Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
U mnie dzisiaj pogoda okropna. Pada od rana. Ale na pewno jeszcze będzie ciepło, w końcu mamy jeszcze lato! Ja lubię zimę, a luty to naprawde dobry czas na urodzenie dziecka. No może kweicień byłby lepszy, bo lato niedaleko, ale mówią, że zima będzie szybko, więc na pewno bedzie krótka i będziemy miały wczesną wiosnę. A za to latem nasze maluchy będa już aktywnie ogladały swiat z wózeczków, bo pewnie w lipcu - sierpniu będa juz siedzieć. Ja miałam wczoraj sen z porodem i śniło mi się, że urodził się chłopczyk i martwiłam sie, że mąż bedzie zawiedziony. A zaraz po tym okazało się, że był pierwsza osobą, któa wzięła go na ręce i zakochał się od razu. No zobaczymy jak to będzie z tą płcia. Jutro idę do lekarza na wizyte kontrolną, ale usg raczej nie będzie.
-
Witajcie w niedzielny poranek, a raczej przedpołudnie! Długo spałam, bo jednak ogladałam mecz - ale emocje! Jennny - spać chodze ok 23, więc założyłam, że skoro mecz kończy się o północy, to dla mnie za póxno. Ale ważniejszy był aspekt nerwów - ja po prostu nie umiem takich wydarzeń nie przeżywać! A co do muzyki - oglądałam około 2 miesiące temu francuski film dokumentalny, gdzie pokazano jak dzieci przyzwyczajają się do muzyki, którą słyszą będąc w łonie matki. Były 2 przypadki - matka harfistka, grająca myuzyke klasyczną i rodzice słuchający mocnego rocka. Po narodzeniu sprawdzali jak dzieci reagowały na muzyke. I to było niesamowite, bo okazało się, że dziecko harfistki uspokajało się, a nawet usypiało na dźwięk muzyki klasycznej, a płakło przy rocku i odwrotnie! Fajnie to wyglądało jak ten maluch zasypiał przy ostrych dźwiękach gitary. Mój synek gra na gitarze elektrycznej, więc muzyka jest raczej ostra. Wiadomo, że jak dziecko się urodzi to nie będzie przerywał swoich ćwiczeń, tym bardziej, że na razie mamy małe mieszkanie, więc będzie słychać. Dlatego często siedzę u niego w pokoju podczas gdy gra, żeby dzidzia się osłuchiwała. Jest szansa, że później będzie ją to uspokajało. :) Natimp - Trzymam kciuki! Na pewno się uda. Jakiś czas temu słyszłam, że kobiety w ciąży maja większa zdolność uczenia się i szybkiego zapamietywania. Więc jak nie teraz to kiedy? :D
-
Moi faceci sa fanami piłki nożnej. Bardziej syn niż mąż. Ale ja też lubię. Dzisiaj chyba nie będę ogladać, bo za późno, a poza tym ja za bardzo przeżywam, a nie mogę przeciez sie denerwować. Mnie zawsze wciągaja widowiska sportowe, bo lubię zdrową rywalizację. Anted pieczywko czosnkowe robie w wersji bardzo prostej - bagietka (najlepiej żytnia) posmarowana zrobionym masełkiem czosnkowo-ziołowym i posypanaodrobiną sera. No i na chwilę do piekarnika. Mogłabym jeść codziennie, ale jak już kiedys pisałam mój mąż nie przepada za czosnkiem. Przed chwilą oglądałam ten film \"w łonie matki\" Fajny!
-
Tak, ja też licze na ten ożywczy zastrzyk hormonów! Ale piersi moga sie poddać sile grawitacji :) Z cylku kulinarnego - robiłam dziś pyszne pieczywko czosnkowe - mocne, z dużą ilością czosnku. Pyszne było. A w tygodniu na pewno będę robiła krokiety z kapusta i grzybami, bo nabrałam ogromnej ochoty. No i barszczyk do tego. Już sie nie moge doczekać.
-
Cześc dziewczyny! Witam nowa Mamusię! Ja dzisiaj prawie cały dzien poza domem. I chyba sie troche przeziębiłam. Pogoda okropna. Ten wózek tez mi sie podoba. No i cena mnie zaskoczyła. Bardzo tani. Poruszyłyście temat piersi. Ja karmiłam mojego synka tylko 4 miesiące, na więcej nie starczyło pokarmu. Piersi po zakończeniu karmienia rzeczywiście nie wyglądaja najlepiej. Mi synek wyssał jeden rozmiar - z miseczki C na B. Ale nie martwcie się, po jakimś czasie wracaja do niezłej formy. Liczę na to, że w moim wieku tez jeszcze \"wstaną\" po karmieniu :)
-
Oj niestety - \"ta dzisiejsza młodzież\" :) Ale ja sie pocieszam, że wiele zalezy od nas, rodziców. Mój synek tez jest nastolatkiem a nie mam z nim żadnych problemów, liczy się z moim zdaniem, a przez to że nie wprowadzam mu zakazanych owoców to nic go jakos wyjatkowo nie kusi. Dziewczyny jesli uda nam sie byc dla dziecka autorytetem i bedziemy je traktowac po partnersku, to już połowa sukcesu. Wtedy nasza pociecha nie bedzie miała powodu, żeby tak bardzo czerpać z niekoniecznie własciwych wzorców rówieśników. No troche sie wymądrzam, ale raz mi się udało. A moze z chłopcami jest łatwiej?
