Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Małżowinka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Małżowinka

  1. do mam takie pytanie: ja nie wybudzam. Zdania lekarzy są podzielone, bo jedna pediatra powiedziała, że do 6 tyg. przerwy nie powinny być dłuższe niż 4 godz. a druga powiedziała, że jak śpi to niech śpi, bo widocznie taki ma rytm i szkoda go zaburzać...
  2. renmanko, ja jeszcze jadam brokuła i jadłam też fasolkę szparagową i mojemu szczęściu na szczęście nic nie było :) Raz się tylko zgapiłam i zjadłam sos z papryką i cebulą to nie podobało sie takie menu mojemu syneczkowi i był placz i wzdęcia :( Ja surowe warzywa też jadam: pomidory i ogórki, ale wprowadzałam je bbb wolno, po plasterku i bez skórki.
  3. Myszko, śliczne zaproszenia. A Oskarek do Ciebie jest bardzo podobny. No tak, śliczna mama, śliczny synuś :)
  4. Kloo, Anioołku zgubiłyście się, czy maluszki pochłonęły Wasz czas bez reszty??? Dorota, a poza tym olej tych wszystkich doradców. To menu, które podałaś na pewno małemu nie zaszkodzi, chyba że coś go uczuli, ale na to nie ma innego sposobu jak sprawdzić. Staraj się jadać normalnie eliminując tylko ewidentne alergeny i powodujące wzdęcia.
  5. Dorota, czy problem z wypróżnianiem małego oznacza, że się nie wypróżnia? Jeśli tak, to nie chcę się wymądrzać, ale Twoje opisy jego zachowania wg mnie wskazują na to, że jest on po prostu głodny. Nie bez powodu kilka z nas musi dokarmiać swoje maluszki... Kuleczko, a u mnie jest tak, że jak chcę małego wybudzić np. na kąpiel to wystarczy, że sie położę na drzemką. To jest gwarancja, że w ciągu 5 minut jest wybudzony :D
  6. Cześć kobitki, Aga, super! Gratujuję i całuski dla Sary i dzielnej mamy Megan, super, że można te owoce jeść. Zraz idziemy na spacerek, to kupię brzoskwinie, bo tak za mną chodzą... A co do chleba to ja jem wyłącznie żytni tylko nie pełnoziarnisty, ale to z uwagi na kcal. Myszko - mleczko jest przyczyną bialego języczka. Bartuś też tak ma i pytałam o to lekarza... Dorotko, a czy jest jakaś konkretna przyczyna tego, że masz tak ograniczony jadłospis? Czy po prostu jesteś ostrożna? Bo jeśli to drugie to przesadzasz i może dlatego synek tak wisi przy piersi, bo twój pokarm jest mało treściwy i on się nie najada... Mój sie tak zachowywał jak dostawał za mało jedzenia... Renmanko - wit. D3 podaję od 15 dnia, ale musiałam ieć na nią receptę... Klo, ja mam żel poporodowy Musteli i jeszcze mam krem na rozstępy też Musteli. Smaruje rano jednym a wieczorem drugim :) Oba mają fajną konsystencję i szybko sie wchłaniają. Ale co do rezultatów to na razie trudno mi cos powiedzieć. kasiaka, trzymam kciuki, ale nie martw się tak bardzo. Z takim stanem jak będziesz leżeć, to jeszcze możesz urpodzic po terminie :) Mój skarb spał dzisiaj pięknie. Od 21.30 do 3.30, następnie dostał cyca, zasnął i obudził się o 5. Więc jestem wyspana :)
  7. Witaj Jutka, super, że już jesteście w domku megan80 - ja uważałabym na dżem śliwkowy. Śliwki to owoce pestkowe czyli powodujące wzdęcia. Ich na pewno nie powinno się jak się karmi, podobnie jk brzoskwiń, nektarynek czy moreli. Chleb zwykły powinnaś móc jeść, przecież on jak bułki jest robiony z mąki pszennej... Klo, trzymam kciuki żeby się ładnie goiło już teraz. Renmanka, ja się zerwałam z snu któregoś popołudnia, wzięłam od mamy małego na ręce i nieprzytomna zaczęłam pytać gdzie jest dziecko? Mama się przestraszyła, że aż tak nie kontaktuję, że upuszczę małego :D Ciekawe co u Agi...
