Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Sylwia72

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Sylwia72

  1. Lekarka tak nazwała takie zwyczajne noszenie - przytulenie. Według niej dziecko przy takim noszeniu usztywnia ramiona i to prowadzi do asymetrii. Właściwą pozycja jest noszenie dziecka plecami do siebie, tzn. plecki oparte o nasza klatkę piersiową. W sumie byłam bardzo zdziwiona, bo chyba wszyscy rodzice nosza tak jak my. No ale my od dzisiaj sie staramy, bo lekarka nas postraszyła, że taka asymetria może powodować wolniejszy rozwój ruchowy. Wiecie, mnie to dziwi o tyle, że z synkiem to ja nigdy nie byłam u żadnego specjalisty jak był mały, nawet nie podejrzewałam, że moge jakoś źle wpływać na jego rozwój. No i u niego wszytko ok.
  2. Mamba - fajne fotki! Oan już sama tak potrafi siedzieć? Bardzo wcześnie, nie? Żabuleńka - dzięki za pozdrowienia i napisz coś głupiego :D No i mogłabyś nam napisać o swojej córuni Miluni, bo chyba jest sie czym chwalić :)
  3. No i zapomniałabym - byłam u neurologa. Oczywiście pod względem neurologicznym jest wszystko ok, ale dostaliśmy opieprz za sposób noszenia małej. Nosilismy ją na rękach na "misia", co podobno powoduje asymetryczniość sylwetki. Lekarka pokazywała nam, że przez to mała ma bardziej rozwiniętą jedną stronę ciała. Szczerze mówiąc to wcale tego nie widać, no ale w końcu to lekarz i sie zna. Kazała nam nosić ja inaczej i robić określone ćwiczenia. A za miesiąc mamy przyjść do kontroli.
  4. Cześć! Ale pustki znowu:( Gosiaczek ja sie dziwiłam, że już w 5 m-cu jest mięso, bo ja nic nie pamietam z czasów niemowlęctwa mojego synka. A jakoś mni sie zdawała, że to zbyt \"poważny\" produkt spozywczy na ten wiek. A to, że Ty dajesz swojemu synkowi i on lubi i dobrze toleruje to pamiętam. Tilli - jeśli masz mozliwości, żeby robić sama deserki i obiadki to pewnie warto. A może Olivka to po prostu mały smakosz i byle czego nie chce :) Moja Ula też od kilku dni nie ma na nic ochoty i zjada po 3-4 łyżeczki. No ale niepokojące jest to , że piszesz, że boli ją brzuszek, więc pewnie coś jej nie leży.
  5. Cześc dziewczyny! Blondii strasznie współczuję Ci tych problemów. Twój Tomek to naprawde nie dojrzał do dorosłego życia i rodziny. Brak słów. Malpeczka gratuluję udanej wizyty. Twój Kaceperek jest prawie 2 kilo cięższy do mojej Uleńki, a są z tego samego dnia. No, ale w końcu mężczyzna, to musi być wiekszy. A w sprawie karmienia maluszka 3 miesięcznego kaszką manna to jakaś zgroza! Przecież układ pokarmowy takiego maluszka nie trawi glutenu. Dzisiaj byłam na zakupach słoiczkowych i przglądałam asortyment od 5 m-ca. I byłam zaskoczona, że jest już mięsko. Właśnie królik, indyk, cielęcinka. A dzisiaj próbowałam podac córci szpinak z ziemniaczkiem. Pierwsze 3 łyżki wzi,eła nawet chętnie, a potem było plucie :0
  6. Witajcie! Blondii miło Cię widzieć z powrotem. Ogromnie współczuję Ci tych dolegliwości i rozterek jakie przeżywasz w sprawie karmienia. A jak Kasperek to znosi? Moja córcia jak widzi piersi np przy przebieraniu to cała się trzęsie i macha rzcakami. Malpeczka ja też już mam dosyc małej wanienki. Teraz jest najgorszy okres, bo Ulę wkurza kąpiel w leżeniu, cała się wyrywa do siedzenia. No ale jeszcze troche i będzie sie kąpać w pozycji siedzącej, więc będzie mnóstwo zabawy. Gosiaczek byłaś w Gdyni i sie nie odezwałaś? Mogłyśmy zrobic sobie małe spotkanko z bobasami nad morzem. Musze lecieć bo mała sie budzi
