Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Hej! Ale pustki były przez ten weekend! Ja też wczoraj nie miałam czasu, niedziela była rodzinna :) Spóźnione buziaczki dla jubilatów - Kasperka i Matiego! Czas leci zabójczo!
-
Hej! Miałam dzisiaj bardzo zajęty dzień. Byliśmy na zakupach spożywczo-ciuchowo-meblowych. Potem na dłuuuugim spacerze w lesie (były grzyby!) I n agle dzień sie skończył. A rano spaliśmy do 7:30 :D Mamba - szczerze Cie podziwiam za ten wyczyn! Naprawdę. I zazdroszczę konsekwencji. Lula - mam nadzieję, że z Zuzią już lepiej. Tilli, Jennny - super, że wasze bobaski takie samodzielne:) Moja córcia już też potrafi sie sama czymś zająć, ale nadal woli z mamą :)
-
Malpeczko moja córcia je właściwie wszystko co jej podam. Jak jestem w pracy to je różne słoiczki, a te dni kiedy jestem w domu to gotuję warzywka eko i dodaję indyka gerbera. Jak byłam ostatnio u pediatry to mnie pytała ile razy karmię piersią. Powiedziałam, że 2-3 razy na dobę. A ona na to, że ok, bo dziecko w tym wieku powinno jeść 3 posiłki mleczne i 2 bezmleczne. Więc Twój Kacperek je wystarczająco tych dodatkowych. Daj znać co powiedzą lekarze po tych badaniach. Moja córcia nadal czasem ulewa i krztusi sie ślinką. Ale u nas nie wygląda to najgorzej.
-
A w ogóle tu pustki dzisiaj straszne. Ja spędziłam sporo czasu na spacerku. A w domu cały czas z córcia, więc nie zaglądałam.
-
Ewcia - ja też jeszcze nie daję dorosłego jedzonka. Natimp - ale sie Kudłaty zbuntował :D I co - nie obcieliście? Ja jeszcze dyni nie dawałam, a chciałabym, ale sprzedają po całej, a po co mi taka wielka dynia?
-
Dzień dobry o poranku! :) U nas dzisiaj piękne słonko, więc już sie ciesze na spacerek :) Idrisi - współczuję choróbska, oby jak najkrócej. Blondii - dzięki! A o basenie nic nie pisałam, bo na szczęście nie mam takich doświadczeń ( nie z z basenem, tylko z chorobą) Mamba - a w sprawie usypiania - robiliście tak jak pisz Tracy - że jak płacze to braliście na ręce do uspokojenia i znowu do łóżeczka? Ja tak raz próbowałam, ale wyciągałam młodą z łożeczka chyba 15 razy i nic. Nie mogłam patrzeć na jej płacz i skapitulowałam. Gosiaczek - karmienie w krzesełku jest super! Ja mam od ok 2 tygodni i też sobie chwale.
-
Mania - miło, że zajrzałaś. No i fajnie, że u was wszystko ok, a synuś zrobił ładne postępy :) No i to dorosłe jedzenie - imponujące :) My na razie nadal na miksowanym.
-
Tilli - na pewno nic jej nie będzie. I to na pewno przez ząbek!
-
Idrisi właśnie wczoraj znalazłam tu na kafe (nie pamiętam nazwy topiku) książkę o zasypianiu. Dzisiaj wydrukowałam i będę czytać. Może tam sie znajdzie ratunek dla naszych bobasków i dla nas? Danis - to dzisiaj będzie spanko w nowym łóżku?
-
No i zapomniałam napisać, że drugi ząbek sie przebił!!! Szczerze mówiąc to na razie córcia znosi nieźle ząbkowanie. Gosiaczek - ale śpioch :) Na moją córcię pogoda nie działa, niestety.
-
Witajcie! Blondii widzę, że znowu połowa apteki Twoja :) A z tą kasą to rzeczywiście głupio, bo pewnie te premie są uznaniowe, co? A jeśli nie i są zapisane w regulaminie to byłoby Ci łatwiej zapytać. W Gdyni pogoda pod psem. Córcia właśnie zasnęła, więc mam 30 minut na ubranie sie, umalowanie, śniadanko itp. Mam nadzieje, że nie będzie padać, bo chciałabym troche pospacerować.
-
Tilli - obejrzeliście wszyscy? :D Mąż też lubi bajki? :P A na poważnie - to moja córcia oczywiście uwielbia tv. Najbardziej reklamy. Ale na arzie ogląda coś mimochodem, jeszcze seansów nie robimy. Ale każdy sposób dobry, żeby poprawić samopoczucie :)
-
Mamba - ale Twój organizm błyskawicznie reaguje! Szok! Lula - gratulacja dla Zuzi! Wróciłam do domu wcześniej i siedzę z marudzącą córcią. Przebija sie właśnie drugi ząbek. Mam nadzieje, że jutro już będzie.
