Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Dzięki dziewczyny! Z tym imieniem to bedzie cała batalia, bo każdemu z naszej trójki podobaja sie inne. Dlatego wybierzemy 2-3 i zobaczymy, które bedzie pasowało.
-
Bedziemy mieli córeczkę!!!! Cieszymy się bardzo! I śmiejemy z mężem, że trzeba dać ogłoszenie do gazety, z nim jako reproduktorem w roli głównej, bo nie dość, że udało się za pierwszym razem, to jeszcze płeć jak zaplanowana. To jako sposób na dorobienie do budżetu :D Wszystko jest z dzidzia ok, waży 430 gram. Ma bidulka mało miejsca, nózki skulone. Pewnie dlatego tak kopie :) Ułożenie na razie miednicowe, ale jeszcze jest czas na obroty. Mam nadzieje, bo wolałabym nie mieć cesarki. A poza tym strasznie mi poleciały wyniki krwi. Dostałam sorbifer. A na te twardnienia no-spe i magnez. No i mam więcej odpoczywac. Chyba mój sprzet do ćwiczeń dostanie eksmisje do piwnicy. Przytyłam razem 6 kilo. Neska fajny pomysł z tym guzikiem i gumka. Na pewno zastosuję u siebie.
-
Oj Lula, wcale nie jestem taka drobniutka. Mój brzuch w końcu też urośnie. Ale myslę, że do grudnia dam rade w tym co mam, a potem bede chodzić w rozpiętym płaszczu, a pod spodek 10 warstw swertow.
-
Moja dzidzia dzisiaj tak szaleje, że pewnie jak bedę miała usg to bedzie bardzo mocno spać. I może sie okazać, że ani pomiary nie wyjdą, ani nie zobaczymy co tam ma między nózkami. Lula ja wcale jeszcze nie myslę o tym co będę nosiła zimą. Liczę na to, że coś z tego co mam bedzie ok. Tez nie mam ochoty na kupowanie czegoś tylko na pare miesięcy. Damy rade!
-
Witajcie o poranku! Wczorajszy spacerek dobrze mi nie zrobił, bo po powrocie czułam się fatalnie. Ale wieczorna porcja czosnku pomogła, bo dzisiaj lepiej. Jestem strasznie podekscytowana dzisiejsza wizytą. Jednoczesćnie trochę się boję. Mąż wraca wcześniej z pracy, żeby iśc ze mną. Gratulacje dla naszych bohaterek, któe rzuciły palenie! Mam nadzieję, że wytrwacie także po ciąży i juz tego świństwa do ust nie weźmiecie. A nasze pozostałe mamusie, które jeszcze popalają - trzymamy kciuki, żeby się udało ostatecznie rzucić! Co do włosków na brzuchu to ja też mam, ale na szczęście jasne. Titi - odezwij się. Czy to oznacza, że poznałaś już płeć swojego maleństwa?
-
Witajcie! Zdrowa jeszcze nie jestem, ale czuję się lepiej. Pogoda piękna i wybieram sie na małe dotlenienie po obiadku. A jutro usg :D Mamba - fajny brzuszek! Chyba podobny do mojego, chociaz mój troche mniejszy. Ale i tak widze u siebie różnice w wiekości w ciągu ostatnich dni. Jak mam te pare dni wolnego to ubieram się na sportowo i zawsze przezywam niespodziankę jak wbijam sie w ciuchy, które nadaja sie do pracy. Jeszcze 2 dni leniuchuję i idę w środę. Odpoczywajcie i miłej niedzieli!
-
Malpeczka ja teraz tez mam działalnośc, ale na szczęście mąz jest na etacie i to bedzie podstawa do kredytu. Anted - to sobie pospałaś! ja ostatnio tez spię w dzień, jakoś tak organizm sie domaga. Właśnie zjadłam kanapeczkę z czosnkiem i popijam mlekiem. zaraz kładę się do łóżeczka i liczę na spokojną noc. Do jutra! papa
-
No właśnie z tym jest problem, bo czym bliżej Gdyni tym droższa ziemia. szukalismy pare miesiecy, żeby pogodzic odległość z cena. No i sie udało. Teraz tylko czekamy na decyzje z urzędu gminy i bedziemy mogli zacząć działać. A ziemia jest w Bojanie, 12 km od miejsca gdzie teraz mieszkam. Fajna jest perspektywa mieszkania we własnym domu. A Ty od kiedy mieszkasz w Gdyni? A wracając do tematu brzuchów to mój chyba troche urósł. Poznałam po pepku, bo mi sie rozchodzi na boki :)
-
a ja na Wielkim Kacku, tej cześci która funkcjonuje teraz jako Fikakowo (od nazwy osiedla). Mieszkam tu już 10 lat (bedzie w grudniu), ale licze na to, że uda nam sie zbudowac dom i wtedy wyprowadze sie z Gdyni. Nie wiem jak Ty, ale ja jestem patriotką lokalną i kocham moje miasto, więc będzie mi żal. No ale cos za cos. a Leszczynki - to przez obwodnice 10 minut drogi.