  8. Witajcie kochane! Jutka i łyżeczka - gratuluję Aga, trzymam mocno kciuki! Siostro Agi, proszę o info co się z nią dzieje ... A u mnie dzień jak co dzień. Mój synek ma swój rytm wstawania i mam nadzieję, że da go się jeszcze zmienić: pobudka na karmienie ok. 3-4 rano a potem zasypia najwczesniej o 9 :( Nie jada w nocy, ale nadrabia rano. W tym czasie, kiedy nie śpi rano zjada 3 porcje jedzenia. Kończy o 10 i idzie spać... Ja też mam coraz mniej mleka, a co najgorsze mój synuś nie jest za bardzo zainteresowany ssaniem piersi. Zaczynamy już toczyć boje, co prawda z góry jestem skazana na porażkę, bo i tak butlę dać mu muszę skoro z dwóch piersi ściągam max. 20 ml. Ja do buźki używam też kremiku Mustela +50. Nie mo zna jednak przesadzić z jego ilością, bo rozsmarowuje się kiepsko, a jak jest go za dużo to zostawia biały filtr na buźce i po jakimś czasie wygląda to jakby się dziecku skóra łuszczyła. A zmyć go to nie jest sprawa prosta... Ja_saba, na Bartka podziałały przekupstwa, ale konkretne. Dopiero jak mu tatuś konsolę obiecał, to łaskawie zdecydwał się przyjść na ten świat :D Tak więc śliczny pluszowy zajączek to może za mało :D Myszko, jakie plastry???
  9. zdaża=zdarza. Głupota mi chyba po ciąży została :D
  10. Cześć laski, Ganesko, dziewczyna, która leżała ze mną w szpitalun tak miała. Upał jak cholera, a ona jedną nioc przespała w dresach i pod kołdrą i trzęsła się z zimna. To sie zdaża przy karmieniu. A co do zastoju to szybciutko daj małej tę pierś i dawaj jak najczęściej. W międzyczasie chłodź ją zimną wodą, broń Boże nie rozmasowuj i, co najważniejsze, przykładaj rozgniecione i schłodzone liście z kapusty. Tym sposobem mi zapalenie piersi przeszło po jednym dniu. I obylo się bez ibuprofenu, który jest polecany przy zapaleniu piersi. Ciekawe co u Jutki???