-
Jenny - to wybraliście magiczna datę! Nie znam sie na numerologii, ale sprawdzaliscie co wam przepowiada? Po prostu Kasia - ja nie wiem jak to jest. Wszystkie doświadczone zyciem kobiety twierdzą, że wiedza po wyglądzie brzuszka i całej mamy kto mieszka w środku. Ale ja w to nie wierzę, bo w pierwszej ciaży miałam brzusezek rozlany - niby na dziewczynke a mam syna.
-
Zmieniłam stopkę. Katarina usmaż jednego więcej dla mnie :) Uwielbiam!
-
Mundurek składa się tylko z kamizelki z emblematem szkoły. Nawet nie wiem jak ten mój uczen w nim wygląda, bo jak zwykle ostatnio sobie poszedł i wróci wieczorem. Uważam, że sprawa mundurków to nie był głupi pomysł. Jedyne obiekcje mam do tego, że mój syn chodzi do statniej klasy, więc bedzie go nosił tylko rok. No, ale zawsze jakis rocznik byłby ostatni. Jennny - nie wiem czy pisłas - a kiedy ślub?
-
Oj Malpeczka - z tym makijażem tez tak mam. Długo sie nie malowałam, ale jak już zaczęłam to sobie nie wyobrażam, żeby chociaz odrobine nałozyc na rzęsy itp. Więc ja sobie nie wyobrażam, że pójdę do szpitala bez kosmetyków. 3 lata temu miałam zabieg laserowej korekty oczu i nie wolno było używac kosmetyków 4 dni przed i 4 dni po. To dopiero był dramat. A jeszcze po porodzie będziemy takie wymęczone! Ja mam tendencje do sińców pod oczami, więc po takim wysiłku beda na pewno. Korektor mój przyjaciel!
-
Hej dziewczyny! Witaj Dusia! Zagladaj i dziel sie z nami swoimi przezyciami. Testowałam mój nowy telefon w zakresie obsługi internetu. W pracy teraz nie mam dostępu, więc dobrze wiedzieć, że chociaz telefon daje radę :) Malpeczka - dokładnie takie relacje słyszałam o znieczuleniu. I dlatego nie chcę. Poza tym trzeba doskonale wyczuc moment kiedy je podać, bo może się okazać, że zaapilkuja a i tak nie zadziała. Dzisiaj moja dzidzia sobie troche poskakała. Ale fajnie. Nie mogłam się skupic na pracy. A poza tym jestem zmeczona i nic mi się nie chce. Mój synek przyniósł dziś ze szkoły mundurek. Taki sobie. Powiem wam, że w moim przypadku zakup spodni o rozmiar większych od normalnych to był dobry pomysł. One sa na tyle za luźne w pasie, że jeszcze mi opadają, więc licze na to, że pochodzę chociaz miesiąc. A potem pozostanie tylko poważna odzież ciążowa :) Mój krzyż też czuję, ale nie jest to dokuczliwe. Za to dzisiaj w nocu podczas przekręcania przez sen bolał mnie brzuch. Ale to chyba wiązadła. Jennny i Katarina - a jak wrócicie do Polski to bedziecie miały dostęp do neta? Zebysmy wiedziały co u was słychac. I na jak długo zostajecie?
-
Hej! Jestem w pracy i sprawdzam laczenie przez komorke. Ciekawe czy sie uda. Zajrze pozniej
-
Anted - ja też zadroszcze tego naszym facetom, że moga przyłożyc ucho i posłuchać. Nawet pomyslałam, że musze skąds zdobyć stetoskop i też sobie będę słuchać. Powinni miec w sklepach medycznych. Spróbuję :)
-
Hej dziewczyny! Danis - wszxystkiego naj, a przede wszystkim lekkiego porodu i zdrowej dzidzi! Zapka - dobrze, że z Tobą już ok. Na zdjęciu wyglądasz super! Ale smutek Cie spotkał. Podobno w rodzinie tak jest, że ktos przychodzi na świat i ktoś odchodzi. W mojej to się sprawdza. Ja dzisiaj okropnie zmarzłam. Moje biuro jest w starej kamienicy, ciągnie od piwnicy okropnie. Jutro zabieram ze soba farelkę i będe sie dogrzewać. Dzisiaj rano miałam problem z tym co ubrać. Te spodnie, które kupiłam sa czarne, a ja nie miałam ochoty na czerń, więc wbiłam sie w inne, które juz na brzuchu sa opiete. No i było mi niewygodnie cały dzień. Chyba trzeba sie wybrać na zakupy do sklepu dla mam.