  7. Cześc dziewczyny! Ale tu pustki! Noc miałam podobną. Mój synek wyjechał wczoraj wieczorem na obóz i tak pusto jest w domu. Mąż mówi, że powinno mi byc w tym roku łatwiej, bo mam drugie dziecko, ale i tak tęsknię. A synek był markotny, że zostawia w domu siostrunię. I kazał mi przysyłać zdjęcia mms-em, żeby był na bieżąco. A ja mam dzisiaj ciężki dzień. Pogoda jakoś nie nastraja, jest duszno i burzowo. I cały dzień jem słodycze. Jak tak dalej pójdzie to jutro nie wejdę w spodnie :P
  8. uzupełnaim Antoś.......28.12.07...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..24tyg(5,5m)-7800g/69 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50....18tydz-5900/62 myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Angelika.....22.01.08...Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7 300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..22tydz-7600 Mala86.......29.01.08...Wiktor.......3010...... ...........cc oga...........29.01.08...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./ anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 20tydz. 6700/68 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....20tydz.6900/65 ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53....20tydz.5820..sn neska........06.02.08...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M......06.02.08..Oliwier........3800/57. ............cc Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ...21tyg.6690..sn agnes 23.....09.02.08...Zuzia..........3370/52.......... ..sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...13tydz 6280 cc Mala fu.......13.02.08...Jasmin........4230/58........ ......cc martella......13.02.08...Antosia.......3550/57.... ..........sn 9 luty.........14.02.08..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800..21tydz 7110..sn titi............16.02.08...Zosia..........3400/54. .............sn fruskawka...16.02.08..Aleksander...3630/53... ............sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..18 tydz 7400g zapka.........18.02.08..córcia.......3220/54 ...19tyg...6550g.67 AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 18tydz ..7600g Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..20tydz.6500 /67 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 15tyg. 6110g. paula1984....21.02.08..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara...24.02.08..Natalia........3000/52........... ...sn idrisi...........25.02.08..Zosia.....2550/48. ..6 tydz..3500/49 katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49.6tydz.4 .700/56cm tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...19ty 7400g/ ok 74 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka...4380/61...14tydz 6300/72 natimp1. ......06.03.08..synek.........4090/56.............. klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54 17 tydz. 6100/63 sn
  9. Moje włosy też sa wszędzie, tylko na głowie coraz mniej :(
  10. Witajcie! Straszne te wieści o Blondii. Mam nadzieję, że Kasperek da radę bez mamusi i że Blondii uda się podtrzymać laktację, bo szkoda by było. Blondii Trzymaj się i wracaj szybko! A ja miałam chyba najtrudniejsza noc od lutego. Mała budziła się co godzinę, albo nawet częściej. Nie wiem czy to efekt szczepienia, czy może ząbki. A w dzień spała łącznie mniej niż 2 godziny, ale poza tym humorek świetny. Jeśli chodzi o spanie to dzieci mam podobne. A myślałam, że będzie sprawiedliwie i drugie bedzie spało po nocach. Ale coreńka i tak jest cudowna i każda chwila z nią to szczęście. Szczególnie to doceniam odkąd wróciłam do pracy. Teraz znowu mam parę dni wolnego, więc się nią nacieszę. Malpeczka a Ty kiedy wracasz do pracy? Nie pamiętam jakie miałaś plany, a macierzyński przecież juz sie skończył.
