Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Wiecie co? Cos bym zjadła, ale na nic nie mam ochoty. I tak wymyślam, ale nie dochodzę do żadnych wniosków. Może macie jakieś pomysły? Mój wolny dzień mija błyskawicznie, na szczęście zrobiłam to co sobie zaplanowałam.
-
No cóż, wypada mi poczekać do nastepnej wizyty i wtedy wszystkiego sie dowiem. U mnie przestało padać, więc idę na obiecany mojej psince długi spacer. Pa
-
Czy do nagrania usg potrzebny jest jakiś specjalny sprzęt? Czy tylko komp z nagrywarką? Nie wiem czym dysponuje mój gin, a byłaby super pamiątka.
-
Skierownie też dostałam na 1 wizycie, ale połozna powiedziała, żebym zrobiła badania przed następną wizytą, którą mam 9.08. Dlatego ide dopiero w przyszłym tygodniu.
-
Ja jeszcze nie robiłam żadnych badań. Na pierwsze idę w przyszłym tygodniu. Właściwie trochę sie boje tych wszystkich badań, bo jak czytam po co są, to wpadam w hipochondrię. A wcale nie chcę mysleć o chorobach, tylko cieszyć sie tym, że rośnie we mnie dzidzia. Musimy mysleć pozytywnie!
-
zapka! No coś ty! Oczywiście, że jesteś tu mile widziana. Przecież każdemu mogło się to zdarzyć. Zwyczajnie sie pomyliłas. Nie przejmuj sie tym, tym bardziej, że rudi zrozumiała. I jak napisała nie jesteś jedyną osoba, która niedokładnie zrozumiała stopke. Kobiety w ciązy patrzą na świat przez różowe okulary, więc pewnie dlatego zobaczyłaś tam wiadomość pozytywną. I nie przejmuj się już tym. uszy do góry! I napisz jak sie dzisiaj czujesz, jaka tam apetyt itd.
-
Dzięki! U mnie właśnie się rozpadało. A miałam zamiar iść z moim psem na długi spacer. Ale może nie potrwa to długo.
-
No to mnie przekonałaś. A jak długo czeka się na wyniki?
-
A test jest robiony z krwi? Musze sie dowiedzieć czy robia w moim laboratorium i chyba sie zdecyduję za jednym kłuciem.
-
Hej ziuutek! Tokso robiłaś na własną rękę, czy dostałaś skierowanie? Pytałam o to mojego lekarza, ale powiedział, że nie widzi potrzeby tego badania i jesli chcę dla własnego spokoju to moge sobie zrobić odpłatnie. Ide na badania w przyszłym tygodniu i właśnie się nad tym zastanawiam. Nie mam kontaktu z kotami, ale przeceiż to nie jedyny sposób zarażenia się. Jeszcze nie wiem. A Ty dlaczego sie zdecydowałaś?
-
Dzień dobry wszystkim! Wyspałam się i powoli zaczynam dzień. Zjadłam pyszne i obfite sniadanko. W Gdyni pogoda byle jaka, ale i tak na razie nigdzie się nie wybieram. Postanowiłam trochę zając sie sobą - piling, maseczka itd. Miałam też zamiar umyć okna, ale mąż mi nie pozwala. I tym sposobem będą tylko przyjemności, a nie obowiązki. Zajrzę do was od czasu do czasu. Piszcie co słychać.
-
Idę spać. Dobranoc wszystkim mamusiom, do jutra.
-
Na pewno tak będzie rudi! Trzymaj się zdrowo i nas odwiedzaj. Możesz sie z nami dzielić swoimi odczuciami, w końcu jesteś blisko z terminem. Buziaczki dla wszystkich styczniówek!
-
Cześć rudi26! Dzięki za pozdrowienia! Czy tydzień w stopce jest aktualny? Bo jeśli tak to jesteś z samej końcówki stycznia.
-
Spodziewam się, że kieruje nim ciekawość, a jak trochę poczyta to pewnie zignoruje. No cóż, dla nas temat jest ciekawy, ale dla naszych mężczyzn może nie do końca. Nie chodzi mi o to, że sie nie interesują, tylko nie robia tego na taką skalę. Nie wiem jak wy, ale ja mogłabym gadać o wszystkim co związane z ciążą na okrągło. A dzisaj oglądałam powtórkowy odcinek \"Mamo to ja\" na tvn style. I tam powiedzieli, że jak kobieta w ciązy czuje się wielbiona i pożądana przez swojego faceta to dziecko ma wyższe IQ. Ni weim co prawda jak zbadali zwiazek między tymi sprawami, ale powiedziałam o tym mojemu mężowi i od jego powrotu z pracy słyszę same komplementy.
-
Teraz mam o tyle dobrze, że od lutego sama sobie jestem szefową i teoretycznie moge brać wolne kiedy chcę. W praktyce mam jeszcze wspólniczkę, więc sie w tej kwestii dogadujemy. Ale nie chce nadużywać, bo czuję sie dobrze i wolę wszelkie urlopy zostawic na później. Moj mąż właśnie sie mnie czepia o to z kim jak tak koresponduję. Chyba zazdrosny
-
Nie moge się doczekać ruchów, a wy? Myśle, że wtedy już będziemy spokojne. Ja trochę panikuje i wszyscy na mnie krzyczą, żebym przestała czytać rózne bzdury. No fakt, trzeba mysleć pozytywnie. Ale gdzieś tam głęboko jest ten lęk. Mam dzisiaj świetny nastrój, bo jutro mam wolne i sobie troche poleniuchuję i w ogóle będe robiła tylko to na co mam ochotę. Juz się cieszę! A przede wszystkim pośpię ile sie da.
