Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Dzień dobry! Widzę, że chyba jestem dzis pierwsza. Jutro już ruszam do pracy, więc będe maiał mniej czasu. Moja córcia cały czas się przelewa po brzuchu. Nie wiem co ona sobie wymysliła. Wczoraj wieczorem od tych podskoków nie mogłam zasnąć. W końcu zaczełam się martwić, że może ona sie źle czuje i dlatego nie może sobie znależć miejsca. Lula - śniłas mi sie dzisiaj, rozmawiałyśmy o diecie cukrzycowej :) Lula, Anted - jestem w szoku, że wy już jesteście tak blisko. Ja liczę u siebie jeszcze około 1,5 m-ca.
-
Malpeczka - nie zazdroszczę Ci tej sytuacji. Jesteś trochę między młotem a kowadłem. Ta wizyta teraz jeśli dojdzie do skutku bedzie bardzo męcząca dla Ciebie. No chyba, że goście będa się sami obsługiwac, w co nie bardzo wierzę. Natomiast jeśli chodzi o wizyty po urodzeniu, to jak mój synek był mały to ja schizowałam troche, że żadnych gości przez pierwsze tygodnie i oczywiście spotkałam się z takimi argumentami jakie dawał Twój mąż - że jak to, w końcu to rodzina, dopiero po kilku tygodniach itp. Ostatecznie i tak zachowali się skandalicznie, bo mieli w nosie to, że nie chciałam ich widzieć i i tak przyjeżdżali. Ale wtedy kazałam im zakładać maseczki na twarz, żeby nie wydychali zarazków i zabroniłam dotykać. Przez kilka lat miałam w rodzinie mojego męża opinię dziwaczki :) Uważam jednak, że najważniejsze jest zdrowie naszych maluszków i tym razem nie zamierzam odpuszczać i goście będą przyjmowanie tylko na zaproszenie. Jeśli przyjadą bez - to wypiją kawę w kuchni i do domu :) Moja córcia dzisiaj daje mi sie okropnie we znaki. Ruchy sa bardzo nieprzyjemne. Mam wrażenie, że ona robi cały dzień obroty wokół własnej osi. Chyba wcale dzisiaj nie spała. A ja nie moge sobie znależć odpowiedniej pozycji.
-
A my właśnie z moim mężem skończyliśmy oglądać drugi film i chyba nie będziemy czekać na wybicie 12. Szczerze mówiąc to ja jestem bardzo zmęczona, no i to chróbsko dobijające. No cóz, w życiu zdarzaja się i takie Sylwestry :) Ale powiem wam, że dawno sie tak nie cieszyłam na przybycie nowego roku. To bedzie ważny rok i oboje z mężem czujemy, że na pewno lepszy. Ten, który mijał obfitował w mnóstwo zdarzeń, niekoniecznie dobrych. Ale perspektywy są świetne - w końcu bedzie z nami cudowna mała istotka. Dobranoc :D
-
Widzę, że cisza się zrobiła, pewnie sie stroicie :) Dziewczyny - wszystkiego naj, oby ten 2008 był duuużo lepszy, a przede wszystkim wspaniałych zdrowych dzidziusiów, cierpliwych tatusiów i spełnienia marzeń.
