Sylwia72
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Sylwia72
-
A jeszcze jedno - jedyny "skutek uboczny" tego wspólnego czasu męża z córcia to wspaniały kontakt jaki mają ze sobą. Czasem jestem zazdrosna, bo ona bardziej sie cieszy na widok taty niż mój. Całe szczęście, że ja mam cycka :D bo zeszłabym zupełnie na boczny tor.
-
Angelika - nie martw się, Twój mąż na pewno da sobie rade. Na początku bedzie ciężko, ale z każdym dniem coraz lepiej. Wiem, bo ja wróciłam do pracy 2 czerwca i obserwowałam poczynania mojego męża. Moja córcia też nie chce mleka z proszku. Chociaż dzisiaj po długiej przerwie znowu spróbowałam i mały sukces - 50 ml wypiła! Byłoby super, bo wtedy mąż nie musiałby jeździć do mnie do pracy na karmienia.
-
Ziuuutek - ja daję 1/3 porcji kaszki Nestle - czyli 50 ml wody i 2 duże łyżki kaszki. Na początku zjadała 1/3 lub połowę tego, teraz juz je cała porcyjkę. Chyba za kilka dni bedę już dawać ze 100 ml. A jeśli chodzi o siadanie to moja mała już od ok. 2 tygodni sie dźwiga. Najgorzej jest w foteliku samochodowym. I strasznie jej sie podoba jak ją podciągniemy za rączki, ogląda wtedy świat z innej perspektywy i jest cała rozesmiana.
-
Witajcie! Ja dzisiaj w domku, ale super! Wylegiwaliśmy się z mężem i córcią w lóżku do 9. AnnaSzn - fajnie, że się odewałaś. Też sie zastanawiałm co u Ciebie słychać. Moja córcia też ostatnio coraz gorzej śpi. Potrafi sie budzić regularnie co 2 godziny, czyli na jedzenie, bo w dzień też tak dostaje. Dzisiaj w nocy próbowałam dać jej przy pierwszym obudzeniu troche wody w butli, ale jak posmakowała to miała taka minę jakbym jej podała jakieś obrzydlistwo i w ryk. Nie mam pomysłu jak ją odzwyczajać od częstego jedzenia. Boje się że będzie tak jak z synkiem, który potrafił budzić się nawet co pół godziny. Widocznie powielam te same błędy.
-
Hej! Właśnie wróciłam z Ulcią z usg bioderek - kontrola po 2 m-cach pieluchowanie. I wszystko jest super! Ale ulga :) Anted ja tez bym jeszcze nie dawała tych dobroci gdyby nie praca. Gosiaczek a ile Twój synek teraz waży?
-
Gosiaczek - poważnie dałaś danio? Można tak szybko? Malpeczka gdzie Ty się podziewasz?!!! Mam nadzieję, że chociaż nas czytasz tylko czasu brak. Ale odezwij się do nas czasem, bo brakuje tu Twoich postów
-
Hej! W sprawie dokarmiania - najpierw dałam marchewke, potem marchewke z jabłkiem, ale mojej małej bardziej smakuje marchew. Jadła tez zupke jarzynową i codziennie jako 1 posiłek daje kaszkę mleczno-ryzową dla dzieci od 4 m-ca. Oczywiście wszystko ze słoiczków, bo nie mam dostepu do \"pewnych\" warzyw i owoców. A wybór wśród słoiczków jest ogromny. Problem mam z piciem, bo córcia nie chce pic herbatek, ale zasmakowały jej soczki. Od 4 m-ca tez jest pełno. Jak tylko się nauczy pić z butli to będe ją przestawiać na mniej słodkie smaki, bo wolałabym żeby piła wodę, niż soki. Ale to stopniowo. Jutro idę do pracy na 4 godziny i mam tydzień wolnego :D :D :D Super! Jakoś przetrwaliśmy pierwszy tydzień mojej pracy na 8 godzin. Córcia sie już przyzwyczaiła. A teraz spędzimy pare dni razem. Strasznie za nią tęsknię jak jej nie widzę.
-
Aha i wczoraj przezyłam małą załamkę. Obudziłam się w nocy z bólem piersi, trochę mniejszym jak przy zapaleniu, ale zwiastującym to okropieństwo. Cały dzień masowałam, przystawiałam córcię i bez efektu. Nadal miałam bolące zgrubienie. I kiedy juz straciłam nadzieje i miałam zamiar wziąć antybiotyk (mam w razie czego) mój mały ssaczek tak pociągnął, że sie udrożniło. Ale ulga! Bałam sie, że moja choroba zatoczy koło i znowu po zapaleniu piersi będę miała zapalenie stawów. Koszmar! Jeszcze na dobre nie wróciłam do zdrowia i nastepne, brrr! Blondii w sytuacji, którą przedstawiłaś to uważam, że masz do tego pełne prawo i to bedzie uczciwe. Trzymajcie się, uciekam. Ale żal mi, że mam tak mało czasu i nie moge więcej z wami pogadac.
