Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Tilli - dobry plan!!! :) Trzymam kciuki za realizację
-
Natimp nigdy nie odgrzewałam, bo zjadamy całość od razu :) Ale na pewno będą ok. Lula - a co z opiekunką? Masz już kogoś? Teraz idę ubrać małą i na spacerek. Pa Pa
-
No to świetnie! Dzieci zawsze korzystają z tego jak mamy są zadowolone :) A z kim zostawiasz małą?
-
No - powiedział, że teraz sobie kupi psa (nie suczkę)
-
A przed chwilą rozmawiałam z koleżanką , która jest w ciąży z 3 dzieckiem i okazuje sie, że będzie 3 dziewczynka!
-
Poranek z takim żywiołem jak moja córcia do łatwych nie należy :) A jak czytam o waszych maluszkach, które już baraszkują po całym domu to jestem jeszcze bardziej przerażona. Ula nadal nie raczkuje, bo woli sie przemieszczać u kogoś na rękach. Dlatego jej ruchliwość i bałaganienie jest nieco ograniczone. Natomiast w łóżeczku wstaje i chodzi trzymając się barierek. I to wystarczy, bo wtedy w zasięgu jej łapek jest szafka z jej kosmetykami i wszystko ląduje na podłodze.
-
Dzień dobry! Jestem i będę od czasu do czasu zaglądać o czym piszecie :) AnnaSzn jeśli chodzi o gotowanie to ja mam ostatnio lenia i obracam sie w kręgu tych samych potraw, łatwych i szybkich. A przepisów mam mnóstwo w głowie, bo ja nie lubię działać \"pod linijkę\" i większość potraw robię na oko :) Ostatnio robie fajną sałatke: paluszki krabowe ogórek świeży pęczek koperku. kukurydza makaron w kształcie ryżu (jest mały i delikatny) majonez, sol, pieprz. Szybka i smaczna. I jeszcze inne szybkie i łatwe: pierś z kurczaka - kawałki wielkości kęsa na to trochę pieprzu, posypać połamanym serem lazur, przykryc i do piekarnika. Piec ok 30 min, a ostatnie 10 bez przykrycia.
-
A jutro jestem w domu i sprawdzam listę obecności :P
-
Mamba - no to plan sprecyzowany :) Natimp - Ty sie nie martw długimi postami, bo jak zaglądasz co kila dni to nie masz wyjścia - musisz nadrobić :P Idę spać, bo padam ze zmęczenia.
-
Lula - z raczkowaniem nadal nic. Młoda nadal nie chce leżeć na brzuszku, od razu jest fik i na plecki. Ale wstaje już w łóżeczku i to jej sie teraz podoba najbardziej. A co do pracy to zgadłaś - koleżanka idzie na urlop. A że mnie nie było w pracy ponad 3 m-ce (macierzyński) to teraz będę te jej urlopy odrabiać do końca życia :)
-
Nie miałam czasu, żeby zajrzeć. Natimp - jestem z Gdyni, ale mamy tu świetną cukiernię, która kultywuje poznańską tradycję i robią tam pyszne rogale. Co roku chodzimy na paradę, a potem na rogale :) A ja łasuch największy nie mogę sie doczekać :)
-
Dziewczyny co z wami? ja sie już obrobiłam, myslałam, że poczytam co u was, a tu pusto :( Dzisiaj jestem w pracy tylko do 12, ale za to bede pracować non-stop przez nastepne półtora tygodnia. Odzwyczaiłam sie już od pracy dłużej niż 2, 5 dnia w tygodniu.
-
Lula - Zuzia jest super!!! Dobrze, że już po chorobach :) A ja nawet dzisiaj pospałam. Poszłam spac po 21, przebudziłam sie po 23 jak wrócili z koncertu. mała sie obudziła o 1 na butle, więc wstał mąż i potem o 5 - cycek do 5:30 i juz wstałam, bo wkrótce i tak budzik by dzwonił. jak to napisałam to mysle, że chyba mam małe wymagania co do wyspania się :D
-
Hej! ja dzisiaj w pracy, ale mam mnóstwo roboty, więc pewnie nie będzie czasu na kafe :( Gosiaczek - ja tak patrze na moją córcię po każdym powrocie z pracy, tak jakbym zapominała jaka ona jest cudowna :) Tilli - super, ze wszystko wychodzi na prosta :) Mamba - a jakie masz plany w sprawie pracy? Jak długo zostajesz z córcią w domu?
