Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Cześć! No ja już jestem po spacerze. W słonku cieplutko, ale wiatr zimny. Załapuję jakiegoś doła, bo mam już dosyć ciągłego niewyspania. Dzisiaj w nocy znowu jazda. Najgorsze, że ona ostatnio jak sie budzi to chce żeby ją ponosić itp. Traktuje to jak dzień. A jak z mojej strony jest sprzeciw to jest taki rozpaczliwy płacz, jakby sie jej działa największa krzywda. Oczywiście wtedy dobry tatuś wkracza do akcji i bierze na rączki. Nie mam siły. Teraz oczywiście gwiazda śpi, a ja sie odstresowuję przy kawie i czekoladzie. Jak tak dalej pójdzie to do lata będę gruba :P Angelika - gratulacje! Postaraj sie nie denerwować sytuacją i dbaj o siebie :)
-
No i spała tylko 40 minut, bo jakiś debilny konserwator zadzwonił mi domofonem, na to oczywiście mój durny pies sie rozszczekał. Ale facet dostał zjebke! Wkurza mnie to, że jak ktoś chce sie dostać do klatki to zawsze dzwoni pod numer 1, czyli do mnie!
-
Hej! Moje dziecko dziś trudno opanować :( Teraz śpi. A ja lecę działać w kuchni :)
-
Hej! Ja dzisiaj miałam chyba najgorszą noc od powrotu ze szpitala. Młoda budziła sie co ok 15 minut, a właściwie budziła mnie. Stękała, marudziła, dramat. Spałam jednym ciągiem tylko od 1 do 3 :( Za to po obudzeniu nastrój miała świetny. Zepsuł jej sie później, bo nabiła sobie guza. Upadła i uderzyła się policzkiem i łukiem brwiowym o podłogę. Ma siniaka na policzku. Ona nadal jest dosyć chwiejna w chodzeniu i takie są efekty. Tilli - skoro to takie rzadkie, to dla Twojego męża to było takie odkrycie, że musiał pokazać, że zauważył :) Ja tracę głos przy zapaleniu krtani. Nie powiem, żeby moja rodzina wtedy była smutna. Danis - no to pewnie była fajne wieczór jak mąż sie tak pozytywnie naładował wygraną :) A ja sie dziś umówiłam z koleżanką na spacer po plaży , a pogoda nam spłatała figla. Wczoraj było wiosennie, dziś paskudnie.
-
Specjalnie weszłam zobaczyć teściową :) Rzeczywiście niezła laska z tej teściowej :)
-
No moja gwiazda odzyskała po południu dobry nastrój :) Nareszcie! Ale zęby sie jeszcze nie wyżarły, więc to niestety nie koniec marudzenia. Mamba - mam w domu drążek, ale mam za słabe ręce, żeby na nim robić brzuszki. Ale dzięki za wskazówkę, dziś zrobię brzuszki, które polecasz. Gosiaczek - wiosna idzie, więc nie ma co sie dziwić, że ciało na topie :)
-
Córcia śpi, a ja mam mały relaks przy kawie i orzechach w czekoladzie :) No i sie nareszcie wypogodziło! Za oknem piękne słonko, a rano padało i bałam sie, że taki będzie dzień. Mam nadzieję, że mała nie zacznie znowu gorączkować i wykorzystamy ten piękny dzień :)
-
Witajcie! Moja noc nie była niestety lepsza. Dzisiaj byłam z małą sama, więc ok 1 wzięłam ją do siebie do łóżka i nie musiałam już wstawać. Ale pobudka była o 5:30! Jestem przerażona zmianą czasu. Nastrój poranny Córcia te ma nie najlepszy. Chyba ją boli, bo włożyła rękę do buzi i zaczęła płakać. Pewnie sobie zahaczyła dziąsło. Mamba - a co polecasz na dolną część brzucha? Uciekam, bo córcia sie niecierpliwi
-
Po równym to sam relaks :) Idę już spać, bo jestem wykończona. Zastanawiam sie jak będę wyglądała rano, bo dzisiaj oberwałam od córci znienacka zabawką w nos. Boli okropnie. Siedziałam długo z zimnym okładem, bo jak mi wyjdzie siniak w takim miejscu to będe wyglądała jak ofiara przemocy domowej :P No oby nie Spokojne i długiej nocy wam życzę :)
-
Danis to ja przy Tobie jestem kluska :) Ja lubię jeździć na rowerze nad morzem do Brzeźna. Ale obawiam się, że nie będę mogła sobie zbyt często na to pozwolić przy małej. Moze raz w miesiącu? Tylko powrót mam trudny, bo pod sporą górkę - ulicę Wielkopolską. Cała trasa mnie tak nie męczy jak te ostatnie 20 minut.
