Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Cześć Mamusie! U mnie słonecznie, ale zimno. Kaloryfery jeszcze nie grzeja, a ja chodzę po domu ubrana na cebule. Wracając do pasztetów - jesli robimy domowy, to mozna dodac wątrobki minimalnie, albo wcale. Poza tym watróbka ma tez dużo żelaza, a tego chyba potrzebujemy. Ale ja nie lubie watróbki. Co do pryszczy to miałam kilka na początku ciąży i teraz niestety znowu się pojawiają. Właśnie mam 3 piękne na brodzie. Dobrze, że istnieją korektory. Natimp - imię Alan samo w sobie jest ładne, ale ja mam jazdę na imiona polskie i wcale niekoniecznie te starszej daty typu Stanisław czy Kazimierz. Ale mamy wspólną cechę - ja tez słucham innych, a i tak robie swoje :)
-
Ja o pasztetach nie słyszałam. Ale nie przepadam za tego typu produktami gotowymi. Na szczęście mama i teściowa robia pyszne pasztety, wiem z czego są i na pewno nie szkodzą. A w ogóle pasztet jest łatwo zrobić, wymaga tylko troche czasu. A ponieważ nie mam wielkiej ochoty na samo mięso to własnie w tej postaci je sobie czasem dostarczam.
-
Jak Malpeczka zapytałaś to pomyslałam sobie, że z niczego nie zrezygnowałam. Nie paliłam, nie mam potrzeby picia alkoholu, więc mi nie żal (zawsze po imprezach odwoziłam wszystkich znajomych po domach). Ale jak się wypowiedziała Ziuutek to dopiero poczułam czego mi brak. Surowizny! Uwielbiam surowe, wedzone wędliny. A tatar - dla mnie marzenie! Ale też tego nie ruszam bo sie boje. Trudno dziewczyny - wytrzymamy. A pepsi to właśnie teraz piję, przed ciążą nie lubiłam.
-
9 luty - my jestemy tolerancyjne i na pewno nam nie przeszkadza. Ale masz rację nie pisz, bo wejdzie jakiś nacjonalista i bedzie wygłaszał swoje teorie. Ale z ciekawości możesz opisać ten sosik, jesli sie go da zrobic ze składników dostepnych w Polsce to spróbujemy. A co do ciepełka, które masz u siebie, to czasem trochę zazdroszczę. Zasadniczo nie lubie upałów, ale w ciązy jakoś marzne.
-
Ja też się cieszę, bo dopóki nie będę czuła regularnie ruchów to mam pewność, że dzidzia rośnie i wszystko ok.
-
Anted - robiłam placek po węgiersku w sobote. Był pyszny! Moi chłopcy nie przepadają za plackami ziemniaczanymi, a ja uwielbiam. No ale są mięsożerni, więc w ten sposób udało mi się wszystkim dogodzić. Dzisiaj mam wrażenie, że mój brzuch jest ogromny! Od kilku dni znowu jem słodycze. No i przytyłam - razem 2 kg na plus.
-
Natimp - pewnie chodzi o bycie pod kontrola lekarską od 10tc. Tylko zastanawiam się jak będzie to dokumentowane - kartą ciąży? na pewno nie ma znaczenie czy prywatnie czy NFZ. AnnaSzn - uważaj na siebie! I bądź dobrej mysli. 9 luty - dobrze, że humorek lepszy. a wiek faceta o niczym nie świadczy. Mam brata 30 letniego, który do tej pory jest przedszkolakiem. Bardzo współczuję jego żonie. Nikita- dobry pomysł z tym spotkaniem ogólnopolskim :)
-
Hej dziewczyny! Przed chwila oglądałam konferencję prasową minister pracy. Mówiła o wydłużeniu urlopów macierzyńskich. Może się załapiemy w nowym roku. Mówiła tez o wydłużeniu okresu przebywania na zwolnieniu lekarskim dla kobiet w ciąży do 270 dni, czyli nie bedzie potrzeby stawania przed komisją lekarską. Oby dali rade to wprowadzic. I mam to w nosie, że pewnie jest to jakaś część kiełbasy wyborczej. Niech nam się polepszy! Ja będe korzystac z części macierzyńskiego, resztę weźmie mąż. Będzie to dla nas obojga korzystne.