-
cześc dziewczyny! Obejrzałam własnie fotki Zuzi i Kamilki. Są super! Widze, że wszystkie nasze dzieciaczki rosna jak na drożdżach, aż miło. I to niesamowite, że jeszcze niedawno były w brzuszkach. Lula - dlaczego tak słabo u Ciebie z frekwencją? Zreszta dotyczy to większości naszych lutówek. Anted - nasze dzieci na 1000% widza róznice między mamą i babcia, chocby nie wiem jak często babcia sie nimi zajmowała. I całe szczęście! Dziewczyny moja mała nadal nie chce butli. Ostatnio jakis czas juz nie próbowałam, ale chcę znowu. Kupiłam teraz Nan i tez mnie to wkurza, że musze kupować całe opakowanie i potem wyrzucać je do śmieci. Za to córcia bardzo ładnie je kaszki i deserki.
-
Cześć! ja tylko na chwilę :) Byłam dzisiaj w pracy na cały dzień, tzn 8 godzin. Nakarmiłam małą o 7 i pojechałam. Maz miał jej dać ok 9 kaszkę, potem ok. 10,30 deserek i przyjechać do mnie na karmienie ok 12. A był o 10, bo zapomniał dac deserek i bał się, że córcia zgłodnijeje :D Mamba - u mnie sie sprawdziło z płcia :D Klaris - dobrze, że już po, na pewno bedzie o~k! Uciekam
-
No i znowu pustki :( Malpeczka, Lula - odezwijcie się!!!
-
Ziuuutek, Żabuleńka, Titi - jak miło, że się odezwałyście!!! :D Pochwalcie się jak wasze bobaski urosły. Gdzieś jest tabelka z wagą i wzrostem. Naprawde dawno was nie było i powinnyście dostać niezłą burę za zaniedbywanie koleżanek :P Ziuuutek - ja próbowałam z butlą codziennie przez 2 tygodnie i nic, więc zrezygnowałam. Podaję od kilku dni deserki i kaszki - łyżeczka. Z butlą próbuję nadal, ale picie, bo boję się, że mała będzie miała zaparcia. Anted - gratulacje dla Mateuszka! Super, że tak dzielnie to zniósł.
-
cześć! Z oczkiem Uleńki juz ok. Nie mam pojęcia co to było. Przeszło samo wieczorem. Anted gratulacje!!! Na pewno czujesz sie teraz wolna, super sprawa! Mamba - wow! Nieźle wyglądasz :D (patrzę na fotke obok :D ) Zapka podaje gotową kaszkę Nestle, na mleku modyfikowanym, od 4 m-ca. Zaczęłam w weekend, czyli niecały tydzień przed ukończeniem 4 m-ca. Blondii - moja córcia zachowywala się tak samo jak Twój Kasper - też nie chciała butli, dlatego właśnie wprowadzam inne pokarmy. Zaczęłam od marchewki, bo słyszałam, że jak dzieci poznaja najpierw smak warzyw, to później lepiej je jedza. A z synkiem miałam straszne problemy z warzywami. No i mała smarkUla z łyżeczki je. A co do staników, to ja miękki zakładam na noc, a w dzień chodze w normalnych.
-
Witajcie! Pustki tu straszne! Blondii fajnie, że mogłaś sobie gdzieś wyjśc. szczerze mówiąc troche mi już brakuje życia towarzyskiego, ale na razie jeszcze nie mogę małej zostawiać, bo ona nadal nie toleruje butli. Dzisiaj cos sie stało córci z oczkiem. Nagle zaczeła płakać, oczko zrobiło się czerwone, przez jakiś czas nie chciała go otworzyc. Sadziłam, że coś jej wpadło, ale nic tam nie widać. I tak co ok godzine cała powieka, aż po brwi robi się czerwona i lecą jej łezki. Nie mam pojęcia co to może być. Na szczęście już nie płacze, bo było strasznie. Pierwszy raz słyszałam u córci płacz z bólu. Płakałyśmy obie. Wczoraj podałam małej kaszkę z malinami. Bardzo jej smakowało. Danis od dawna miałam Cię zapytać, ale mi jakoś wylatywało z pamięci - jak z karmieniem? Odstawiłaś Igorka? Pisałaś kiedyś, że po 3 m-cu odpuścisz.
