Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia72

  1. Danis ja tez rodziłam w miejskim i wspominam pobyt tam okropnie. Liczę na to, że w Redłowie bedzie lepiej. Mam tylko nadzieję, że uda się nam dostać do jednej z sal porodów rodzinnych. Zapka - ja tez miałam twardnienia brzucha i dostałam magnez i no-spe. Ale po zjedzeniu 1 opakowania no-spy przestałam ja łykac. mysle, że u mnie sam magnez dzieła nieźle, bo teraz twardnienia zdarzają się sporadycznie. Ziuuutek - przykro, że znowu się martwisz. Postaraj się skupić na dziecku i mysl pozytywnie.
  2. Natimp - miło słyszeć, że Twój maluch sie obrócił, bo na ostatnim usg mój też był ułożony miednicowo. Malpeczka - a ty juz chodzisz do szkoły rodzenia? Mnie zniechęciła częstotliowśc zajęć.
  3. Anted - super wieści! Też chciałabym kupic zielony wózek :) Co do karmienia, to wszystkiego tak dokładnie nie pamietam. Pokarm zanikał mi chyba od 3 m-ca, więc starałam sie karmić na maksa. Pokarm był słaby i mój synek chyba troche głodował, ale nie chciałam go dokarmiac sztucznie tak długo jak to mozliwe, bo sie naczytałam, jakie to szkody dla organizmu malucha. No i chyba przez to niedojadanie budził mi sie baaardzo często.
  4. Myszsza właśnie przeczytałam Twój wpis - super, że czujesz te maleńkie rączki i nózki. Tez bym chciała :)
  5. Cześć kochane lutówki ja dzisiaj czuję sie jakbym miała brzuch wielkości kuli ziemskiej i dodatkowo w stanie wzrostu, bo mam wrażenie, że skóra mi pęknie. Blondi, Mala 86 - witajcie! Lula - podoba mi sie Twoje podejście do rozstępów :) A tak w temacie - to ja na razie nie mam, ale została mi pamiątka na brzuchu z pierwszej ciazy. Liczę na to, że tym razem skóra da rade. Chociaz moja skóra jest ogólnie dosyc słaba i obawiam się, że cos jeszcze wyjdzie. Co do karmienia - chciałabym kilka miesięcy, liczę na 6. Synka karmiłam 4 m-ce i skończył sie pokarm. Zobaczymy jak będzie. Katarina - piękny i duży brzuszek! Malpeczka - dobrze, że już wiadomo jak postepować z Twoimi zębami, żebyś jak najmniej cierpiała :) Ziuuutek - moje ciśnienie jest na razie w normie. Pod koniec pierwszej ciąży natomiast miałam mocno podwyższone. A co do styczniówek - to rzeczywiście czasem jak tam zaglądam to mi przykro, że mają tyle problemów. Przeraża mnie to, że teraz tak duzo kobiet ma problem z prawidłowy przebiegiem ciaży, ok co trzecia ciąża jest na podtrzymaniu. Nie wiem z czego to wynika. Trzymajcie się zdrowo!
  6. Anted, Nikita - trzymajcie się kochane!
  7. Hej! Wróciłam z pracy, objadłam się i teraz odpoczywam przy kompie. Dzięki dziewczyny za rady w sprawie glukozy. Ziuuutek ja jeszcze nic nie mam dla dziecka, więc nie jestes sama. No i gratuluje zawarcia pokoju. w domu. Natimp - stopke możesz sobie zrobić w preferencjach ( u góry strony)
  8. Malpeczka miło słyszeć, że już lepiej się czujesz. Na usg umawiałam sie telefonicznie. Wiem, że na Abrahama, bo tam od razu dzwoniłam. No i ide z mężem :) A co do glukozy, to lubię słodkie, więc nie przeraża mnie to i cytryne biorę, bo tak mi powiedzieli. Ale obawiam sie o wynik, bo na pierwszym badaniu cukier miałam blisko graniocy normy. Zobaczymy. Natimp - ja tez jeszcze czekam z zakupami.
  9. No mam nadzieję, że płeć sie potwierdzi. A do szkoły rodzenia nie idę, bo nie mam czasu i szczerze mówiąc ochoty, za często sa te zajęcia. W pierwszej ciąży tez nie chodziłam i dałam rade.
  10. Nie mam, synek cos działal i pochrzanił.
  11. Dzwoniłam dzisiaj, mam wizyte na piątek, więc nie ma długich terminów. Koszt 150 z płytka.
  12. Nie wiem do kogo idę, bo nie znam tam lekarzy, raczej do jakiejś babki, bo tak mówiła w rejestracji. I nie z ubezpieczenia. Aha i dokładnie to gabinet jest na Abrahama, bo tam jest filia przychodni. To dobrze, że po glukozie jest ok, bo miałam obawy co do samopoczucia, a ja bede jechać samochodem.
  13. Mam do was pytanie. W piatek na 8 mam iśc na glukozę, a o na 11 usg. Czy to jest jakiś problem? Czy po godzinie od wypicia glukozy jest sie normalnie na chodzie, czy cos się dzieje? Sory za te głupie pytania, ale naszły mnie wątpliwości.
