Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
Z Uleńką na rękach nawet nie umiałam dobrze napisać jej imienia :) U nas dzisiaj piekne słonko! Aż sie chce wyjść z domu. Ja niestety dzisiaj ide do pracy. Ale zleci jak zwykle błyskawicznie.
-
Hej! Właśnie siedze z córcią na rękach i sobie czytamy co napisałyście. Ziuuutek- córcia śliczna. Moja €la też jest drobna, albo raczej szczupła, bo ma 69 cm. Mamba ja podałam kaszkę na początku 6 m-ca. Wygląda na to, że mała dobrze to toleruje.
-
u mnie z usypianiem znowu porażka. Tilli - trzymam kciuki.
-
A na owsiance z Bobvovity piszą, że po 7 m-cu pełne posiłki glutenowe jeśli sie karmi piersią. Ja na razie daję trochę
-
Tilli - ja też tak myślę, tylko mnie wkurzaja takie informacje na oficjalnych stronach. Wiadomo, że kiedyś dzieci dużo szybciej jadły pewne produkty.
-
Dziewczyny - zgłupiałam! Poszukałam sobie na necie stron z żywieniem niemowląt. I wielkie zaskoczenie w sprawie glutenu - wszędzie piszą o 9 miesiącu! Czy te strony są nieuaktualnione? Przecież o podawaniu glutenu w 5 m-cu trąbiło sie kilka miesięcy temu jako o nowości w żywieniu! Teraz zaczęłam sie martwić, że robie coś nie tak. Nie zamierzam dawać córci czegoś za wcześnie. Wiadomo, że teraz może nie być reakcji, typu uczulenie czy kupka, ale wpływu na prawidłowo działający układ pokarmowy nie zobaczę. Co wy na to?
-
Witajcie! Noc kiepska. Trudno, ząbki :) Smoczka nie używam wcale, młoda nie chciała nigdy. Co do nocnego jedzenia to też wiele nie powiem, bo moja córcia je mało i często. Na szczęście w nocy raz butla, nad ranem cycek. Oglądałam ostatnio powtórkowe \"mamo to ja\" w tvn style i mówił pediatra, że zamiana mleka na picie czy wode jest mało skuteczne, bo dziecko i tak sie budzi, żeby coś wziąc do buzi. Bardziej skuteczne jest uśpienie dziecka bez podawania butli czy cycka. Wiem, że łatwo powiedzieć trudniej zrobić. Ja niestety popełniłam pare dni tamu błąd i jak mała nie mogła zasnąć wzięłam ją na ręce i dobujałam. Od kilku wieczorów koszmar! Wczoraj byłam silna przez 20 minut i skapitulowałam. Ona patrzyła na mnie takim wzrokiem jakby mówiła \"mamo dlaczego mi to robisz? ja przez ciebie cierpie!\" No i coś czuje, że tak będzie co wieczór. Mamba, Idrisi -* trzymam kciuki. Danis - a Twój Igi ma tak od dawna, czy też ostatnio?
-
Dziewczyny - wymiękam! Córcia ma taki nastrój, że tylko marudzi i stęka. No i na rączki oczywiście i z nią chodzić, bo jak siedzieć to krzyk. Zostawiłam ją na chwilę z tatą. Porobiłam pare spraw służbowych i wracam zaraz go zmienić. Nie wiem czy to z niewyspania, czy dziąsełka. Widać już prawą jedynkę pod skórką. Pewnie jutro lub pojutrze będzie na wierzchu :) Natimp - ja w swoim życiu mam pare przygód z różnymi dietami i nie znalazłam takiej, po której nie ma efektu jo-jo. Tylko stała zmiana nawyków żywieniowych ma sens. Od kilku lat odpuściłam sobie i całkowicie polubiłam siebie i swoje słabości do słodyczy od czasu do czasu. Okresowo tyję 2-3 kilo, a potem samo schodzi jak wracam do normalnego jedzenia. No i ruch!
-
Neska - dużo zdrówka dla Mikołajka! Blondii dobrze, że trafiłaś na taką fachową lekarkę. Natimp - mój mąż mnie nazywa okrutną matką jak staram sie być w czyś wobec małej konsekwentna. On będzie na pewno uległy przez całe życie - córunia już sobie tate owinęła wokół palca :) Jennny - kg w stopce akutalne? Dzisiaj masz dzień 7? To o ile pamiętam najtrudniejszy w diecie. Trzymam kciuki!