-
No to dobrze, że macie takie plany :) Ja niestety mam znajomych, którzy nie chcą wracać. Niby to rozumiem, ale jakoś mi przykro, bo ja nie potrafiłabym żyć w innym kraju. Nawet jak ten nasz do idealnych nie należy i pewnie nigdy taki nie będzie.
-
Tilli - a Ty kiedy podejmiesz taką decyzję jak Mamba i wrócisz?
-
Tilli - no to super! Wszystkiego najlepszego, żeby teraz już naprawdę spotykały Cie tylko same dobre rzeczy!
-
A u nas dzisiaj była parada z okazji Święta Niepodległości. Ludzi mnóóóóstwo! Potem poszliśmy na pyszne rogale marcińskie i do domu. Wieczorem zostaję sama, bo chłopaki idą na koncert metalowy :) Mamba - dobrze pamiętasz. Ale podgrzewacza nie mam. Jakoś do tej pory nie przyszło mi do głowy, żeby kupić. Używamy termosu i jest ok. Wcale sie nie dziwię, że po powrocie tak Ci smakuje polskie jedzenie. Ja mam szwagierkę w Ira, więc widzę co ona wyprawia po powrocie :) Teraz przyjeżdża na święta. Tilli - brak słów na to co sie mogło wydarzyć. dziewczyny dajcie znać co sie dzieje, że was nie ma :)
-
Mamba - z Twoich postów aż bije radość! A metraż nie jest najważniejszy, choc mały bywa uciążliwy :) A gdzie mieszkacie? - pytam o miasto :)
-
Nie ma z kim pogadać, to chociaż dowcip wkleję :) Facet poznał babeczkę, bardzo mu się spodobała, koniecznie chciał ją jak najszybciej zaliczyć, umówili się na randkę wieczorem. Facet zaprosił babeczkę do super drogiej i modnej restauracji. W restauracji zajęli miejsca przy stole, do stolika podszedł kelner, zaproponował aperitif, dziewczyna zamówiła \"cocktail maison\", chłopak dyskretnie popatrzył w menu, \"8 euro za koktajl, drogo, ale niech tam, opłaci się\". Kelner przyniósł koktajle, zapytał się, co życzą sobie na przystawkę. Dziewczyna zamówiła kanapki z kawiorem na świeżym łososiu. Chłopak ponownie dyskretnie spojrzał w kartę \"Cholera, 12 euro za zakąskę, na szczęście odbiję to sobie później\". Na danie główne dziewczyna wybrała sarninę w sosie myśliwskim z sałatką. Na chłopaka wyszły zimne poty, kiedy zobaczył, że danie kosztuje 25 euro, ale sobie powiedział, że przynajmniej już nie będzie później głodna i zrealizuje swoje plany na ten wieczór. Przyszła pora deseru. Dziewczyna zamówiła zestaw deserów, chłopaka ścięło, horror, kolacja koszmarnie droga, ale sobie myśli \"No moja droga, odpłacisz mi dzisiaj i z nawiązką\". Chłopaka jednak zaintrygował apetyt dziewczyny, zapytał się ją już nieco uspokojony: - Zawsze masz taki apetyt? - Nie, tylko kiedy mam miesiączkę...
-
Kurcze Gosiaczek a nie boisz sie o małego? Bo Twoja córcia to już duża panna, ale synek to może odczuć rozłąkę z mamą. Ja też sie zastanawiam gdzie sie wszystkie podziałyście. My zaraz robimy kąpiel, więc uciekam.
-
Hej! Widze, że znowu pustki :( Truskawkowa gratulacje! Tilli - wracaj jak najszybciej! A ja dzisiaj działam w kuchni, bo mam gości, więc czasu mało.
-
Lula - całe szczęście, że to nie rotawirus, bo od razu by Zuzie zatrzymali. Alantoina - ja mrożę. Zawsze jak gotuję to wychodzą mi 3 porcje. 2 córcia zjada, a 3 idzie do zamrażarki. Młoda ma dzisiaj świetny humor, fajnie nam sie bawi jak ją wszystko cieszy i interesuje.
-
Uuu , ale pusto!
-
Witajcie! Chyba jeszcze śpicie :P :D A moje słonko spało dziś od 20 do 4! Wstawałam o 2 żeby zobaczyć czy żyje :) Potem znowu pobudka ok 6 i razem spałyśmy do 7:30. No normalnie jestem wyspana :D I od rana ma świetny humor. Jesteśmy po wspólnym śniadanku, przy którym więcej sie najada pies niż Ula, bo większość jej wypada z rączek :D Teraz śpi, a ja mam czas na ogarnięcie domu z jej zabawek.