Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia72

  1. Angelika - przesilenie wiosenne? Jeszcze trochę, zaświeci więcej słonka, wyjdziemy na spacerki z naszymi skarbkami i od razu będzie lepiej :) Tak sie pocieszam :) Dzwoniłam do teściowej i mała kataru nie ma, więc nie wiem co to było w nocy. Zaraz wychodzą na spacer.
  2. Hej! Alantoina - jak mała? Mam nadzieję, że już lepiej. Moja Ula miała takie objawy jak złapała wirusa żołądkowego. U nas dzisiaj kiepska noc, bo córci sie zaczyna chyba katar. Miała zapchany nosek i oddychała przez usta. Rano próbowałam z fridą, ale nic nie wyszło. Humor za to ma świetny. Wczoraj sie uśmialiśmy podczas kąpieli, bo stanęła sobie w wannie, złapała sie brzegu i wyciągała dzióbek do całowania raz do mnie, raz do taty. Trwało to dobre 5 minut. Dzisiaj rano znowu domagała się całusków. Az strach pomysleć co z niej wyrośnie :D Ania - no, no, takie smaki? Może zaszaleliście ostatnio skutecznie jak był mąż :P Tilli to już chyba na dniach wracasz?
  3. AnnaSzn - ja też kupowałam wózek w Dino, wyszło o 300 taniej niż w sklepach :) Zobaczę ten wózek, który kupiłaś, bo ja nadal nie wiem jaki wybrać. Tilli - oglądałyśmy dziś z Ulą Olivkę - super! Moja córcia była zachwycona :D Podobało nam sie stanie na głowie :D
  4. Ziuuutek ja w takich chwilach liczę do 10, żeby nie stracić cierpliwości. No bo jeśli ją stracę to co zrobię? Nakrzyczę na nia? Jaki to miałoby sens. Zagryzam zęby i dalej sie uśmiecham, albo i nie. Zdarza mi sie zostawić ją samą w pokoju na 3 minuty, a ja sie relaksuję przy myciu naczyń na przykład :) I nie chodzi o krzyki związane z wymuszaniem, bo tu też nie ulegam. Chodzi o takie krzyki marudzące trwające pół dnia. Dramat! Anted - gratuluję butków :) No i coraz odważniejszego chodzenia. Moja Ula podobnie - przy jeździku chodzi pewnie, za rączkę też, ale sama robi 2-3 kroki i jak tylko zauważa co sie dzieje to siada na pupę.
  5. Ziuuutek - moja tez tak krzyczy ostatnio na wszystko. Czasem jestem u kresu wytrzymałości. Alantoina ja mam te z Ponny. U mnie sie wysypał worek z klientami. Zaraz wychodze do banku. Zajrze już z domu :)
  6. Ziuuutek - powinny byc ok. Alantoina głupio mi, ale ja nie znalazłam tych pasków do klejenia. Widać za trudne dla mnie :P
  7. ja kupiłam 4, bo takie używam i ciasno wchodzą
  8. u nas rzadko sie zdarza kupa, bo młoda robi do nocnika, ale jak już jest to rozrywam boki i ściągam. Tylko nie da sie ładnie pieluszki zapakować, bo brakuje plastrów :)
  9. Idrisi - ta baba to faktycznie pasożyt i jeszcze bardzo uciazliwy. Współczuje tej sytuacji. Angelika - z kredytem nie było źle. Formalności trwały 2 tygodnie, dostaliśmy tyle ile chcieliśmy. Umowa była gotowa już tydzien temu, ale to my nie mieliśmy czasu, żeby pójśc podpisac. A rata troche boli finansowo :( Moja corcia tez ostatnio budzi sie coraz szybciej. Ciekawe jak na nią podziała zmiana czasu?
  10. Nie wiem kiedy poczuje sie naprawde wyspana. Teraz jestem w jakimś stanie chronicznego zmęczenia. Właściwie nie przespałam nocy od ponad roku. No ale komu ja sie żale, wy w większości macie przecież podobnie. Chyba tylko Tilli ta szczęściara, ma małego śpioszka :) Mamba ja tez nie piłam kawy przez cała ciąże i czas karmienia. Teraz wróciłam, chociaż nie czuję się po niej bardzo energetycznie :( Gdzie ta wiosna???!!! U mnie dzisiaj pada i wieje.
  11. Dzień dobry! Jestem w pracy, wstawał sie lepiej niż myślałam. Młoda spała właściwie całą noc, ale ciągle mocno przeżywa, więc i tak sie budzę. Dzisiaj podpisuję umowę kredytową i nareszcie koniec tych wszystkich koszmarnych obciążeń. A może początek? Bo w końcu od kwietnia raty :( Zobaczymy. A co u was?
  12. Cześć dziewczyny! Weekend przeleciał błyskawicznie, a ja jestem taka zmęczona, że nie wiem jak jutro wstane do pracy. Chociaż wiem jak - mała mnie obudzi, bo ostatnio śpi do ok 5:30. Nie spałam całą noc od ponad roku :(:(:( Lula - wczoraj o Tobie myślałam :) Świetne jest to pierwsze zdjęcie :D Pozostałe oczywiście też :) Współczuję sytuacji w jakiej sie znalazł Twój mąż. Na pewno jest ciężko. Zapka - jak po antybiotyku?