-
Jennny - nikt mnie nie przepuścił, bo w takich sytuacjach ludzie udają, że nie widzą. A ja jakoś nie mam ochoty domagać się, żeby mnie przepuszczali, więc stoje. Może jestem głupia. a wracając do Sylwestra to może i bym sie gdzieś wybrała, ale przeziebienie mnie osłabia i mam ochote tylko leżeć. Nie wiem czy dotrwam do północy. Przyznajcie się - ktoś ma Piccolo? :) Paty - to super, że teraz dziewczynka, nie bedziesz sama w tym męskim świecie. Natimp - ja kupiłam kombinezon, mimo, że termin na koniec lutego. Ale chcę mieć na wyjście ze szpitala. Robiłyśmy tu na forum reklamę kombinezonom z biedronki - niezłe jakościowo i tylko 29,90:D
-
Witajcie! Mnie ostatni dzień starego roku powitał okropnym katarem. Już mam dosyć tych przeziębień. Właściwie to nie skończyło się to poprzednie, a juz zaczęło nastepne. Odporność spadła mi dramatycznie. Od 2 godzin zbieram sie do wyjścia na jakieś zakupy i nie mam siły. Ja tez sie boję żółtaczki. Z synkiem byłam w szpitalu aż do jej zakończenia i nie wyobrażam sobie, żebym miała zostawic 2 dniowe maleństwo samo w szpitalu. A wiecie może czym takie maluchy sa wtedy karmione? Ciesze się, że dawno nie widziane u nas lutówki dały znak, że wszystko ok. Dziewczyny nie zapominajcie o nas. Natimp - ja nie licze ruchów, ale moja mała tez przejawia róznie swoja aktywnośc. A co do Sylwestra - to w tym roku nie miałam ochoty nigdzie iść. Lubie się czuć i wyglądać wyjątkowo w te noć, a z moimi obecnymi gabarytami nie mam na to wielkich mozliwości :) Synek idzie na prywatkę, a my z mężem zostajemy w domu.
-
A ja mam też pewne powody dla których chciałabym urodzić dopiero w lutym. Dlatego teraz bede na siebie szczególnie uważać i mocno zaciskac nóżki :)
-
Rudi - oczywiście, że Cię pamiętamy! To wspaniale, że Patunia jest taka dzielna i dobrze sobie radzi. Ja czasem zaglądam do styczniówek i zawsze chętnie czytam wieści od Ciebie! Dużo zdrówka i jak najszybszego powrotu córuni do domu! Anted - spiszę sobie te specyfiki. A co do sutków to też mam zamiar, bo to bedzie dodatkowo hartowało je przed karmieniem :) ja mam termin pod koniec lutego, więc żeby za szybko nie wywołać zamierzam na 2-3 tygodnie ograniczyć \"pełne\" baraszkowanie.
-
Anted - napisz cos bliżej o tych specyfikach homeopatycznych
-
Danis - w szpitalu mówili, że trzeba mieć wszystko swoje, babka wymieniła 2 koszule, a jeśli jesteśmy 2 doby to może jedna jest z przeznaczeniem na poród. A w sprawie odczuć przed porodem - to ja nie wiem co to sa bóle miesiączkowe, bo mnie nigdy nie bolało.
-
Cześc dziewczyny! Nie zaglądałam wcześniej, bo mam dzisiaj jakiegoś doła i nie chciałam wam smęcić. Nawet ciasto mi nie wyszło. No ale powoli przechodzi. Dziewczyny jak tak czytam o tych waszych wyprawakach to w pierwszej chwili ogarnia nie panika, że ja jeszcze nie mam tylu rzeczy! Ale staram się mysleć racjonalnie i wiem, że zdążę, bo czasu jeszcze sporo - termin 22 luty. Danis - dla mnie po porodzie czopiki glicerynowe to było zbawienie. I nie przez zaparcia, ale ze strachu. Wszystko bolało, szwy działaly mi na psychikę i po prostu się bałam. A co do tantum rosa, to słyszłam, żeby rozpuścić w butelce po wodzie mineralnej takiej z dziubkiem, bo też mozna polac małym strumieniem. Ale myślę, że ten spray to lepszy pomysł. Dostałam wczoraj dla mojej córci body na 6 m-cy w zielone paski z napisem \"probably the best child in the world\" Super! Uśmialiśmy się z mężem, że bedzie chodził z mała tak ubraną latem na heinekena (kojarzycie reklamę?).