-
Bardzo lubiłam syrop z cebuli. Moja mama stosowała go na kaszel. Kroi sie cebule w plastry i układa w kubku przesypując cukrem. Po odstaniu paru godzin cukier wyciaga sok z cebuli. Klara położe sie dopiero jak wróca moi faceci, czyli za jakas godzinę. Ale za to jestem ciepło ubrana, no i herbatka z imbirem rozgrzewa :)
-
Pod koniec ciąży dzidzie ruszaja sie mniej własnie dlatego, że nie maja juz miejsca, więc myslałam, że może byc podobnie teraz u Ciebie. Właśnie sobie zaparzyłam herbatkę i dodałam do niej świeży imbir, który działa rozgrzewająco. No a póżniej czeka mnie jeszcze porcja czosnku i mleko z miodem. Mam nadzieję, że jutro bedzie ok, bo mam plany wyjazdowe. Zobaczymy.
-
Hej Malpeczka! Widzę, że ruszyliście z zakupami pełną parą. A co do ruchów to może Twój synek ma mało miejsca, bo przeciez brzuszek masz malutki, albo po prostu taki z niego spioch :) Moja dzidzia wczoraj była cichutka, ale to chyba przez kaszel. Zbliża sie wieczór, a ja czuję się coraz gorzej. Ten bioparox jest wstretny w smaku i na razie mi nie pomaga. No i mam troche podwyższoną temperaturę. Ale to chyba akurat dobry objaw, bo znaczy, że organizm walczy.
-
Jennny - w necie jak sie czyta to wszystkie objawy pasują akurat do naszego przypadku. Ja 2 lata temu siedziałam przed kompem i ryczałam, bo zdiagnozowałam u siebie raka szpiku. Wszystko pasowało! A tymczasem po powtórzeniu badań krwi wszystko okazało się ok., był jakiś błąd w odczytaniu pierwszych badań. Nie martw się tym na zapas. Jeśli dobrze zrozumiałam to nie jest silne odczucie, a chyba tylko takie jest niebezpieczne. Ale jeśli jesteś zaniepokojona to skontaktuj się z jakimś lekarzem, o ile to możliwe. A co do sklepów w Gdańsku to wczoraj byłam w nowootwartym centrum - Galeria Bałtycka we Wrzeszczu i tam na samym dole znalazłam sklep z odzieżą ciążową - nawet fajne. Jest też na tym samym poziomie SMYK z odzieża dla dzieci. Pooglądaliśmy sobie z mężem - cudne ciuszki!
-
Jennny ja nie miałam takiego prądu jaki opisujesz. I bezsennośc też mi się nie trafia, wiec nie pomogę. Ja za to mam ostatnio takie momenty twardnienia brzucha i zaczynam się martwić. Dobrze, że w poniedziałek mam wizyte. A to podświadome chronieni brzucha to chyba naturalne dla wszystkich przyszłych mam. Katarina to miło, że spotkala Cie taka sympatyczna niespodzianka. Oby częściej.
-
A co tu taka cisza? Taki bogaty w wydarzenia weekend? Fajnie macie...
-
Witajcie! Noc miałam fatalną, wierciłam się przez sen, cos mamrotałam, może miałam gorączkę. Mąz czuwał cała noc, bo go to moje mamrotanie budziło. A jak wstałam to nie jest najgorzej. Ale dzisiaj zostaje w domu i się wygrzewam. Paulac - fajnie, że się odezwałaś i wszystko u Ciebie ok. Ziuuutek - myslę, że my w czasie ciaży mamy troche większe oczekiwania w stosunku do naszych męzów. A to przeciez w nas sie wszystko zmienia, a oni to odczują dopiero jak będzie dzidzia. Myślę, że czasem nie starcza im wyobraźni. Poza tym faceci nie potrafia dobrze wczuć się w sytuacje innej osoby, a już kobiety w ciąży szczególnie. Trudno to wszystko pogodzić. Ja czasem mojemu opowiadam o naszych rozmowach na forum, np. o tym, że któraś z dziewczyn napisała, że ma codziennie wycałowany brzuszek. I to na niego działa, zaraz staje się bardziej czuły. Chyba ma wtedy wurzyty sumienia, że nie poświęca mi odpowiednio duzo czasu i uwagi :) Chociaż ja nie narzekam, bo mój mąż jest zazwyczaj mało wylewny, więc jestem przyzwyczajona. Ale teraz widzę, że się stara. Przyjdzie i czas na Twojego męża.