-
A jeszcze tylko wam powiem, że Tilli mnie też zmobilizowała tą konsekwentną walką i od 2 tygodni ćwiczę na poszczególne partie mięśni, żeby sie porzeźbić :D
-
Danis - współczuję. Mój synek też chorował non stop, ale jak sie skończyło to na kilka lat był spokój. Na pewno tak będzie u Twoich dzieciaczków. Tilli - nie ważna jest waga, tylko rozmiar. Skoro wchodzisz w 36/38 to żadna z Ciebie kluska tylko laska :) Udanego wieczoru z mężem :P
-
Ja tez uważam, że Bepanthen jest świetny! I nie tylko na pupę. Stosuję na wszelkie problemy skórne całej rodziny. Angelika - mam nadzieję, że wszystko sie dobrze rozstrzygnie. Ja wazę jakieś 3-4 mniej niż przed ciążą. Wzrost 167, waga 56-7. Ale dziwnie sie to rozkłada, bo ciuchy na mnie wiszą. Nawet te, które kiedyś były za ciasne. Dlatego czas na zakupy, bo nie będę miała w czym chodzić wiosną. Ania jakie ciasto robisz? My ostatnio często robimy z dziećmi muffiny albo ryżowe :) A oświadczenie o Emo też podpisywałam w szkole.
-
Hej! Nie maiłam dziś czasu, ale fajnie, że tyle popisałyście :) Za mną fatalna noc i ciężki dzień. I przede mną pewnie powtórka z rozrywki :( Młoda chyba ciężko ząbkuje, bo ma gorączkę, zero apatytu (pierwszy raz w życiu! ). Poza tym żadnych objawów chorobowych, więc raczej zęby. W dodatku dzisiaj była jakaś taka niezdarna i nabiła sobie 2 guzy. Aż sie płakać chce. Ziuuutek - Marysie cudna! Piszecie tu wszystkie o cyckach, a moje znikły podczas karmienia :( Synek wyssał mi jeden rozmiar, córcia drugi i jestem prawie płaska :( Mam nadzieję, ze nastąpi jakaś regeneracja, bo jestem trochę załamana. Tilli - ale masz fajnie z tymi zakupami! Ja też mam wyjątkowa ochotę sie wybrać na małe sklepowe szaleństwo. I chyba to zrobię w przyszłym tygodniu.
-
Obejrzałam fotki :) Tymek super!
-
Hej! Pusto strasznie :( Moja córcia coś ciepła była wieczorem i marudna. Ciekawe czy kolejne zęby czy jakieś inne paskudztwo. Ja dzisiaj nie miałam czasu. Niby wolne, albo właśnie dlatego. Alantoina pamiętam, ze Tilli miała podobny zamiar, ale chyba zrezygnowała. Trzymam kciuki. Angelika - musiałaś zrobić niezłe wrażenie :) Anna - ja też lubię zielony i pewnie taki bym wybrała :) Ja będę kupować wózek chyba pod koniec kwietnia, więc jeszcze się rozejrzę.
