Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

krzyka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez krzyka

  1. Witam choć tylko na chwilke, bo pisze od cioci, bo cos mi szfankuje internet, mimo zmiany modemu. U nas wszystko ok, malutka rośnie już waży 4650. Wiecie, że jutro idę po raz pierwszy do pracy (mimo urlopu) jestem wnerwiona, na mojego szefa, jakiś idiota kazał być i koniec i to na 8 godzin, no i w niedziele to samo. Jejku ale mam cykora, tak bardzo nie chce rozstawać się z malutką, chyba oszaleje z tęsknoty za Haneczką. Jutro malutką zostawiam u rodziców, a w niedziele pod opieka tatusia i aż sie boje czy da sobie sam rade, chyba poprosze mame by wpadła zobaczyć jak sobie radzi. Martwie sie również co będzie z karmieniem, bo malutka jest na piersi, wprawdzie zamroziłam kilka porcji pokarmu i kupiłam NAN1HA, ale mała jeszcze nigdy nie piła z butelki. Jejku jak ja to przetrzymam.
  2. Darka mam podobnie, kąpiemy Haneczke o 21 a potem rytuał usypiania, bo malutka akurat po kąpieli ma największą ochote na zabawe, śmieje się całą buźką i gada, gada itak do 23, no a wczoraj to nawet do 24, ale to był pierwszy i mam nadzieje ostatni raz. Hania w nocy śpi ładnie, po raz pierwszy budzi sie tak między 5 a 6, a potem tak o 8 -9 i tylko czasami spi do 10 -11. Kurcze dziewczyny czy to normalne moja mała dzisiaj siedzi od 17.15 do tej pory przy cycku, już mnie aż brodawki bolą, czy tak może być? co to znaczy? A co stosujecie na poflaczałe brzuszki?
  3. Witam, ale ostatnio miałam dni. 9 maja malutka miała szczepienie wykupiłam jej tą szczepionke 5 w1 bo tej z 6 w1 nie było. Lekarka zapewniała, że jest delikatniejsza i dzieci lepiej ją znoszą i nie ma po niej powikłań. Atu moja mała najpierw dostała po niej bólu brzuszka a w nocy gorączki, która minęła dopiero wczoraj wiezorem. Jejku czy Wam też tak szybko przelatuje czas? Jejku ja mam uczucie że zaledwie wstane a tu już trzeba się kłaść spać, a tu jeszcze tyle roboty ledwo sie wyrbiam.
  4. Moja Haneczka też już pięknie trzyma główkę w górze jak leży na brzuszku, a jak ją nosze pionowo to prawie cały czs odchyla główkę i przygląda się na mnie i trzyma się tak pare minut nie chwiejąc już główką na boki. Malutka jeszcze nie daje mi zbytnoi popalić w nocy śpi, kłade ją ok 21-22 i śpi do 5-6 rano, a potem do 9 - 10 a nawet czasami do 11, a w dzień to tak śpi z 1,5 h budzi się zje porozgląda się, pouśmiecha troche pogada i znowu śpi. Dziewczyny dzieciaczki przesłodziunie, a olooo Stasiek super! Jejku ja nawet nie myśle o miłych chwilach z mężem, przy moim zapaleniu, no i przy tym plamieniu też nie wskazane, ale lekarz mnie pocieszył, że jeszcze z 2 tygodnie i wszzystko będzie już ok, wg USG bowiem macica już się zwinęła, skrzepów brak tylko jeszcze jest troszke krwi, kurcze czego to tak długo u mnie trwa!!!!!
