , część posypałam solą i kminkiem , a część cukrem i cynamonem . Wyszły całkiem niezłe.
  11. witacie. zadymka śnieżna na całego. wróciłam z cwiczeń ledwie żywa. W gardle diabeł ogień rozpalił , że gadać nie mogę. pocztę mi chyba czarci wzięli. chcę zrobić sobie herbaty , ale psina ułożyła się na moich kolanach i nie mam sumienia go zrzucić. poza tym wspaniale grzeje. netku - nie dziw że się stresujesz. ale czy to sanatorium nie jest na ubezpieczalnię? diarro moje z tobą. wygrzej mięśnie i zmień coś w pracy , by bóle nie wracały. haneczko gratulacje dla córci . to miło otrzymywać takie wieści. Jazda samochodem na trasie dzisiaj jest niebezpieczna więc uważaj na siebie. czasem lepiej zrezygnować . Córka chyba zrozumie. beuś nigdy nie byłam w szklarskij. napisz czy tam ładnie.
  12. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Biało, zimno. Brrr. Tak nas aura rozpuściła , że mały mrozik mi przeszkadza. Wróciłam z gimnastyki i czuję się bardziej połamana niż odprężona. Ale zaciskam zęby , może pójdę jeszcze wieczorem. Ferie tuż , tuż i nie może rodzina się ze mnie śmiać . Choć kilka razy muszę zjechać na nartach. A jak kości stare i nieruchawe to nici z zabawy. Ogród mi zasypało , kilometry chodnika do odśnieżenia.Drogę olewam -niech samochodziarze czyszczą.( u nas droga 50-tej kolejności odśnieżania). Syn udaje chorego, został w domu i na kompie gra. Mnie robota domowa czeka , ale nie mam serca do niej. Ze zdjęciami dalej bałagan. Co ułożę , to znajdę nowe gdzies ukryte i zabawa od nowa. Jedne wyjąć , na ich miejsce włożyć nowe .Istny cyrk . Ale jak teraz tego nie zrobię to później się znowu nawarstwi. Przydałaby się Marysia do pomocy , ale próżne nadzieje.
  13. Haniu - fotki doszły. Dwa dni próbowałam dostać się do mojej poczty. I dalej szwankuje. Co chwilę mam inne wiadomości, jedne znikają inne się pojawiają i na odwrót. A tych co chcę się pozbyć za chol*** nie mogę usunąć. Mój drink-50 tekilli 50soku ananasa ok.2 łyżeczek soku -grenadiny. Zima mnie zasypała. Od roboty się migam i wynajduję taką co nie za bardzo mnie zmęczy. U nas ferie w lutym. Przede mną wywiadówki, już mi się nawet denerwować nie chce bo nic to nie zmieni. Miłego wieczoru
  14. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Ewciu nie płacz. Ciesz się , że tak cię kocha . Daleko mały poleciał? MarMizdrowiej szybko . Zima idzie i trzeba na śniegu brykać. Takisku- u mnie właśnie pada ŚNIEG. Bosiu - przepis na kapustę plis . Chyba go gdzieś gwizdnęli po drodze , bo nie doszedł , a kapustę kupiłam i chętnie bym zrobiła. Właśnie segreguję górę zdjęć. Robię je bez zastanowienia , a potem zapominam. Właśnie wywołałam kliszę z przed 5 lat. W stanie idealnym.Co za radocha. Ale dużo dat zapomniałam i mam kłopoty z chronologią. Anetko-czy ty w ogóle z nim rozmawiałaś? Bo jeśli nie to jak biedny cię skojarzy? A jeśli rozmawiało wam się miło to zadzwoń ,ale bez narzucania się . Subtelność orężem kobiety. Ktosiu-to moja pomocna.
  15. Witam wieczorkiem. ŚNIEG u mnie pada. Netku- sanatorium świetna sprawa . Byłam w październiku. Wyrelaksuj się , wymasuj i przemyśl co masz zrobić . Napewno znajdziesz wyjście - jak nie drzwiami -to oknem. Dziś postanowiłam powalczyć ze zdjęciami nałogowo przeze mnie robionymi. Ile tego jest . Próbuję posegregować i włożyć w albumy. Niby było niedawno a daty się rozmywają. :( Diarko-przykro słyszeć , że miałaś tak trudno . Dobrze że ci się udało. Może to zmobilizuje Netkę. Jesli doktor podejrzewa półpaśćca to kogo miałaś zarazić to zaraziłaś. Mój syn miał kilka lat temu. Teraz już mu żadna zakaźna nie została. Miał nawet szkarlatynę. Na lato zapraszam do Trójmiasta to wyskoczymy gdzieś na lody i kawę. Beuś-trzymam kciuki za córcię . Oby szybko gorączka jej spadła.
  16. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Witam Dziewczyny-u nas śnieg pada. Jest więc może szansa na ferie na nartach.Co prawda jest w + i topi się ale idzie ku dobremu. :D
  17. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dajen przeczytałam stronkę , którą znalazłaś. Prawdę piszą. Żel kosztuje 35-45, zł. Zależy od dawki i apteki . To dawka na miesiąc. Co do provery to lekarz decyduje. Musi być równowaga. Ja biorę niewiele , ale ostatnio wydłużył mi o 2 dni zażywanie jej. 8 zł. -30 tabletek ( 5 tabl/m-c) .
  18. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Wierszowo się zrobiło. A mnie dzieciaki ciśnienie podniosły- do babci nie zadzwoniły choć kilka razy przypominałam. Dzień szybko leci . Dorwałam je wieczorem- ale to późno - babcia się obraziła ( nie dziwię się ) . Chole/**. Ktosiu - ja tylko przeżyłam kilka własnych remontów. A jak wiadomo , w takich przypadkach trzeba być mądrzejszym od \" fachowca\", by nie zrobił cię w konia. Nie znaczy to , że omijam wszystkie pułapki. Często dowiem się czegoś po fakcie. U nas w domu tata zawsze w rozjazdach był , więc uczył nas czego tylko mógł. Właściwie tylko prądu się boję i grzebać w kontaktach nigdy nie będę.:D
  19. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    No . Po kinie . Noc w muzeum - warte polecenia na czas z dziećmi. Uśmialiśmy się wszyscy. Divigel - estradiol w formie żelu do wcierania. Wchłania się ok 10 minut . Najlepiej przed snem , by nie kleiły się rajstopki:D .Do tego Provera do łyknięcia , ale kilka dni. Ja czuję się po tym świetnie . Kiedyś doktórka chciała mi uprzyjemnić życie i zmieniła na dowcipne 3*dziennie.Szybko ją sprowadziłam do parteru. Co do żylaczków to bardziej szkodzi siedzący tryb życia i sauna niż te leki-wg mnie.
  20. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Dla wszystkich Babć najlepsze życzenia. Zdrowia , szczęścia i uśmiechu :D Babciom cały kosz. od psiapsiółek i ich pociech wręczmy wszystkie wraz.
  21. naszata

    waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

    Wszystkiego najlepszego z okazji święta Babć.
  22. Neciu -to faktycznie kicha. A możeby tak w innym zawodzie? Jakieś kursy, szkolenie ? Pani w kiosku, ekspedientka- byle się gdzieś załapać , a potem zmiana . A wtedy do ostatniego mogliby dzwonić.
  23. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Małgoś. Nowe hormony nie są już tak szkodliwe, trzeba tylko wiedzieć które. Kilka lat temu próbowałam i po 3 m-cach musiałam przestać , bo mi żyły zatykały . Teraz nie łykam tylko wcieram w skórę. Żylaki mi się nie zmieniają , a powiedziałabym że jest lepiej bo już nie puchnę. Wreszcie widzę moje kostki. :D Teraz nie wyobrażam się bez HTZ. Słonko dziś świeci , ale wieje nadal. Wieczorem mamy rodzinne wyjście do kina , a nawet nie wiem co wybrały dzieciaki. Miłego dnia.
  24. naszata

    Poczekalnia - dla pań po 40-stce

    Jestem. Dzieciaki poszły do tv. więc mam dostęp. Wypiłam już sporo - literki mi się mylają :D Wiatr zaczyna hulać znowu.
  25. No , nadrobiłam czytanie i włosy dęba mi stanęły. Netku, kwiecie mój ja cię nie rozumiem. To w końcu były ci on ili niet??? Jak się wynosi z twojego życia to na dobre i fora mu do twoich gości!!!Ja bym takiego chyba kijem potraktowała. Ogólnie to ja choleryk jestem i takiej sytuacji nie przewiduję w moim życiorysie ( tzn żeby mi ktoś mówił co mi wolno). Diarro-rację masz. Na szefów i robotę można troszke ponarzekać , ale ogólnie to jej pilnować , bo stracić łatwo , a o nową trudno. Szczególnie taką coby się lubiło i dudki dawała. Zdrowiej . Nasmaruj czymś te plecki by ból poszedł won. :D Haneczko-ze spaniem to tak: wieczorem się chce , ale przecież trzeba czuć że się odpoczywa. A potem to się odpoczęło więc usnąć nie można:O Atina witaj i wpadaj jak najczęściej.
×