-
Cześć dziewczyny! Lula - fajnie, że już lepiej się czujesz. U mnie na szczęście nie jest gorzej. Agnes - ja w pierwszej ciąży nie miałam usg ani razu i dałam radę. Chociaz rozumiem to, że jak my piszemy o wadze naszych maluchów to też chciałabyś wiedzieć. Co do mojej wagi - to staneła, nie przytyłam nawet przez święta. Właśnie wróciłam z tesco. Teraz sa wyprzedaże i kupiłam troche ciuszków z \"cherokee\" po sporej obniżce. Inne mamusie polecały te ciuszki jako bardzo dobre jakościowo. Mysle, że rzeczywiście warto. A na konkretne zakupy ruszam dopiero w połowie stycznia. W Gdyni rzeczywiście piekne słonko. Miłej soboty!
-
Właśnie wzięłam no-spe. Ostatnio mam dosyc twardy brzuch i postanowiłam, że lepiej będzie jak kilka dni będe brac. Zaraz ide spać, bo tęskniłam za moim łóżkiem :) No i chyba to cholerne przeziebienie mnie osłabia. Dobranoc i kolorowych snów!
-
Hej Malpeczka! Właśnie poczytałam na stronie pampersa m.in. o obniżeniu brzucha i tam napisali, że robi się tak kilka tygodni przed, a nie konkretnie 2, więc może to jeszcze potrwa. A ile ważył Twój synek na ostatnim usg? Był wiekszy niz wskazywał tydzień ciąży? Ale rzeczywiście wkrótce zaczniemy się rozpakowywać :) Dziewczyny jesli macie ochotę być w kontakcie sms-owym, to wyslijcie namiary na skrzynke Anted. Myslę, że juz czas dopracować tą listę.
-
Odszukałam ostatnią tabelkę, żebysmy widziały nasze terminy. No i może nasze nowe mamusie się dopiszą. Nick..........Wiek......Miasto...........@....... .Termin ->płec/Imię Jennny.........24........Elbąg/Uk.....26.03.......28.01 ->Robert Antoś.......... 26.......dolnośląskie...23.04.......01.02 ->Szymek anted22.......32........Ustka..........26.04........01.0 2 ->Mateuszek WIOSNA-.......26.......dolnośląskie… 27.04...... 03.02 beti_25........29........londyn........30.04........04.0 2 ->Kacper Anastazja......27.....świętokrzyskie..29.04......05.02 Mania 84.......23.....śląskie.............28.04......05.02-Julia AngelikaWrocławianka..28..Wrocław.03.05......05.02 ->Kamilka dziubek2211...30.....opolskie.........17.04.......05.02< br /> malpeczka81..26......Gdynia..........29.04.......05.02 ->Kacper oga.............22......wielkopolska.. 02.05.......06.02 paty.....................opolskie........04.05.......08. 02->dziewczynka gosiaczek76….31...... warm.-maz... 02.05.......09.02 ->chłopiec 9 luty takmowia..21...wlkp/hiszp.... 04.05......09.02 ->dziewczynka Neska33.......33.......Tychy........... 02.05......09.02 ->chłopczyk Olcia_M........27......pomorskie.......05.05......12.02 ->Oliwier ziuuutek.......26......dolnośląskie…….11.05. .....13.02 ->dziewczynka mama .........31......pomorskie........12.05......14.02 Motylek27.....27......Warszawa.......10.05.......15.02 czeresnia......20......sopot.............16.05.......15. 02-20.02 idrisi...........31.......Łódź.............09.05 ......16.02 lula ...........27.......olsztyn...........09.05.......16.02 ->Zuzia katarina3x3..21....Szczecin-St.Ives.13.05.......17.02 ->Filipek panna Klara. 28.....Katowice......... 10.05........17.02 ->Natalia Blondi20015..33....Gliwice/Zabrze.....13.05.......18.02 ->Kasper nikita27.......27....zachodniopom…....14.05....... 