Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Z tym porodem to mam nadzieję, że takie moje predyspozycje i przy drugim też bedzie szybko. 9 luty - Ty sie nie martw na zapas. Wcale nie musi być źle. Poza tym w ostatnim miesiącu ciąży juz naprawdę nie można sie doczekać końca, więc poród staje się tym na co czekamy. No i ten cudny moment kiedy zobaczysz swoje dziecko. Wiecie, że ja juz kompletnie nie pamiętam jak się czuje ruchy? Ale myslę, że bedzie tak jak napisała Wiosna, po prostu będziemy pewne, że to jet TO.
-
9 luty - ja miałam bardzo lekki poród. Już wcześniej pisałam - 25 minut w szpitalu od momentu położenia na stole. W cześniej w domu miałam bóle ok 4 godziny, ale wcale nie bardzo silne. No i najlepsze - wszystko Ci rekompensuje maleństwo, które pokazują. Naprawdę łzy szczęścia same płyną. W związku z tym poród wspominam dobrze, gorzej pobyt w szpitalu, ale na szczęście duzo się zmieniło od tego czasu. Witaj Wiosna! Fajnie, że już jesteś. My tutaj tak sobie myslałyśmy, że dziewczyny, które się nie odzywają są pewnie na wakacjach. Ale tak po cichu to sie o was martwimy. Dobrze, że u Ciebie wszystko ok.
-
Na pewno się unormuje. Trochę czasu jeszcze jest. Ja nawet nie wiem jaka jest sytuacja w szpitalach w miom mieście. Ale myslę, że gorzej niż było jak rodziłam poprzednio to nie będzie. To dopiero było traumatyczne przeżycie. I nie ze względu na ból, tylko na warunki, poczucie osamotnienia, ciagły brak snu (byłysmy 3 w pokoju i dzieci płakały na przemian).
-
Chyba są dupkami. Szkoda, że nic nie widziałaś, ale najważniejsze, że wszystko jest ok. Ja też już myślę o ruchach, ale u mnie to jeszcze potrwa. W ostatniej tabelce zmieniłam termin porodu, bo taki mi wpsiano do karty ciązy.
-
Vika musisz ją skopiować, wkleić w swoją treść, no i na końcu się dopisać.
-
Vika- dlaczego cesarkę? Tak wcześnie zdecydowali? A gdzie będziesz rodzić? Jęsli masz ochote to dopisz się do naszej tabelki. Zobacz ile nas już jest! Antoś.........26.......dolnośląskie........23.04.....12. ......01.02 Jennny.......24.......Elbląg/Stratford....26.03......... ......01.02 anted22......32........Ustka...............26.04......11 .......01.02 -WIOSNA-....26.......dolnośląskie........27.04.......... .....03.02 Anastazja....27.......świętokrzyskie.....29.04......11.. .....05.02 AngelikaWrocławianka....28....WROCŁAW....03.05.......... 05.02 oga............22.......wielkopolska.......02.05........ ........06.02 gosiaczek76...31........warm.-maz.......02.05........... ....09.02 Olcia_M.......27......pomorskie...........05.05......... ......12.02 ziuuutek......26........dolnośląskie.......11.05........ ........13.02 nikita27.......27....zachodniopomorskie 14.05................19.02 Anna-Szn.....32.........Szczecin...........16.05........ .......20.02 kina...........24........pomorskie..........15.05....... ........21.02 titi------------29........Wawa................20.05..... ..........27.02 Sylwia72......35.......Gdynia................18.05...... .........22.02 panna Klara...28......Katowice.............10.05................17 .02 Motylek27.....27......Warszawa...........10.05.........9 ......15.02 wasiulka29 .... pomorskie ..............19.05..................23.02 dziubek2211. 30.opolskie....................17.04...................5.02< br /> zapka.........28......Siedlce................22.25...... ...........29.02 czeresnia......20........sopot..............16.05....... ....15.02-20.02 lula ..............27........olsztyn...........09.05............. 16.02 iwcia_27............27........Siedlce..........19.05.... ..........23.02 betkaa.........31.........łódzkie............25.05...... ........29.02 9 luty tak mowia.....21.....wlkp..........4.05.................9.02
-
Ojeny - tylko ból piersi. Zadnych innych objawów nie miałam.
