Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Hej Lula. Jak sie czujesz? Na kiedy masz termin? Napisz cos o przebiego swojej ciąży.
-
Hej dziewczyny. Wróciłam z moim dzieckiem. Ale jestem szczęśliwa, że już jest. A on taki brudny, że będzie sie moczył w wannie chyba godzine. Co u was? Jak spędzacie sobotę?
-
Witajcie! U mnie też dzisiaj piękna pogoda. Fajnie, bo jutro wyjeżdżamy w plenery. Jeszcze czekam na mojego synka, bo pociąg ma kilkugodzinne opóźnienie. A jak on wróci, to nie będzie mi łatwo dostac sie do kompa. Miłego dnia!
-
Lecę spać. Jutro wcześnie wstaję, bo muszę jechac na dworzec po mojego synka. Nie moge się doczekać! Pogadamy jutro. Pa
-
A tak a\'propos płaczu to ja się zrobiłam od kilku dni bardzo humorzasta. Chyba hormony buzują. A jak tam u was?
-
Ja też za tym tęsknię. Idę w czwartek i juz nie moge się doczekać. Chyba sie popłaczę ze wzruszenia.
-
Dopiero zaczęłam 12 tc, więc mam jeszcze troche czasu na podjęcie decyzji. Dzisiaj znowu troche poszlałam z jedzeniem i myslę, że jutro rano moja waga pokaże nowy wynik. No ale kiedys to przybieranie na wadze musi sie zacząć, nie?
-
Hej, gdzie zniknęłyście?
-
Witaj Lula! Dopisz sie do naszej tabelki. AnnaSzn - dobrze, że już jesteś po. Fajnie, że napisałaś jak to wygladało. Ja się waham. Ostatnio rozmawiałam z koleżanką w moim wieku, która niedawno urodziła i pytałam o jej badania itp. Powiedziała, że lekarz odradzał jej badania prenatalne, jesli nie ma w rodzinie problemów genetycznych. Pytał czy byłaby gotowa na zabieg gdyby okazało się, że jest coś nie tak. Ona sie nie zdecydowała. Wiem, ze byłabym spokojniejsza gdybym zrobiła te badania, ale nie potrafię sobie wyobrazić, że mogłabym usunąć ciąże. Nie wiem jakie są statystyki, ale dlaczego miałoby mi się wydarzyc sie cos takiego? Nie jestem jeszcze w grupie ryzyka - 35 lat kończę w listopadzie. Prowadzę zdrowy tryb życia, nie piję, nie palę uprawiam sport itd. Brzmi tak jakbym sama siebie przekonywała. Nie wiem co robić.
-
O to fajnie! A dobrze widać?
-
Ja też mam wizyte 9. Czyli już mniej niż tydzień! Też licze na mnóstwo informacji. Mój mąż też chce iść, tylko nie wiem czy będzie mógł, bo sądzę, że usg będzie jeszcze dopochwowe. Wiadomo, że widział mnie w różnych sytuacjach, ale lekarz może być skrępowany. A może mi się wydaje?
-
Co do terminu, to myślę, że jeszcze może ulec zmianie. Przypuszczam, że podczas tej wizyty, która mnie czeka i szczegółowego badania mój lekarz może cos zmienić. Bo na razie ten termin jest tylko z wyliczeń.
-
Musisz zarezerwować nick - to sie robi na samym początku forum. Kolor zmieni sie automatycznie
-
Myslę, że teraz jeszcze każda z nas czasem trochę schizuje. Ale na szczęście już wkrótce, wraz z wejściem w II trymestr to sie skończy. Oby! Dzieczyny, część z was już tam jest, jest łatwiej? A juz niedługo nasze maluszki bedą nam o sobie dawać znaki codziennie! Bardzo chciałabym już czuć ruchy.
-
Nie martw się, bo to nic nie da. Ja myśle, że jeśli to nie jest silny i długotrwały ból to nie powinno byc nic niepokojącego. Ale jesli masz możliwość to dla spokoju ducha skontaktuj sie ze swoim lekarzem.
-
Titi - mnie też czasem jeszcze boli a zaczęłam 12tc. To chyba tak jest, że do końca I trymestru pojawiają sie bóle. A mocno boli? Ja czasem mam wrażenie jakbym miała jajeczkowanie, bo czuje kłucie jajników.
-
Oj właśnie zauważyłam, że Jenny już jest w tabelce, którą wcześniej wkleiłam. Fajnie! Odebrałam wyniki toxo - są ujemne! Czy to oznacza, że musze teraz bardziej uważać? AnnaSzn - powodzenia! Daj znać jak wrócisz. Ja jednak nie chcę iść na te badania. Doszłam do wniosku, że ta wiedza nie jest mi potrzebna.