19.02 ->Karolek Mala86.21.Czarny Dunajec/Zakopane/Dublin15.05..20.02->Chlopiec AnnaSzn.......32.......Szczecin..........16.05.........2 0.02 ->Tymon natimp1.......24....... Poznań...........15.05.........20.02 kina...........24........pomorskie........15.05… 8230;….21.02 fruskawka....25........wrocław..........16.05….... .21.02 ->synek Sylwia72.....35........Gdynia............18.05…... 22.02 >dziewczynka martella.......25.......Kalisz.............15.05.....22. 02 ->Tośka myszsza........25.....Katowice.........19.05.....22.0 2 ->Tadeuszek wasiulka29 ...........pomorskie.........19.05.......23.02 iwcia_27.......27........Siedlce..........19.05.......23 .02 paula1984kra.22........kraków...............?........23. 02 ->Mikołajek mamba9.......27......Szczecin/Dublin.....16.05.....23.02 ->Viktoria? danis...........36......... Gdynia............20.05.....25.02 titi------------..29...........Wawa...........20.05... ..27.02 zapka.........29.........Siedlce..........22.05.....29.0 2 ->dziewczynka? betkaa........31........łódzkie..........25.05.....29.02
-
Natimp - bardzo mnie ucieszył Twój wpis po takiej przerwie. Ale już drugi to chyba przejaw działania hormonów :) Daj nam szansę! Może mi nie uwierzysz, ale mimo, że nie mam doświadczeń z kotkami to odpisywałam na Twój post i zanim go wysłałam strzeliły mi w domu korki. Mamy jakiś problem z instalacją elektryczną i ostatnio zdarza się to co kilka dni. A jak juz komp sie znowu odpalił to wrócił mój synek i nie było szans na wejście. Dokonałam pomiarów brzucha - obwód 97, w pionie 33. Niestety przez tą moją kiepska krew obniżyła mi sie odpornośc i znowu mnie łapie przeziębienie. Najgorsze, że nie moge sobie pozwolic na czosnek, bo jutro czeka mnie pewne spotkanie na którym nie moge śmierdzieć. Mam nadzieję, że rutinoscorbin, cytryna i miód jakoś dadzą radę.
-
Witajcie1 Wróciłam z wygnania :) Stwierdziłam, że już sie nie nadaje do takich atrakcji jak spanie poza domem. Co innego wakacje, ale jak wiem, że moja rodzina jest u nas w domu, a ja nie mogę, to jakiś dramat. Nie mogłam zasnąć, w nocy się budziłam. Jedyne pocieszenie, że córcia była ze mną :) Ale za to mam już prawie skończony remont. Co prawda troche się przeliczyli z czasem i będą robili drugie podejście, ale to już bezpiecznymi farbami, więc nie będę musiała nigdzie wyjeżdżać. Lidka, Patusia - miło was powitać! Katarina, Agnes - życzę wam, żeby wszystko ułożyło się tak jak tego pragniecie. I duzo siły, żebyście dały radę podjąć właściwe decyzje. Malpeczka Jeśli chodzi o wózek to ja nadal nie zdecydowałam. Może ostatecznie odkupię od mojej bratowej wózek, który ma po swojej córci. Skoro i tak nie potrafię się zdecydować. No i z ciekawości dokonam zaraz pomiarów brzucha :)
-
Cześć wszystkim! Widzę, że tak świętujecie, że nie macie czasu podejść do komputera :) A ja umieram z przejedzenia. Ratunku juz nie chcę! Całe szczęście, że to już koniec. Jutro do pracy, a potem nie wracam do swojego domu tylko nocuje u mamy, bo u mnie w domu malowanie. Jak tam wasze brzuszki? Mój cos niepokojąco twardnieje. Chyba znowu będę musiała pare dni brac no-spe.
-
Witajcie wieczorem! Właśnie wróciłam z kolejnego obżarstwa. Umieram.A i tak zjadłam baaardzo mało w porównaniu z tym co zazwyczaj. A co u was?
-
Dzień dobry! Jak tam brzuszki po objadaniu wigilijnym? Mój dał radę :) Mamaba - gratulacje! Miłego dnia!
