Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Dzień dobry wszystkim! Mimo pogody... W Gdyni całkiem nieźle, nie pada, dość ciepło. Wczoraj byłam u mojej rodzinki i bawiłam sie z moją półtoraroczną bratanicą. Ale fajna się robi! Mój mąż jest oczarowany małymi dziewczynkami. Dzisiaj rano zrobiłam porządki w szafach mojego synka, coś w rodzaju selekcji ciuchów. Odkładałam na bok to w czym już nie chodzi. I przy jednym bardzo fajnym swetrze mówię do niego, że skoro on go nie lubi, to poczekamy, może drugi synek będzie chciał kiedyś nosić. Reakcja była natychmiastowa - \"nie synek tylko córeczka\" Pytam go więc dlaczego tak sądzi, intuicja czy co? A on mi na to, że tak musi być, bo on chce siostrę i koniec. Anted -ja też sie nie moge doczekać wieści na temat płci. Troche sie boję pomyłki lekarza, bo to od razu nastawienie itd. A w 15 tc jest prawdopodobne, że będzie widać, zależy jak się dzidzia ustawi. W pierwszej ciąży miałam silne przeczucie od początku, wiedziałam, że będzie chłopiec. Teraz nie mam. Chociaż coraz częściej myslę o moim maluszku jak o dziewczynce. Zobaczymy.
-
Moja pierwsza ciąża tez była bezobjawowa. Czułam się super, byłam sprawna i pracowałam prawie do końca. Poród też był lekki, więc po pierwszej ciąży wszyscy mi mówili, że nic tylko rodzić. Teraz tez jest ok poza okresowymi mdłościami. Asiamaks to w jakim wieku sa Twoje dzieci. Chyba różnica jest niewielka? Dajesz sobie radę teraz, kiedy powinnaś na siebie uważac - dźwiganie itp.?
-
Asiamaks - poprzednie ciąże tez tak dobrze znosiłaś? Jeśli tak to nic tylko chodzić z brzuszkiem :D
-
Mamba - a te dokładne pomiary masz z usg genetycznego? I jesli tak to robiłaś bo chciałaś, czy Cie wysłali? Wiecie co, strasznie mnie dziwi to, że teraz mam ochote na niezdrowe rzeczy - np. cole, chipsy itp. Zazwyczaj wcale tego nie ruszam. A teraz mnie ciągnie.
-
Witajcie! U mnie, też nad morzem, jest słonecznie i gorąco, a właściwie parno. Od 3 dni zapowiadaja burze i nic. A przydałoby się oczyścić powietrze. Dzisiaj znowu mam lenia i nic mi się nie chce. Mąż mnie gdzieś wyciąga, ale chyba sie nigdzie nie ruszę. A jak wy spędzacie niedzielę?
-
AnnaSzn - dzieki, że tak szczegółowo to opisałaś. Bedę miała do czego porównac moje badania. A tu u nas znowu mało się dzisiaj działo.
-
Nikita nie martw się na zapas. W końcu lekarz, który sie na tym zna napisał, że jest w normie. Będzie dobrze!
-
Hej Mamba! A w którym tygodniu jesteś? Ja już na szczęście nie mam mdłości. Ale też mi się dały we znaki.
-
Wiecie, zuważyłam u siebie pewien \"skutek uboczny\" ciąży. Od tych hormonów mam super paznokcie. Dawno nie miałam takich twardych płytek, no i rosna jak zwariowane. Fajnie. Ja dzisiaj nie mam apetytu. Wczoraj sobie zaplanowałam co bym zjadła i poza śnaidaniem nic nie zrealizowałam. Może to dobrze, bo ostatnio zdyt duzo jem. Chyba czas to unormować. Ale najbardziej mnie cieszy, że nie mam ochoty na słodycze, bo w tej kwestii to potrafiłam się wykazac.
-
Ja też nie mam za wiele sił, ale strasznie mi brakuje intensywnego ruchu. Myslę, że z czasem siły wrócą, tylko nie wiem czy można robic cos bardziej intensywnego. Chyba zapytam lekarza na nastepnej wizycie. Bo spacery mnie potwornie nudzą i mam ich dość.
-
Wróciłam z objazdu po okolicy, bo szukamy działki budowlanej. Powiedziałam mężowi, że ma 2 lata na zbudowanie domu, bo w czwórke w naszym mieszaknku długo sie nie pomieścimy. Mieliśmy plany budowy jakiś czas temu, ale odpuściliśmy. A teraz jest nowy argument. Ta wyprawa była dla mnie dosyc męcząca, bo u nas gorąco i nawet słonecznie. Dlatego cieszę się, że już wróciłam. Poweim wam, że od kilku dni mam strasznego lenia. Nic mi się nie chce. Napiszcie cos o waszej aktywności fizycznej, bo jestem ciekawa, a nikt sie nie wypowiedział.
-
Cześć wszystkim! Dzisiaj jeszcze nikt tu nie zaglądał, a myslałam, że troche juz popisałyście. Wpadnę póxniej. Miłej soboty!