-
Cześć Ania! Fajnie, że do nas dołączysz. Napisz co u Ciebie słychac i dopisz się do naszej tabelki. Jenny - Ty też. A w sprawie płci - Jenny pewnie jak byłaś na styczniowym topiku to niektóre dziewczyny już wiedziały. Ja też bym chciała wiedzieć. Wtedy można już ukierunkować swoje myślenie o dzidzi. A najbardziej chyba chcą wiedzieć mąż i syn - chca dziewczynkę. Antoś.........26.......dolnośląskie........23.04.....12. ......01.02 Jennny.......24.......Elbląg/Stratford....26.03......... ......01.02 anted22......32........Ustka...............26.04......11 .......01.02 -WIOSNA-....26.......dolnośląskie........27.04.......... .....03.02 Anastazja....27.......świętokrzyskie.....29.04......11.. .....05.02 AngelikaWrocławianka....28....WROCŁAW....03.05.......... 05.02 oga............22.......wielkopolska.......02.05........ ........06.02 gosiaczek76...31........warm.-maz.......02.05........... ....09.02 Olcia_M.......27......pomorskie...........05.05......... ......12.02 jokas.........27........Niemcy..............08.05....... ........12.02 ziuuutek......26........dolnośląskie.......11.05........ ........15.02 nikita27.......27....zachodniopomorskie 14.05................19.02 Anna-Szn.....32.........Szczecin...........16.05........ .......20.02 kina...........24........pomorskie..........15.05....... ........21.02 titi------------29........Wawa................20.05..... ..........27.02 Sylwia72......35.......Gdynia................18.05...... .........25.02 panna Klara...28......Katowice.............10.05................17 .02 Motylek27.....27......Warszawa...........10.05.........9 ......15.02 wasiulka29 .... pomorskie ..............19.05..................23.02 dziubek2211. 30.opolskie....................17.04...................5.02< br /> zapka.........28......Siedlce................22.25...... ...........29.02 czeresnia......20........sopot..............16.05....... ....15.02-20.02
-
Witajcie! Co porabiacie? Ja dzisiaj mam już wolne. Jutro wraca z obozu mój synek i nie mogę się już doczekać. Strasznie tęsknię. A w niedziele wyjeżdżamy na kilka dni. Wiecie co? Zastanawiam się jak to będzie z miłością do dwójki dzieci. Ja już teraz kocham moje maleństwo, a z drugiej strony nie wyobrażam sobie, że moge kochać kogos bardziej od mojego synka. Nie wiem czy wtedy uczucie się dzieli, czy pojawia się drugie takie silne. Ja mam wrażenie, że z czasem moje uczucie do syna jest coraz większe. W końcu przez tyle lat był jedyny i najważniejszy. A jak jest u was? Myslicie o tym?
-
Witaj Jenny! Miło Cię u nas powitać. Ale to ciekawe, że termin przesunął sie aż o 4 tygodnie. Nawet nie wiedziałam, że zdarzają się takie różnice. Napisz jakie masz samopoczucie, jakie objawy, co porabiasz. Chociaz 14 tc to już drugi trymestr, więc pewnie teraz jest najfajniej.
-
Cześć Mamuśki! Ale tu pusto. Robicie mi ochotę tymi potrawami. Knedle ze śliwkami - super, ale sama nie zrobię. Szczerze mówiąc nigdy nie robiłam, bo wydaje mie się to za trudne. Natomiast takie kupne to nie. Powiem wam, że mam wstręt do gotowych rzeczy. Jem tylko to co sama zrobię albo ktos kogo znam. I to akurat nie jset tylko związane z ciążą, bo kiedys też miewałam takie okresy. Wyobraźcie sobie, że kiedyś przez kilka miesiące nie jadłam kupnego pieczywa, bo przeczytałam coś obrzydliwego o dodatkach jakie stosują. Między innymi kreatynę, którą uzyskują ze skupowanych z salonów fryzjerskich włosów. I zawsze jak spojrzałam na chleb to widziałam takiego obleśnego faceta, który pracował w mojej poprzedniej firmie i miał zawsze tłuste kudły. I wyobrażałam sobie, że to z jego włosów ta kreatyna. Fuuuj! Mówię wam, to mnie skutecznie zniechęciło do jedzenia. Ale mam nadzieję, że wam nie obrzydziłam zanadto. Teraz juz mi przeszło i uwielbiam świeże pieczywko. Dzisiaj zaczęłam 12 tc! Ale się cieszę. Ale schizy mam nadal. Chyba będę je miała do wizyty u lekarza.
-
O, fajnie, że wskoczyłam na nową stronkę
-
Ale cisza... Idę się zrelaksować przy filmie - Bridget Jones w pogoni za rozumem. Miłego wieczoru
-
A ja mam ochotę na ryby. Dzisiaj zrobiłam sobie spora ilość pstrąga w sosie pomidorowym, tak żeby starczyło mi na trzy dni. Cos a\'la po grecku, ale sam sos pomidorowy z cebulką. A na obiadek filet panierowany i oczywiście surówka z kapusty kiszonej.
-
Czuję się nieźle. Moje dzisiejsze emocje na szczęście opadły. Chociaz teraz sie boję jak ten dzisiejszy stres podziałal na dzidzię. Byłam dziś na badaniach, w piątek pójdę po wyniki. Tokso też zrobiłam. Troche się teraz boję o wynik. No i nie mogę sie już doczekać wizyty. Mam mnóstwo pytań i wątpliwości. Nie mogę się doczekać usg, żeby zobaczyć moje maleństwo, myslę o niezgodności Rh i jeszcze pare spraw. Cieszę sie, że będę miała parę dni odskoczni od codzienności, bo może dzięki temu uda mi się pokonać to pesymistyczne myślenie, które czasem sie pojawia.