Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
My używamy pieluszek 4
-
Lidka ja prowadzę działalność gospodarczą.
-
Coś na lepszy nastrój :) LIST DO KUBUSIA ten list jest rzekomo w 100% autentyczny, został wysłany do producenta soków KUBUŚ Drogi Kubusiu ! Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek . Wszystkie pieniążki, które dostawała wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc puchaty skurwysynu chciałem Ci napisać, że Jebaną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chuja co wymyślił tę promocję rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać.Powinieneś też zmienić imię - zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli ) . Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób. Pierdol się Kubusiu...idziemy do Pysia Z poważaniem Były Klient
-
Okropne są takie dni kiedy nie można wyjść z domu. Staje na rzęsach, żeby zabawic Ule, ale ona dzisiaj interesuje sie wszystkim bardzo krótko. Teraz znowu śpi. Ja też słyszałam o tym wyrównywaniu zasiłków, ale ja miałam tylko tydzień przed zwolnieniem sie z pracy, więc wyrównanie byłoby takie, że nie warto sie o nie starać. Gosiaczek - dobrze, że już lepiej z Olim. A idziesz z nim do lekarza dla sprawdzenia? Ja sie jutro wybieram.
-
To jednak Blondii ma zablokowane IP? Myślałam, że po prostu nie chce na razie wchodzić, żeby nie zaostrzać sytuacji.
-
Witajcie! Gorączka nadal jest, podaję paracetamol. Zadnych innych objawów przeziębienia nie ma, więc albo 3 dniówka, albo zęby. Ale wydaje mi sie, że na zęby to za długo. Córcia jest troche marudna, ale ogólnie ma niezły nastrój. Mamba - dzięki! Młoda nadal zasypia sama. Teraz jak ma gorączkę to bywa czasem łatwiej, czasem trudniej. Anastazja - moja Ula też taki leniuszek :) Tilli - ja jeszcze nikomu nie dałam ciuszków :) Zbieram dla szwagierki.
-
Nie wiem czy sobie wykrakałam 3-dniówkę, ale córcia ma gorączkę. 38,5 I nie wiem co to jest, może ząbki, a może sie zaczyna choróbsko. Dałam jej panadol i czuwam. Trzymajcie kciuki, żeby sie nie rozwinęło w coś gorszego. A w ogóle to gdzie jesteście cały dzien?
-
Gosiaczek - oby to była 3-dniówka. Ula jeszcze nie miała, ale chybabym spanikowała. Żabuleńka - szkoda, bo mogłybyśmy Cie pooglądać i pokibicować :)
-
Hej! Noc miałam super. Gdyby nie to, ze czekałam do 23 na synka, to byłabym wyspana. Córcia zasypia sama. W dzień jest trochę trudniej, ale daje radę. Właśnie za chwilę ją kładę. Powinna spać ok 13, ale nie chciała, więc trochę przesunęłam. Tylko, że przez to już jej nie położę dzisiaj i będzie pewnie męczące popołudnie. Angelika, Tilli - same - to dobre wieści od was :)
-
Spędzam wieczór znowu sama. Synek na imprezie, mąż wyjechał, córcia śpi. Chyba zaraz pójdę spać. Dziewczyny podziwiam was wszystkie, które dajecie sobie radę przy dziecku same, bez pomocy mężów. Musiałam sie wznieść na wyżyny możliwości organizacyjnych, żeby ze wszystkim dac radę. Żabuleńka - a oni Cie powiadomią o emisji?
-
dziewczyny ja też widziałam toipc luty 2009, ale pomyślałam, że może wydarzyło sie coś o czym Truskawkowa nie chce mówić.
-
Tilli - dobry pomysł z tym przywiązaniem zabawki :D
-
Lula - fajne fotki :D Mamba - czy Viki śpi na spacerze? Ja teraz wychodzę na spacer po spaniu, bo sie trochę boję, że zasypianie z bujaniem popsuje to czego ją teraz uczę. A w ogóle nie wiem jak wasze szkraby, ale moja córcia traktuje spacer jak możliwość rzucania wszystkim co jej wpadnie w rączki. Zabieram ze sobą mnostwo małych zabawek do torby i podaję jej po kolei, żeby sie nie nudziła. I wszystko ląduje na ziemi.
-
Witajcie! U nas noc tragiczna. Pobudki co 2 godziny, a od 4 co pół. Córcia ma też troche rzadszą kupę, więc chyba znowu ząbki. Ale dzisiaj w dzień nadal zasypia sama :D Zajmuje jej to ok 15 minut. I jeszcze jeden plus - jak już zaśnie to spi godzinę! A do tej pory sen trwał 30 min.
