naszata

Dziewczyny czy któraś ma Punto?? Jak to jeździ i czy awaryjne? Chcę kupić używane i nie wiem co wybrać Wieje nadal , że łeb odpada. Haneczko- poczta nie przeszła, ale sprawdziłam na stonie. Dzięki. Mam nadzieję , że córcia zdrowieje. Dziewczyny gdzie jesteście?-na baletach czy zagrzebane w ciepłe kocyki? Dla rozgrzania wysłałam wam moje ciepełko:D Diarro-masz alergię na komputer??? Net- cieszę się że doszło.

Dziewczyny czy któraś ma punto?? Jak to jeździ i czy awaryjne? Chcę kupić używane i nie wiem co wybrać

Karolinko nie poddawaj się . W tobie cała nasza siła. Jak się poddasz to co z nami będzie? ???

a ja właśnie oko otworzyłam. Goście wyszli po 2-giej , a sprzątałam do 3- ciej. Ale miło się siedziało i rozmawiało. Teraz powinnam z domu ruszyć moje zwłoki , ale tak duje że na samą myśl robi się niedobrze . Mąż pojechał zawieźć córcię na tenisa bo żal mu sie jej zrobiło na taką pogodę. Dziś ma dyżur taksówkarza. Za chwilę zawiezie syna do kościoła , bo ten się szkoli do bierzmowania, a żonę na zakupy do DH. Jeszcze tylko w odwiedziny do mamy i dzień się skończy. Och... Czy te wolne dni muszą być tak krótkie?? Serniczkiem chętnie się poczęstuję. W zamian użyczę ciepła przy kominku.:D

Biust zawsze miałam do przodu. :D Szczęśliwa będę jak biodra spadną mi do 104. Tak zaczynałam 24 kilogramy temu.

Takis kupiła bliźniaczek , a ja w dalszym ciągu nie mogę dostać kozaków Mam za grubą łydkę i żadne mi się nie dopinają. Zaraz rodzinny obiadek i może skoczę jeszcze do jakiegoś marketu w poszukiwaniu \"straconego czasu\". Wieczorem mamy gości , to posiedzimy przy kominku z drineczkiem w dłoni. Koło kominka wciąż stoi choinka i ma się całkiem dobrze. Pokojowe już posprzątane .

Nick............waga........biodra(cm)......uda.......ta lia.......biust dodzia.................................................. ....................... duszkasek.....91..............112cm..........64.......10 5.......113 ... eulalia..........84kg.........108cm..........105cm...... 86,5cm....... gruba baba........................................................ ........... luli laj......................................................... ................. naszata.......88kg..........117cm..........66cm. ....94cm......91cm perelka................................................. ....................... wioli................................................... ......................... gugajnaa....108kg....................................... .................. dopisuję się i bije w piersi za nicnierobienie. Ale ja kocham jeść pewne rzeczy.

Witam. w dzień baaaardzo wietrzny . Sztorm za oknem i jak pomyślę o wyjściu po zakupy to uch.... Tylko wejść pod gruby , puchaty kocyk z książką i herbatką. Wczoraj z przyjaciółmi byliśmy na drinku. Ich dziecię wysłało staruszków z instrukcją gdzie maja się bawić. Tak się zmienia. Fakt knajpka fajna , choć latem jej jeszcze nie było, więc nam nieznana. :D znajomi lekarze bardzo się przydają i sama często cieszczyłam się z ich bliskości. Nie narzekam jak coś sugerują. Wstawiłam wodę na herbatkę , jak ktoś chce kawę to służę . Dopiero oko otworzyłam więc i śniadankiem mogę poczęstować :D

Alisku doszły zdjęcia. Są super - wyglądacie bardzo ładnie. Słodkie masz dzieci. Zwierzątka też fajne. Ja mam tylko jednego psa , ale rozrabia za kilka innych.

