Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia72

  1. No dobra - sprawdzam obecność!!!! :P Anted ja bym sie z chęcią wybrała do Ustki na pizze do Ciebie :) Kto wie, może skoczymy w wakacje na 1 dzien :) Mamba - fajnie, że Viki ma możliwości zabawy z rówieśniczką :) No i w takiej wielkiej piaskownicy :D Wczoraj mąż był na wizycie kontrolnej. Lekarka powiedziała, że jest ok. Pytał tez o to o jakim czasie można ją bedzie szczepić, bo ja nadal nie byłam z nią na szczepieniu odra, świnka, różyczka. zdziwiło mnie to, że tylko 2 tygodnie. ja mam zamiar poczekac do połowy czerwca. A moja córcia po tej chorobie sie strasznie poci. Nie wiem czy to objaw osłabienia organizmu?
  2. Gosiaczku trzymam kciuki za zdrówko Oliego :) Dziewczyny gdzie wy sie podziewacie? Pustki okropne tutaj :( A ja jestem padnięta po tej historii z rota. Wychodzą teraz te dni i noce pełne nerwów, niedospanie itp. W dodatku młoda nie chce jeść. Może to typowe po takim wirusie, bo pamiętam, że u was też sie to zdarzało. Bierze do buzi po 3-4 łyżeczki i reszty odmawia. Mleka wypija max 50 ml. Mam nadzieję, że to nie potrwa długo.
  3. Widze, że u was przeważały tematy zawodowe :) Tilli, Gosiaczek - gratulacje!!! Taka odskocznia od codziennych obowiązków i nawet najcudowniejszego dziecka na świecie tez jest potrzebna. Alantoina - a jak u Ciebie? Ruszasz z interesem? Anted - gratulacje dla Matiego! Moja Ula po chorobie jest taka osłabiona, że znowu nie chce chodzic. Nawet jej sie zdarza przewrócić podczas raczkowania :( Mamba - fajnie, że tyle czasu możecie spedzac na świeżym powietrzu, no i nad morzem. Byłam w Miedzyzdrojach - niezłe molo :) A w przyszłym tygodniu miałam jechac na 2 dni do Szczecina i myslałam, że sobie zrobimy jakieś małe spotkanko, ale niestety nie wyszło :(
  4. Cześć dziewczyny :) Jestem w pracy i zaraz poczytam co u was, chociaz oszałamiająco dużo do nadrobienia nie mam :P Uleńka już ok. Właśnie sa z tatą na wizycie kontrolnej. Wczoraj jeszcze miała rozwolnienie, ale coraz lepiej przyjmowała leki, więc powinno byc juz dobrze. Apetyt wraca powoli.
  5. Cześć dziewczyny! No i jednak rotawirus. Noc z soboty na niedzielę była bardzo ciężka, wymioty często, biegunek mało, ale cały czas gorączka. Rano ciąg dalszy, a mała robiła sie coraz słabsza. Zdecydowaliśmy się jechac do szpitala. W izbie przyjęć zrobili jej badanie krwi i kału na obecność wirusa i wyszedł dodatni. Z krwi wyszło, że ma na granicy sód i potas. Z odwodnieniem wcale nie było tak źle, mimo,że naprawdę ciężko było ją zmusić do wypicia czegokolwiek. Tylko przez sen sie udawało. W szpitalu dali nam dla córci do wypicia gastrolit i zostawili nas na 3 godziny w izolatce. Od tego jak dała radę z piciem uzależnione było pozostawienie jej w szpitalu lub wyjście. Dawaliśmy jej na siłę po 3 łyżeczki. No i odzyskała trochę sił. Lekarka zdecydowała, że jeśli dalej będziemy tak ją poić to możemy jechać do domu i ewentualnie wrócić jak sie pogorszy. Uff! Pełnia szczęścia. Baliśmy sie strasznie, że ją zostawią. Miałam nadzieję, że we najgorszym wypadku dadzą kroplówkę i puszczą nas do domu. Dzisiaj jeszcze wymiotowała rano, 2 razy biegunka, ale gorączki już nie ma i wrócił jej dobry nastrój. Mąż wziął zwolnienie i siedzimy z nią razem, bo ja idę do pracy w środę :) Dziękuję wam za troskę