  14. Cześć dziewczynki! Jestem strasznie podekscytowana, bo sie umówiłam na piątek na usg 3/4D. Malpeczka dzięki za namiar, ide na Żwirki i Wigury. Dzisiaj miałam bardzo sympatyczny dzień. Prawie każdy kogo sptykałam mówił mi że wyglądam kwitnąco. Przydało mi sie troche dobrych słów, bo ostatnio miałam lekkiego doła związanego z wyglądem. Mój brzuch ma tendencje do rośnięcia w weekend. Dzisiaj znowu troche większy :) Danis - no to ruszyłas z urządzaniem. Lula - też pewnie jestes cała w skowronkach po dzisiejszych zakupach :) A ja postanowiłam, że jeśli na tym badaniu usg potwierdzi sie, że w brzuszku mieszka dziewczynka to zaczynam kupowac ciuszki. Bo juz mam wielką ochotę.
  15. Witajcie wieczorkiem! Zaglądam dopiero teraz, bo od rana siedziałam w kuchni szykując smakołyki dla moich gości, no a potem już z gośćmi. Myszsza, Anted ja tez nie lubię wymyślnych imion, ale nawet jeśli jakies mi sie nie podoba, to nie krytykuję, bo wiem, że niepotrzebnie robie komus przykrość. Moja bratanica jest Nadia i szczerze móiwąc jak usłyszłam, że tak chca nazwać córkę, to od razu mi sie nie spodobało, ale nic nie powiedziałam. A teraz się przyzwyczaiłam. Ja w wyborze imienia kieruję sie 3 kryteriami - - nie może być popularne (bo nie chce, żeby co druga dziweczynka w przedszkolu, szkole itp nosiła to samo imię) - nie może być zbyt wymyślne, jestem Polka i chcę, zeby moja córka miała polskie imie - musi sie ładnie zdrabniać. Mamy juz kilka wybranych, ale jest nas troje i ciężko dojść do kompromisu. Co do seksu przed porodem - też mam taki plan. Lula o malinach tez słyszałam, ale to pierwsze fajniejsze :)
  16. Moja mała cos dzisiaj ospała, po porannej gimnastyce teraz chyba śpi. Ale za to mam wrażenie, że brzusio coraz większy :) Dziewczyny wybrałyście już imiona? Wiem, że częśc z was tak, bo macie w stopce. Jestem ciekawa czy u kogoś to idzie tak po grudzie jak u mnie. My niestety nie możemy dojść do porozumienia. Mieliśmy juz kompromisową liste kilku imion, ale okazuje się, że co do wyboru jednego to same konflikty. Ja jestem w stanie zaakceptować wybór i męża i syna, ale oni wzajemnie nie chcą odpuścić. Dobrze, że mamy jeszcze czas.
  17. Przepraszam - zrobiłam błąd ortograficzny, czego nie cierpię - oczywiście \"urósł\"
  18. Mamba - fajna fotka, dopiero zobaczyłam. Brzuszek urusł, ale nadal nieduzy. Oj dziewczyny no macie z tym męzami! Ale to na pewno przejściowe. Niektórzy faceci maja za mało wyobraźni i nie potrafią wcześniej uświadomic sobie, że będą ojcami. Ja za to czuję się fantastycznie. O mnie dba az dwóch facetów - mąż i syn, więc jestem dowartościowana. Oczywiście troche ich wykorzystuję, ale fajnie jak tak koło mnie biegają :) Z tym, ze mój mąż od dawna marzył o drugim dziecku, więc teraz ma ogromny powód do radości. I mimo, że nie należy do wylewnych to potrafi mi te radość okazać.
  19. Ziuuutek kochana postaraj się nie martwić. Twój mąz rzeczywiście postepuje okropnie, ale te nerwy odbija się niepotrzebnie na dziecku. Ja po takich nerwach zaczęłam odczuwać twardnienia brzucha, więc wiem, że nie warto. Postaraj się miło spędzic czas, idź na spacer, albo odwiedź kogoś przy kim zapomnisz o tych nieprzyjemnościach.
  20. Hej Aneczka! A wiesz już gdzie będziesz rodzić? Bo my z pozostałymi Gdyniankami w Redłowie. A co do sklepu to wejdź na stonę www.happymum.pl tam sa adresy sklepów, może bedzie łatwiej.
  21. Dzień dobry! Śpicie jeszcze? U mnie dzisiaj paskudna pogoda. Brrr
  22. Nikita nie martw się ja też jeszcze nic nie mam. Ale chyba zaczne gromadzić ciuszki od grudnia. Większe sprzęty dopiero pod koniec stycznia. Moja córcia ważyła w 22 tc 430, więc chyba też malutka. A ja juz rosnę :) i w oczach i na wadze.
  23. Hej Aneczka! Serdecznie witamy! Zaglądaj jak najczęściej. Napisz nam cos o sobie - czy to Twoja pierwsza ciąża, a jesli nie to jak zareagowało rodzeństwo?
  24. Anted mój synek tak reaguje na słodkości. A będę robic rogaliki z jabłkami i ciasto z bakalii i wafelków czekoladowych. Mam skądś przepis, który mnie zaintrygował, ale jeszcze go nie robiłam. A rogaliki wiele razy, tylko najczęściej nie chce mi sie za nie zabrać, bo jest troche zabawy. Ale teraz mi to nie przeszkadza, bo zjem cos pysznego i z dobrych składników, a w cukierni to nigdy nie wiadomo. Dobry sposób na to podglądanie stronki :)
  25. Ja na razie na dolegliwości fizyczne nie narzekam. Nawet twardnienia brzucha już się uspokoiły. Mimo, że nie biorę już no-spy (samowolnie) to zdarza się to raz dziennie, czasem wcale. Ale odczuwam jak sie zdenerwuję. Byłam dzisiaj z moim synkiem na zakupach spozywczych i jak brałam niektóre produkty to mówiłam mu do czego ich użyję. Skomentował to tak, że powinnam być częściej w ciązy, bo mam wtedy fajne pomysły.
×