  5. witam po dłuugiej nieobecności, ale mi Was brakowało. Miałam kłopoty z internetem przejmowaliśmy umowe na inter od babeczki od którejkupilismy mieszkanko (bo nasza z 1 kwietniem wygasła) i musieliśmy oddac nasz modem i zabrać od tej baby jej i jak sie okazało uszkodzony, ale na szczęście pracownik tej firmy od której mamy inter sprawdził go i koszty naprawy, a raczej wymiany musiała pokryć ta baba bo to z jej winy (prawdopodobnie cos wylali na ten modem) i dopiero od wczoraj mam znowu internet. U nas wszystko ok, malutka rośnie jak na drożdżach i przybiera na wadze, już nie mam też problemów z podawaniem jej prawej piersi, choc nadal preferuje tą drugą. A ja od jakiegoś tygodnia walcze z zapaleniem krocza i cewi moczowej, i co najgorsze muszebrac leki nie wskazane dla kobiet karmiących, choc mój gg twierdzi, ze nie zaszkodzą w tak małych ilościach, ale ja mam obawy. No i jeszcze troszke krwawie, choc niweiele i nie codziennie. Fajnie być z Wami znowu!!!!!
  6. dzieki koobi za rade Selma czy dotarły zdjecia mojej malutkiej do ciebie, bo o ile pamietam to Ty umieszczasz je w albumiku?
  7. Kurcze no to fajne swieta nas czekają przy pelnym stole niedozwolonych smakolykow, ale czego sie nie robi dla tych naszych iskierek
  8. Dziewczyny ja rowniez mam problem z karmieniem piersią. Malutka lewa piers ssie bez problemu natomiast w prawej piersi nie staje mi dobrze brodawka i mała nie ma za co złapac i musze stosowac na ta piers kapturek silikonowy i dopiero wtedy mała moze ciągnąc pokarm. Dobrze, ze polozne w szpitalu mi doradzily te kapturki, bo inaczej zalamalabym się, a mała jeszcze bardziej stracilaby na wadze. Ostatnio jak ją wazyłam w dniu wyjścia ze szpitala wazyla 2980 mam nadzieje, ze przytyla choc moja mama mowi, ze juz zaczyna nabierac pyz. Czy Wasze maleństwa tez tak często maja czkawki, bo moja nieustannie czka i to mnie dobija, bo nie daje jej spokoju prez dlugi czas.
  9. Moje szczęście śpi po 4- 5 godzin, a w nocy jak ja kapiemy o 21, nakarmie cyckiem po kapieli to spi do3 - 3.30 budzi sie zje i dlaej spi do 8 -9. Malutkiej w srode odpadł juz pępek, a wczoraj była u nas położna. Dziewczyny mam pytanie czego kobiety karmiące nie powinne jeść, bo gdzieś nie moge odszukac takich informacji, a połozna wczoraj prawie wszystkiego zabroniła. a i czy Wam tez tak pokarm cieknie, zwłaszcza jak przychodzi pora karmienia?
  10. Sylwka mam pytanie chodzisz z maleństwem na takie dlugie spacery, jak karmisz malutkiego na takim spacerku, wyciagasz cyca, czy sciągasz do butelki i karmisz z niej?