  6. Hej! Ula ma prawdopodobnie rotawirusa. Wczoraj sporo wymiotowała i wieczorem pojawiła się biegunka. W nocy doszła gorączka. Ale sporo ją poiliśmy i nie miała oznak odwodnienia. Dzisiaj od rana ma niestety kiepski nastrój, no i gorączke nadal. Wymioty 2 razy, biegunka raz. Wezwaliśmy lekarza i dostaliśmy skierowanie do szpitala. Ale na razie mamy zostać w domu i próbowac poić. Nie jest to łatwe, bo ona dziś nie chce ani jeść, ani pić. Przespała pół dnia. Lekarka mówiła, że oddziały dziecięce w obu szpitalach w Gdyni są pełne i dała nam skierowanie do Gdańska, bo tam jest miejsce. Uciekam, budzi się
  7. Anted dzięki :) Lekarka powiedziała, że albo wirus, albo zęby. Mąż sie urwał z pracy i teraz jest z córcią na spacerze w lesie. Zasnęła drugi raz dzisiaj. Czekam na dalszy rozwój wypadków.
  8. Hej! Ja na moment, bo musze siedzieć przy małej. Wstała rano, wszystko było ok i nagle po śniadaniu zaczeła wymiotować. Powtórzyło sie to już 2 razy, po każdej próbie jedzenia. Idę do lekarza na 13. Nie wiem co to, czy jakiś wirus, czy infekcja, a może zęby. Chociaż jak na żeby to chyba przebieg za ostry. Na pewno nic jej nei zaszkodziło, bo jadła same bezpieczne rzeczy. Humor tez ma dobry.
  9. dziewczyny co z wami? Cos sie dzieje, czy zamykamy topik? Angelika - super, że sie odezwałaś :) Dużo zdrówka dla Ciebie! Oby te nudności przeszły jak najszybciej. Gratulacje przespanych nocek. Moja córcia ostatnio ma kiepski apetyt wieczorami, ale właśnie przed chwilą zjadła 2 kromki chleba z mięskiem. Zobaczymy :)
  10. Mamba - nie pamiętam czy miałaś w poprzedniej ciąży jakieś zachcianki, ale jeśli tak to ciekawe, czy będą teraz takie same :) A co do bidonu to mała szybko złapała o co chodzi, ale wolała butelkę. W końcu zastosowałam metodę bezwzględną - zabrałam butlę i jak jej sie chciało pić to nie miała wyjścia - musiała pić z bidonu :) Ja wróciłam z pierwszego spaceru, takiego do uśpienia. Młoda niestety ostatnio kiepsko zasypia w dzień, więc najszybciej i bezboleśnie dla obu stron jest wyjść na spacer. Po 15-20 minutach zasypia. A ja po powrocie do domu mogę przynajmniej zrobić obiad :) A dlaczego tu tak pusto????
  11. A jak u was pogoda? W Gdyni pięknie i ma sie tak utrzymac przez kilka dni, czyli akurat jak ja będe miała wolne i zamierzam dużą część dnia spędzać na powietrzu :) Miłego dnia!
  12. Hej! Dla odmiany dzisiejsza noc beznadziejna :( Gosiaczek - ja sie czujecie? Anted wczoraj nie zaglądała, mam nadzieję, że Matiemu sie nie pogorszyło. Fruskawka - gratulacje! No i fajnie, że dałaś znać co z Angeliką :) Mamba - ja kupiłam ten bidon jak mała miała chyba 8-9 m-cy. Na początku nie chciała z niego pić, bo nadal wolała butelkę. Starałam sie jej dawać przy każdej okazji, tylko teściowa mi w tym przeszkadzała, bo mimo moich prośb w tej sprawie dawała butlę. Dlatego trwało to dosyć długo, aż Ula w końcu go zaakceptowała. Chyba ok 2 miesięcy. Może ona sobie z nim słabo radziła i to ją zniechęcało? W końcu jest zalecany od 12 m-cy. Ale Viki jest teraz starsza, więc na pewno pójdzie jej lepiej :)
  13. Gosiaczek - ja mam tak samo - zaglądam częściej jak jestem w pracy. W domu czasu brak. Fajnie, że coś nowego będzie sie działo, zawsze to jakaś odskocznie od codzienności. I życzę wam zdrówka!