-
Jennny - Robcio to juz niezły kawaler! Gosiaczek moja córcia nadal nie chce butli, więc nie pomoge :)
-
Cześc dziewczyny! Dzieki za miłe słowa o moim synku! On naprawde jest super i mam nadzieje, że się nie zmieni. I najważniejsze, że nie mam z nim żadnych kłopotów wychowawczych. Ciekawe jak bedzie z Uleńką. Jak znak życie to tatuś z bratem tak ją rozpuszczą, że sobie rady nie damy z mała gwiazdą :) Musze cos zrobic z jej zasypianiem. Wieczorem jest ok, bo po kapieli jest piers i zasypia szybko, w nocy tez ok. Ale w ciągu dnia przy każdym zasypianiu jest płacz. Nie wiem czy przegapiam odpowiedni moment, ale chyba nie, bo czasem próbuje ją uśpić po pierwszym ziewnięciu i tez płacze. Ona niestety nie potrafi sama zasypiać, więc nosimy i bujamy na rekach. Nie przeszkadzałoby to nam, mimo, że coraz ciężej, tylko serce sie kraje jak tak płacze. Dziewczyny poradzcie coś. Danis my tez śpimy razem. Dzisiaj mieliśmy zacząć odstawiać małą do łóżeczka, ale zapomnieliśmy. Może jutro, no bo kiedyś trzeba zacząć.
-
A jeszcze się wam pochwalę, bo mnie rozpiera radośc i duma! Mój synek dostał 94 punkty z egzaminów gimnazjalnych na 100 mozliwych. Dzięki temu i dobremu świadectwu bedzie składał papiery do jednego z najlepszych liceów w Polsce - III LO w Gdyni. Teraz trzymamy kciuki, żeby się dostał.
-
Antoś.......28.12.07...Szymek.......2350/48... ..........cc Lula.........07.01.08...Zuzia..........3400/51 ..16tydz-6750g/64 Jenny.......14.01.08 ..Robcio........3600/50....18tydz-5900/62 myszsza....19.01.08....Tadeuszek...2900/54...17tydz-7100 /69 Angelika.....22.01.08...Kamilka.......3820/57.... .........cc Anastazja...25.01.08..Piotruś.......3780/57.....20 tydz-7300/ok 74 Mania 84....28.01.08 ...Mateuszek..3330/53sn..13tydz 6200 Mala86.......29.01.08...Wiktor.......3010...... ...........cc oga...........29.01.08...Wojtek.......4000/60.. ..........cc paty......... 04.02.08...Oleńka.......3520/59....12 tydz.5720g./?anted .......05.02.08...Mateuszek...3820/57... 11tydz. 5680/66 Blondi........05.02.08...Kasper ......3710/58.....14tydz.6480/? ziuuutek....06.02.08...Marysia......2800 /53.............sn neska........06.02.08...Mikołaj.......3880/58. ............sn Olcia_M......06.02.08..Oliwier........3800/57. ............cc Lidka81......07.02.08...Emilka........3340/55. ............sn agnes 23.....09.02.08...Zuzia..........3370/52.......... ..sn nikita27.....12.02.08...Karolek.....3800/54...13tydz 6280 cc Mala fu.......13.02.08...Jasmin........4230/58........ ......cc martella......13.02.08...Antosia.......3550/57.... ..........sn 9 luty.........14.02.08..Vanessa.......3400/52...... .......cc mamba9......15.02.08..Viktoria.......2800....3mc 6000....sn titi............16.02.08...Zosia..........3400/54. .............sn fruskawka...16.02.08..Aleksander...3630/53... ............sn gosiaczek ...17.02.08..Oliwer.........5500/66..12 tydz 7000g zapka.........18.02.08..córcia.........3220/54 .............sn AnnaSzn. ....18.02.08..Tymon........3650/53.. 6tydz 5400/58 Sylwia 72.....20.02.08..Uleńka.......3500/55..14tydz.5700 malpeczka81..20.02.08..Kacper........3500/54...8tydz.5600 danis...........21.02.08..Igorek.........3150/55. ... 15tyg. 6110g. paula1984....21.02.08..Mikołajek.....3560/54... ...........sn panna Klara...24.02.08..Natalia........3000/52........... ...sn idrisi...........25.02.08..Zosia.....2550/48. ..6 tydz..3500/49 katarina3x3..26.02.08..Filipek....3489/49. 15tydz.6.54kg tilli..............28.02.08..Olivia.........385 0/52...15ty 6860/ok 68 Żabuleńka.....03.03.08..Milenka........4380/61. .............sn natimp1. ......06.03.08..synek.........4090/56.............. klariss.........29.03.2008 Zuzanna .....3030/54...........sn
-
Witajcie! Za pare dni będe miała internet w pracy, więc będę częściej zaglądać. A w domu to ciągle brakuje czasu. Moja córcia ostatnio tez jest płaczliwa. Sadziłam, że to przez zmiane rytmu dnia, odkąd wróciłam do pracy, ale widze, że wasz maluszki też, więc może to taki etap? Tilli - wszystkiego naj, dużo miłości i siły, żeby przetrwać burze jakie pojawiają się w życiu. I spokojnych chrzcin! Katarina - fajnie, że dałaś znać :) Oj dziewczyny fajnie macie z waszymi małymi śpioszkami! Moja córcia ostatnio zamiast coraz lepiej to sypia coraz gorzej. Ale za to codziennie robi nowe postepy. Dźwiga główkę w leżeniu, jak ją łapię za rączki to chce siadać. I jest strasznym śmieszkiem! A najbardziej uwielbia książeczki, jak tatuś jej czyta to przeżywa niesamowicie i tak przy tym gaworzy jakby też czytała :D
-
A skoro był temat ubierania to mam pytanie - jak ubieracie maluchy na noc? Mam wrażenie, że mojej Uli jest za ciepło. Ubieram body z krótkim rekawkiem i na to pajacyk z bawełny, więc lekko. Najchętniej zostawiłabym na noc otwarte okno, ale trochę się boję.