-
Angelika - przepraszam, to Tobie gratuluję!
-
A mój mąż właśnie przed chwilą odwiedził mnie w pracy z bukietem róż i ciepłymi drożdżówkami :D I myslał, że dam sie tak łatwo przeprosić. Nie ma lekko, przetrzymam go pare dni. No chyba, że wczesniej usłysze, że sie pokaja i bedzie błagał :P Ale ciacho było pyszne! Mój mąż wie, że ja jestem łasuch, więc stosuje taktykę przez zołądek do serca. Tilli - szkoda oddawać Olivke komus obcemu. Poza tym koszt byłby pewnie niewiele mniejszy od tego co zarobisz. Może sie uda z tymi ciuszkami?
-
Blondii - fajnych masz rodziców, dobrze, że możesz na nich liczyc. A ten tekst o wymyslonej chorobie też dobry. A te tony leków to jesz, bo są smaczniejsze niż cukierki :D
-
Jennny - trzymam kciuki za efekty norweskiej!
-
Hej! Po waszych postach widze, że jednak coś wisi w powietrzu :) Danis - jeszcze nie zaczelismy budowy, planujemy na wiosne. ja dzisiaj ostatni dzień w pracy i znowu tydzień z córcia :D Blondii - co ze śniadankiem przy kompie?
-
Tilli - szkoda gadać. Myślę, że ostatnio troche spraw sie nagromadziło i oboje jesteśmy zestresowani. A w takim stanie o iskry nietrudno. Mnie ostatnio coraz bardziej wkurza teściowa. Niby jest ok, ale nie mogę sie przyzwyczaić, że ona mi sie panoszy po moim domu, czuje sie tu jak u siebie. Łącznie z mieszaniem w garnkach. A nie chce jej zwracać uwagi, że troche przesadza, bo to doprowadzi do niepotrzebnych spięć. Dlatego zagryzam zęby i staram sie do tego przyzwyczaić.
-
Tilli - taki dzień to nieźle ładuje akumulatory, nie? A co do picia w nocy to słyszłam opinie pediarty, że to bez sensu, bo dziecko i tak sie przyzwyczaja, że coś ssie, więc czy to bedzie mleko, czy woda nie ma znaczenia. A przyzwyczajone będzie sie budziło. Ja raz dałam w nocy herbatkę to młoda mi sie budziła co godzine. A jak zje mleko to wytrzymuje 4. Tilli - może ceny projektów spadły? jak ja szukałam to było ok 1500.
-
Gosiaczek - ja też byłam ciekawa, ale wyszłam z tego samego założenia co Mamba. Ale dobrze, że jesteś zadowolona z obecnej sytuacji. A jak na prawku? Blondii - wiekszość kosztów tego domu to bedzie kredyt :) Ale chcemy podjąć to wyzwanie. Przede wszystkim dla córci, no a my jesteśmy jeszcze na tyle młodzi, że damy rade :)
-
Lula - fajny suwaczek :) Jestem w szoku jak czas leci. Za ok tydzien wraca mój tata z rejsu. Nie było go od czerwca, a tymczasem wnusia skończyła 7 m-cy! No i o wyjątkowo nie koże sie doczekać powrotu z jej powodu. Ciekawa jestem jak młoda na niego zareaguje. Na razie nie płacze na widok nieznanych jej osób, ale mój tata jest wielkim facetem, a takich młoda rzadko widuje, więc pewnie sie rozpłacze.
-
Lula przez te kołomyje z drogą to mi sie odechciało szukac projektu. Rok temu byłam strasznie podjarana i siedziałam non stop w necie i szukałam. Nie znalazłam czegos co mnie zadowoliło na 100 %. Zdecydujemy sie na taki, który bedzie najbardziej zblizony do marzeń i zrobimy przeróbki. Koszt indywidualnego projektu jest dla nas zbyt duży - ok 10 000. A taki projekt z przeróbkami zamknie sie w kwocie ok 2000-3000. Dom bedzie parterowy z poddaszem użytkowym, 5 pokoji- ok 130 pow. użytkowej. Ale ogród bedzie fajny, bo działka ma 1100.
-
szkoda Blondii, ale dobre z tą woda :) Lula pytałas o dom. Niestety mamy cały czas problem z ziemią, a właściwie z drogą. Sąsiedzi sie dogadują a my czekamy. Trwa to juz rok, ale podobno sprawa jest na ukończeniu i liczę na to, że na wiosne zaczniemy budowę. Jak córcia zacznie chodzic to tutaj zrobi nam sie ciasno.
-
Blondii - no i jak sie wyprowadzisz to zostaw Tomkowi na pożegnanie rachunek za gaz :D