  11. Hej! Ja juz po pracy i zasiadłyśmy z córcia do kompa. Po szczepieniu nie było żadnych niespodzianek, wszystko ok. Teraz mamy spokój do marca :D Corcia siedzi u mnie na kolanach i co chwile przekręca główkę, zeby na mnie spojrzec. Super! Mamba -dokładnie jest tak jak piszesz, nasze maluch potrafią nowe rzeczy zrobić nagle jak sie tego nie spodziewamy. Malpeczka - a co do tego zwyczaju prezent za ząbek to moja teściowa nam o tym mówiła i chce sie załapać na prezent :D
  12. Malpeczka fajnie,że juz lepiej z krwia. A ząbki rzeczywiście niech poczekaja. W sprawie potówek nie poradzę, bo Ula nigdy nie miała. A co do smarowania to ja już od m-ca smaruje po kapieli mleczkiem do ciała. Bardziej mi odpowiada konsystencja mleczka niz oliwki. a skóra po nim tez jest jak aksamit. Do kapieli używam tez już tylko mydełko (na początku używałam Oilatum). A co do zwierząt to ja nie pozwalam mojemu psu na kontakt, ale ona jest duża - bokserka. Czasami pozwalam jej powąchać nóżki, albo zbliżam małą żeby sie sobie przyjrzały - takie "bliskie spotkania III stopnia" :D Pozdrawiam was wszystkie. Pa
  13. Hej! Gratuluję nowych ząbków! My jeszcze czekamy. Danis - 2 wizyta była płatna - 50. Blondii - okropna ta historia z gówniarzem w krzakach. ja jestem nadal wstrząśnięta tym co słyszłam ostatnio w tv, o gnojkach, którzy podpalili szczeniaczka. Szok! Co z takich gnojków wyrośnie! Jak skończą 18 to zabija człowieka dla zabawy. AnnaSzn - przepis brzmi smakowicie i też z chęcią wypróbyję. Uciekam
  14. No wiecie?! Ja tu sobie zasiadłam przed kompem, żeby poczytać co u was słychać a tu takie pustki?! Tyle godzin nikogo nie było? No to idę sprzatać :( Pa
  15. Hej! Moja rodzinka wraz z psem poszła do lasu, a ja mam iśc spać. Bo u mmnie noce nadal kiepskie. Dlatego zajrzałam tylko na chwilę. Anastazja - dzięki za miłe słowa :) Malpeczka - ja butle z mlekiem podaję raz na 2-3 dni, a soczki i herbatki już codziennie. Słoiczki traktuję jako przegryzkę między posiłkami. Najbardziej lubi te z marchewką i z bananem. Jagody też jej smakowały, ale kupa była po tym zabarwiona i na razie jej nie daje. A tak to nadal pierś. Cieszę się, że młoda polubiła butlę, bo w razie czego jak bede w pracy to nie umrze z głodu.
  16. AnnaSzn - jak mój synek był mały to bałam sie, że sobie urwie klejnoty, bo traktował je jak zabawke :D A w sprawie pracy to ja jestem emocjonalnie rozdarta. Z jednej strony strasznie tęsknię do córci, a zdrugiej cieszę się, że wróciłam do ludzi. Myslę, że mój rytm pracy zaspokaja te emocje. A jak pisałyście o kolejnych dzieciach to doszłam do wniosku, że żałuję, że nie będę miała więcej dzieci. Tak wspaniale wspominam okres ciąży i tyle radości daje mi córeńka, że chciałabym mieć kolejne dziecko. Ale się nie zdecyduję, bo uważam, że jestem za stara, niestety. Trudno. Dobra, nie smęcę juz. Pa
  17. Hej! Dzisiaj po pracy poszliśmy sobie cała rodzinka na bulwar w Gdynia, na lody i posiedziec pod parasolkami przy stoliku, jak dawniej bywało. Pogoda super! Fajnie tak czasem poczuc odrobine swobody i spotkać się ze znajomymi. Malpeczka - ja dawalam od razu po pół słoiczka. Ale za ok pół godziny córcia jest głodna, więc traktujemy to raczej jako przekąskę niż posiłek. Danis - ogromnie współczuję Igorkowi i trzymam kciuki, żeby to sie jak najszybciej skończyło. Ale dzielny z niego chłopczyk. Bardzo się boję zapalenia ucha. Ciekawe skąd sie przyplątało, bo mi pediatra mowiła, że od przewiania nie ma zapalenia ucha, tylko od bakterii z układu oddechowego. No ale lekarze też mają rózne poglądy.