-
Witajcie w Wigilię! Niestety przeliczyłam się z czasem, więc wpadam tylko na chwilke. Zycze Wam i Waszym bliskim, aby te święta przebiegły w atmosferze ciepła i radości, a Nowym Roku niech towarzyszy Wam szczęście, a każdy dzień dodaje energii do realizowania tego o czym marzycie. No i oczywiście tego co dla nas wszystkich teraz najważniejsze - łatwego rozwiązania i zdrowych bobasków!
-
Witajcie! Pustki tu straszne. Wszytskie pewnie zajete w kuchni :) Mam nadzieję, że życzenia nie oznaczaja, że nie zajrzycie tu przez kilka dni. Ja zamierzam zaglądać, więc życzenia złoże jutro. Dziewczyny gdzie spędzacie święta? Jedziecie gdzieś, czy w domu? A jeśli w domu to czy spodziewacie sie gości? Ja mam teściową na wigilii, a w pozostałe dwa dni świąt jadę do mamy i teściowej. Ze względu na mój stan nie robię w tym roku 12 potraw. Zbuntowałam się. Ale jeszcze ważniejsze, że pierwszy raz w życiu nie będę miała na wigilii tradycyjnego karpia. To taki mój mały protest przeciwko traktowaniu tych zwierząt. Tak naprawdę to karp był u nas zawsze ze względu na tradycje wigilijną, a nie z powodów smakowych, bo wielkich walorów według mnie to on nie ma. I postanowiałm wprowadzić nową tradycję - koniec z karpiem! No i kolejny wyłom od tradycji - ubieranie choinki. Zawsze robimy to w wigilię, ale postanowiłam, że w tym roku bedzie ubrana dzisiaj. Nie chce jutro ze wszystkim tak pędzić jak co roku. Dajcie znać co u was.
-
Widze, że mało zaglądałyście dzisiaj. Pewnie wszystkie byłyście nieźle zaganiane cały dzień. A ja sie cieszę, bo mamy juz wszystko kupione. Jutro robie częśc potraw wigilijnych, reszte w poniedziałek. Normalnie zrobiłabym wszystko na super świeżo (taka mała obsesja) ale w tym roku nie dałabym rady. Porządki też w większości zrobione. Mężowi należy się medal. Paty - trzymam kcieuki, żeby to mieso Ci nie zaszkodziło. Mamba - spokojnych lotów!
-
Dzień dobry! Śpicie jeszcze? Oj dzisiaj zapowiada sie u mnie sporo pracy. przede wszystkim porządki. Ale w granicach rozsądku, tzn ja nadzoruję, chłopaki sprzątają :) Zajrzę później.
-
Hej! Dopiero wróciłam z tych wszystkich imprez. jestem nieźle wykończxona. Wcześniej jeszcze 2 godziny stania w kuchni przy pasztecikach. W teatrze była niezła jazda. Ja przyjechałam wczesniej, zajęłam miejsca, a mąz miał dojechac pare minut po 18, bo wracał pociagiem z delegacji o tej porze. No i jak przyszedł to okazało się, że już nie wpuszczają, bo maja komplet. Była niezła awantura. Wyobraźcie sobie tych rodziców, którzy przyjechali na wystep dzieci i nie mogli wejśc. Płacz i klnięcie. A powodem były przepisy pożarow, mogli podobno wpuścic tylko określona ilośc osób. A teatr renomowany - Muzyczny, w nim się odbywa m.in. gala na zakończenie Festiwalu polskich filmów fabularnych. P Klara - to widzę, że nasze córcie na razie rosna powoli. Katarina - ja myslałam, że lecieliście z Arturem razem! To jak Ty sobie dałas rade sama? Dzielna z Ciebie dziewczynka :) Danis - co do seksu to niestety nie jest u mnie tak często jakbym chciała. Ochota jest, ale siły juz nie te i jakoś niewygodnie. Ale nadrobimy pod koniec stycznia :) A w ogóle to się cieszę, bo już mam prawie wszystko na święta. Jeszcze pare drobiazgów i koniec. Uff!