Alisku foto nie doszły. a w ogóle coś ta poczta szwankuje. Np. nie mogę wykasować pewnych maili. Niby znikają , a za pół godziny znowu są. Wracając do dzieci , o których mówi Haneczka. Rozumiem gdy jedno dziecko ratuje drugie , ale rodzić je tylko po to???? Uważam , że wszystko winno mieć swoje granice. Haneczko- czy trzeba spełniać dużo warunków , żeby stać się dawcą. Też proszę o film. DZiś szukałam butów zimowych. Ale jak zwykle i ta wyprawa skończyła się niepowodzeniem. Mam za grube łydki na polski system kozakowy i żaden nie zapina się na mojej kostce. Wy pewnie nie macie takich kłopotów. Zostają mi chyba tylko kaloszki . Ale jak tu je włożyć do futra????

Duszkasku- i wtym właśnie problem . Ja w większości noszę spódnice i płaszcze i w niedopiętych butach nijak chodzić. Czemu nie mogę ubrać się jak chcę??? Na grzbiet barchany, na nogi trepy - ciekawe dlaczego w Anglii rzeczy są dla ludzi a u nas odwrotnie?? Muszę się odchudzać bo nie mogę kupić ciuchów na topie!!!!

Zaraz spóźnię się do pracy ale zajrzeć musiałam. Miłego dnia. :D

Witam . Haneczko-trudno odpowiedzieć na twoje pytanie.Bo chyba chodzi ci o powoływanie życia w celu ratowania innego? Nie wiem czy umiałabym się na coś takiego zdecydować. Wiadomo że dla dziecka robi się wszystko , ale w tym wypadku .....To jakby chodzące części zamienne. Próbowałaś zbijać temperaturę zanurzając dziecię w wodzie? Daje to całkiem niezłe efekty. Zahirku-fajne ci wyszło z tą kolędą. Ja lata temu miałam podobnie tylko że akurat była impreza w domu. W jednym pokoju rodzice ze znajomymi, w drugim impra młodzieży. Przyjmowaliśmy go w naszym (dzieci) pokoju-wyobraź sobie pokój nastolatek bez gruntownego sprzątania,pełny młodzieży i wstaw tam księdza. Do końca życia nie zapomnę jego miny gdy zobaczył kieckę rozpiętą na scianie jako obraz.:D Diarro-weź oddech. Kąpiel , drink , miła muzyczka i pełny relaks chociaż przez godzinę. To nieżle ładuje bateryjki..:D

SZCZĘŚCIE - to chwile przerwy między przeciwnościami losu.

Cześć dziewczyny Ledwie żyję. Mięśnie mnie tak bolą ,że chodzić nie mogę, O wywijaniu hołubców mowy nie ma. Dobrze , że impreza za tydzień to już się rozruszam. Ewelinko cieszę się razem z tobą. To zawsze stres . To oczekiwanie na wyniki.... Co zaś tyczy się nóg i rąk , o których pisałam. Jeśli patrząc na swoje proste łokcie i kolana widzisz je jakby wiecznie były niedomyte, suche-to objawy chorej tarczycy. Również na łydkach od przodu skóra jak wężowa skórka-sucha , błyszcząca. O tym wszystkim dowiedziałam się jak już mnie zdiagnozowali. Na każdym kroku słyszę-\"a z tarczycą w porządku?Nie ma pani przypadkiem choroby haszimoto?\'\' ....Jakby chlercia nie mogli o to pytać 10 lat temu gdy nie wiedziałam co mi jest.!:( Dziewczyny dzięki za rozrywkę na poczcie. Właśnie przejechałam się drogą w Boliwii. Nawet na mężu zrobiła wrażenie. O pogodzie nie piszę bo ją znacie. Obecnie deszcz, śnieg z deszczem,wietrzysko. A wczoraj 17 stopni. Co za zmienność. A w Indiach 1 stopień.-Też dziwota.