-
Prowadziłam pamiętnik w czasie pierwszej ciąży i az do około 3 roku życia mojego synka. Nie czesto i regularnie, ale wystarczyło. Ale fajniejsze są te zapisy po urodzeniu - pierwszy śmiech, pierwsze słowa, fajne zachowania. Tylko żałuję, że wtedy przestałam, sama nie wiem dlaczego. Znalazłam ten zeszyt jakiś rok temu wśród szpargałów w piwnicy. Totalnie o nim zapomniałam. Śmiechu było mnóstwo! I wzruszenie. Polecam!
-
Dowiedziała się w szóstym miesiącu ciąży bliźniaczej, że dzieci nie żyja. I jeszcze do tego musieli wywołać normalny poród. Leżała na sali z dziewczyną, która spodziewała się tez bliźniaków i na tej sali podłaczyli ta druga do ktg, więc było słychac serduszka. Koszmar!
-
Lula - gratulacje! Anted - to może kup sobie na razie jakieś normalne spodnie lub spódnicę o rozmiar lub dwa większe. Na pupie nie będa az tak wisiały, a w pasie nie powinny uwierać. Ja dzisiaj kupiłam spodnie o jeden rozmiar większe i sa jeszcze za luźne, więc troche w nich pochodzę. A ponieważ sa normalne, to myslę, że po ciązy zanim dojde do siebie tez w nich pochodzę. Oj dziewczyny oglądałam przed chwila program na TVN - Rozmowy w toku. Było na temat dzieci nienarodzonych. Spłakałam sie jak głupia podczas opowieści Pauliny Smaszcz-Kurzajewskiej (to ta, która prowadzi program na TVN STYLE \"mamo to ja\"). Okropna historia i ogromnie jej współczuje. Staram sie świadomie takich rzeczy nie oglądać, żeby nie ryczeć. W pierwszej ciąży ryczałam przed telewizorem co weekend, podczas programu Animals. Jestem bardzo wrażliwa na punkcie zwierząt i po prostu nie dawałam rady. Az mnie w końcu rodzice przegonili od tv i zabronili oglądać ten program. Myslę, że to mogło mieć wpływ na mojego synka, który był dosyc nerwowy i nie przespał całej nocy przez 3 lata.
-
9 luty - może sąsiad myslał, że chciałaś nawiązać bliższą znajomość w tym stroju :D Wiadomo, że kobiety ciężarne maja zwiekszona ochotę na rózne zabawy. Fajna historia. Nie ma to jak roztrzepanie :)
-
Antoś - trzymaj się zdrowo! Pewnie najadłaś sie strachu. I dzięki za ostrzeżenia. Ja wczoraj miałam myc okna, ale na szczęście sobie odpuściłam. Dobrze, że nie jestem pedantką :)
-
Ucięłam sobie małą drzemkę. Korzystam póki moge, bo jutro i pojutrze cały dzien praca. I zaraz po wstaniu poczułam potrzebę zjedzenia krówek własnej roboty. A skoro składniki wszystkie miałam to do roboty. Zjadłam mnóstwo ciepłej, krówkowej, super słodkiej masy :D Ochota na słodkie wróciła na całego. Az strach. Neska - buziaczki urodzinowe!
-
Nikita - dzięki za te informacje, zaczne się rozgladac za odpowiednim gabinetem, bo to chyba już czas. Danis, Malpeczka - koleżanki Gdynianki - znacie jakies namiary na gabinet z dobrym sprzetem w Trójmieście? Lula - fajne te ciuszki! Naprawde teraz jest taki wybór, że mozna świetnie wyglądać w ciąży.
-
Ziuuutek - zrozumiałyśmy, ale to co napisałas skłaniło nas do refleksji nad nasza garderobą. A ta bluzeczka super!
-
Oj ja się matrwię w czym bede chodzic zimą. Nie mam zamiaru kupować ciążowego płaszcza, a wszystko co mam jest raczej dopasowane. Najwyżej będe chodziła w rozpietym, a pod spodem 30 warstw swetrów :)
-
Dzięki Lula. Fajne ciuszki. Znalazłam 2 adresy w Gdyni, więc pewnie tam zajdę i poprzymierzam.
-
Ja o szkole rodzenia myslałam, ale ostatecznie chyba mi sie nie chce. W końcu juz raz to przechodziłam w praktyce, więc powinnam dać rade. Ciuchów ciążowych jeszcze nie mam żadnych. Na razie wchodzę w moje normalne. Ale mysle, że wkrótce nadejdzie ta pora. Wiem, że mozna dostac fajne rzeczy w lumpeksach, ale ja nie umiem. Byłam w takim sklepie 2 razy w życiu dawno temu i nic nie znalazłam, więc chyba pozotana mi zwykłe sklepy. Zamierzam pracowac do końca, więc tez bede potrzebowała więcej tej odzieży. Lula - rozumiem, że happy mum to sklep internetowy? Zajrzę tam. Chciałabym też iśc na usg 3D, 4D, bo chcę miec taka pamiątkę. Wiecie w jakim okresie ciaży robic to najlepiej?