-
9 luty - dzięki! Pewnie, że trochę się martwię, ale jestem dobrej mysli. Po prostu musi byc dobrze!
-
9 luty - pierwsze badanie genetyczne będę miała w piątek, w zależności od efektów skierują mnie na inne. No ale liczę na to, że nie będzie potrzeby. Masz tam dobrą opieke lekarską? Monesa oczywiście, że gin zauważy. Ale to zależy od tygodnia ciąży. Nie przejmuj się sytuacja rodzinna. Jeśli sie okaże, że jesteś w ciązy to rodzinka pewnie najpierw będzie w szoku, ale potem będą sie cieszyć. Ja zaszłam w pierwszą ciążę w wieku 19 lat. Na początku szok dla wszystkich. Ale po kilku dniach oswoili się z sytuacją i od wielu, wielu lat nie wyobrażają sobie, że mogłoby nie byc mojego synka. Dzieci są po prostu cudowne i prędzej czy później każdy się o tym przekonuje.
-
Mam już syna - 15 letniego! Daletgo mówię, że będę miała drugiego jedynaka. A o jakie testy pytasz? a w ogóle niesamowite jest to, że już znasz płeć. Napisz co porabiasz tak daleko?
-
Dzięki brzuchalska! Napisz jak bedziesz po wizycie. No i wpadaj czasem
-
Cześć Vika! Miło Cię powitać. Zaglądaj tu do nas i dziel się swoimi radościami.
-
Mamba może ten dzisiejszy dzień, kiedy jest trochę lepiej jest zapowiedzią końca tych męczarni. Bądź dobrej myśli. Kuzynka mojego męża ma termin na 25.01 i tez niestety nadal wymiotuje. Widocznie czasem nie kończy sie z upływem I trymestru. Panna Klara - udanej wyprawy!
-
Cześć! U mnie dzisiaj cudna pogoda, taka plażowa. A tu na plaże nie można :( Dlatego wyrzuciłam moich chłopaków razem z psem w plenery i zostałam zupełnie sama. Fajnie jest tak od czasu do czasu. Cisza i spokój. A wy co planujecie na ten piękny i wolny dzień?
-
Ja tez musze lecieć, bo synek mnie wygania od kompa. Może jeszcze później zajrze (powiem mu, że jak mnie nie puści, to mu myszy wszystko zjedzą :D )
-
Trochę tak, ale nie mogę się doczekać, bo dawno nie widziałam mojej fasolki. Idziemy razem z mężem, bo z niego troche niedowiarek. Dobrze, że pojawił mi sie brzuch, to wie, że nie ściemniam.
-
Ja też już czekam na ruchy. Wraz z nimi pojawi się spokój, bo bedziemy codziennie czuć nasze maleństwa i skończą się nerwy. Ja idę na usg genetyczne w piątek. To jeszcze będzie za wcześnie, żeby zobaczyć co ma między nózkami. Poza tym lekarze nie lubią mówić tak szybko, bo jest duże ryzyko pomyłki.