-
Jak ja wróciłam z pierwszej lekcji teorii na prawku to mąż mnie zapytał o czym była mowa. A ja na to, że o znakach. A on (pewnie żeby mnie sprawdzić co zapamiętałam) pyta - o jakich? A ja na to (jak typowa blondynka) - o kółkach :D Zasypiałam na tym wykładzie i nie pamiętałam, czy mówili o znakach zakazu czy nakazu.
-
HeJ! Córcia mi coraz gorzej zasypia wieczorami. Wczoraj musiałam ją ponosić, bo tak płakała, że nie miałam serca. Pierwsza pobudka o 23, druga dopiero o 5, więc kilka godzin snu było :) Fruskawka - pewnie, że Cie pamiętamy! Zaglądaj częściej :) Blondii - super, że odpoczełaś. Szkoda tylko, że Kasper chorutki. Tilli - ja już więcej nie będę pisać, że z tymi nockami to Ty jesteś szczęściara!
-
Tilli - moja córcia kiedyś odgryzła kawałek jabłka dziąsłami. Nieźle sie wystraszyłam.
-
Danis - współczuję Ci tych przejść z chorobami. Oby jak najkrócej. Tilli - ja też używam Tommee Tippee. I kupiłam smoczki do kaszki, zupełnie bez sensu. Moja nadal używa do normalnego mleka 1, a do mleka z kleikiem daję jej 2. Z większych dziurek nie chce pić, bo jej za mocno leci. Ona jest jeszcze przyzwyczajona do cycka.
-
Hej! Wczoraj nie zaglądałam, bo dzień wypełniony po brzegi. Dzisiaj będzie podobnie. Nareszcie jedynka się wyrżnęła! Dzisiaj rano. Blondii - dzięki! Lula - synek ma na imie Patryk :) Udanej niedzieli! Pa
-
dolny lewy :) Wczorajsza noc wbrew pozorom nie najgorsza. Budziła sie jak zwykle, ok północy i czwartej rano. Tylko troche przez sen postękiwała. Obawiam sie też, że ona próbuje na mnie wymusić wieczornego cycka i noszenie. Ale u mnie już z laktacją nie najlepiej. Chciałabym troche pobudzić, bo liczę na to, że dzięki temu córcia będzie miała dłużej przeciwciała. Ale z drugiej strony wiem, że czym dłużej jest karmiona tym trudniej będzie odzwyczaić. Jestem rozdarta. No i córcia właśnie płacze w łóżeczku. Idę.
-
Tilli - ja też czasem spędzam takie papierkowe wieczory, nic fajnego. Może uda sie wam znaleźć jakieś kompromisowe wyjście z sytuacji. Mala fu - szczęściara z Ciebie, że takie dziecko "wylosowałaś" :) Moja córcia prawie całe dnie spędza na rękach. No ale wiadomo, że bym sie nie zamieniła, bo jest najcudowniejsza na świecie :) Typowa matka ze mnie, co? Blondii - jak Ty wytrzymasz na tej delegacji?! Moja córcia na kosi-kosi uderza o swoje łapki. Nie jest to klaskanie, ale dobry początek robi. A za to jak sie ją zapyta jak robiła buju buju na koniku to sie huśta jakby miała chorobę sierocą. A to wszystko dlatego, że czasem mąż ją bierze na plac zabaw dla maluszków i sadza ją na takiego konika na sprężynie.
-
Lula - dopiero pierwszy. Synek miał 2 zęby w 4 m-cu, a Ula coś leniwa :) Jennny - 5 kilo. Kiedyś uważałam tą dietę za fajną, bo przez te 2 tygodnie schodziło mi 5 kilo, ale z czasem odkryłam równie skuteczne metody, a dużo przyjemniejsze. Na kopenhaskiej było mi zimno i łaziłam wkurzona non-stop. Moja córcia też ma ochotę na dorosłe jedzenie. Jak przy niej jem, trzymając ją na rekach to wącha mi usta. A jak trzymam coś w rękach to ciągnie rękę do swojej buzi. Dawałam jej possać winogrona i jabłka. Wczoraj dałam jej też herbatniki z Hippa, po 7 m-cu. Piszą tam, że są eko i dobre do dziecięcej rączki. I prawie mi sie dziecko udławiło! Ula wzięła tego herbatnika i odgryzła spory kawał. Ledwo zdążyłam jej z buzi wyjąć.