-
Mam ochotę pogadać, ale dzisiaj jestem wyjątkowo padnięta. No i mój synek przytupuje, bo chce do komputera. Kolorowych snów! Do jutra
-
Witaj Asiamks! Fajnie, że sie odezwałas. Zaglądaj tu do nas i dziel się z nami swoimi radościami.
-
Anted - doskonale Cię rozumiem w sparwie kotka. Ja mam psa, którego autentycznie kocham i weim, że gdyby coś mu sie stało to byłaby ogromna rozpacz. Już się boje jak przyjmie nowego domownika. Na pewno będzie jej przykro, bo kolejna osoba będzie wyżej w hierarchii, no i odbierze jej mnie. A dla mojej psinki ja jestem najważniejsza. Moje dzisiejsze bóle w pewnym momencie się nasiliły i były bardzo nieprzyjemne. Na szczęście przeszły. Pierwszy raz miałam takie silne. Mój brzuszek też jest widoczny, ale chyba jeszcze nie wygląda jak ciążowy. I wieczorami jest większy.
-
Nikita - gratulacje! Na pewno Ci ulżyło. Ja ide na usg genetyczne w piątek, ale o badaniu krwi na razie nie mówili. Nie moge się już doczekać. Mój mąż chce iść też. Mam nadzieję, że mu pozwolą wejść, bo bardzo chce zobaczyć dzidzię. Dziewczyny czy uprawiacie jakiś sport? Ja do niedawna byłam bardzo aktywna i strasznie mi tego brakuje. A teraz tylko spacery i spacery. Nuda.
-
Cześć Betkaa! Fajnie, że wpadłaś, bo nie ma z kim pogadać. Co u Ciebie? Napisałaś, że cały dzień jesteś na nogach - taka praca, czy tyle zajęć?
-
Spoko mamba - to fajna pomyłka :)
-
Zapomniałam napisać, że zaczęłam 13 tc! I rano robiłam drugi raz badanie cukru - wyszło 92. Podobno to badania wysiłkowe, które będziemy miały póxniej będzie mało przyjemne. Trzeba bedzie wypić gęstą i słodką glukozę. Koleżanka poradziła mi, żeby wziąć ze sobą cytrynę, wtedy jest całkiem smaczne.
-
Cześć! Ale się nachodziłam! Poogladałam duzo ciekawych rzeczy, zjadłam pyszne lody i obiad i teraz poleniuchuję. Ale dojście do kompa ostatnio mam rzadko. Głównie wieczorami, bo wcześniej jest okupowany przez innych domowników. Mój lekarz powiedział, że nie będzie robił usg, bo w przyszłym tygodniu będę miała, a tak często nie wolno. Tez mnie zdziwił tym, że nie słuchał serduszka. No trudno, dowiem się wszystkiego za tydzień. Od około pół godziny mam ciągnące bóle brzucha, raczej niezbyt silne, ale nieprzyjemne. Wczoraj podczas wizyty mówiłam, że czasem czuje takie kłucia w okolicy jajników, to powiedział, że to wiązadła i zalecił no-spe. Ale nie chce nic brać. A jak wasze samopoczucie dzisiaj?
-
Cześć dziewczyny! Właśnie zajadam ciepłe ciasto bananowe według przepisu panny Klary. Niezłe! lula - niestety serca też nie słuchał i dlatego jestem wkurzona. Wszystkiego dowiem się za tydzień na usg genetycznym. To mnie uspokaja. Zaraz ruszam na Jarmark Dominikański do Gdańska. Odezwę się po powrocie.
-
Oj chyba już wszystkie poszłyście spać. Idę też. Dobranoc.
-
Nie wiem skąd u mnie ten niepokój, nic sie nie dzieje. Miałam nadzieję, że po dzisiejszej wizycie uspokoję sie na dobre. Ale mysle, że tak będzie za tydzień, po usg. Panno Klaro - napisałam nieprecyzyjnie o tym winie - pijam wino do posiłku, ale nie teraz. Przez okres ciąży nie zamierzam ani kropli, mimo, że sa tacy, którzy mówią, że wino jest ok.
-
Cześć p Klara! U mnie z tą sennością nie jest najgorzej. Co prawda chętnie ucinałabym sobie drzemke w ciągu dnia, ale jakoś zajęcia tak mi się układaja, że nia ma na to szans. W sprawie alkoholu to ze mna jest dziwnie. Właściwie nie pije, jeśli już to wino do posiłku. Natomiast teraz mam od czasu do czasu ochote na piwo, którego zazwyczaj nie lubię. Dzisiaj mój mąż usiadł obok mnie ze szklaneczka whisky, od której zapachniało całkiem przyjemnie. A normalnie mi śmierdzi! Sama tego nie rozumiem. Mój brzuch wieczorem też jest większy. Ale teraz nie wmówię już nikomu, że to od jedzenia, bo go widać.
-
Hej, gdzie jesteście? Zmogła was dzisiejsza pogoda?