-
Witajcie! Cześć Klariss! Z moimi nogami coraz lepiej, miło mi, że o mnie myslicie :) Dziewczyny ja nie mam wyjścia jeśli chodzi o dokarmianie. Od przyszłej środy będę pracować już po 8 godzin i to jest nierealne, żeby mój mąż spędził w centrum miasta tyle czasu z córcią w wózku. Musimy mieć jakąś alternatywę żywieniową, a skoro ona nie chce butli to muszą być deserki i kaszki. Dzisiaj zjadła kilka łyżeczek kremu z marchewki i innych jarzyn od 4 m-ca. Myslę, że toleruje to dobrze, bo kupki bez zmian, samopoczucie też ok. I tym sposobem nakarmię córcię rano, potem zje jakiś deserek, potem kaszkę, potem mąż przyjedzie na karmienie i jakoś damy radę. Inaczej dziecko by mi z głodu umarło. Pozdrawiam was gorąco i uciekam, bo oczy mi sie zamykają.
-
Widze, że nikogo nie było. Kibicujecie? A jeszcze co do poruszanych tematów to moja córcia też budzi sie z usmiechem. Uwielbiam to jak po przebudzeniu szuka mnie wzrokiem i jak tylko znajdzie to uśmiech od ucha do ucha. No i ona jest straszny pieszczoch. Uwielba byc całowana, głaskana i przytulana. Można ją tak pieścić bardzo długo, wcale sie nie nudzi. I ma łaskotki :D
-
Cześc dziewczyny! Widze, że z frekwencja coraz gorzej. Ja niedawno wróciłam z godzinnego spaceru i padam ze zmęczenia przez te moje nogi. A jutro rano do pracy, więc mam nadzieje, ze sie nie przeforsowałam. No jeśli chodzi o usypianie to my niestety nosimy. Wieczorem zasypia przy cycku. Dzisiaj mieliśmy ubaw, bo mąż ja uspił przed południem całowaniem w twarz. Takie delikatne całuski w policzki, czoło itd i mała odjechała. Wczoraj dałam Uli pierwszą marchewkę i zjadła całkiem ładnie. Dzisiaj natopmiast przy 4 łyżeczce miała odruch wymiotny. Dziewczyny jecie truskawki? Ja się bałam, bo mała miała wysypkę po jogurcie truskawkowym, ale zjadam codziennie po kilka sztuk i jest ok.
-
Mamba ja z tą moją małą gwiazdą próbowałam juz wszystkiego, żeby wzięła butle. I nic. Jak jest głodna to jest taka wściekła, że w życiu nie weźmie niczego innego niż cycek. Ale za to jutro mam zamiar podać jej marchewke. Wiem, że trochę za szybko, ale nie mam wyjścia. Musimy mieć jakąś alternatywę w karmieniu, bo jak będzie brzydka pogoda to mąż nie da rady z nią spacerować 4 godziny. Wtedy zostanie w domu i do mojego powrotu córcia będzie jadła marchewke i jabłko :)
-
Witajcie! Ale straszne pustki tutaj :( Własnie minął mój pierwszy tydzien w pracy, uff! Nie było łatwo się przestawić. Blondii - to co mi wróżyli to tez z gatunku autoagresji. Mam nadzieję, że sie mylili. Fajny musi byc ten fotel, o którym piszesz, nawet nie wiedziałam że takie są. Dziewczyny my już też założyliśmy spacerówke, bo mała teraz chodzi 4 godziny non stop i jej sie nudzi. Mamba - to jakiś dramat z ta sąsiadką, delikatna sprawa, ale widzę, że babka jest niereformowalna i chyba musisz jej powiedzieć wprost. Danis - współczuję bardzo, bierzesz antybiotyki? Malpeczka nie martw się, robisz wszystko co mozliwe, więc na pewno lada moment Kacperkowi siie poprawi krew. A jak to sie w ogóle stało, że zrobiliście badanie krwi? To sie robi \"z urzedu\"? Mojej córci nikt nie proponował.