Witajcie wieczorkiem. Takisku ja zawsze badam TSH.Ale T3 i T4 też starczy. Lekarz powinie się zorientować. Pamiętaj , że wszystkie objawy musisz opisać lekarzowi. Często nie zdajemy sobie sprawy , że chorujemy. Zganiamy na pogodę , ćwiczenia , stres itp. Moje objawy niedoczynności zaczęłam dostrzegać po braku miesiączki. Ale i tak zajęło mi 3 lata zanim dorwałam lekarza który umiał to zdiagnozować. Do tego czasu byłam wredną babą, która na wszystkich wrzeszczała. Wiecznie nerwowa, niezadowolona.Dobrze że chłop ze mną wytrzymał. Teraz to on mi mówi ,kiedy zaczynam znowu i muszę iść do lekarza. Jedna tabletka , a jaki raj w rodzinie. Zaniki pamięci , sucha skóra na łokciach i nogach. Wszystko może coś znaczyć.

Haneczko-za fotki dzięki. dotarły. Pozwolisz , że skorzystam z twego przepisu na szynkę. Bardzo mi się spodobał. Alisdzięki za info . Znajdę na mapie . Ja jestem z Gdyni , ale urlopy spędzam na południu Polski. Jakoś moja krakowska krew tam ciągnie. U nas 15 stopni. Wszystko budzi się do życia. Dziś wyłączyłam ogrzewanie , bo wytrzymać się nie dało z gorąca. Rano miałam powtórkę z areobiku więc jakiekolwiek ruchy z mojej strony oznaczają ból mięśni.

Dzisiaj ja tu pierwsza dzbanek herbatki wstawiam. Właśnie wyprawiłam dziecię do szkoły i mam chwilkę przed wywalanie z wyrka następnego. Co za dola matki. Jak byłam w ich wieku to nikt nie mógł mnie dobudzić, a teraz to moja rola. Wszystko w życiu wraca jak bumerag . Co weźmiesz musisz oddać. Wczoraj po długiej przerwie byłam na ćwiczeniach aerobiku . Boże , jak ja będę dziś funkcjonować? Po tych ekcesach bolą mnie wszystkie mięśnie. Nawet w tych miejscach , w których nie spodziewałam się jakowyś. Diarro-udało ci się nadrobić zaległości i skończyć raporty? Czu dalej jesteś zakopana po uszy? Haniu co z dziecięciem. Zdrowe już? Alis-ładnie w Kliczkowie? daleko to od Wrocławia? Chciałabym w wasze okolice pojechać na któryś urlop więc zbieram info. U nas wczoraj 12 stopni, a dziś już 15 na termometrze -czy to przypadkiem nie ta pora roku???

DZisiaj ja tu pierwsza dzbanek herbatki wstawiam. Właśnie wyprawiłam dziecię do szkoły i mam chwilkę przed wywalanie z wyrka następnego. Co za dola matki. Jak byłam w ich wieku to nikt nie mógł mnie dobudzić, a teraz to moja rola. :D :D Wszystko w życiu wraca jak bumerag . Co weźmiesz musisz oddać. Po wczorajszych ekcesach bolą mnie wszystkie mięśnie. Nawet w tych miejscach , w których nie spodziewałam się jakowyś.

Ksymciu Dzięki za foto . Pięknie wyglądacie z Piotrusiem. Nie patrz na nudę w szpitalu. Jeszcze się kobitko narobisz przy małym. A z tego co wiem jednego już masz. Potraktuj to jak wczasy-książka, kremy , manikiur, i to na co ci normalnie czasu brak. Trzymam kciuki i czekam na wieści.

Mój adres na 237 str. Wróciłam z zajęć aerobiku po 3-miesięcznej przerwie i ledwie żyję . Jutro ciąg dalszy. Wszystkie mięsionka mnie bolą. Jutro nie wstanę z łóżka chyba. Ksymciu nie dostałam zdjęć. Trzymam kciuki za ciebie i potomka. Będzie dobrze.