-
Witam o poranku! Już nie takim wczesnym, ale jednak :) 9 luty - zmartwiła mnie Twoja opowieść. Ważne jest, żebys teraz była nastawiona optymistycznie, czuła wsparcie bliskich i opiekę. Twoje nastroje odbiera dziecko i pewnie też jest smutne. Wiem, że to nie jest takie łatwe, ale spróbuj wprowadzać się w dobry nastrój mimo wszystko. Nie martw sie teraz o przyszłość. Możliwe jest, że Twój mężczyzna tak się zachowuje, bo to kwestia mentalności. Pochodzicie przecież z różnych krajów, rózny jest sposób wychowania, tradycje. Mozliwe jest też, że on po prostu jeszcze do tego nie dojrzał. Nie wiem czy dobra jest rada Malpeczki, zeby nic nie mówic i dać mu czas na przemyślenia. Ty go znasz i wiesz czy to przyniesie efekt. Jak zaszłam w pierwsza ciążę mieliśmy po 19 lat. Gówniarze nieznający życia. Mój facet na pewno wtedy nie był dojrzały. Ale nie zostawiałam go do czasu aż sam przemyśli tylko tłukłam mu do głowy jakie sa moje potrzeby i oczekiwania. Oczywiście w odpowiednim momencie, żeby nie czuł się naciskany, bo to przynosi zazwyczaj odwrotny efekt. Mimo tego minęło wiele czasu zanim zaczął sie sprawdzać w roli ojca, chociaż sie starał. A teraz po tylu latach to on byl osobą, która najbardziej marzyła o drugim dziecku. Dlatego rozmawia z brzuszkiem, głaszcze go i się cieszy. Ale też na początku tej ciąży zachowywał się dziwnie, bo sprawiał wrażenie osoby, która jak nie zobaczy to nie uwierzy. Jeśli kochasz swojego faceta to na pewno prędzej czy później znajdziesz do niego włąsciwą droge. Ale teraz najważniejsza jesteś TY i dziecko. Fruskawka - ja przed ciąża prowdziłam bardzo aktywny tryb życia i bardzo mi tego brakuje. Przez pierwsze 12 tygodni jedynym ruchem były spacery - koszmar. A teraz powoli wracam do konktretnego ruchu. Wieczorami ćwiczę na sprzęcie, który mam w domu - stepperze eliptycznym (cos pośredniego między typowym stepperem i rowerkiem). Jest fajnie, bo uaktywnia całe ciało. Oczywiście ćwicze w innym tempie niż kiedyś. Chętnie pochodziłabym na basen, ale boję sie infekcji.
-
Oj dziewczyny - to hormony nas dopadają. Mamy prawo być humorzaste, chociaz ani nam, ani otoczeniu nie jest z tym łatwo. Ja za to jestem okropnie roztargniona. Dzisiaj zapomniałam, że mam w biurze cos takiego jak alarm, który trzeba wyłaczyć po wejściu, no i tego nie zrobiłam. Jak zawyło to aż strach. Jeszcze troche a przyjechaliby panowie w kombinezonach i bronia służbową i rzuciliby mnie o ziemię. No skrajny scenariusz, ale kto wie... Ide poćwiczyć. Miłego i spokojnego wieczoru.
-
Witaj Natimp! Fajnie, że pojawiaja sie u nas nowe mamusie. A wydawałoby się, że tyle czasu mineło, że juz wszystkie dziewczyny z lutowym terminem tu są. W sprawie ruchów - kompletnie nie pamietam jak to było na początku w pierwszej ciąży. Zbyt dawno. Te późniejsze kopniaczki to tak. Teraz czuję takie delikatne pływanie na małym odcinku z lekkim stukaniem. Ale niestety nie codziennie. Wieczoram kłądę sobie ręce na brzuchu i czekam. A w ciągu dnia jestem raczej na tyle zaabsorbowana innymi sprawami, że sie nie skupiam. Dziewczyny już wkrótce będziemy wszystkie czuc ruchy codziennie! I nie raz dostaniemy mocnego kopniaka pod żebro. A najfajniej wspominam ten późniejszy okres, kiedy dziecko wystawia jakąś część ciała, widać stópkę, albo łokieć. Cudo!