  11. Cześc dziewczynki, nadrabiam: Anioołku, nic się nie martw. Moja położna juz w szpitalu mówiła (leżeliśmy z Bartusiem tydzień, bo miał żółtaczkę), że najważniejsze jest dobro dziecka: lepiej dokarmiać niż miałoby być głodne. Mnie polecano i herbatki i przegotowaną wodę mineralną. Niestety za wodą mój synuś nie przepada :) Ale to niestety tak jest: każdy ma inną opinię. Pediatra w szpitalu mówiła, że maluszka należy w nocy budzić bo do 6 tygodnia nie powinien w jedzeniu mieć dłuższych przerw niż 4 godziny. Lekarz z przychodni powiedziała żeby nie budzi8ć, bo widocznie taki ma rytm. To nie budzę, bo po co mam go przyzwyczajać. Niech wie, że w nocy się śpi :) Anioołku, Klo, Ganesko, Izo bardzo Wam współczuję tak ciężkich porodów. Oczywiście żadna z nas nie miała lekko ale, pomimo, że wydawało mi się, że to mnie bolało najbardziej, mój poród to był pikuś. Jesteście WIELKIE kochane dziewczynki. Uszanowanko!!! Magua: ja krwawiłam prawie miesiąc. Krwawiłam to może zbyt dużo powiedziane: po 2 tyg. miałam jakąś skąpą wydzielinę. W zupełności wystarczały mi te cieniutkie wkladki. Klo, jak nie masz kiedy wietrzyć krocza to susz je suszarką jak najczęściej. Ja w ten sposób: tantum rosa i suszarka wygoiłam je błyskawicznie. I oczywiście ucałowania dla Piotrusia i Pawełka od ciotki Małżowinki i Bartusia
  12. Myszko, sposób super pod warunkiem, że masz dużo pokarmu. Ja nie mam co ściągać, bo mój mały wysysa piersi do cna i nadal jest głodny. Jesli tak samo jest u Anioołka, to nie ma wyjścia, trzeba dokarmiać modyfikowanym, bo dziecko jest niestety głodne :( Pliszka, te objawy są niepokojące. Może jednak powinnaś zasięgnąć opinii lekarza? Mój mały wlaśnie zasnął. O dziwo zasnął tylko po piersi. Pewnie się obudzi za jakkieś dwie godzinki na dokarmienie. Dziś zauważyłam, że mój maluch się bardzo zmienia, nie tylko fizycznie: więcej czasu czuwa i się rozgląda, lubi towarzystwo i zaczyna wodzic wzrokiem za przedmiotami. Za karuzelką jeszcze nie nadąża :) Myszko, Anito, Lily - czy kontrolujecie jeszcze poziomu cukru? Jak to u Was wygląda? Bo ja oczywiście insulinę już odstawiłam, ale dietę nadal muszę trzymać...
  13. Witajcie! Maggus - gratulacje Pisałyscie x stron wcześniej o potówkach. A może te, które nie schodzą to nie są potówki tylko trądzik dziecięcy? Mój Bartuś to ma a potówki miewa, najczęściej jak jest przyklejony godzinami do cycusia :) Anioołku, czy ty dokarmiasz butlą z mlekiem modyfikowanym? Mój Bartuś też je jakby miał otchłań w brzuszku :) Po opróżnieniu dwóch cycusiów potrafi pociągnąć 120 ml z butli. No i widać już, gdzie mu to wszystko idzie: ma już dwa podbródki i policzki dobre do podgryzania :) Klo: uwielbiam cię mamusiu panicza Lily: cudowny człowieczek! kasiu- serdeczne zyczenia ode mnie i bartusia
  14. Tak dziewczynki, tragedie uświadamiają nam, że sprawy, wydawałoby się dla nas oczywiste, wcale takie nie muszą być. Ja często, patrząc na swojego Bartusia myślę o tym, że gdyby Antoś przeżył to miałabym dwóch cudownych synków a Bartuś miałby o 1,5 roku starszego braciszka. I zastanawiam się jaki byłby ten mój starszy syneczek... Niestety los zdecydował inaczej. Boli nadal i będzie tak pewnie zawsze, ale z każdym dniem jest lepiej. Anioołku, okropne mieliście przeżycia. Aż sie popłakałam. Tak bardzo się cieszę, że wszystko dobrze się skończyło i razem z Kajtusiem jesteście już w domku cali i zdrowi. Ja też za Wami tęsknię, kochane czerwcówki, jak długo Was nie czytam...
  15. Kami, tak mi przykro.... Nie wiem co powiedzieć, nie wyobrażam sobie nawet przez co przechodzicie. Trzymaj się dzielnie kochana.
