Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Lula - ale co to za frajda dla kogos postronnego oglądać 100 zdjeć jakiegos bobaska? Moja sie dzisiaj obudziła po 2, dostała cycka, ale karmiłam ją w naszym łózku. No i ona zjadła i zamiast spac to sobie usiadła i mi pokazuje co chce :) musiałam ją nieźle przekonywac, żeby szła spać. A przede wszystkim muszę znaleźć w sobie tyle siły, żeby w nocy jej nie brac do nas do łózka.
-
mam telefon!!! i wszystko jest zachowane :D
-
Lidka - to tak zwykle bywa, że rodzice nie zauważają niestosownego zachowania swoich dzieci. Moja córcia na szczęście nie ma na razie takich doswiadczen ze starszymi dziecmi. moja 2 letnia bratanica jest nią taka zachwycona, że podtyka jej wszystko co sie da :) a w sparwie ubierania - to od 2 dni zakładam juz zimowy kombinezon, pod spód body którki rekaw i bluzeczka z długim. no i rajtuzki.
-
własnie mąz mi zrobil niespodzianke i przywiózł mi telefon z domu :D Urwał sie z pracy :D teraz będe mogła odebrac mój telefon :D Hurrra!!!
-
No widac, że zmiana czasu, bo o tej porze nigdy nikogo. Odkąd Blondii nie zagląda, bo kiedyś zawsze była pierwsza :) A ja jestem wkurzona od rana. Troche mi ciśnienie podniosła teściowa. Ale najbardziej dlatego, że zapomniałam komórki. W czwartek zaniosłam mój telefon do naprawy (po tym jak córcia posliniła :) ) W piątek miałam odebrać. No i nie zrobili. Przełóożyłam sobie karte do jakiegoś starocia, który miałam w domu i okazało sie, że wszytko mam zapisane nie na karcie sim, tylko w telefonie. I teraz sie boje, że przez ta naprawę coś mi zginie. Mam tam zdjęcia, fajne sms-y, no skarby po prostu! No i postanowiłam, że sprawdze czy wszytsko jest ok , a jak nie bedzie to nie zapłacę tyle ile chca. Ale nie zabrałam telefonu, więc nie mam karty i znowu dzisiaj nie odbiore mojego telefonu! Jako fachowcy ci faceci od naprawy powinni mnie uprzedzic, żebym sobie zrobiła kopie, bo moge to utracic! Znacie sie na tym? Czy to jest mozliwe? A w ogóle bez telefonu jak bez ręki, same pewnie wiecie.
-
Ja uważam, że przytulanka dla bobasa to jest super rzecz, ale moja córcia nie chce z niczym spać. Tylko pieluszka tetrowa. Tilli - fajny pomysł z tabelką. Myslę, że musimy tam wprowadzac jakieś aktualne dane, bo w końcu od urodzin naszych maluszków mineło ponad 8 miesięcy :) Szkoda tylko, że nie mamy danych na bieżąco. Ja idę na ważenie na początku listopada.
-
Tilli - slodkie jest to zdjęcie z pieskiem na śpiocha. A w pierwszej chwili nie zajarzyłam, że to Ty i Olivia, spojrzałam na to dolne zdjęcie i pomyśłałam, że Olivka coraz bardziej do Ciebie podobna :)
-
Paty - Oleńka jest prześliczna :)
-
jako Skorpionica dziękuję za życzenia :D i wzajemnie :) Zaraz sie zbieramy i jedziemy na obiad do rodziców. Moja Mama też skorpion :) A dzisiaj miałam straszny sen - mój brat zabił Mamę i udawał, że była to smierć naturalna, a jak starałam sie o sekcję. Najgorsze, że miałam ogromne wyrzuty sumienia, bo nie zdążyłam Mamie powiedzieć wielu ważnych rzeczy. A Mama jako przyszła do mnie i mogłam ją ostatni raz uściskać. Pamiętam zdziwienie, że nie jest zimna. Po tym wszystkim musiałam ściągnąć Tate z morza i powiedzieć co sie stało. KOSZMAR!!! Chyba dzisiaj wyściskam moją Mamę za wszystkie czasy.
-
No to teraz jestem w temacie :) Lula - daj znać jak sie do Ciebie Asiorek odezwie. Ten pomysł z przesłaniem prezentu jest niezły. Mam nadzieję, że uda sie przekonać Pawła, żeby dał numer konta, bo wiem, że wiele z kafeterianek chętnie wpłaciłoby drobną sumkę dla Wikusi. Pare złotych od kilkudziesięciu, czy kilkuset :D osób to byłoby coś.
-
Witajcie! Pobudkę mieliśmy wg nowego czasu o 5:45. Właśnie córcia sie zmęczyła i spi. Zaraz sprawdzę pocztę.
-
Dziewczyny a może porozmawiać z tą koleżanką Moniki i zrobić większa akcję? Myslę, ża na naszym forum jest wiele kobiet, które czytając o tej historii będą ogromnie wzruszone i odbiorą ją niemal osobiście. Może ta koleżanka mogłaby założyć oddzielny topik z numerem konta (jeśli regulamin pozwala) i więcej osób mogłoby pomóc. Lula - mój synek ma na imię Patryk. AnnaSzn - Angelika - cieszę się, że sprawa kredytu jest na ukończeniu.