-
No a \"skutkiem ubocznym\" odejścia z pracy jest właśnie dzidziuś. Tak naprawdę nie myślałam, że jeszcze będę miała dziecko. Ale po takiej zmianie w życiu zmieniło sie tez spojrzenie na inne rzeczy. I dałam sie namówic mojemu mężowi. A teraz już się nie moge doczekać! Z tego co napisała 9 luty... to zna juz płeć. Niesamowicie szybko! Ciekawe która z nas bedzie następna. Ja pewnie późno, bo mam termin na koniec lutego. No i ciekawe, czy nasze dzidzie będa miały ochote nam pokazać :D
-
To jesteś szczęściara! Przypuszczam, że gdybym pracoawła nada, l to też byłabym na zwolnieniu, właśnie ze względu na te nerwy. Pracowałam w dużej i znanej firmie (na razie bez nazw) gdzie byłam odpowiedzialna za dział obsługi klientów. Miałam pod sobą + - 20 osób i wiecznie wkurzonych i niezadowlonych klientów na karku, którzy robili awantury, przychodzili na skargi itp. Koszmar! Długo dojrzewałam do decyzji, żeby odejść i cieszę sie, że wreszcie to zrobiłam.
-
Lula - jasne, że fajnie jest być sobie szefową. Najlepszy układ. Oczywiście będąc na etacie jest łatwiej w ciąży, bo są pełne świadczenia. Ale dla mnie najważniejsze jest, że nie przeżywam teraz takich koszmarnych stresów. I to jest ważniejsze od kasy. Dlatego teraz moge sobie regulować jak pracuję. Wakacje sa troche martwym okresem, więc pracujemy z koleżanką co drugi dzień. Ale od września będę chodzić codziennie. Mam nadzieję, że będę dobrze znosic ciążę i będę mogła pracować do końca. Pisałyście dzisiaj o rozleniwieniu. Ja też chętnie popadam w taki stan. Ale zauważyłam, że jak się zbiorę w sobie i czyms zajmę to ochota na leniuchowanie mi przechodzi. Za to jak się za sobą pieszczę i pozwalam sobie na zwolnienie tempa, to tylko bym leżała i odpoczywała. Tylko to rozleniwienie mi przeszkadza, bo mnie nudzi. Podobno od II trymestru (chyba juz w nim jestem) mamy wiecej energii. A jak u was? Czujecie zmianę?
-
Cześć dziewczyny! Ale tu pusto i to od wczoraj. Ja zaraz ruszam do pracy. W Gdyni piękna pogoda, a jak u was? Miłego dnia!
-
Cześć Danis - fajnie, że się odezwałaś. Pisz co słychać. Ziuutek - ja marze o tym żeby mieć dom. Dzisiaj znowu się podkręciłam, bo bylismy oglądać dom kuzynki - stan surowy zamkniety. Wszystko idzie jej tak szybko, że w listopadzie/grudniu bedzie się wprowadzać. U nas właściwie jest problem z ziemia. Szukamy na przedmieściach, ale niezbyt daleko. A czym bliżej Gdyni, tym ceny koszmarniejsze. W sobote udało nam sie znależć coś ciekawego, ale musimy poczekać 2 tygodnie na decycję właścicieli. I wtedy na wiosne byśmy zaczęli. Mam gdzie mieszkać, ale z czasem będzie ciasno. No cóz, tylko czekać, na razie. Jutro wracam do pracy. Ale do końca sierpnia chodzę co drugi dzień, więc nie jest źle.
-
Jeśli Cie to bardzo niepokoi to znajdź jakiegoś lekarza i zapytaj o radę. Grunt to spokój. A może spróbuj iśc na izbe przyjęć do szpitala. Zawsze można troche podkolorować, żeby Cie przebadali. W końcu jako kobieta w ciąży masz pierwszeństwao.
-
Ja będę miała drugiego jedynaka. Przy takiej dużej różnicy wieku nie ma szans na kontakt. Angelika - ja miewam od czasu do czasu takie kłująca-o - ciągnące bóle, ale lekarz mówi, że to wiązadła. Jeśli nasilaja się podczas długiego siedzenia, to może masz juz jakiś ucisk w tej pozycji. Ja zauważyłam, że chyba mam ucisk na pęcherz, bo ostatnio częściej korzystam z toalety. Nie martw się.
-
Asiamaks - pisząc o dźwiganiu miałam na mysli branie dzieci na ręce. Pewnie to lubia. Ale fajna różnica wieku, będa miały ze soba świetny kontakt.