-
W temacie \"coś bym zjadła\" to dziasiaj przeszłam samą siebie. Otóż zrobiłam sobie na śnaidanie coś czego nie jadłam od dzieciństwa i bardzo nie lubiłam, czyli owsiankę! Płatki owsiane jadam, ale np. w musli, ciastkach itp. A tu nagle taka niespodzianka! I było dobre
-
Witaj agiagi! I na jakim topiku będziesz - u nas, czy w marcu? Wpisz się do naszej tabelki.
-
Cześć dziewczyny! Jak się czujecie? Jestem teraz w 10 tc, więc trochę sie boję, bo się naczytałam o różnych dziwnych przypadkach. Myślę, że jak wejde w 11 tc to będę spokojniejsza. Dzisiaj było mi zabójczo niedobrze, ale na szczęście przeszło. Piersi jeszcze bolą, ale mniej. A co do smaków - piszecie, że nie macie ochoty na mięso, a co z wędlinami? Ja uwielbiam surowizny, typu polędwica surowa wędzona i teraz bardzo mi ich brakuje. Bo oczywiście tego nie jem. W zamian podjadam kabanosy. I mam ochotę na ryby. Co do ciuchów, to na razie nic nie kupuję, bo moje obecne są jeszcze luźne. I jestem ciekawa jak to będzie, bo jak już kiedyś pisałam, w pierwszej ciąży nie potrzebowałam żadnych ciuchów ciążowych. Ale brzuszek chyba się delikatnie powiększa. Piszcie co u was..
-
W sprawie mięsa mam to samo zdanie. Mięso niewiadomego pochodzenia po prostu mnie obrzydza. Ale ogólnie nie jem go mniej niż zwykle, jakieś raz w tygodniu, bo zwyczajnie nie przepadam. Za to nie ciągnie mnie do słodyczy, a to już niespodzianka, bo do niedawna mogłam odżywaić się wyłącznie nimi. Podobnie jak wy, ja też tu często zaglądam i zastanawiam sie gdzie sie wszyscy podziali. Wczoraj mój synek wyjechał na obóz harcerski do Podlesic (Jura krakowsko-częstochowska). Zaraz się zbieramy z mężem i jedziemy gdzieś w plenery. Po południu za to kawałek za Gdynią jest rekobnstrukcja jakiejś bitwy z II wojny światowej, ale nie znam szczegółów. Mój mąż jest pasjonatem historii. Na pewno będzie interesująco, chociaż pewnie głośno. Zyczę wam miłej niedzieli. Pa
-
A ja nie lubię buraków w żadnej postaci. W pierwszej ciąży miałam słabe żelazo i musiałam pić sok ze świeżych buraków, brrr okropne. Mam nadzieję, że teraz bedzie lepiej z moją krwią. Jokas ja też sie zastanawiałam nad reszta lutówek. Może wyjechały na urlop? Jestem dzisiaj padnięta. Idę spać. Dobranoc wszystkim
-
Do nowych lutowych mam. Wpiszcie się do tabelki NICK.......WIEK.....MIEJSCOWOŚĆ......ost.@....TC. ...TERMIN PORODU Antoś.........26.......dolnośląskie........23.04.....12. ......01.02 Jennny.......24.......Elbląg/Stratford....26.03......... ......01.02 -WIOSNA-....26.......dolnośląskie........27.04.......... .....03.02 Anastazja....27.......świętokrzyskie.....29.04......11.. .....05.02 AngelikaWrocławianka....28....WROCŁAW....03.05.......... 05.02 oga............22.......wielkopolska.......02.05........ ........06.02 gosiaczek76...31........warm.-maz.......02.05........... ....09.02 Olcia_M.......27......pomorskie...........05.05......... ......12.02 jokas.........27........Niemcy..............08.05....... ........12.02 ziuuutek......26........dolnośląskie.......11.05........ ........15.02 nikita27.......27....zachodniopomorskie 14.05................19.02 Anna-Szn.....32.........Szczecin...........16.05........ .......20.02 kina...........24........pomorskie..........15.05....... ........21.02 titi------------29........Wawa................20.05..... ..........27.02 Sylwia72......35.......Gdynia................18.05...... .........25.02 panna Klara...28......Katowice.............10.05................17 .02 MysiaTygrysia..24......Wrocław...........14.05.......... ......27.02 Motylek27.....27......Warszawa...........10.05.........9 ......15.02 wasiulka29 .... pomorskie ..............19.05..................23.02
-
Cześć dziewczyny! Ale dużo do czytania! Fajnie, że pojawiają sie nowe mamy. AnnaSzn - dostałaś skierowanie na badanie prenatalne, czy sama chciałaś? Ja też mam przeciwne Rh. Przy pierwszej ciąży było wszystko ok. A podstawowe badania będę robiła dopiero pod koniec miesiąca. A krew mam całe życie słabą, więc teraz też się tego spodziewam.
-
Chyba jestem przewrażliwiona. Ale same rozumiecie jak to jest. W tej chwili każda z nas dmucha na zimne. Oby do lutego!