-
Anted - gratuluje takiego wyróżnienia! Anastazja ja też mam podły nastrój, ale u mnie to chyba stan zdrowia jest przyczyną. Moja dzidzia dzisiaj się mało rusza, mówimy sobie z mężem, ze pewnie jest przerazona dźwiękami jakie tam dochodzą - czyli moim kaszlem. Ale jak zjadłam coś słodkiego to od razu sie troche pogimnastykowała. Chyba sie zaraz położę. A do was wpadnę jutro. Miłego wieczoru!
-
Byłam u lekarza z moim przeziębieniem. I tak w końcu musiłabym iśc, żeby podbić kartę ciazy - konsultacje internistyczne. A przy okazji chciałam popytać co wolno łykac w ciąży. Przepisała mi na gardło bioparox w aerozolu, na kaszel stodal (homeopatyczny). Dodatkowo jesli bedzie gorączka to paracetamol. Mozna też łykać rutinoscorbin 3*1 tab. A najlepsze metody naturalne. No i jestem po kolejnej dawce czosnku. Mała fu juz kiedys gadałysmy sobie na temat porodów i z tego co pamietam to większość z nas chce naturalnie.
-
Danis taka piłka to podobno na chopca :) Zobaczymy czy sie sprawdzi. Ja przy moim chłopcu nie miałam piłki, tylko brzuch sie rozłożył jakoś na boki. Dobrze, że sobie wkrótce odpoczniesz, ale odwiedzaj jakieś kafejki internetowe i pisz co słychać. Mój jakoś mało rośnie. Nawet dentystka dzisiaj powiedziała, że skoro ja mam taki brzuch na koniec 5 m-ca, to ona ze swoim zaraz pójdzie rodzić :)
-
Ale ci nasi mezowie strachliwi :D
-
Cześć Danis! A ja myslałam, że się nie odzywasz, bo jesteś na zwolnieniu. A jak brzuszek, urósł?
-
Jestem juz po wizycie. Dentystka była super, ale jako przeciwniczka znieczulenia w ciązy założyła mi na tą dziure lekarstwo, które może leżeć w zębie 6 m-cy. dzięki temu dziura nie bedzie rosła, a ja nie będę musiała odczuwac bólu. Powiedziała, że taki stres związany z wierceniem może spowodowac niepotrzebny skórcz, no i obchodziła się ze mną jak z jajkiem. Jestem zadowolona z takiego obrotu sprawy i mam spokój na te pare miesięcy. A w temacie seksu - to ta wstrzemięźliowśc mojego męża na początku mnie wkurzała. Tez mi tłumaczył, że trzeba uważac, że może cos sie stac itp. Ale od jakiegoś czasu sytuacja wraca do normy. Dzisiaj mąz ma wolne, więc ruszamy razem na zwiedzanie Glaerii Bałtyckiej. Wolałabym gdzies na świeże powietrze, ale pada. To jest nowe centrum handlowe w Gdańsku, podobno największe w Polsce. W sumie to nie lubie takich miejsc, ale nie chce mi się siedzieć w domu. No i może będzie okazja do pooglądania wózeczków itp.
-
Witajcie o poranku! Ale się napisałam i wszystko znikło! I już mi sie nie chce drugi raz. Anted - dobrze, że wszysko ok! Malpeczka ja też się boję o mojego psa, bo jest do mnie bardzo przywiązany. I boje się, że mój pies tego nie przezyje, w sensie dosłownym, bo bokserki sa narażone na zawały serca. Niestety po porodzie nie ma czasu i możliwości na taki sam kontakt z psem. Wiem, bo już przez to przechodziałam i mimo, że sobie obiecywałam to są inne priorytety. Dobrze, że teraz mam synka, który uwielbia naszego psa i bedzie mógł się nim zająć. Co do seksu - to bałam się na początku, a maz później. Ale jest ok i u mnie ochota większa, niż przed. :)
-
Znowu coś się działo z kafe, nie mogłam wejść Do dentysty ide na 9.30, a w poniedziałek na usg 14.30. No tego drugiego nie moge sie rzeczywiście doczekać. A co do dentysty to mam ochote zdezerterować. I pewnie bym to zrobiła, gdyby nie zagrożenia dla dziecka. No ale jeśli jutro obudze się mocniej chora to kto wie. A na usg mąż też idzie. Jeszcze nigdy ze mną nie był, bo miałam do tej pory dopochwowe, a bardzo chce zobaczyć. No i mam nadzieję, że uda się coś dojrzeć.
-
Do dentysty ide na 9.30, a w poniedziałek na usg 14.30. No tego drugiego nie moge sie rzeczywiście doczekać. A co do dentysty to mam ochote zdezerterować. I pewnie bym to zrobiła, gdyby nie zagrożenia dla dziecka. No ale jeśli jutro obudze się mocniej chora to kto wie. A na usg mąż też idzie. Jeszcze nigdy ze mną nie był, bo miałam do tej pory dopochwowe, a bardzo chce zobaczyć. No i mam nadzieję, że uda się coś dojrzeć.