  18. Jestem po pracy, mąż z córcia czytaja bajeczki, więc mam chwilę. Mamba - ja też prawie od zawsze gotuję 2 obiady :) Jennny - no nareszcie jesteś! Ja jeszcze nie gotuję sama zupek itp, bo nie mam dostępu do zdrowych produktów, tylko zwykłe sklepowe. Ale mam namiar na sklep ekologiczny, więc może wkrótce zaczne. po karmieniu synka (4 m-ce) też byłam załamana stanem moich piersi, ale po jakims czasie wróciły do niezłego wyglądu. Teraz też na to licze. a z zanikaniem pokarmu to tak powinno być, że jeśli rzadziej karmisz to rzadziej napływa i ostatecznie zanika. A jeśli nie będzie chciało sie samo uregulować to sa na to leki. Tilli - gratuluje, że wszystko sie dobrze udało. Niezła śmieszka z Olivci :) Zadnych fotek dzisiaj nie oglądałam, ale nadrobię :)
  19. No i widzę Blondii, że się pojawiłaś w międzyczasie :)
  20. Hej! Ja tylko na chwilę, bo dzień znowu wypełniony po brzegi. Jutro niestety idę do pracy, ale za tydzień znowu wolne, więc jaokś przetrwam bez mojej córeńki. Blondii daj znać jak było w pracy. I masz rację - kobiety sa lepsze we wszystkim :D A chyba wam jeszcze nie pisałam, ale Uleńka zaakceptowała butle. Pije soczki i herbatki, no i mleko! Hurra! Jutro zostają z tatą w domu na 5 godzin, a ja bedę mogła spokojnie pracować, bez obawy, że dziecko głoduje. Uciekam. Spokojnego wieczoru i nocki :)
  21. Anastazja - każde dziecko jest inne i mój sposób niekoniecznie zadziała na Twojego bobaska. My niestety nie nauczyliśmy córci samodzielnego zasypiania. Wieczorem zasypia przy cycku, ale problemy były w dzień, bo płakała podczas noszenia na rękach aż do zaśnięcia. A od paru dni jak córcia robi sie śpiąca to ją nosimy w pionie, tak jak do odbicia i sobie mruczymy, nucimy itp. Ona po kilku minutach robi sie od tego noszenia jeszcze bardziej śpiąca i wtedy kładziemy ją w poziomie i po 1-2 min. śpi. A dla nas najważniejsze jest to, że zasypia bez płaczu, bo było z tym ciężko.
  22. Malpeczka się znalazła, a ciekawe co z Jennny i Katariną?
  23. Cześć! Blondii, Gosiaczek - trzymam kciuki, żeby wam sie ułożyło tak jak tego sobie życzycie. Przykro mi, że takie klimaty pojawiają się teraz, gdy potrzebujecie wparcia i pomocy przy dziecku. Niektórzy faceci nigdy nie dojrzewają. Malpeczka - nareszcie! Anted - ja właśnie teraz mam wolne, więc wykorzystujemy ten czas i ciągle gdzieś nas nosi. A jak jesteśmy w domu to taz caly czas z małą, bo ona jest z każdym dniem fajniejsza i aż żal ją zostawiać na chwilę. Teraz jest z tata na spacerze, a ja miałam się zdrzemnąć, ale nie mogłam zasnąć. Danis - moja Ula też tak płakała podczas zasypiania, ale znaleźliśmy na nią sposób i już jest ok.
  24. Cześć! Obejrzałam fotki, fajne są. Musze wam też pokazać moją Uleńkę, bo dawno nic nie zamieszczałam, ale sama nie umiem :) więc potrzebny mi synek. U mnie jest największa różnica wieku między dziećmi-16, ale też sobie chwalę. AnnaSzn - fajnie napisałaś o waszej rodzince, masz racje, że niektórzy faceci nigdy nie dojrzewają, a na innych można liczyc zawsze. Dobrze, że trafił Ci sie właśnie taki :) Moja córcia dzisiaj jadła jagody ze słoiczka, bardzo jej smakowały, więc polecam, żebyście spróbowały. Uciekam
×