  11. A oto mój SKARBECZEK http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/bd03b011417cd187.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/af8b271d97291b92.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dd5608ba50c01a94.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5e27dd27265029f3.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0e4f7af6ad56dc19.html
  12. WITAM!!!! Nareszcie jestem już po. Wróciłysmy do domu dopiero niedawno, bo malutka tracila na wadze z 3250g spadła do 2910, ale na szczęćci zaczęła juz iść w górę więc ubłagałam lekarkę by nas już wypisała. Niunia w pierwsze 3 doby po urodzeniu jadła zaledwie 4-5 razy na dobe, a reszte dnia spała i dlatego pewnie traciła na wadze. Wiecie jestem bardzo szczęśliwa po pierwsze mając taka kruszynke przy sobie, a po drugie malutka w szpitalu miała 2 x robione USG brzuszka i nie ma sladu po torbielce!!!!!! Huuurrrrraaaaa PORÓD. Hy, skurcze jak pewnie pamietacie miałam juz od 4 rano 27 marca, ale jeszcze zrobiłam badania krwi, poszłam na wizyte do gg, ktory powiedział, że to juz nastąpi dzisiaj i jak chce to mam jechac do domu i czekac na silniejsze skurcze, a jak nie to na izbe przyjęć. Ja chciałam rodzic w innym szpitalu oddalonym o 70 km, więc poszłam do domu przejzałam torby i czekałam. O 18 podjęłam decyzje o pordóży choc skurcze były takie same, co 7 min trwajace 30 sekund. Dojechaliśmy do szpitala na 19.30 lekarz przyjął mnie i powiedział, ze do rana nic sie raczej nie bedzie działo, dali mni łóżko na przedporodowej i kazali czekać. Pojechałam do szpitala z mężem i mamą i siedziałam z nimi na korytarzu i u nagle skurcze co 2 mni po 1min, az siepołozna zdziwiła, że tak szybko takie skurcze, dali mi więc jakiś czopek, a ja juz sie zwijam, więc zabrali mnie na porodowkę, podłączyli do KTG a ja juz dre sie w niebogłosy. Rodziłam razem z mama i chwilowo mężem, bo on jak mnie zobaczył taka wierzgająca nogami i wrzeszczaca to zbladł i mało nie zemdlał. Miałam nacinane krocze ale nawet niewiem kiedy (ale juz nie boli) , a i chyba przebiła mi pęcherz, a o 23.30 miałam na ękach juz moja malutkacóreczkę. Potem mi ją zabrano aby pokazac mężowi i by ten mogł zrobic jej pierwsze zdjęcie. Dostała 10 punktów. Wiecie tylko wszycy w rodzinie nie możemy odgadnąć do kogo niunia jest podobna.
  13. Witam, dziewczynki trzymajcie kciuki od 1 w nocy mam skurcze teraz co 7 minut i dodatkowo mam glutki z krwi, byłam u gg i ten kazał mi zgłosic sie na izbe przyjęć bo we niego do wieczora powinnam urodzić. Ja jednak przyjechalam jeszcze do domu zrobic porządek koło siebie i czekam na dalszy rozwój akcji, zjem tylko ryz z cukrem, smietana i cynamonem (dziwna zachcianka kiedys niezbyt lubiłam ) i jade do szpitala. Trzymajcie kciuki by udało sie jak najszybciej, najmniej bolesnie i aby to juz nareszcie było to, bo wieczorkiem chce juz tulic maleństwo!! Ale strasznie sie boje, a bóle jejku jak to mocno boli, az się boje co bedzie dalej. Prosze więc o fluidki i do zobaczenia !!!!
  14. Oj ja to juz się chyba nigdy nie rozpakuje, jutro ide jeszcze do gg, to zobaczymy co powie, mam cały czas nadzieje, ze cos już wreszcie drgnie, choć troche boje porodu, a wczesniej sie nie bałam ale teraz zaczynam panikować. Ide sie wykąpać i do jutra pa
  15. aja ja tak wymiotowałam w srode, a nigdy wczesniej nie zwracałam nawet na początku ciąży, ale przeszło. Mój mąż od dzisiaj na urlopie i masakra rano coś mu w plecach strzeliło i cały dzieńjeczy z bólu, więc same widzicie nie moge narazie rodzic, bo nawet do szpitala nie miałby mnie kto zawieść. Aja ja równiez mam nadzieje spędzić święta w domu a nie w szp[italu, zastanawiam sie co mój gg jutro powie mam nadzieje, ze coś innego jak zwykle, bo oszaleje z tego braku postepu.
  16. Witam po długiej nieobecności ale jak juz Wam wczesniej pisałam byłam w szpitalu i nic dalej jestem 2 w1. Wczoraj miałam próby i nic nawet nie drgęło, kurcze ja juz chyba zostane w tym dwupaku do końca życia. Dzisiaj rano sama sie wypisałam, bo wole siedziec w domu i czekać. Jutro w południe mam sie stawic u gg i zobaczymy co bedzie. dziewczyny czy przed porodem robiłyście badania na Hbs i drugi raz WR?