  16. Dziękuję kochane za dobre rady. W poniedziałek spróbuje umówić się do poradni laktacyjnej. Ja doskonale wiem, że synuś się rozpuścił na butli i obawiam się, że juz go od niej nie odzwyczaję :( Nie chodzi o sposób ssania, bo radzi sobie i z butlą i z piersią, ale o to, że przy butli je na full. Ostatnio wypija już około 120 ml, po opróżnieniu piersi. Nie mogę jednak mu nie dawać butli, bo jest po prostu głodny. Juz pisałam o tym, że głodziłam go nieświadomie przez 3 dni, bo wydawało mi się, że jak będzie non stop przy piersi, to będzie najedzony. A tu dupa: płacz i lament, przestał robic kupkę (bo nie miał czym), z rąk nie schodził, spinał sie, złościł itd. A po najedzeniu się nie to dziecko: zadowolony, usmiecha się, zasypia w łóżeczku, nawet jak nie śpi to leży w łóżeczku i się rozgląda. Aga nie martw się tak bardzo porodem. U mnie poszło szybko, to i u Ciebie pójdzie. Zresztą, gdyby to było takie straszne, to dzieci byłyby jedynakami. A tu popatrz ile mamuś po raz kolejny: Kama, Kasia e., Lalicja, Jutka, Anita itd. Leżałam w szpitalu z dziewczyną, której poród trwał 20 min. Tzn, tyle trwało parcie i ból, bo skurczy rozwierających szyjkę w ogóle nie czuła. To moje 4,5 godz. przy tym wydaja się wiecznością :) Łyżeczko, mój pomysł na czereśnie ogranicza się do ... zjedzenia ich. Taką mam na nie chrapkę, ale mój malec chyba tego już by nie zdzierżył :)
  17. Ratunku!!! dziewczyny mam bardzo mało mleka. Piję wodę litrami, herbatki moczopędne 3x dziennie, nawet karmi zaczęłam pić, ale cukier mi strasznie podnosi :( A mleka jak miałam mało od porodu tak mam nadal. Oczywiście przystawiam maluszka do piersi co około 4 godziny i dostaje butlę dopiero wtedy, kiedy opróżni obie piersi, ale ja laktatorem jestem w stanie ściągnąć 20 ml :( z obu piersi :( :( :( Poradźcie mi, może Wy macie jakieś sprawdzone pomysły na laktację, bo ja naprawdę bbb chciałabym karmić piersią, ale nie mam czym :(
  18. Myszko, mi tez bardzo szkoda Twojego maluszka i jego mamy oczywiście. Mój skarb jak płacze to też serce mi się kraje. Mam nadzieję, że te kolki to sprawa przejściowa. Trzymam kciuki, żeby było lepiej. Spróbuj może również pić herbatki z koperku - podobno też pomaga, jak pije również mama, a nie tylko maleństwo.
  19. Ostatnio mało się udzielam, bo nie mam czasu i jest u mnie mama :) Ale właśnie przeczytałam o ambitnych planach Poznanianki. Poznanianko, duża buzia dla Ciebie. Trzymam kciuki, jestem z Ciebie dumna, że podjęłaś tę decyzję. Przyznam, że już wcześniej, kiedy byłaś w ciąży nie podobał mi się stosunek tego goscia do Ciebie, ale to nie był czas na żadne drastyczne posunięcia. A teraz ten czas nadszedł, bo musisz planować życie swoje i Mikołajka. Życzę Ci powodzenia, aczkolwiek łatwo nie będzie. Dobrze, że masz oparcie w rodzicach.
  20. Cześć dziewczynki, Myszko, jakiego używasz laktatora? Ja mam ręczny aventu i niech go szlag trafi: palcami wyciskam więcej niż nim. Chyba pójdę do apteki po normalną gruszkę za 8 zeta i wypróbuję. Lista produktów, które można jeść zależy od dziecka. Mojemu na szczęście, (odpukać) nic nie przeszkadza. Staram sie tylko jeść lekko, czyli nic smażonego. Ale poza tym to oprócz standardów, które podajecie jem pomidory, ogórki, ryby, truskawki, lody też mu nie przeszkadzają. Nie jadłam jeszcze żółtego sera, a też podobno może uczulać. Mi pediatra w szpitalu powiedziała, że teoretycznie można jeść wszystko oprócz ewidentnie wzdymających jak wszystkiem kapustne, tylko należy to powoli wprowadzać. Jednego dnia jadłam 3 plasterki pomodora bez skórki i obserwowałam, następnego dnia znowu 3 plasterki i obserwowałam. Jak nic się nie działo to wiedziałam, że pomodory mogę. I tak po kolei wprowadzam wszystko.