  14. Jestem już w domu :) Mamba - 260ml. Ania - a ja myślałam, że wy cały czas spędzacie w łóżku :P a tu taki prozaiczny powód jak brat neta :( Lidka - moja na zakaz reaguje złością, albo uśmiecha sie i dalej robi swoje :) A mebelki naprawde pokazujecie cudne. Ja nawet sie na razie nie zastanawiam, bo nie mam możliwości lokalowych, żeby urządzić małej pokój.
  15. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba ok 20. jak masz gdzieś sklep w pobliżu to cena podobna, a przynajmniej kolor wybierzesz dla małej królewny :) A co do kolorów to nie wiem jak was, ale mnie wkurza ten wszechobecny rózowy w ofercie dla dziewczynek. Często jak chcę cos kupic to naprawde nie ma wyboru. A jeszcze ciuszki, które młoda dostaje w prezencie to już prawie zawsze są rózowe :( No i nosi, bo przecież nie wyrzucę. Najgorsze, że z czasem małe dziewczynki najczęściej uwielbiaja ten kolor. Moja bratanica chce wszystko w kolorze rózowym!
  16. Ale jak wróce do domu mogę sprawdzić pojmność i Ci podam
  17. Dokładnie taki! Nawet kolor ten sam :) Ale szczerze mówiąc nie wiem jaka jest pojemność. ja nie ma termosika, więc nie wiem czy sie zmieści
  18. Mamba - inny. Próbowałam znaleźć gdzies w necie, ale nie ma. W tym, który mamy ta rurka sie chowa, ma taka przesuwaną pokrywke, ale trudno mi to opisac. Z tym, że to chyba nie ma znaczenia który, bo oni maja wszystkie akcesoria dobrej jakości.
  19. no i jeszcze się pochwalę - Ula spała cała noc!!! Oby częściej
  20. Hej! miło, ze coś napisałyście wieczorem :) Anted -jak sie czuje Mati? mam nadzieję, że noc spokojna. Mamba - my też pijemy z butelki :) No i mały szkrab oczywiście też chce. Co do niekapków to Ula nie chciała, więc zdecydowałam sie na ten bidon, bo łatwiej sie nauczyc. Na początku nie chciała, bo butla lepsza :) Ale w końcu zaakceptowała i jest super. Szczególnie na lato, bo mieści sie w nim sporo picia i ma podwójne ścianki, więc dłużej utrzymuje temperaturę napoju. Tommee Tipee - polecam :) A rozkojarzenie ciążowe dobrze pamietam :) Bałam sie, że tak mi już zostanie :)
  21. I jeszcze jedno - po wczorajszych kłopotach brzuszkowych nie ma śladu, na szczęście :) Apetyt dopisuje, humor też :) A ja jutro jestem w pracy do 12 i potem znowu parę dni wolnego!!!! No i pogoda będzie fajna, więc będę korzystać ze świeżego powietrza :)
  22. A Olivka oczywiście jest cudna, jak zawsze :) Myślę, że moja córcia tez dałaby radę słomce, bo ona pije z bidonu z taką grubsza słomką. Troche to trwało zanim go zaakceptowała, ale teraz jest super :)
  23. Anted - no to tym bardziej żałuję, że macie knajpkę tak daleko od Gdyni :) Tilli - no jesteś nareszcie! Pewnie, że korzystaj ile sie da! Tylko zajrzyj tu do nas i pochwal się czego nowego się nauczyłaś :)
  24. ja mam takiego lenia jak stąd do RPA :) A tu pustki i nie ma z kim pogadac :( jaka u was pogoda? U nie zimno jak cholera, a słonko cudne i nie nagrzewa powietrza, niestety
  25. Obejrzałam nowe fotki na garnku - czołgista super! :D
×