-
Hej! Wpadam tylko żeby sie przywitać. Młoda dzisiaj marudna, pewnie dziąsła dokuczają. Napiszę więcej jak wróci mąż. Mala fu - super, że sie odezwałaś :)
-
Chyba mi sie szykuje noc z atrakcjami. Młoda płakała przy zasypianiu. Myślałam, że wymusza noszenie na rękach, ale jak już zasnęła, to wybudzała sie 2 razy z płaczem. Dzisiaj jak zaglądałam do buźki to ząbek jest tuż pod skórką dziąsła, więc pewnie boli. Uciekam pod prysznic i do łóżka, złapać odrobine snu.
-
Anted dzięki za info.Mam nadzieje, że Mati szybciutko dojdzie do pełnego zdrowia. Okropna ta jesień tego lata! Malpeczka - dobrze, że już wszystko ok. A takie zakupy to spora kasa, ale i mnóstwo przyjemności :)
-
Oj Natimp - takie przyjemności Ci sie przytrafiły? :P No, no, jak taki fajny nauczyciel to rozumiem samopoczucie :) Tilli - a masz szanse wygospodarować czas wieczorami? Twoja córcia tak ładnie sypia. Jennny, Gosiaczek, Anted - fajnie, że sie odezwałyście :) Jenny - rozumiem, że ta Twoja nieobecność była związana z pobytem w Polsce, a teraz będziesz stałym gościem na kafe? :) Fajnie, że u was wszystko ok. Plany na najbliższą przyszłość masz ambitne. A kopenhaską też kiedyś robiłam. Jest skuteczna, ale trzeba sie pilnować po zakończeniu, bo jo-jo murowane. Anted - a ta spacerówka jest przystosowana do zimy? Chodzi mi o zamontowanie spiworka, jakiś ochraniacz przed wiatrem i deszczem?
-
Tilli - nareszcie! A ja od jutra do wtorku mam wolne! I spędzamy te dni z córcią na maxa. A mała gówniarka udawała, że płacze po dołożeniu jej do łóżeczka. Wczoraj miała ciężki wieczór i wziełam ją na ręce do cycka. I dzisiaj juz sie tego domagała. No i uległam (wiem, że źle) ale chcę trochę pobudzić laktację i muszę ją częściej przystawiać. Ok, wracam do pracy, bo sprawdzam synkowi napisaną interpretację wiersza. Poszedł do klasy humanistycznej i pierwsza praca ma znaczenie. A jak same pewnie pamiętacie ze szkoły interpretacja wiersza łatwa nie jest.
-
Zapka - Twoja córcia rozmiarowo podobna do mojej, tylko Ula jest wyższa :) Ma 69. Lula - nie przejmuj sie pracą, na pewno wszystko sie ułoży. Daj znać co z Zuzią. Dziewczyny kupiłam dziś tą owsiankę Bobovity. Na opakowaniu piszą, że od 6 m-ca i normalne porcjowanie. Gdyby nie to co napisała Blondii to pewnie jutro dałabym małej normalną porcję. A co do diety -to najlepszą jest po prostu zdrowe odżywianie. Ja jak tak jem to od razu chudnę. Ale ostatnio nie mam czasu na komponowanie posiłków. No i słodycze! Założyliśmy sie z synkiem w pewnej sprawie o 5 słoików kremu czekoladowego. No i przegrałam ten zakład, a kremy jemy wspólnie. 2 słoiki już zjedliśmy :D No i zapomniałabym - moja córcia dzisiaj cały dzień powtarza mamamama. Dzisiaj to odkryła. Już sie nie moge doczekać kiedy będzie mówiła mama w pełni świadomie.
-
Witajcie! Pogoda pod psem, ale zaczeli grzać!!! :D I w domu i w pracy. Wieczorem w domu nagrzałam pokój farelką, ubrałam córcie do spania na cebulke i godzine później zrobiły sie ciepłe kaloryfery. Lula - Zuzia jest juz taka dużą dziewczynką! Szczególnie w tej pozycji raczkującej wygląda \"dorośle\" :) Tilli - ciuszki super! Mamba - ja też sie zastanawiałam co z Katariną, czy skończyły sie jej problemy. Danis - nie dawaj sie pogodzie! Jeszcze będzie lato :)
-
Lula - strasznie współczuję! Dobrze, że Zuzia śpi, pewnie dzięki temu łatwiej znosi chorobę. Moja Ula oczywiście pospała pół godziny. Jest dzisiaj dosyć marudna, więc cały czas trzeba sie nią zajmować. Czytałam jej książeczkę o zwierzętach i przy tym wydawałam dzwięki jak zwierzęta. Patrzyła na mnie jak na idiotkę :) Ona ma takie spojrzenie, że czasem mam wrażenie, że wszystko rozumie.