-
To fajnie, że też tak macie, znaczy że wszystko ok. Lecę robic obiadek, a w miedzyczasie podjadam sobie krówki. Słodyczy ciąg dalszy.
-
Cześć wszystkim stałym bywalczyniom i nowej mamusi! Madzik odwiedzaj nas i pisz co u Ciebie. Poruszyłyście tyle tematów, że nie wiem do którego się zabrać. W związku z tym napiszę wam o sobie. Otóż od kilku dni zauważyłam jak leże na wznak, że moja dzidzia układa się z jednego boku. Mam dokładnie wyczuwalny pagórek po prawej stronie. To nie jest tak, że cały brzuch kieruje sie w tamta strone, jest na swoim miejscu, ale tam jest górka, troche twarda i podłuzna. mam ochote ją troche poruszać, ale boję się wystraszyc malucha. Jak byłam na ostatnim usg dopochwowym to dzidzia uciekała od tej pałki. Miałam wrażenie, że nie było to dla niej miłe. A znowu ruchy czuję w okolicach pępka. Zwróćcie uwagę czy macie cos podobnego.
-
Hej dziewczyny dodałam rubryke - płeć. Dopiszcie sie jesli wiecie. NICK.......WIEK.....MIEJSCOWOŚĆ......ost.@....TC. ...TERMIN PORODU...PŁEĆ Antoś.........26.......dolnośląskie........23.04.....12. ......01.02 Jennny.......24.......Elbląg/Stratford....26.03......... ......28.01 anted22......32........Ustka...............26.04......11 .......01.02 -WIOSNA-....26.......dolnośląskie........27.04.......... .....03.02 Anastazja....27.......świętokrzyskie.....29.04......11.. .....05.02 AngelikaWrocławianka....28....WROCŁAW....03.05.......... 05.02 oga............22.......wielkopolska.......02.05........ ........06.02 gosiaczek76...31........warm.-maz.......02.05........... ....09.02 Olcia_M.......27......pomorskie...........05.05......... ......12.02 ziuuutek......26........dolnośląskie.......11.05........ ........13.02 nikita27.......27....zachodniopomorskie 14.05................19.02 Anna-Szn.....32.........Szczecin...........16.05........ .......20.02 kina...........24........pomorskie..........15.05....... ........21.02 titi------------29........Wawa................20.05..... ..........27.02 Sylwia72......35.......Gdynia................18.05...... .........22.02 panna Klara...28......Katowice.............10.05................17 .02 Motylek27.....27......Warszawa...........10.05.........9 ......15.02 wasiulka29 .... pomorskie ..............19.05..................23.02 dziubek2211. 30.opolskie....................17.04...................5.02< br /> zapka.........28......Siedlce................22.25...... ...........29.02 czeresnia......20........sopot..............16.05....... ....15.02-20.02 lula ..............27........olsztyn...........09.05............. 16.02 iwcia_27............27........Siedlce..........19.05.... ..........23.02 betkaa.........31.........łódzkie............25.05...... ........29.02 9 luty tak mowia.....21.....wlkp..........4.05.................9.02 lutowa mama ........31 .....pomorskie....12.05.............14.02. fruskawka............25.....wrocław.......16.05......... ....21.02 Neska33………………..33 Tychy………….2.05………& #8230;………..09.02 paula1984kra......22.....kraków.............?........... ...23.02 Do jutra
-
Ja jeszcze daję rade w obecnych ciuchach. Ale jak tak dalej będe jadła, to juz niedługo. W związku z tym ide teraz pocwiczyć. Może uda mi się lepiej wyjść w bilansie kalorycznym.
