Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Nie miałam czasu wcześniej, żeby tu zajrzeć, ale widzę, że wy też nie :P Dzięki za miłe słowa o Uleńce :) Ja uważam, ze wszystkie nasze lutowe maleństwa są cudne. Tilli nie martw sie - nasze dziewczyny jakoś sie podzielą tymi przystojniakami, których tu czasem oglądamy :) Fruskawka - jak zaglądasz i nie masz czasu pisac to chociaż napisz nam cześć :) Dobrze, że u Ciebie ok i że wierzysz w to, że Oluś jest zdrowy. A wirus na pewno szybko minie :) Alantoina - cudna śnieżynka :)
-
Mam nadzieję, że tym razem sie otworzą :) Poprzednie posty zgłosiłam do usunięcia, żeby tu nie zaśmiecać. http://i2.photobucket.com/albums/y18/Patimrok/P1020284.jpg http://i2.photobucket.com/albums/y18/Patimrok/P1010938.jpg http://i2.photobucket.com/albums/y18/Patimrok/P1020375.jpg
-
Anted jak Ula miała 3 dniówkę to miała całkiem niezły humor i apetyt. Ale każde dziecko radzi sobie z gorączką inaczej. Dzisiaj w Panoramie gdańskiej mówili o tym dziecku z sepsą. Straszne.
-
Hej! Już po świętach! Gdzie jesteście?
-
Anted ja właśnie chciałam karmić długo ze względu na terapeutyczne działanie piersi podczas chorób. Ale na szczęście Ula miała tylko 3 dniówkę i nic więcej. Od jakiegoś czasu karmienie było bez sensu, bo ona brała 3 łyki i zaczynała sie bawić. A zdjęcia postaram sie wkleić jutro :)
-
Lula no i zapomniałam napisać o fotkach! Oczywiście Zuzia jest cudna :) Muszę koniecznie zagonić synka do wklejenia jakichś fotek Uli.
-
Tilli ja sie na tym nie znam, ale ta choroba może wrócić? A w ogóle to w I dzień świąt ostatni raz karmiłam córcię. Od ok 2 tygodni nie biorę już cerazette i od 2 dni mam nieprzyjemne uczucia w podbrzuszu. Może to sie zbliża @?
-
Hej! Anted z tego co wiem to viburcol nie zbija gorączki, jest na stany niepokoju, pewnie dlatego nie zadział. Trzymam kciuki za Matiego. Moja Ula też wczoraj była cieplutka, ale nie wiem jaką miała dokładnie temperaturę bo zepsuł sie nam termometr. Dzisiaj już wszystko ok, więc myślę, że to mogło być od wrażeń świątecznych. Szczerze mówiąc to ona ciężko zniosła święta. Zamieszanie, mnóstwo ludzi, nowe miejsca. Na szczęście dzisiaj już jesteśmy w domu. Po tych świętach musze gdzieś wynieśc część zabawek, bo sie miejsce skończyło.
-
Hej! Odejdźcie od stołów i coś napiszcie!!! :D U nas jak zwykle jedzenia tyle, że aż żal, bo nie do przejedzenia. Wigilia była dosyć nerwowa, a raczej przygotowania do niej. Córcia mi nie chciała spać w dzień, a ja miałam tyle planów! No ale jakoś zdążyłam ze wszystkim. Dzisiaj byliśmy u moich rodziców, jutro idziemy do teściowej. Oczywiście mała dostała mnóstwo prezentów, w większości świetnych. Cieszę się, że ten wieczór jest już spokojny, córcia właśnie zasypia :) A co słychać u was? Objadacie sie, czy wręcz przeciwnie?
-
Hej! Dzięki za życzenia! Ja jetsem w ferworze walki właśnie :) Aneczka - dla Uli mam szcxzeniaczka -uczniaczka. Sałatka gyros: drobno pokrojone piersi, posypane przyprawą gyros - usmażyć ułożeyć na dnie miski, polać keczupem ogórki konserwowe cebulka kukurydza, keczup i majonez kapusta pekińska Sory za błędy :) Uciekam do kuchni!
-
Wczoraj wybierałam malutkie ciuszki po Uli dla kolegi i mąż mnie pyta - "a dla 3 dziecka nam sie nie przydadzą?" !!!! Zwariował chyba! Córcia mi daje mnóstwo radości, ale chyba juz bym nie dała rady z kolejnym bobasem :)
-
Tilli - uwierz w test! Ale byłby słodziutki bobasek :) :P
-
Angelika - święta w nowym mieszkanku to na pewno będą wyjątkowe :)
-
Własnie! Nie wiem czy jutro będę miała czas, żeby zajrzeć, więc składam życzenia już dzisiaj :D Zycze Wam i Waszym bliskim, aby te wyjątkowe Święta z naszymi cudownymi bobaskami przebiegły w atmosferze ciepła i radości, w Nowym Roku niech towarzyszy Wam szczęście, a każdy dzień dodaje energii do realizowania tego o czym marzycie.