  13. Ja też uważam, że nasze dzieci nie biorą udziału w zawodach, więc nie ma sie co załamywać jeśli w danym momencie czegoś nie robią. Każde dziecko rozwija sie indywidualnie i nie ma co sie martwić. Mój Patryk chodził w wieku 10 m-cy, a Ula jest w 13 i nie chodzi., a w końcu rodzeństwo :) U nas z mówieniem też nie jest rewelacyjnie, bo są tylko proste słowa - tata, mama bam itp. Ale widze, że młoda opracowuje coraz lepiej swój język. Poza tym naprawdę na mówienie jeszcze jest czas. Anted gratulacje dla Matiego :) Angelika - ja tez w tej sprawie nie pomogę. A ja już przeżywam, bo jutro o 5 rano jedziemy do Warszawy i to będzie pierwszy raz w życiu kiedy moje słonko po obudzeniu nie zobaczy rodziców :( Ciężko mi z tą świadomością.
  14. Angelika - wcale nie jest do tyłu! To są najważniejsze słowa. Poza tym pewnie ma jakieś własne określenia na różne słowa, czyli taki swój język. Bedzie je sobie utrwalac i wkrótce będziecie ją lepiej rozumieć.
  15. nasze dzieci sa coraz mądrzejsze i będą nas zaskakiwac coraz częściej :D :D :D ja jakoś wyjątkowo tęsknie teraz w pracy do córci. Wczoraj to samo, wracałam do domu jak na skrzydłach
  16. Hej! Dzisiaj nareszcie piątek!!! Anted - czyli skoro już wiesz co jest przyczyna tych zmian skórnych to sie pewnie uspokoiłaś? Ale jak dalej bedziesz karmić to co z drugim bobaskiem? Może po prostu któregos dnia się okaże, że nosisz już kilkutygodniowego nowego maluszka :D Tilli - fajnie, że wygospodarowałaś czas na przyjemną lekture, ja już dawno nic nie czytałam. Nawet na gazety nie mam czasu :( ja nadal nie wiem jaki wózek wybrać. Chyba pojadę do jakiegoś dużego sklepu i pooglądam, bo z internetu nic mi sie nie podoba.
  17. Do końca pracy nie miałam już czasu, żeby zajrzeć. A teraz moje słonko już usypia pod okiem taty, więc mam chwilkę. Ziuuutek - ja zaczełam od ok 9 m-ca i wyjaśniałam poglądowo, czyli posadziłam, poczekałam aż zrobi co trzeba i biłam brawo wychwalając, że zrobiła siusiu. Naprawdę szybko załapała o co chodzi. Przez pierwsze kilka tygodni tak jej sie podobało, że wołała co chwile na nocnik. Teraz jej przeszło. Aha no i mam nocnik z pozytywką, więc od razu słychać, że coś jest. Moim zdaniem to pomaga.
  18. Tilli - a co Cie tak wciągnęło? :) Olivke zawsze oglądamy z Uleńką razem :) a co do nocnika to ja bym chciała żeby mała w wakacje chodziła bez pieluch, tak jak brat :) Chociaz miedzy moimi dziećmi są różnice, więc i tu może byc inaczej. A młoda od 9 m-ca jest wysadzana na nocnik i na początku było lepiej niż teraz. A przy nauce nocnika najważniejsze jest okazywanie zachwytu jak cos tam zrobi, bo wtedy dziecko chętniej działa :D Moja córcia sama sobie bije brawo jak sie załatwi :) Ziuutek - czyli ostatecznie wyniki sa ok?
  19. Mamba - moja robi zazwyczaj raz, rzadko 2. Lato to dobry czas na odzwyczajanie od pieluch :) A jeszcze jak jesteśmy w temacie kupkowym :D to na razie odstawiam te pieluchy majtkowe, bo mnie wkurza, że musze mała rozbierac z rajstop, żeby zalożyc czystą. poczekam do cieplejszych dni.
  20. a u mnie pada śnieg :(:(:( lubię zime, ale w tym roku mam jej wyjątkowo dosyc. Dziewczyny odezwijcie się!!!!
  21. Hej! Angelika fajnie, że z Kamilką już lepiej :) No i gratuluję tylu ząbków! Cierpiała bardzo? 4 zęby na raz musiały dokuczyć. Trzymam kciuki za nową pracę :) A co do nocnika to właśnie chciałam pytać dziewczyny jak postępy. Moja Ula na początku nauki tez pokazywała na nocnik i jak ją sadzaliśmy to zawsze robiła. Ale od jakiegos czasu przechodzi wtórny analfabetyzm. Nie dość że nie woła, to jeszcze jak chce kupe to sie gdzieś chowa, żebym jej nie posadziła na nocnik :D A jak ją próbuję złapać to ucieka z całych sił :D
  22. Gosiaczek - może to sie uaktywniło, bo Oli miał jakieś osłabienie odporności? Wtedy różne świństwa atakują. Fajnie, że juz ok.
  23. Hej! Co z wami? Topik nam pada???? Ledwo go znalazłam. Jestem dziś w pracy, później poczytam co u was (niestety mało, jak widzę).
  24. Hej! u mnie dzisiaj był devil\'s day. Młoda miała nastrój dramatyczny. Co za ulga, że już śpi :) Jeszcze cały dzień padało, więc nie byłyśmy na spacerze. No i byłam cały dzień sama. Beznadzieja. Doła mam nieziemskiego. Jeszcze żebym miała samochód to bym pojechała do mamy chociaż. Ale już sprzedałam :( Ania - dzięki za przepis, doszedł. Zajrzałam na meila dopiero jak przeczytałam Twoje pytanie. Fajnie, że Tymkowi już lepiej. Nie ma to jak dobre rady z kafe :) Danis - ale ulga, że już po imprezie, co?
×