-
Tilli - widzę, ze zabijasz bakterie naturalnymi metodami :) A jak Olivka? Nie złapała tego świństwa od Ciebie?
-
moja bratowa ma sztuczne cycki, wstawiła sobie po 1 dziecku, czyli bedzie wkrótce 9 lat. I też mówiła o wymianie, niestety. Pamiętam, że nie zniosła tego najlepiej, ale późniejsze samopoczucie i widok w lustrze jej to zrekompensowały.
-
Mamba - współczuję tego bólu. Moja Ula na razie nieźle zniosła 2 ząbki i oby tak dalej. A z tym becikowym to z tego co sie orientuje jest tak, że można wystąpić do ukończenia roczku, więc Mamba staraj sie zaraz po przyjeździe.
-
To tak na dobry wieczór :) Troje dzieci zdaje egzamin, który ma zdecydować czy zostaną przepuszczone z pierwszej klasy do drugiej. Nauczyciel zaczyna je przepytywać: - Jasiu, przeliteruj słowo: TATA. - T-A-T-A. - Świetnie Jasiu, zdałeś. A teraz ty Moniko, przeliteruj słowo MAMA. - M-A-M-A. - Świetnie Moniko, zdałaś. A teraz ty Ahmed. Przeliteruj: DYSKRYMINACJA OBCOKRAJOWCÓW W ŚWIETLE POLSKICH PRZEPISÓW KONSTYTUCYJNYCH. Profesor egzaminuje blondynkę. Kiedy na kolejne pytania nie uzyskuje odpowiedzi zaczyna przeglądać jej indeks. - Widzę że z innych egzaminów też pani ma same niedostateczne. Jaki jest właściwie pani ulubiony przedmiot? - Wibrator. ------------------------------------- Przychodzi baba do lekarza oblepiona muchami. - po co pani tu przyszła ? - zostałam zmuszona ... ------------------------------------- Mąż chodzi w tą i z powrotem po sypialni. Żona leży na łóżku. - Co tak chodzisz w tą i z powrotem? - Bo mam ochotę na sex. - No to chodź.... - No to chodzę... ------------------------------------- Wchodzi kościelny do kościoła na godzinę przed sumą i widzi jakąś kobiecinę, która klęczy przed figurą i się modli. Przygotowawszy kościół do mszy, poszedł do zakrystii. Po mszy pogasił świece i wychodzi, ale widzi tę samą babinę, jak dalej się modli. Podchodzi do niej i pyta: - A co wy tu, starowinko, tak długo się modlicie? - Zgrzeszyłam, bo ja strasznie klnę i ksiądz kazał mi odmówić pięćdziesiąt zdrowasiek do Św. Piotra. - Ale to jest Św. Antoni, babciu! - No żesz kurwa mać!!! Czterdzieści siedem zdrowasiek psu w dupę i poszło się jebać!!! ------------------------------------- Jedzie chłop wozem zatrzymuje go policjant i gada - Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki) - Sok z banana, panie władzo - odpowiada pokornie chłop - Jak to sok z banana? - No tak z banana - A dobry on? - Nie wiem, nie piłem - mówi chłop - Ee coś kręcisz! Dawaj kubek muszę go spróbować Chłop podał mu kubek soku, glina wypił zaczął się krzywić, zrobił się zielony na gębie i wszystko wypluł. - No dobra, już jedź... A chłop: - Dziękuję panie władzo, wio Banan. ------------------------------------- Młodego kleryka po seminarium oprowadzają starsi koledzy. Podchodzą do szafy i mówią: -To jest taka nasza specjalna szafa rozkoszy. Jeśli najdzie Cię ochota, to możesz sobie tam poużywać, ale tylko w poniedziałki, wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele. -A co z czwartkiem? - Pyta młody kleryk. -W czwartek Ty siedzisz w szafie. ------------------------------------- Zakonnica w barze: - Setę czystej poproszę. Barman tak popatrzył, ale nic, nalał. Po chwili zakonnica: - Setę czystej poproszę. Barman zdziwiony, co to druga seta? Ale nic, nalał. Po chwili zakonnica: - Setę, jeszcze jedną. Na to barman nie wytrzymał: - Ależ siostro, czy to wypada. Na co zakonnica: - Ja to wszystko z miłosierdzia ludzkiego, bo nasza matka przełożona klasztoru ma od dwóch tygodni zatwardzenie, a jak mnie w