Neciu dzięki za foto . Wyglądasz ślicznie a i mężczyzna u twego boku niczego sobie. Wstawiłam herbatkę , bo zimno.

witaj Alis Sałatka śledziowa : Śledzie matjasy w oleju- tacka-pociąć w kawałki Ziemniaki ugotowane- pociąć w kostkę jabłko-w kosteczkę cebula-w kosteczkę cebulę i jabłko ciut posolići dodać łyżkę oleju ( na 1 h ) - wszystko połączyć , dodać łyżkę majonezu,śmietany.popieprzyć do smaku. Sałatka z tuńczykiem kukurydza z puszki tuńczyk w sosie własnym ananas z puszki w kawałki - połączyć ,śmietana+łyżka majonezu do smaku.sól , pieprz Mam 2-gi przepis na sałatkę śledziową 15-20 dkg filetów śledziowych 1 puszka białej fasoli 4-5 ziemniaków ugotowanychw mundurkach 2 czerwone cebule 2-3 kisz.ogórki majenez , 2 łyżki łagodnego ketchupu, trochę zielonej pietruszki. Cebule obrać pokroic i przelać na sitku gorąca wodą, ostudzić. Majonez połączyć z ketchupem.Wszystko wymieszać, doprawić według smaku, odstawić do lodówki . Smacznego .

Takisku Niedoczynność tarczycy Najczęstsze dolegliwości i objawy : Łatwe marznięcie Zmniejszone pocenie się Zmniejszenie apetytu Zaparcia Bóle w klatce piersiowej Zmatowienie i powolny wzrost włosów Zwolnione tętno; u starszych paradoksalnie przyspieszone, kołatania serca Przybór masy ciała Zmniejszenie aktywności fizycznej i psychicznej Nadmierna senność lub bezsenność Zaburzenia psychiczne: depresja, psychoza, upośledzenie pamięci Obrzęki, szczególnie powiek Maskowaty wyraz twarzy, opadanie powiek Suchość i szorstkość skóry Zmniejszona tolerancja na leki Spadek popędu płciowego, niepłodność Zaburzenia miesiączkowania Niedokrwistość Drętwienie i mrowienie dłoni oraz stóp Niski, zachrypnięty głos Nie wszystkie z powyżej wymienionych objawów muszą wystąpić u każdego chorego na niedoczynność tarczycy Kontaktu z lekarzem wymaga: Każdy chory z podejrzeniem niedoczynności tarczycy, dotychczas nieleczony z tego powodu Brak poprawy po 3 tygodniach leczenia niedoczynności tarczycy Pojawienie się objawów ubocznych leczenia farmakologicznego (ból w klatce piersiowej, kołatanie serca, wzrost ciśnienia tętniczego, biegunka, drżenie rąk, nadmierne pocenie się) Szybkiego kontaktu z lekarzem wymaga: Przełom w następstwie hipotyreozy, objawiający się postępującym otępieniem, obniżeniem temperatury ciała, drgawkami, a wreszcie śpiączką. MARSZ DO LEKARZA

Szef dużego przedsiębiorstwa probuje złapac swojego pracownika w zwiazku z pilnym problemem. Ponieważ pracownika ciagle nie ma w pracy, wybiera jego numer domowy. Telefon odbiera dziecko i szeptem mówi: - Slucham? - Czy tata jest w domu? - zapytał szef - Tak - wyszeptalo dziecko - Mogę z nim porozmawiac? - Nie - ze zdziwieniem szef uslyszał wyszeptana odpowiedź - A mama jest w domu? - Tak - znów wyszeptalo dziecko - Mogę z nią porozmawiac? - Nie - w odpowiedzi uslyszał szept - A moze jest jeszcze ktos dorosly w domu? - Tak, policjant - znowu szeptem - No to czy mogę porozmawiac z policjantem? - Nie, jest zajety - dalej szept - Czym zajęty?! - Rozmawia z mama i tata i strażakiem - szept Szef zaczął sie powoli niepokoic, a w tle coraz glośniej narastal szum. - Co to za hałas? - Helikopter - ciagle szept A co on tam robi? ! - coraz bardziej zaniepokojony szef - Grupa poszukiwawcza wlaśnie wylądowala - dalej szept - A czego oni będą szukac? ! - juz poważnie zaniepokojony, żeby nie powiedzieć przerażony szef w sluchawce, dziecięcy glosik szeptem mówi tylko jedno slówko: - Mnie