-
Musiałam przerwać na chwilę Anna - wózek fajny, zaletą jak dla mnie są kółka. Tylko wydaje mi sie duży, a ja myślałam raczej o parasolce. No musze się wybrac do sklepów i pooglądać. Mam nadzieje, że w razie czego ta promocja w Dino troche potrwa. Danis - z tego co wiem to małe dzieci przy odpowiednim prowadzeniu poprzez okulistę bardzo ładnie wychodzą z wady na+. Gorzej z minusami. Ja miałam 4 lata temu korektę wzroku metodą LASIK. Jestem bardzo zadowolona. Mamba - nasz córki sa w Tajnym Stowarzyszeniu Wrogów Rękawiczek :D Jutro wraca mój tata z morza :D Ciekawe jak mu sie wnusia spodoba po 3 miesiącach :)
-
Ta poranna szklanka na drodze zrobiła sie od chwilowego, drobnego deszczyku, który momentalnie zamarzł. Powiem wam, że po południu wyszedł ze mnie ten skumulowany stres. Jestem padnięta. Na szczęście od jutra mam wolne :) Truskawkowa - fajnie, że zajrzałaś :) Dobrze, że wszystko ok. Kiedy termin? A Amelce chyba nie bardzo sie podoba, że mama nie bierze na ręce, co? Taki mały bobas nie rozumie o co chodzi, ale za to potem będzie fajnie, jak będzie towarzystwo do zabawy :)
-
Hej! ja dzisiaj jechałam do pracy 2 godziny!!!! Normalnie dystans pokonuję w 15 minut. Korek gigant, szklanka na ulicy. Dramat! Tak więc przyjechałam spóźniona i teraz musze dogonić czas :) Miłego dnia!
-
Angelika no mam nadzieję, że nas nie zostawisz :) Ziuuutek - ja też sie dziwię takim osobom. Ale widać są tacy, którzy sie nudzą i szukają takich wrażliwych osób, po których jeżdżą do skutku. Nie mają własnego życia, więc szukają jakiegoś wypełnienia. Tylko szkoda, że w taki wredny sposób. Lecę pod prysznic i spać :) Spokojnej nocy!
-
a - no i moja gwiazda ściąga rękawiczki w 3 sekundy :) Jedyne na co pozwala to czasem chodzi w moich, ale najczęściej nie mogę jej przekonać do żadnych. Dobrze, że idzie wiosna. Chociaż powiem wam, że przeżyliśmy dziś mały horror na drodze. Wracaliśmy przed 19 do domu, obwodnicą Trójmiasta. Chwilę wcześniej ostro padał śnieg i sporo zamarzło. Na prawym pasie stały ciężarówki, które nie mogły podjechać pod wzniesienia (niektóre zarzucało na boki), a reszta samochodów z prędkością 30 km na lewym pasie. Do tego wszystkiego mamy nowe auto z letnimi oponami (w końcu wiosna jest! ) bo na nowe zimówki zabrakło nam kasy. Ciężko było.
-
Angelika - gratulacje!!!! Ale fajnie - zapiszesz sie na grudzień 2009? :) A z rozwiązaniem umowy o pracę (tfu, tfu) to chyba jest tak, że czekają do dnia porodu, a potem macierzyński płaci bezpośrednio ZUS. Ziuuutek - moja córcia też raczej okaz zdrowia (tfu, tfu) bo miała tylko raz katar, no i złapała 2 razy wirusa - raz trzydniówkę, raz żołądkowy. Pierwszy katar był jakiś miesiąc temu i ja zniosłam to gorzej niż ona. Noo - zabrzmiałaś :D Malpeczka odeszła, bo jakaś pomarańcza sie jej czepiała. A że ona jest wrażliwa dziewczyna (nie tak jak my - pozostałe lutówki :P ) to nie dała rady tego znosić. AnnaSzn - tak, miałam na myśli taką budkę-daszek, żeby chronił od słońca. A ten wózek ma? Bo na zdjęciach nie było widać. Anted - niestety nie znam tej zabawki.
-
W Gdyni pogoda równie koszmarna co w Szczecinie. Alantoina moja córcia nie miała rotawirusa, tylko jakiś zwykły żołądkowy i przy nim nie było biegunki, tylko wymioty. Ale na szczeście trwało to tylko 1 dzień.
-
może wszystkie lutowe dzieci są takie żywe? Bo moja tez nie usiedzi ani chwili :) Ania - wózek fajny, ale ja myslałam o takim z daszkiem. Juz sama nie wiem. Musze sie wybrac do jakiegoś sklepu i podotykać :)
-
Ziuuutek ja zmieniałam w połowie lutego i mała jest zachwycona, że jeździ przodem do kierunku jazdy. Mamy maxi cosi