-
Jenny - ja tez nie zamierzam jeszcze kupowac rzeczy dla dziecka. Myslę, że na razie sobie upatrzę te większe akcesoria, a jak bede w szpiatlu to mąż kupi. W końcu niech ma co robić, a nie tylko opijać. Natomiast wyprawke do szpitala bede kupować w styczniu, żebym sie nie obudziała \"z ręka w nocniku\"
-
9 luty - twoja mama miała świetny pomysł! Dziewczyny czy wasi mężowie rozmawaija z brzuszkami? Mój właśnie zaczął. Wyczytałam, że od 16tc dzidzia słyszy głosy, więc sie przejął i zaczął mówić. :D
-
Jennny jesli zamierzacie tam zostac to rzeczywiście imie powinno byc dostosowane do warunków brytyjskich. Na szczęście jest jeszcze czas, żeby wybrać. Nie wiem jak wy, ale ja coraz częściej myśle o akcesoriach typu wózek, leżaczek itp. No i o porodzie, ale pod katem co ze sobą zabrać, w czym rodzić. Niby kawał czasu ale ja wcale nie mam odpowiednich rzeczy. Piżamki i szlafroczki z rodzaju sexi :) Nic co by przystało matce rodzącej i karmiącej, więc musze sie w te rzeczy zaopatrzeć.
-
Mój dzisiejszy dzień był okropny pod wzgledem jedzenia. Wyobraźcie sobie, że złapało mnie na słodycze. Pierwszy raz od początku ciąży. I wyjadłam wszystko co było w domu, a nie było to mało. Oj zaczynam się bac o moja wagę.
-
Najgorsze jest to, że jak sie juz wybierze imię to wszyscy wokół krytykują. Dlatego jak juz bedziemy zdecydowani na imię to nie powiemy rodzinie i znajomym, bo nie mam ochoty oglądać ich krzywych min. A jak juz dziecko jest to zupełne inna sprawa. Wtedy wszyscy to akceptuja jako nierozerwalna część maleństwa. mam 1,5 -roczną bratanicę, która ma na imię Nadia. bardzo mi się nie podobało, ale teraz jestem juz przyzwyczajona i jest ok. Dla mnie ma znaczenie czy imię jest popularne, bo nie chciałabym, żeby co drugie dziecko w piaskownicy miało takie samo imie jak moje. Kiedyś chciałam mieć Zuzię, ale teraz jest bardzo popularne, więc zrezygnowałam.
-
Ja jeszcze nie znam płci i sądze, że na następnej wizycie 10 nie będe miała usg, więc szybko nie poznam. Mam miec w 22 tc nastepne usg genetyczne, więc może wtedy. Poza tym chce iść też na 3d lub 4d, żeby sobie nagrac pamiątke. Co do imion - to dla chłopca mam jedno, bo tak miał miec na imię mój pierwszy syn - Aleksander. Wtedy nie znałam dobrze rodziny mojego męża i on mi to wybił z głowy mówiąc, że ma w rodzinie wujka o tym imieniu. Ostatecznie mam syna Patryka. Teraz tez mam z tym problem, bo moi faceci nie chcą tego imienia. Wymyslaja okropne zdrobnienia i przezwiska - np. Olek-pindolek. A mi sie podobaja zdrobnienia - Alek, Ali itp. Ale i tak cały czas wymyslamy imiona dla dziewczynek. Mam całą liste, ale znowu oni połowy nie akceptują i to właśnie tych, które podobaja mi się najbardziej. Mówię wam, trudna sprawa.
-
Ja juz czuję, ale nie codziennie. Według mnie arbuz to brzuch zajmujący wiekszą powierzchnię, taki ciagnący sie od piersi do dołu. Ale moge sie mylić.
-
9 luty - fajny brzuszek! Wasze brzuszki sa już takie ukształtowane i okrąglutkie. Mój tak nie wygląda. W tym teście na płec jest pytanie o kształt - arbuz czy piłka? Potraficie juz u siebie to określić? Bo ja nie.
-
Fajnie, że widać. Trochę go wypięłam :) Z drugiej strony, to w pierwszej ciąży o tej porze wcale nie miałam brzucha. Cos się pojawiło dopiero pod koniec września (jestem dokładnie tak samo w ciązy, termin różni sie o 1 dzień) Katarina - twoja fotka sie otwiera.
-
Nie wiem o co chodzi, przed chwilą sie otwierało a teraz znowu nie. Trudno