-
Własnie wróciłam z zakupów mięsnych :) To jest plus pracy w centrum - wszystko blisko :) Ulżyło mi, że juz wszystko kupiłam, teraz tylko pare godzin w kuchni i świętujemy :D
-
Tilli musze z nim pogadać, bo zdjeć pstrykamy mnóstwo. Ale on jest baaaardzo zajety :) a co do chorób, to wczoraj jakiś wirus złapał mojego męża. Czuł sie beznadziejnie. Chodził w domu w maseczce :D Zaaplikowaliśmy mu na noc mnóstwo leków i dzisiaj czuje sie super. Mam nadzieje, że faktycznie przeszło, bo choroba w święta to nic fajnego.
-
Tilli super, że Olivka tak szybko zwalczyła choróbsko! Silna dziewczynka!
-
Zapomniałam wam napisac, że wczoraj moj bobas mnie ugryzł w brode tak mocno, że dzisiaj mnie cała boli. Trzymałam ją na rękach i chciałam, że by dała buziaka, a ona mnie strzeliła łapkami w twarz. jak powtórzyłam czego chcę, to znowu zamachała łapkami, więc odchyliłam głowę do tyłu i nagle atak! oj rośnie mi niezły charakterek :D
-
Witajcie o poranku! Wczoraj ubraliśmy choinke, ale nie wzbudziula takiego zachwytu jak myslałam :( Za to dzisiaj po obudzeniu podobało sie Uleńce bardzo! A do świąt mam na razie farsz do pierogów, robiłam w sobote i zamroziłam. Ja robię pierogi drożdżowe, smażone w oleju. Cos jak pączki. Bomba kaloryczna! U mnie sie je w Wigilie takie pierogii, bo to tradycja z domu mojej babci. Wszyscy je uwielbiamy. Ich wada jest to, że najlepsze są oczywiście świeże i ciepłe, więc robie je godzine przed kolacja. Dzisiaj wieczorem będę robiła ryby, w galarecie, pomidorach, a karp jutro. No i przygotuje mak do bakalii. Ciast nie robie, bo nie mam czasu i nie lubie, a nasze mamy nas zawsze ciastami obdarowują, więc wystarczy. Jutro na świeżo będę robiła reszte. Aha jeszcze dziś wieczorem będę piekła mięsa indyka, karkówkę, schab z owocami. Upiekłabym w Wigilię rano, ale wtedy nie moglibyśmy spróbować :) Mimo tej całej gonitwy, sprzatania, gotowania itp. uwielbiam święta!
-
Tilli - no to widzę, że na razie ulga :) A ja mam dzisiaj niezłe kongo w pracy, tak jakby wszyscy chcieli wszystko załatwić przed świętami, wrrr!
-
Lula dzieki :) A Zuzia to już duża i mądra dziewczynka, więc zrozumiałe, że tak reaguje :) Aż nie moge uwiarzyć w to, że jeszcze pare dni i roczek!
-
Dzień dobry o poranku! Anted - Mati wygląda super! No i jak wydoroślał :) Zabieram sie do pracy. Miłego dnia!
-
No u mnie też tradycyjnie sie ubiera choinkę w Wigilię. Ale tym razem nie damy rady. Ja szykuję kolacje i nie będę miała czasu.
-
Anted - no nareszcie! Już sie martwiłam czy wszystko u was ok, bo tak długo sie nie odzywałaś. Cieszę się, że z Matim wszystko ok. A do kiedy zamierzasz karmić? Ja właśnie powoli kończę. Właściwie to Ula juz nie chce, je tylko nad ranem, tak troche na śpiocha. Też miałam podobną sytuację z Mikołajem w dużym sklepie :) Mała była zachwycona! Anastazja - Ciebie równiez bardzo miło widzieć :) Widzę,m że nasze dzieci są podobnie absorbujące :) A ja miałam zamiar dzisiaj ubrac choinkę, ale nie wyszło :(
-
No i Olivka czuje sie już lepiej! Super! Moje słonko właśnie zasypia i coś kiepsko jej idzie. A ja jestem strasznie zmęczona po tym weekendzie. A następne 3 dni zapowiadają sie równie męczące. Macie już wszystko do świąt?