-
Właśnie weszłam do ciemnego pokoju synka (tu jest komp) i sie przestraszyłam. Kupiliśmy dzisiaj dynie, wydążyliśmy środek, wykroiliśmy oczy, nos i usta, do środka włożyłam święcę i zakryłam wcześniej odcięta górą dyni. No i o tym zapomniałam :) Kupiłam też Sinlac. Na pierwszy raz dodałam troche do zupki. Zeby nie zapomnieć, bo to różne daty - SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA WSZYSTKIM NASZYM SKORPIONKOM - SPEŁNIENIA WSZYSTKICH MARZEŃ!
-
cześc! przeczytałam co u was i ten list Moniki. Jestem w szoku. Też sie popłakałam. Nie wyobrażam sobie jaki to musi być ból tak odchodzić, zostawiać rocznego bobaska, wiedzieć, że nie będziemy obecni przy jego dorastaniu, w ważnych chwilach w życiu. W tej chwili moja córcia jest dla mnie najważniejsza, codziennie myślę o tym jaka będzie za rok, 5, czy 10 lat. Straszne to i niesprawiedliwe.
-
Mamba - gratulacje! A jak ze spaniem w nocy - poprawiło sie? Ja myślę Anted, że sąsiad miał na myśli coś innego :P
-
Paty - no to pięknie Ci sie Ola sprawuje :) Skoro czytasz nas w miare na bieżąco to pewnie wiesz, że u nas ze spaniem nie jest najlepiej. Młoda też na razie nie raczkuje, ale też przejawia ochotę do przemieszczania się. Tylko okazji ma mało, bo woli na rączkach :)
-
Anted ja sie nie dziwię, że Blondi ma dosyć kafe. Mam tylko nadzieję, że nie na zawsze, bo Jej tu brakuje. Ja czuję się z tym głupio, że tak strasznie i takimi słowami najeżdżałyśmy na T, chociaż właściwie na to zasłużył, obrażając nas wszystkie, łącznie z rodzinami. Ale z drugiej strony to jest facet Blondii, z którym jest, z którym ma dziecko i na pewno w jakiś sposób jest jej przykro, że tak został potraktowany. Nie zrozumcie mnie źle, nie zamierzam nadstawiać drugiego policzka. Staram sie wczuć w sytuację Blondii. W "realu" gdy sie zdarza, że któraś z moich koleżanek jest wścieka na swojego faceta, to ja nie przyłączam się do fali krytyki, nie wytykam jaki to on beznadziejny, bo wiem, że wkrótce się pogodzą a jej będzie przykro, że tak mówiłam o jej facecie. Dlatego ja wolę pewne rzeczy przemilczeć :)
-
Tilli - na pewno was zasypią :) Trzymam kciuki!
-
no wiedzę, że jednak sie wysłało i to podwójnie :)
-
nie mogę nic wysłać, coś sie zawiesza :(
-
Przemiana miła, chociaż baaardzo zaskakująca. Najlepsze życzenia dla Blondii, samych radości i dużo zdrówka! Przerażająca wiadomośc o tej dziewczynce. Aż sie popłakałam.
-
Przemiana miła, chociaż baaardzo zaskakująca. Najlepsze życzenia dla Blondii, samych radości i dużo zdrówka! Przerażająca wiadomośc o tej dziewczynce. Aż sie popłakałam.
-
A u nas wieczór ciężki, bo mała śpiąca. Właśnie mąż ją karmi i zaraz będzie spała, mam nadzieję. Mam problem z teściową, bo ona mi marudzi, że mała nie chce jej spać w łóżeczku. I dzisiaj ją nosiła na rękach w pozycji pionowej aż do zaśnięcia. Niby, że tańczyły i mała odjechała. Wkurza mnie to, bo wyraźnie mówiłam, że ma zasypiać w łóżeczku. A Ula jest bystra i widzi, że babcie da sie wykorzystać. To samo podczas jedzenia. Siedzieliśmy razem przy obiedzie, mała w krzesełku. Wyszłam na chwilę do kuchni, wracam a mała na rękach u babci. i tekst mojej teściowej - babcia jest po to, żeby rozpieszczała. Szlag mnie trafia! Tilli - a macie jakąś alternatywę w zakresie pracy Tomka? Wyobrażam sobie, że to dołujące, ale nie załamuijcie sie. Musi sie w końcu udać! Anted - fajny dzień :) ja mam nadzieję na taki rodzinny miły weekend, bo w zeszły byłysmy same i do tego ta 3 dniówka.
-
Gosiaczek - super wieści! Tak mnie zachęciłyście, że zrobiłam córci naleśnika! Bardzo jej smakował :)
-
no widze, że jak nie sprawdzam obecności to pustki straszne! Nie ma to jak presja :D ja miałam urwanie głowy w pracy, dlatego nie zaglądałam. Już kończe i weekend z córcią przede mną :D :D :D