  17. Ja też chyba poczekam do terminu i dopiero wtedy pójde do szpitala, bo jak pomyśle że od niedzieli miałabym leżeć aż do czwartku bez dzidzi i zdala od domku, a mąz jeszcze od pn na urlopie to bym chyba oszalała, poczekam więc do czwartku i dopiero pojade, ale mam nadzieje, ze jednak coś drgnie do tego czasu, lekarka obstawiła u mnie niedziele no zobaczyny. Uciekam już bo strasznie ciągnie mnie w brzuchu i kroczu, no i na pitbula chce popatrzeć, więc miłych snów wszystkim i tym małym i tym dużymi i tym rozpakowanym, a zwłaszcza tym w dwupaku. Dziewczyny może w końcu urodzimy, co Wy na to?
  18. Grubcia mi tez lekarka mowiła, że w niedziele się spotkamy, bo moja gin ma dyżur i stwierdziła, że w niedziele powinnam urodzić a jesli nie to jak chce moge przyjechać i próbować rodzić - wywołanie. A widze, że ty masz termin zaledwie 2 dni przede mną i jesteś w podobnej sytuacji. Ja jutro jesli w nocy nie zaczne rodzić, bo coś dziwnie się cały dzień czuje skurcze w brzychu, ciągnie krocze i jakieś gluty mi lecą może wybiore się jeszcze do lumpka i coś jeszcze fajnego kupie malutkiej, bo potem już dłuuugo nie pójde, a tam sa naprawde fajne i tanie rzeczy i to nie tylko ubrania. Jejku ale bym chciała dzisiaj w nocy wylądować w szpitalu i jutro tulić juz swoją małą Hanie olooo z tą garderobą to Tobie zazdroszcze tez juz chce pakować ciążowe łaszki do piwnicy, a tu....
  19. A odnośnie termometru to na razie też mam taki zwykły elektroniczny, ale jak mała będzie ssała smoka to kupie ten właśnie w smoku, a termometr przeciez nie jest na wiele lat, gdyz po pewnym czasie każdy zaczyna mylić sik_edytka_k w pomiarach, traci swoją czułość, więc nie chce kupować jakiegos drogiego, bo potem serce boli jak trzeba go wywalić
  20. k_edytka_k gratulacje aniese ale miałaś przeżycia, ale dobrze, że już wszystko jest ok, no i gratulacje ja rozwiąze się chyba w maju, bo coś trace już nadzieje na terminowe rozwiązanie wieć strasznie Wam zazdroszcze
  21. jejku ale mnie dzisiaj cały dzień brzuch boli i nie wiem dlaczego nie moge sie już doczekać, kiedy połoze sie do łóżka i ciągle patrze na zegarek, może w ten sposób chce przyśpieszyć ten oczekiwany moment. Nie moge sobie znaleść miejsca ani siedzieć, ani leżeć tylko stać moge, kurcze jak ja już chce urodzić!
  22. jejku ale mnie dzisiaj cały dzień brzuch boli i nie wiem dlaczego nie moge sie już doczekać, kiedy połoze sie do łóżka i ciągle patrze na zegarek, może w ten sposób chce przyśpieszyć ten oczekiwany moment. Nie moge sobie znaleść miejsca ani siedzieć, ani leżeć tylko stać moge, kurcze jak ja już chce urodzić!
  23. A ja myśle o takim termometrze, prawdopodobnie jest bardzo dobry i tani http://www.sklepbambino.pl/product-pol-535_Termometr-w-smoczku-Canpol-babies.html
  24. dziewczyny a jakie termometry stosujecie dla swoich dzieciaczków, oczywiście tych do ciałka, bo ja mam taki zwykły elektroniczny, ale w sklepie widziałam taki w smoczku i bardzo mi sie spodobał i zaczęłam się zastanawiać nad kupnem takiego
  25. Aja to moja córeczka będzie oryginalna i sie troche poociaga, moja mama sie śmieje, że przeciez jeszcze malijaż musi zrobić
×