  21. kammarol, sliczna córcia U mnie jest ten sam problem - mały przyzwyczaił sie w szpitalu do jedzenia \"pod korek\" - na raz dużo. A przy karmieniu piersia tak nie ma, bo z moja ilością pokarmu to musi byc cały czas przy piersi a do syta i tak nie ma. Zastanawiam się nad kupnem elektrycznego laktatora, bo tym ręcznym to się zamęczę, a mleka i tak bbb mało ściągam. Magua, super, że to już za chwileczkę, juz za momencik :) Oby latwo poszło i siup Mauryś w ramiona mamusi:)
  22. Cześc laseczki, nie mam czasu do was zaglądać :( Wpadam co kilka dni i przelatuję przez stronki, żeby tylko wiedzieć, co się wydarzyło... Gratuluję wszystkim nowym mamuśkom: Aniołkowi, Anicie i Ganesce. Ja u Aniołka tak pod skórą czułam tego małego faceta... Magua - dzisiaj miałaś rodzić!!! Sio na Madalińskiego!!! Myszka, Kama - ja dokarmiam sztucznie. Bardzo, bardzo chciałabym karmić tylko piersią, ale mam tak mało pokarmu, że nie dam rady. Czwartek i piątek karmiłam tylko piersią i synuś był jakiś dziwny. Płakał często, nie pozwalał położyć się w łóżeczku, po karmieniu zasypiał na 4 minuty, strasznie sie denerwował i napinał, ciągle chciał jeść itd. Nawet byliśmy z nim u lekarza, bo bałam się, że coś się z nim dzieje, nie wypróżniał się, a do tej pory zlote dziciątko... W sobotę przyszła do mnie przyjaciółka - matka dwoch córek, pobyła parę godzin i postawiła diagnozę: on jest glodny. Więc mąż zrobił mleko, Bartuś wypił 100 i zupełnie inne dziecko: zasypia w łóżeczku, śpi w nocy 7 godzin, jest zadowolony, uśmiecha się... I doszłam do wniosku, że nie będę się napinać. Mały zanim dostanie butlę najpierw obsuwa dwie piersi. Butla jest na zakończenie i jest git. Kama, dziwne rzeczy piszesz o tym laktatorze. Wszędzie podają, żeby go używać dla podtrzymania laktacji. Nawet czytałam, że jeśli dziecko nie dojada do końca z piersi to należy ściągnąć, żeby się lepiej pokarm tworzył...
  23. Kochane, czytam, czytam i nadrobić nie mogę :) jeszcze 6 stron... Lily, mam do Ciebie pytanko: pisałaś, że małemu dałaś na zaparcie czopek i zrobił w końcu kupke i przeszło. Jakie dajesz czopki? I czy konsultowałaś to z lekarzem? Mój maluch drugi dzień pręży się i wygina. I ma takie zrywy placzu: leży spokojnie i nagle z niczego zaczyna żałośnie płakać, a czasami po chwili sam się uspokaja.
  24. Cześć lasie :) drogie mamusie, nadrabiam zaległosci z dzisiejszego ranka, ale mam do was prośbę: podpowiedzcie mi jak ubieracie na dwór maluchy w taka pogodę? Niby jedną warstwę więcej niż my sami, ale w te upały to sama nie wiem...
  25. Ganesko, zdecydowanie Pola. Śliczne imię, musisz o przekonać. To w końcu Ty urodzisz tę ślicznotkę :)
×