takim stanie zobaczy, to się chyba zesra... ------------------------------------- Świeże małżeństwo, noc poślubna... nad ranem zięć schodzi na śniadanie z pięterka, zahacza teścia, gadka szmatka. Teściu się pyta: - I jak tam poszło? Będzie wnuk? - Nie będzie! - Jak to nie będzie? - Ano nie będzie. - Dlaczego? - Bo nie wchodzi. - Jak to nie wchodzi? - Ano nie. - Słuchaj - mówi teść - weź na ślinę posmaruj i na pewno wejdzie. Na drugi dzień nad ranem uśmiechnięty Teść podchodzi do zięcia: - I jak, będzie wnuk? - Nie będzie! - Jak to? Dlaczego? - Bo nie wchodzi!!! - Słuchaj weź trochę oleju na palec i wysmaruj na pewno pójdzie. Następnego dnia podbudowany ojciec poradami podchodzi do zięcia: - I jak poszło? Będzie wnuk? - Nie będzie!!! - Jak, kurna olek, nie będzie? - Bo nie wchodzi. - Słuchaj, weź całą szklankę, zalej olejem, włóż do niej penisa, pomocz go pod wieczór z godzinkę i na pewno wejdzie, nie ma bata na marychę. Ranek, sytuacja się powtarza. Pełen nadziei Teść podchodzi do zięcia i pyta go: - I jak, będzie wnuk? - Nie będzie!!! - Jak to nie będzie? A moczyłeś go w szklance tak jak ci mówiłem? - Nie wchodzi!!!!!
-
Danis - moja córcia niby je sporo, ale słabo przybiera. Chociaż ostatnio kupiłam jej smoczek z większą dziurką do mleka i je więcej. Ale ona najchętniej jadłaby to co my mamy na talerzach.
-
Hej! Ja dzisiaj nie miałam czasu, żeby zajrzeć. Teraz mąż usypia małą. Urwał sie z delegacji, bo stęskniony, a jutro wieczorem znowu wyjeżdża na weekend, bo zaczyna studia podyplomowe. w stolicy. Agnes - witaj! Mam nadzieję, że teraz będziesz regularnie. Zdjęć niestety nie zobaczę, bo mnie nie ma na nk. Dziewczyny jestem w szoku! I to głębokim. Od wczoraj postanowiłam uczyć córcię zasypiania. Wieczorem zasypiała zawsze nieźle i tak było wczoraj również. Ale w dzień to tylko bujanie. I wyobraźcie sobie, że zasnęła mi sama! Rano zasypiała 40 minut, ale bez płaczu, tylko troche stękania i wiercenia. Po południu juz postęp bo 20 minut. Mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej.
-
Katarina sie nie odzywa od dawna. Szkoda. Anted zapomniałam o tym, że mleko nocne jest bardziej treściwe. Pewnie dlatego rtak jest z karmieniem. Ja też chciałam dotrwać do roku. Mam nadzieję, że dzięki temu córcia mi nie będzie chorować.
-
Truskawkowa to zakupami uczciłyście zdany egzamin :) Jak wy sie dogadujecie -skorpion z bykliem - nie jest łatwo :) Tilli - taka temperatura nie jest zła. Może organizm troche powalczy i nabierze większej odporności. A u mnie w domu cisza jak makiem zasiał. Córcia śpi, mąż wyjechał, synek u dziewczyny. A ja fruwam po necie :) Ale zaraz ide spać, bo mnie cały dzień głowa boli. Chciałam sobie pooglądać You can dance, ale chyba nie dotrwam do końca.
-
Możliwe. Coś w tym musi być, bo widzę, że jedzą podobnie. U mnie niestety pokarmu też coraz mniej. Lidka - masz urodziny tego samego dnia co moja mama :)
-
A jeszcze w sprawie karmienia - to rozumiem Anted, że Mati właściwie bardziej dojada niż traktuje pierś jak normalny posiłek? Mamba - a Twoja Viki je jak danie główne? Moje karmienie popołudniowe jest dla Uli niewystarczające. Bardzo szybko jest głodna. A rano niby je tyle samo i jej starcza na dłużej. Może dlatego, że jest najedzona po nocy?
-
Moj skarbuś właśnie zasnął. I to bez problemów. A bałam sie tego, bo zawsze usypia ją mąż , a dzisiaj go nie ma. Mam plan, żeby przez te dni, kiedy go nie ma nauczyć ją samodzielnego zasypiania. Wieczorami jest nieźle, ale w dzień tylko na rączkach, albo w wózku. Mamba bedziesz moim natchnieniem :)